Skocz do zawartości

Prosze o porade,pomoc!(tylne zawieszenie E36)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Panowie mam dziwny stukot z tylnego zawieszenia.Myslałem że amorki(odpada),ale przy porządnym kopnięciu w lewe koło tylne słychać trzask.To samo na dołach,nierównościach wali jak oszalałe.

Podejrzewał coś w zawieszeniu(nie znam fachowej nazwy) prosze o pomoc!

dodaje zdjecie co podejrzewam?!?

? zaznaczone strzałką=jak to sie nazywa i jakie koszta?

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ec9d24d7bcc3bc21.html

 

jeszcze jedno,z kanału widać jak tuleja,czy jak tam sie to nazywa zapiera sie o obudowe samochodu(łoże) co przy bujaniu dodatkowo nadaje dziwny odgłos.

Pozdrawiam i czekam na dobra rade>

Opublikowano

tuleje wymienisz bez klopotu bo ona jest na srube-mocuje wachacz w gniezdzie mocujacym( wkrecanym w podloge auta

nie trzeba zadnych sciagaczy-powodzenia.................ale wiesz co dziwie sie tobie , na fotce jest wybebeszone cale zawieszenie tylnie ( ktos kto to robi chyba musi miec znikome pojecie o mechanice) a ty putasz o najprostrza sprawe jaka jest tulejka...........ale Ok dzialaj :wink:

Opublikowano
tuleje wymienisz bez klopotu bo ona jest na srube-mocuje wachacz w gniezdzie mocujacym( wkrecanym w podloge auta

nie trzeba zadnych sciagaczy-powodzenia.................ale wiesz co dziwie sie tobie , na fotce jest wybebeszone cale zawieszenie tylnie ( ktos kto to robi chyba musi miec znikome pojecie o mechanice) a ty putasz o najprostrza sprawe jaka jest tulejka...........ale Ok dzialaj :wink:

to ty chyba nigdy tego sam nie robiłeś,sruba mocuje tylko gniazdo z tuleją a sama tuleja jest WPRASOWANA w wachacz,uszkodzoną to moze wydłubiesz jakos ale nową zeby włozyc to albo prasa albo sciagacz srubowy lub zdrowo młotkiem przez deske trzeba przywalic,do kolegi co bedzie to robił:wygodniej to robic z wyjetym wachaczem ale da sie bez wyciagania rownież tylko wtedy musisz miec narzedzia i troche pojecia o tym,koszt to 46zeta w ASO BMWu za sztuke.pozdro

Opublikowano
..no ba przeciez co 2 dzien wymieniam sobie tuleje w tylnym wachaczu mecik :doh: moze i masz racje , ale nie musisz warczec

oki,oki :mrgreen: :mrgreen: samokrytyka przyjęta :clap: aha a racje mam NA PEWNO.pozdro i sorki za warki.

Opublikowano (edytowane)

Wymienia sie w miare prosto.

Na kanale wykrecasz mocowani tuleji od podwozia. Nastepnie podnosisz dana strone na lewarku tak zeby tuleja odeszla od podwozia.

Potem tylko problem z wycisnieciem starej i wprasowaniem nowej. Ja to robie za pomoca ogromnego imadla i wykonanych odpowiednich klockow metalowych. Udaje mi sie to zrobic bez sciagania wahacza

Edytowane przez wektor
Opublikowano
Wymienia sie w miare prosto.

Na kanale wykrecasz mocowani tuleji od podwozia. Nastepnie podnosisz dana strone na lewarku tak zeby tuleja odeszla od podwozia.

Potem tylko problem z wycisnieciem starej i wprasowaniem nowej. Ja to robie za pomoca ogromnego imadla i wykonanych odpowiednich klockow metalowych.

a to ogromne imadło tachasz do kanału czy jednak wykrecasz wachacz :mrgreen:

Opublikowano
Jak zwykle podziwiam twoje patenty i wprowadzam je w życie bo sprawy oczywiste robisz w sposob oczywisty. :clap: pozdro
Opublikowano

Hmm,,,

No to żeście mnie pocieszyli; :roll:

Dziś właśnie wymieniałem amorki tył i przod(wsadziłem KaYaBa gaz oczywiście)

Ale jak pomysle o tulei to mnie...

:mad2:

Chyba zaprowadze fure do znajomego mechanika...niestety tylko znam sie na ukł.wydechowych...a nie to ją zaspawam hehe :twisted2:

OK.Dzieki za podpowiedzi.>tak na koniec ja dzis płaciłem za sztuke 38zł (Febi)

Opublikowano

Jednak postanowilem zabrac sie do tulei.Gładko niestety nie poszło,tzn wybicie starej to pikuś,ale wcisnięcie nowej to juz wyzwanie.No ale po 4h jakoś się udało.Dzieki kolegom oczywiście(czyli imadlo tachałem do kanału)

Teraz tylko ustawic i po bólu.

Dzieki za pomoc all :wink:

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano
A ja mam pyatnko. Bo jak już wprasuje się tuleje w gniazdo wachacza, potem trzeba ja przykrecic do tego uchwytu ktory jest na 3 srubach mocowany do podwozia. Czy ten uchwyt ma byc dokrecony do tulei na sztywno, czy ma sie ruszac. Bo praktycznie jak sie przykreci na podniesionym kole na sztywno, a potem opusci sie samochod, to powstanie naprężenie, a moim zdaniem nie powinno tak byc.
Opublikowano
ta śruba ma być dokręcona. Jak jeszcze nie rozkręcałeś zawieszenia to możesz sobie sprawdzć w jakiej pozycji względem wahacza jest ta tuleja. Ta obudowa ( przykręcana na trzy śruby) od góry ma płaską powierzchnię która przylega do progu. Jeżeli na tej powierzchni położysz jakąś długą listewkę to powinna ona mijać piastę na wysokości jej górnej krawędzi centrującej koło. Oczywiście przy standartowym zawieszeniu.
Opublikowano
A jak nie zrobisz takiej symulacji ktora ci arton opisał to zerwiesz nowa tuleje pa paruset km.ja mam inna metode na to: skrecam tuleje luzno,wkrecam obudowe luzno w prog ,opuszczam samochod,pod obciazeniem samo sie ustawi jak ma byc,zaznaczam połozenie kreda,podnosze auto i skrecam na mocno tak jak zaznaczyłem,opuszczam auto i dopiero wtedy dokrecam mocno to jarzmo w progu.pozdro
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
No i po takim zabiegu trzeba by geometrie ustawic.
Opublikowano
No i po takim zabiegu trzeba by geometrie ustawic.

nie ma takiej potrzeby ale jak ktos chce to oki.pozdro

Opublikowano
No i po takim zabiegu trzeba by geometrie ustawic.

nie ma takiej potrzeby ale jak ktos chce to oki.pozdro

dlaczego nie ma takiej potrzeby? Przecież mocowaniem wahacza (tym pod progiem) ustawia się zbieżność. Moim zdaniem po wymianie tych tulei powinno się zrobić pełną geometrię tzn. zbieżność, geometryczną oś jazdy i pochylenie kół.

Opublikowano
Oczywiscie ,że nie ma takiej potrzeby.Jeśli to rozkrecasz tylko od budy a nawet wyciagajac cały wachacz to z powrotem to skrecasz tak samo.Mocowaniem jarzma do karoseri(przynajmniej w e36)na pewno nic nie ustawisz,sa otwory i wkrecasz w nie sruby w ustalone miejsca,nie ma tam mozliwosci regulacji-nie ten model auta.pozdro
Opublikowano
Oczywiscie ,że nie ma takiej potrzeby.Jeśli to rozkrecasz tylko od budy a nawet wyciagajac cały wachacz to z powrotem to skrecasz tak samo.Mocowaniem jarzma do karoseri(przynajmniej w e36)na pewno nic nie ustawisz,sa otwory i wkrecasz w nie sruby w ustalone miejsca,nie ma tam mozliwosci regulacji-nie ten model auta.pozdro

No i tu się mylisz. Mocowanie wahacza pod progiem właśnie służy do regulacji zbieżności, przy jednej ze śrub masz takie dwa wypusty. Na tą śrubę nakłada się specjalną tulejkę mimośrodową i kręcąc ją przesuwasz wahacz na zewnątrz lub do środka. Oczywiście bez tej tulei mimośrodowej też ustawi się zbieżność.

Opublikowano
Przyznaje sie szczerze,że nigdy nie zwracałem na te tulejke uwagi,bo po wykreceniu jarzma po zdjeciu z progu nic sie tam nie przesuwa i widac miejsca gdzie było wiec przy skrecaniu zwracam jedynie uwage by było w identycznym miejscu umiejscowione.Nikt do tej pory z reklamacja ze drze opony nie przyjechał.pozdro
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Witam

Mam podobny problem w sumie juz go powinienem nie miec Odebrałem autko od mechanika który rzekomo wymienił 3 tuleje czy gumy nie wiem nie znam sie od strony kierowcy gdyż jak stwierdził one są powodem przerzucania tyłu na mokrej nawierzchni a w szczególności na liniach i pasach tych białych co nam na drodze malują. Tyle co odebrałem autko i żadnego efektu nic się nie poprawiło dalej zarzuca dupą podobnie jak moją jak czasami wracam z baru. Czytałem troche na forum o tych tulejach i takich tam i nie wiem czy moja beemka jest jakaś wyjatkowa (e36 coupe) że posiada aż 6 takich tulei czy może nie to jest winą przerzucania tyłu Czy może mi ktoś przybliżyc cała historię tych gum czy tam tulei bo nie wiem czy mam się złościc na mechanika czy wymienic jeszcze te 3 tuleje

Za jakąkolwiek odpowiedź wielkie dzięki

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.