Skocz do zawartości

Jake są koszty utrzymania E39


bodziotx

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 143
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

ja mialem lexusa i wiele innych japoncow z wyzszej polki typu legend camry maxima i wiem co te samochody oferuja przynajmniej jest jakies zrownowazenie limuzyny to limuzyny a sportowe to supra 3000gt a tu np 520 straszny mol wezmy accorda porownajmy do tego ;) ja lubie duze auta z duzymi silnikami w automacie dlatego zachcialo mi sie 540 ale jednak nie przypomina on japoncow tylko jakis mix po co takie mocne silniki w limuzynach tak jak m5 touring troche dziwne japonia tego by nie zrobila :mrgreen:
Nigdy Sie Nie Myle I Jestem Najmadrzejszy Jak Kazdy Kto Ma BmW :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Odnośnie tematu to odseparuj analizy 520-528 od V8-ek, nie mówiąc juz o M-kach. Od 535 w górę są inne układy jezdno-napędowe i części 2 razy droższe oraz brak zamienników i części na szrotach.

No i w E39 (zresztą w innych E też) zawsze jest coś do zrobienia (nie musi jak słusznie zauważono , hm, ale jest) no i jak masz taki charakter że po kupnie dopieszczasz auto - a to nowe felusie, a to nowe oponki, od razu serwis olejowo-filtrowy, za chwilę relingi, może nowe reflektory bo stare słabo świecą, może hak by się przydał, etc.. to stracisz majątek i włosy (bo je sobie powyrywasz po pół roku takiego dopieszczania). Zgoda z dv32v, w dobrym japońcu NIC nie jest do zrobienia. W marcu sprzedałem Nissana, którym przejeżdziłem przez 7 lat 250 tys. km i NIC się nie wymieniało, (choćby amorki miał fabryczne 68-72%). Panowie forumowicze bądźmy trochę samokrytyczni, moje E34, E39 to nawet nie stały obok jakości mojego Nissana (chociaż stały na podwórku :-)). Do rzeczy. Jak po kupnie nie masz zapędów na takie dopieszczanie tylko zadowolisz się tym co jest, to koszty będziesz miał tak jak koledzy zauważyli tak jak w każdym aucie klasy średniej/wyższej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogolnie patrząc na koszty części zamiennych na dzień dzisiejszy nie są one chyba aż tak drogie, z dostępnością również nie ma problemu. Wydaje mi się ,że jeszcze 10 lat temu faktycznie utrzymanie BMW to koszmar a dzisiaj nie jest tak tragicznie.

Awaryjność nie jest taka zła bez przesady.

Samochody japońskie owszem niby trwałe ale te z połowy lat 90 i produkowane w japonii. Większość dzisiejszych japońców motują w Turcji , Wielkiej Brytanii i niestety nie są już tak super bezawaryjne.

To tylko moje osobiste zdanie.

Ale panowie jeżdzić BMW a np. Toyotą to wielka róznica na kożyść oczywiście BMW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Odnośnie tematu to odseparuj analizy 520-528 od V8-ek, nie mówiąc juz o M-kach. Od 535 w górę są inne układy jezdno-napędowe i części 2 razy droższe oraz brak zamienników i części na szrotach.

No i w E39 (zresztą w innych E też) zawsze jest coś do zrobienia (nie musi jak słusznie zauważono , hm, ale jest) no i jak masz taki charakter że po kupnie dopieszczasz auto - a to nowe felusie, a to nowe oponki, od razu serwis olejowo-filtrowy, za chwilę relingi, może nowe reflektory bo stare słabo świecą, może hak by się przydał, etc.. to stracisz majątek i włosy (bo je sobie powyrywasz po pół roku takiego dopieszczania). Zgoda z dv32v, w dobrym japońcu NIC nie jest do zrobienia. W marcu sprzedałem Nissana, którym przejeżdziłem przez 7 lat 250 tys. km i NIC się nie wymieniało, (choćby amorki miał fabryczne 68-72%). Panowie forumowicze bądźmy trochę samokrytyczni, moje E34, E39 to nawet nie stały obok jakości mojego Nissana (chociaż stały na podwórku :-)). Do rzeczy. Jak po kupnie nie masz zapędów na takie dopieszczanie tylko zadowolisz się tym co jest, to koszty będziesz miał tak jak koledzy zauważyli tak jak w każdym aucie klasy średniej/wyższej.

bardzo ladnie napisane az lza w oku sie kreci jak sie to czyta szczera prawda :clap: :clap: :cool2: :dance: :mrgreen:

Nigdy Sie Nie Myle I Jestem Najmadrzejszy Jak Kazdy Kto Ma BmW :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marcin.monia.bmw

Samochody japońskie owszem niby trwałe ale te z połowy lat 90 i produkowane w japonii. Większość dzisiejszych japońców motują w Turcji , Wielkiej Brytanii i niestety nie są już tak super bezawaryjne.

Oczywiście zgadzam się i to miałem na myśli. Uważam że większość dzisiejszych japońców motują w Japonii i Ameryce, tylko nam nie jest dane je kupować, na Europę jest montaż w Europie, szkoda.

Ale panowie jeżdzić BMW a np. Toyotą to wielka róznica na kożyść oczywiście BMW.

Hm, a byłeś właścicielem Toyoty?

Ja byłem przez 4 lata - różnica na niekorzyść BMW.

Z drzwiami to nie domyśliłem o co chodzi?

Natomiast wiem że aby zamknąć je w 5-er trzeba trenować bicepsy ok. 20 minut dziennie a żeby otworzyć trzeba trenować tricepsy ok. 35 minut dziennie...

Ale - ogólnie nie narzekam, w końcu mam takie auta jakie chciałem kupić.

Tyle że pyra słusznie zauwazył: przy sprzedazy bedzie ciezko, oj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marcin.monia.bmw
Samochody japońskie owszem niby trwałe ale te z połowy lat 90 i produkowane w japonii. Większość dzisiejszych japońców motują w Turcji , Wielkiej Brytanii i niestety nie są już tak super bezawaryjne.

Oczywiście zgadzam się i to miałem na myśli. Uważam że większość dzisiejszych japońców motują w Japonii i Ameryce, tylko nam nie jest dane je kupować, na Europę jest montaż w Europie, szkoda.

Ale panowie jeżdzić BMW a np. Toyotą to wielka róznica na kożyść oczywiście BMW.

Hm, a byłeś właścicielem Toyoty?

Ja byłem przez 4 lata - różnica na niekorzyść BMW.

Z drzwiami to nie domyśliłem o co chodzi?

Natomiast wiem że aby zamknąć je w 5-er trzeba trenować bicepsy ok. 20 minut dziennie a żeby otworzyć trzeba trenować tricepsy ok. 35 minut dziennie...

Ale - ogólnie nie narzekam, w końcu mam takie auta jakie chciałem kupić.

Tyle że pyra słusznie zauwazył: przy sprzedazy bedzie ciezko, oj.

no chyba jedyny madry czlowiek na tym forum dokladnie tak ciekawe czy kiedys otwieral i zamykal drzwi w hondzie legendzie coupe 3.2 z domykaniem drzwi i slyszal jaki dzwiek wydaja chcialo by sie caly czas otwierac i zamykac a co do toyoty to tez sie zgadzam mialm lexusa gs 300 i camry rewelka zaden bmw sie nie umywa chodzi mi o podobne rocznikowo moze przyzwyczailem sie do niezawodnosci japoncow i teraz jestem przerazony tym co sie dzieje w bmw a dla informacji innych nie mam jakiegos padlucha ktory ledwo dyszy

Nigdy Sie Nie Myle I Jestem Najmadrzejszy Jak Kazdy Kto Ma BmW :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam że większość dzisiejszych japońców motują w Japonii i Ameryce, tylko nam nie jest dane je kupować,

Miałem kiedyś nowego z salonu Accord'a wyprodukowanego w Ameryce. Jakość wykończenia i awaryjność - pożal się Panie Boże. Na dodatek serwis nie potrafił sobie poradzić z połową tych usterek - sam im musiałem mówić co i jak naprawiać. Żenada. Potem miałem A4 - jakością i bezawaryjnością biło tego Accord'a na głowę. Niestety moje obecne e39 jest jeszcze gorsze od Accord'a.

 

 

na Europę jest montaż w Europie, szkoda.

 

Zależy od konkretnego modelu. Siostra (w PL) 2 lata temu kupowała Corollę - miała do wyboru zmontowaną w Turcji albo w Japonii. Oczywiście wybrała tą drugą. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam.ja w sprawie bezawaryjności toyoty miałem corollę z 2002 d4d z przebiegiem ok 100 tys wymieniłem maglownicę i klocki z tarczami co w bmw na 100 % by nie padło jak spytałem w serwisie to mnie krew zalała maglownica coś ok. 4000 pln ,a jak szukałem używki to problem totalny więc niech mi tu nikt nie mówi o bezawaryjności japończyków bo to lipa a jak bym miał np camry to chyba bym zbankrutował takie ceny serwisu .pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serwisy, zgoda, wołaja o pomste do nieba, tutaj BMW najlepsze. Mazda na końcu!

No dobra a co do kosztów - bo dyskutujemy nad wyższościa świąt Wielkiej Nocy nad świętami Bożego Narodzenia - co powiecie o kosztach jazdy na światłach od 15ego? Mam na myśli ksenony bo takie mam i pluje sobie w brode czy to sie nie posypie? Czy w ogóle wolno bedzie uzywać świateł do jazdy dziennej (tylko 5 W?) zamiast mijania? Jak tak to monuję sobie zamiast przeciwmgłowych bo i tak jeden mam stłuczony. No chyba że ksenonów nic nie rusza...Ale wydaje mi się że odbłyśniki szybciutko nam pożułkną...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co jest najgorsze dla ksenonów to częste włączanie - 3 razy w ciągu godziny lub częściej znacząco skraca ich żywot. Jak już się palą to się palą - wtedy akurat zużywają mniej prądu niż zwykłe halogeny, więc o to bym się nie martwił, o pożółkłe odbłyśniki też nie, bo ksenon D2S to przecież projektor. Wiadomo - z czasem palnik będzie świecił coraz bardziej purpurowo i dawał mniej użytecznego białego światła i trzeba go będzie wymienić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kurcze nie wiedziałem, zawsze wyłączałem auto, no i światła to oczywiste, a to po wyjechaniu z garazu, przed zamknięciem bramy przed przejazdem kolejowym, itp...To niby tez koszty - paliwko :wink: Co do odbłysników mówie ogólnie o zwykłych reflektorach i soczewkach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dv32v skoncz juz z tymi swoimi japoncami bo zaczynasz mnie wnerwiac czlowieku.

Kup sobie toyote zapisz sie na forum toyoty i tam se pisz jaka to masz wypas fure, acha i trzaskaj se drzwiami heheheh :mad2:

no wlasnie poluje na jakas tylko w ogole nie ma zainteresowanych na mojego nawet nie dzwonia a cena normalna takie auto bardzo trudno sprzedac co z toyota bylo by o wiele latwiejsze wiec ludzie wiedza ze z tymi bmw cos nie tak niedlugo to bedzie z nimi jak z alfami :roll2: a drzwi to sobie zamykam jednym palcem ale oczywiscie w legendzie :cool2:

Nigdy Sie Nie Myle I Jestem Najmadrzejszy Jak Kazdy Kto Ma BmW :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
no wlasnie poluje na jakas tylko w ogole nie ma zainteresowanych na mojego nawet nie dzwonia a cena normalna takie auto bardzo trudno sprzedac co z toyota bylo by o wiele latwiejsze wiec ludzie wiedza ze z tymi bmw cos nie tak

 

widzisz, nawet nie trzeba dzwonic i ogladac, aby wiedziec, ze masz ruine, trzeba bylo se kupic samochod w lepszym stanie i nie jeczec

 

do wszystkich pozostalych: jegomosc dv32v przypomina mi poziomem swoich argumentow Pelikana, ktorego glownym haslem bylo "diesel na pole", mnie te teksty akurat smiesza, ale widze, ze niektorzy sie pienia, dajcie spokoj, kiedy bedziemy go ignorowac, to sie chlop uspokoi

 

pozdr

Run flats? NEIN, DANKE!


Yn0sTYR.jpg?1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wembur i marcin.monia zapytali się czy byłeś uzytkownikiem Toyoty?

to napisze byłem miałem miesiąc nówkę Corolle w sedanie 1,6 automat chlała z 12 litrów

troszkę ją katowałem przejechałem około 4000km

ale czułem jak pomału wszystko puszcza (zawias) a prowadzenie powyżej 140 juz można sie było bać

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ktoś coś pisał o czerwonej kontrolce przy kilometrach dziennych.... czasem mi sie taka zapala...nie zegarek tylko czerowny punkcik

 

Nie wydaje mi sie abym miał przebieg kombinowany... jest ksiazka, wszystko regularnie... sa także jakeis stare faktury kazda z przebiegiem ... auto długo stało jakies 1,5 roku... ale mniejsza z tymnawet jesli... to jak sie jej pozbyć i co powoduje że on się włacza...u mnie nie palila sie wogóle a teraz dośc czesto :jawdrop:

http://img110.imageshack.us/img110/2668/naroummmpr4.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.