Skocz do zawartości

Szukam dobrego czlowieka z Pily ;) kupno e30


IGI

Rekomendowane odpowiedzi

Wiec jak w temacie szukam kogos kto podjechal by w jedno miejsce i sprawdzil czy autko nadaje sie do czegos czy padlina.

 

Ze zdjec wyglada na padline ale moze jest po prostu brudna i wizualnie zaniedbana.

 

A moze ktos z klubowiczy ma do pogonienia zadbane, bezwypadkowe e30 325 ewentualnie 318 is ;) najlepiej na szerokiej lampie, musi byc coupe, i musi miec czarny, ciemny szary, srebrny metallic ;) i zeby chociaz miala wspomaganie ;)

Edytowane przez IGI
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiec jak w temacie szukam kogos kto podjechal by w jedno miejsce i sprawdzil czy autko nadaje sie do czegos czy padlina.

 

Ze zdjec wyglada na padline ale moze jest po prostu brudna i wizualnie zaniedbana.

LINK

 

Cóż - kupując E30 325 za 4-5tys zł trzeba być nastawionym na włożenie conajmniej kolejnych 5tys. zł, żeby auto jakoś wyglądało i jeździło. I nie ma w tym żadnej przesady, biorąc pod uwagę, że ta wersja przyciąga najmocniej amatorów katowania samochodów. Jeżeli nie masz 10-12tys w kieszeni to będziesz się z tym samochodem męczył. Taka jest moja opinia patrząc z perspektywy byłego posiadacza E30 316i 89r, kupionej ponad cztery lata temu za 12tys zł. Mimo jej naprawdę doskonałego stanu (co kilku ludzi na tym forum może potwierdzić) włożyłem do niej, ostrożnie licząc, jakieś 4-5tys zł :)

~~Oby nasze dzieci miały bogatych rodziców~~

Pozdrawia Elwis

E34 525tds '95 touring executive

http://stud.wsi.edu.pl/~elwis/e34bok.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż - kupując E30 325 za 4-5tys zł trzeba być nastawionym na włożenie conajmniej kolejnych 5tys. zł, żeby auto jakoś wyglądało i jeździło. I nie ma w tym żadnej przesady, biorąc pod uwagę, że ta wersja przyciąga najmocniej amatorów katowania samochodów. Jeżeli nie masz 10-12tys w kieszeni to będziesz się z tym samochodem męczył. Taka jest moja opinia patrząc z perspektywy byłego posiadacza E30 316i 89r, kupionej ponad cztery lata temu za 12tys zł. Mimo jej naprawdę doskonałego stanu (co kilku ludzi na tym forum może potwierdzić) włożyłem do niej, ostrożnie licząc, jakieś 4-5tys zł :)

 

To faktycznie duzo wlozyles, ja swoja E36 z 91roku kupilem w czerwcu i narazie tylko bendiks i akumulator wymienilem a tez kupilem ja za przyslowiowe grosze. Wiec wedlug mnie takie gadanie ze trzeba wlozyc odrazu drugie tyle jest przesadzone poprostu raz sie trafi jakis wrak a innym razem auto ktore moze jeszcze wiele lat posluzyc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż - kupując E30 325 za 4-5tys zł trzeba być nastawionym na włożenie conajmniej kolejnych 5tys. zł, żeby auto jakoś wyglądało i jeździło. I nie ma w tym żadnej przesady, biorąc pod uwagę, że ta wersja przyciąga najmocniej amatorów katowania samochodów. Jeżeli nie masz 10-12tys w kieszeni to będziesz się z tym samochodem męczył. Taka jest moja opinia patrząc z perspektywy byłego posiadacza E30 316i 89r, kupionej ponad cztery lata temu za 12tys zł. Mimo jej naprawdę doskonałego stanu (co kilku ludzi na tym forum może potwierdzić) włożyłem do niej, ostrożnie licząc, jakieś 4-5tys zł :)

 

To faktycznie duzo wlozyles, ja swoja E36 z 91roku kupilem w czerwcu i narazie tylko bendiks i akumulator wymienilem a tez kupilem ja za przyslowiowe grosze. Wiec wedlug mnie takie gadanie ze trzeba wlozyc odrazu drugie tyle jest przesadzone poprostu raz sie trafi jakis wrak a innym razem auto ktore moze jeszcze wiele lat posluzyc.

 

Sugerujesz, że to E30 z "gratki" lub inne w podobnym stanie nie będą wymagały sporego wkładu finansowego? :wink:

Może tak - jeżeli kolega IGI chce pojeździć przez pół roku struclem i dobić go to nie przeczę. Lecz jeżeli chciałby ten samochód doprowadzić do stanu wizualnie i technicznie zadowalającego to podtrzymuję swoje zdanie - kwota 4-5tys zł jest jak najbardziej realna.

~~Oby nasze dzieci miały bogatych rodziców~~

Pozdrawia Elwis

E34 525tds '95 touring executive

http://stud.wsi.edu.pl/~elwis/e34bok.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jako zalozyciel wtrace swoje 3 grosze ;)

 

Autko jest sprowadzone i do rejestracji wiec cena wcale taka niska nie jest.

Nigdzie nie jest napisane ze to wrak, ani tez ze auto jest w dobrym stanie -

po to zalozylem ten temat zeby mi ktos pomogl to sprawdzic ;).

 

Na auto mam okolo 10 k przeznaczone.

 

Tak wiec bez off topow ;)

 

Zreszta teraz juz i tak nieaktualne - jak widac bylo w tak zlym stanie ze az je

ktos kupil ...

 

Kolejny edit

 

Musze nawiazac do tego czy za 5 tys mozna kupic e30 325 w dobrym stanie bo widze ciagle te same teksty ze sie nie da, a najczesciej pisza je ludzie ktorzy zaplacili ogromne pieniadze na swoje e30 a teraz maja zal ze auta tak potanialy ...

 

Ja powiem ze sie da ... Znajomy kupil od handlarza do rejestracji 325 czarna przebieg 140 tys oryginalny, przez 2 lata jak ja jezdzi nie wsadzil ani grosza i zaplacil 4000 zl za auto do rejestracji ...

 

Ja za swojego kadetta gsi dawalem 6000 tys zl, a po roku takie same chodzily po 3000 zl, ale ja nie wypisywalem przy kazdej mozliwej okazji ze kadetta w dobrym stanie za mniej niz 6 tys sie nie kupi ...

 

I kolejny edit ;)

 

Na koniec - panowie jestem dorosly, na autach sie na tyle znam ze jestem w stanie stwierdzic czy auto to zlom czy sie nadaje, nie jest to moje pierwsze auto, i jak zakladam temat to nie po to zeby sluchac dobrych rad , a po to zeby mi jakis zyczliwy czlowiek z okolicy pomogl i ewentualnie zaoszczedzil kilkuset kilometrow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Na auto mam okolo 10 k przeznaczone.

 

 

Czyli potwierdzasz kwotę, którą wymieniłem za E30 w stanie zadowalającym ;)

 

 

Zreszta teraz juz i tak nieaktualne - jak widac bylo w tak zlym stanie ze az je

ktos kupil ...

 

 

To, że kupił nie znaczy, że nie włoży 4kzł w przywrócenie funkcji życiowych temu E30 :D

Mam kilka przykładów niepoprawnego optymizmu moich kolegów, którzy kupowali różne samochody twierdząc, że wymagają tylko kosmetyki. Po 2-3 miesiącach mieli łzy w oczach przy kolejnej awarii...

 

 

Musze nawiazac do tego czy za 5 tys mozna kupic e30 325 w dobrym stanie bo widze ciagle te same teksty ze sie nie da, a najczesciej pisza je ludzie ktorzy zaplacili ogromne pieniadze na swoje e30 a teraz maja zal ze auta tak potanialy ...

 

 

Bullszit :!: Zapłaciłem dużo bo E30 zawsze mi się podobało i chciałem je mieć. Żalu nie mam za grosz, bo chwile spędzone z tym samochodem są dla mnie bezcenne - moje pierwsze BMW z którego garściami czerpałem wiedzę i radość z jazdy:) Jako, że jestem perfekcjonistą pod względem wyglądu i mechaniki w samochodach, które posiadam, to pieniędzy wpakowanych w to E30 też nie żałuję - wynagrodzone mi były wzrokiem przechodniów i właścicieli o wiele młodszych samochodów... :)

 

 

Ja powiem ze sie da ... Znajomy kupil od handlarza do rejestracji 325 czarna przebieg 140 tys oryginalny, przez 2 lata jak ja jezdzi nie wsadzil ani grosza i zaplacil 4000 zl za auto do rejestracji ...

 

 

Szczerze gratuluję szczęścia Twojemu znajomemu, mając na uwadze kupno około 17-letniego E30 325 z przebiegiem jaki podałeś i dwuletnią eksploatację bez wkładu finansowego jest on jednym z nielicznych, którym się to udało. Co jednak potwierdza Twoje stwierdzenie, że się da :) :cool2:

 

 

Na koniec - panowie jestem dorosly, na autach sie na tyle znam ze jestem w stanie stwierdzic czy auto to zlom czy sie nadaje, nie jest to moje pierwsze auto, i jak zakladam temat to nie po to zeby sluchac dobrych rad , a po to zeby mi jakis zyczliwy czlowiek z okolicy pomogl i ewentualnie zaoszczedzil kilkuset kilometrow

 

 

Pozostaje mi życzyć Ci dużej dozy szczęścia i znalezienie E30 w takim stanie i cenie jak Twojego znajomego.

Jak kupisz to mam nadzieję że zaprezentujesz bestię na forum :)

~~Oby nasze dzieci miały bogatych rodziców~~

Pozdrawia Elwis

E34 525tds '95 touring executive

http://stud.wsi.edu.pl/~elwis/e34bok.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie twierdze ze te E30 z gratki itp jest w dobrym stanie, sugeruje tylko ze nie zawsze zakup e30 za 4-5tys wiaze sie z takimi kosztami napraw o jakich piszesz. Duzo na allegro i innych jest wlasnie takich "struclow" wiec najlepiej wybrac sie do niemiec lub holandi i poszukac sobie, npewno cos godnego uwagi sie znajdzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie twierdze ze te E30 z gratki itp jest w dobrym stanie, sugeruje tylko ze nie zawsze zakup e30 za 4-5tys wiaze sie z takimi kosztami napraw o jakich piszesz. Duzo na allegro i innych jest wlasnie takich "struclow" wiec najlepiej wybrac sie do niemiec lub holandi i poszukac sobie, npewno cos godnego uwagi sie znajdzie.

 

Pod warunkiem, że masz tam jakiegoś znajomego, który będzie sprawdzał te wszystkie "igiełki" oferowane przez turasów i ruskich :)

Wiem coś o tym bo niedawno zanabyłem w DE mojego tds'a. Miałem do wydania ok 4tys euro i..... miałem problem! Jeżeli pojawiło się jakieś konkretne E34 na mobile lub autoscout to w ciągu 2 dni było sprzedane. Takich ładnych były może 3-4 sztuki. I w końcu trafiła się okazja - kolega serwisując swoje E39 w BMW zauważył stojące z boku E34, po oględzinach i rozmowie z serwisem dzwonił do mnie i rezerwowaliśmy auto.

Niestety Niemcy są już wyczyszczone z samochodów i kupno E30 325 za 800-1000 euro jest chyba jeszcze trudniejsze jak u nas. Z resztą wpisz w mobilu zapytanie o 325 E30 i ogranicz cenę do 1000eur - gwarantuję, że nie znajdziesz nic ciekawego. Za dobre 325 w budzie E30 trzeba wysupłać jakieś 2-3tys eur. Oczywiście każdy ma swoje preferencje i dla jednego auto trochę zaniedbane jest trupem ale mimo wszystko E30 325 z przebiegiem 140tys i niewymagającego wkładu $$ za 1000 eur nie kupisz w DE :norty:

~~Oby nasze dzieci miały bogatych rodziców~~

Pozdrawia Elwis

E34 525tds '95 touring executive

http://stud.wsi.edu.pl/~elwis/e34bok.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ja powiem ze sie da ... Znajomy kupil od handlarza do rejestracji 325 czarna przebieg 140 tys oryginalny, przez 2 lata jak ja jezdzi nie wsadzil ani grosza i zaplacil 4000 zl za auto do rejestracji ...

 

 

Szczerze gratuluję szczęścia Twojemu znajomemu, mając na uwadze kupno około 17-letniego E30 325 z przebiegiem jaki podałeś i dwuletnią eksploatację bez wkładu finansowego jest on jednym z nielicznych, którym się to udało. Co jednak potwierdza Twoje stwierdzenie, że się da :) :cool2:

 

 

 

Na koniec - panowie jestem dorosly, na autach sie na tyle znam ze jestem w stanie stwierdzic czy auto to zlom czy sie nadaje, nie jest to moje pierwsze auto, i jak zakladam temat to nie po to zeby sluchac dobrych rad , a po to zeby mi jakis zyczliwy czlowiek z okolicy pomogl i ewentualnie zaoszczedzil kilkuset kilometrow

 

 

Pozostaje mi życzyć Ci dużej dozy szczęścia i znalezienie E30 w takim stanie i cenie jak Twojego znajomego.

Jak kupisz to mam nadzieję że zaprezentujesz bestię na forum :)

 

Przez dwa lata ani grosza... :duh: Elwis obawiam sie ze to nie szczescia trzeba gratulowac wlascicielowi tamtej 325 :mad2: No chyba ze znajomy przez 2 lata zrobil 10tys. kilomterów.

 

Takie cos moze wynikac chyba tylko i wyłącznie z niskiego poziomu wiedzy technicznej o swoim samochodzie jak i z "niskiej kultury eksploatacji" u co niektorych. Bo nikt mi nie wmówi ze jest mozliwe aby nie zainwestowac przez dwa lata ani zlotowki w swoj kilkunastoletni samochod (jakkolwiek nie byl by on dotychcas zadbany) robiac srednio 25-35tys. km rocznie chcąc utrzymac go w bardzo dobrym stanie technicznym...

 

Po prostu sa tacy, u ktorych autko jest IGLA bo codziennie rano bez problemu zapala i zawozi ich do pracy i spowrotem i nawet po porstu najzwyczajniej w swiecie nie slysza/nie zauwazaja "drobnostek" typu jakies stukanie w zawieszeniu, "lekkie" sciaganie, obluzowanie jakiegos plastiku, a juz nie wspomne o nierownej pracy silnika, dziwnych odglosach z dyfra czy skrzyni biegow - bardzo czesto spotykam sie z tym, że ludzie na prawde nie sa tego nawet swiadomi :doh:

 

Sa tez tacy jak na przyklad Elwis dla ktorych nie jest wazne ze czesc ktora wlasnie sie zuzyla kosztuje 25% kwoty jaka wyplacili za samochod - trzeba ja wymienic bo nie moze byc inaczej... Spalona zarowka w podswietlaniu deski rozdzielczej powoduje bezsennosc :)

 

Niestety dla niektorych i wydatek rzedu 500-1000zl na naprawe auta za ktore zaplacili 5-7tys. zlotych jest jakims wielkim nieporozumieniem i jezeli da sie jakos podrutowac to trzeba to zrobic i sprzedac...

 

Ja po zakupie swojej 325i z 93r. wlozylem ponad 5000zl w auto ktorym pewnie 80% osob odwiedzajacych to forum jezdzilo by kilka lat nie robiac nic poza wymianami oleju - bo nie umiem inaczej :) A ze niestety dla wiekszosci kupujacych obecnie samochod glownym wyznacznikiem jest cena to teraz jak chce ja sprzedac bo udalo mi sie kupic 328i to w zasadzie bede musial zrobic komus prezent za kilka tysiecy zlotych albo ja sobie zostawic - tak to juz niestety u nas jest.

Ludzie nie potrafia uwierzyc ze ladne E30 kosztuje czesto 2-3tys. euro a ladne e36 nierzadko i 8tys. euro - za to bardzo zapadaja im w pamiec sztuki po 150-500E z mobile.de i mamy w kraju taka sytuacje jaka mamy :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez dwa lata ani grosza... :duh: Elwis obawiam sie ze to nie szczescia trzeba gratulowac wlascicielowi tamtej 325 :mad2: No chyba ze znajomy przez 2 lata zrobil 10tys. kilomterów.

 

Takie cos moze wynikac chyba tylko i wyłącznie z niskiego poziomu wiedzy technicznej o swoim samochodzie jak i z "niskiej kultury eksploatacji" u co niektorych. Bo nikt mi nie wmówi ze jest mozliwe aby nie zainwestowac przez dwa lata ani zlotowki w swoj kilkunastoletni samochod (jakkolwiek nie byl by on dotychcas zadbany) robiac srednio 25-35tys. km rocznie chcąc utrzymac go w bardzo dobrym stanie technicznym...

 

Po prostu sa tacy, u ktorych autko jest IGLA bo codziennie rano bez problemu zapala i zawozi ich do pracy i spowrotem i nawet po porstu najzwyczajniej w swiecie nie slysza/nie zauwazaja "drobnostek" typu jakies stukanie w zawieszeniu, "lekkie" sciaganie, obluzowanie jakiegos plastiku, a juz nie wspomne o nierownej pracy silnika, dziwnych odglosach z dyfra czy skrzyni biegow - bardzo czesto spotykam sie z tym, że ludzie na prawde nie sa tego nawet swiadomi :doh:

 

Cóż - cuda się zdarzają :D Ja również nie wierzę w bezawaryjną pracę E30'tki mającej co najmniej 16 wiosen. Wiem co piszę, bo zjadłem na tym aucie zęby, a wcale jej nie katowałem - wręcz traktowałem jak dżentelmen kobietę :)

 

Sa tez tacy jak na przyklad Elwis dla ktorych nie jest wazne ze czesc ktora wlasnie sie zuzyla kosztuje 25% kwoty jaka wyplacili za samochod - trzeba ja wymienic bo nie moze byc inaczej... Spalona zarowka w podswietlaniu deski rozdzielczej powoduje bezsennosc :)

 

Zaczynam podejrzewać że mnie śledzisz :mrgreen: Ostatnio zauważyłem w mojej lali, że przerywa mi żarówka podświetlamia pokręteł z klimy i juz

na piątek wieczór mam plan żeby udać się do garażu z dwoma "żywcami" celem zlikwidowania problemu :) Wiem, że dla wielu jestem zboczeńcem ale ja tak już mam - lubię posiadać i jeździć starszym autem ale pod warunkiem, że jest nienagannie utrzymane i chodzi jak nieodżałowana Kasztanka Piułsudskiego :D

 

Ja po zakupie swojej 325i z 93r. wlozylem ponad 5000zl w auto ktorym pewnie 80% osob odwiedzajacych to forum jezdzilo by kilka lat nie robiac nic poza wymianami oleju - bo nie umiem inaczej :) A ze niestety dla wiekszosci kupujacych obecnie samochod glownym wyznacznikiem jest cena to teraz jak chce ja sprzedac bo udalo mi sie kupic 328i to w zasadzie bede musial zrobic komus prezent za kilka tysiecy zlotych albo ja sobie zostawic - tak to juz niestety u nas jest.

Ludzie nie potrafia uwierzyc ze ladne E30 kosztuje czesto 2-3tys. euro a ladne e36 nierzadko i 8tys. euro - za to bardzo zapadaja im w pamiec sztuki po 150-500E z mobile.de i mamy w kraju taka sytuacje jaka mamy :lol:

 

Podobnie było z moimi byłymi Beemkami. Jednak miałem szczęście do ludzi i zarówno e30 sprzedałem za dobrą cenę jak i niedawno moją E34 520i, która poszła do starszego faceta za 12tys zł. Gość miał wcześniej starą Celicę, jak się przejechał E34 to stwierdził że to jest auto dla niego ze względu na komfort i zapłacił tyle ile powiedziałem, bo wiedział co kupuje.

~~Oby nasze dzieci miały bogatych rodziców~~

Pozdrawia Elwis

E34 525tds '95 touring executive

http://stud.wsi.edu.pl/~elwis/e34bok.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kupilem swojego kadetta z przebiegiem ~200 tys to przez 1,5 roku mechaniczie wsadzilem w niego 180 zl a zrobilem jakies 35 tys.

Ustetrki ktore musialem uunac byly mi znane od momentu zakupu auta - wymiana maglownicy, i swozen wachacza. Reszta czyli wydech, zawieszenie, itd zrobil niemiec.

 

Nie wspominam o blacharce bo to jest rozmowa na inny temat ;) - taki urok opla.

 

No i nie powiecie mi ze bmw jest bardziej awaryjne od starego opla, marki tak czesto wysmiewanej przez ludzi takze i na tym forum?

 

Oczywiscie majac na mysli nie wsadzil ani zlotowki nie mowie o materialach eksploatacyjnych bo to chyba oczywiste

 

A moze fiat brava mojej matki - po zakupie 110 tys teraz jakies 150 tys po 3 latach, w tym czasie wymieniona jedna koncowka drazka i sprzeglo, koszt czesci smieszny bo koncowka drazka i sprzeglo w sumie wyniosly 250 zl,

 

Wiec moze bmw bardziej awaryjne od fiata ;) jak tak to moze powinieem sie zastanowic czy warto wogole sie pchac w auto w ktore co roku trzeba po kilka tysiecy ladowac w czesci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety zeby znalesc dobre auto trzeba sie najezdzic , nadzwonic i denerowac ma maxa !!

 

JA mojej szukalem jakies 5 miechow , nie przespalem wiele nocy szukajac ogloszen na allegro , mobile.de i innych.

 

Wszystkie ogłoszenia mialem w 1 palcu (obsesja )

 

Udałem na te poszukiwania jakies 3 tys pln.

 

Telefony , wyjazdy po igły ( pseudo ) daleko na 2 koniec polski nawet , zawsze bralem experta ktoremu musialem zaplacic za kazdy wyjazd ,

raz mi szyba pekla od kamienia jak wracalem z torunia na autostradzie .

 

A ile nerwow mnie to kosztowało to juz nie wspomne .

 

Juz nie wytrzymywałem nerwowo bo chcialem miec az w koncu trafilem moją bunie .

 

Na sukces trzeba sobie zapracowac , tylko nieliczni maja szczescie .

 

 

podobnie mialem jak kupowalem VW T4 , 4 miechy i tez same porazki , az w koncu pod poznaniem ( 300 km w jedna ) znalazlem super egzemplarz.

Pojechalem i kupilem .

 

 

 

Reasumując - kupno w 95 % wymaga duzo cierpliwosci.

Everyday I’m hustlin'

http://i53.tinypic.com/28tfl1c.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim mieście jest do sprzedania śliczna E30 320 na wąskiej lampie. Czarna , fotele m-pakiet wyglądające na 100tyś przebiegu. Felgi 16 cali z szerokim rantem . Ogólnie auto oryginał + obiżona wygląda jak ze zlotu w Niemczech. Jeśli ktoś chce mogę podać nr do człowieka który sprzedaje to auto. Auto mechanicznie jest robione u mechanika u którego ja robię swoje auto (pasjonat bmw) i wiem od niego że w tej e30 wszystko jest robione wręcz na zapas.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bodzio miałem taka samą sytuacje bo też poł polski zjeździłem za moja laleczka.

Ale opłaca sie poszukac i kupic igiełke niż pierwszego lepszego czesto wraka. Mnie koszty poszukiwań wyniosły około 1 000 zł. Ale teraz sobie jeżdże, leje do baku, płace OC i wymieniam częsci eksploatacyjne. A wcale fortuny za auto nie dałem i nic nie dokładam jeśli chodzi o mechanike. Kupno taniego auta zazwyczaj oznacza wrak ale pamietajmy że są wyjątki.

 

Moim zdaniem 325 w ładnym stanie zadbana dostaniesz tak za 6-7 tys.

http://www.toya.net.pl/~yeahman/00/bmw4.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.