Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ostatnio podczas parkowania przy na maxa skreconych kołach, przy ruszaniu kierownica odczuwam lekie stuki. poczas postoju kiedy ruszam kierownicą (małe szybkie ruchy) oczuwam na kierownicy stukanie i słysze z okolic zawieszenia stukanie.

Mechanik nie mógł tego zlokalizować, mówi czuc je na całym drążku śrokowym i że albo do wymiany drążek środkowy albo maglownica ma luzy i sie kończy.

Może ktoś z was miał taki przypadek albo wiecie co to może być.

Mam e38 725 tds z 98r

Opublikowano
podjedź gdzieś, nawet na stację kontroli pojazdów gdzie robią przegląd do dowodu rejestracyjnego, dasz z 10 zł i przepuszczą ci całe zawieszenie i układ kierowniczy przez maszynową ścieżkę życia i wyjdzie ci gdzie masz luzy
Opublikowano
A ja stawiam raczej na końcówki drążków kierowniczych bo miałem kiedys podobnie bo działo się to tylko na skręconych kołach na maxa.
www.7er.pl > BMW7 Klub Polska
Opublikowano

Moim skromnym zdaniem !!

 

To nic innego jak pompa wspomagania. Jeśli dzieje się tak na skręconych kołach to wskazuje na to że pompa przepuszcza na uszczelnieniach. Sprawdź jescze czy są stuki na wyższych obrotach. drążki i sworznie słychać i są odczuwalne nawet na wyprostowanych kołach. Ewentualnie przepuszcza maglownica. Ale jeśli marzety są całe to raczej stawiałbym na pompe.

:clap: :shock: :roll:

Opublikowano

Ludzie gdzie wy te maglownice w e38 macie??

 

Może moja jest jakaś wybrakowana, ale na szczęście mam zwykłą przekładnie kierowniczą, która jest praktycznie niezniszczalna do ok miliona km.

Pozdrawiam :P

Opublikowano

Kolego Jorgen ja bym obstawiał drążek środkowy albo tulejkę we wsporniku drążków to dość częsta przypadłość e38.

 

Jeśli tulejka to sprawa groszowa jeśli drążek to jest dość drogi i nie radzę taniego zamiennika.

 

:)

Opublikowano

Byłem w dwóch stacjach diagnostycznych i co usłyszałem.

W pierwszej: końcówka lewa + drążki reakcyjne i łożysko amora :))

W drugiej: wszystko ok nie ma luzów nigdzie.

A mi to nie daje spokoju.

Dzisiaj otworzyłem maskę (na zgaszonym silniku) i złapałem ten drążek co idzie od kierownicy do przekładni i poruszałem nim w lewo i w prawo (tak jak kierownicą) i powiem wam że wyczuwam stuki i zauwazyłem że widać je na lewym kole. Kumpel ruszał kierownicą a ja złapałem za drążek i sa wyczuwalne pukniecia tak jakby przy skręcie o coś gdzieś zawadzało.

Teraz boje sie jechac gdzies w trasę żebym na zakręcie nie pojechał do przodu.

Co radzicie

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
jednak to była przekładnia :(

 

Skocz na te stacje diagnostyczne po zwrot kosztow diagnostyki (jesli w ogole mozna to nazwac diagnostyka).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.