525 tds - problem z mocą i bujanie obrotów

[ecru]

Witam,

Całkiem niedawno ojciec zakupił E34 w tds'ie. Kupił dość okazyjnie bo samochód miał pęknięta głowicę i rozebraną górę silnika.

Po założeniu nowej głowicy i poskładaniu wszystkiego do kupy samochód dość dziwnie się zachowuje. Brakuje mu mocy na wolnych obrotach. Sprowadza się to do tego, że zapalenie świateł i włączenie ogrzewania szyby albo nawiewu na kolejny stopień - dusi silnik. Nawet skręcenie kół na max i obciążenie pompy wspomagania skutkuje tym samym - silnik gaśnie. Po za tym buja obrotami ma takie dziwne szarpnięcia, silnik pracuje równo a za chwilkę obroty spadają do 700 to komputer je podciąga - potrafi tak bujać kilkukrotnie aż zgaśnie. Tragedia - jak dojeżdża się do świateł to można być pewnym, że w momencie wysprzęglenia silnik bujnie obrotami i zgaśnie ! Cały czas trzeba go trzymać na obrotach. Co to może być ?

 

Zapala dość ładnie i zimny i ciepły. Na obroty wchodzi pięknie i ładnie ciągnie. Kąt wtrysku idealnie ustawiony i sprawdzony na komputerze. Ciśnienie w cylindrach ponad 30 atm. Temperaturę trzyma idealnie. Nie kopci.

 

Kontrolka błędu zgłasza tylko jeden błąd - błąd nr 15 - to jest błąd EGR, ale nie sadzę by miał on cokolwiek wspólnego z tym problemem. O to też chętnie zapytam ale to może później.

 

Może ktoś miał już podobny problem albo ma chociaż pomysł co to może być ?

Pomóżcie bo nie chce by ojciec stracił "radość z jazdy" :D

[wert]

Mam dokladnie to samo. Jesli chodzi o skoki obrotów to wlalem raz plyn do czyszczenia wtryskow i przez jakis czas bylo ok. Ale teraz znowu sie zaczelo. Czesto komputer podkreca wolne obroty na 1000 i to po paru km przejechanych. Teraz pytanie czy dzieje ci sie to jak masz malo paliwa bo jesli tak to moze pompa paliwa w zbiorniku nie daje rady u mnie tak jest odpalam i odrazu gasnie jakby paliwa nie mial i musze troche pokrecic zanim zaciagnie. Chyba wymienie pompe w zbiorniku i zobacze czy to pomoze.

[devik]

obstawiam na nastawnik pompy wtryskowej :cry:

ale moge sie mylic chetnie poczytam co koledzy maja do powiedzenia

[ecru]

Nie ma znaczenia ile mam paliwa- teraz jest pół baku i jest to samo.

'Nastawnik pompy wtryskowej' - co to jest ? Czy gdyby ten element był uszkodzony albo szwankował to czy komputer nie zgłaszał by takiego błędu. Komputer przechowuje tylko dwa błędy 15 (EGR) i 29 (tempomat). Nie ma błędu żadnego 'nastawnika'. A za co jest odpowiedzialny ten 'nastawnik' ? Można go naprawić czy pompa do wymiany ? A może być coś innego powodem takiego zachowania ?

[biernus]

Nie ma znaczenia ile mam paliwa- teraz jest pół baku i jest to samo.

'Nastawnik pompy wtryskowej' - co to jest ? Czy gdyby ten element był uszkodzony albo szwankował to czy komputer nie zgłaszał by takiego błędu. Komputer przechowuje tylko dwa błędy 15 (EGR) i 29 (tempomat). Nie ma błędu żadnego 'nastawnika'. A za co jest odpowiedzialny ten 'nastawnik' ? Można go naprawić czy pompa do wymiany ? A może być coś innego powodem takiego zachowania ?

 

Drogi kolego.

Nastawnik jest to cala gora pompy, ktora steruja wielkoscia dawki wtrysku... to ON dba o to aby wlasnie przy np. ruchach kierownica i innych obciazeniach niezauwazalnie PODNIESC obroty (ktore spadaja przy obciazeniu). Jesli jest USZKODZONY, ZASYFIONY OPILKAMI - zaczyna wariowac co wlasnie objawia sie gasnieciem przy obciazeniu elektrycznym etc (to co opisales)

Nowy nastawnik kosztuje 2200 zlotych.

Cala pompa z programu BX boscha kosztuje 3500.

Uzywany nastawnik kosztuje od 400 PLN ale.. te z potencjometrami (do grudnia 93 roku) jest CIEZKO znalezc w dobrym stanie. Bieznie sie wyrabiaja.. i po prostu nikt sie nie bawi w naprawe.

Regulacja nastawnika bez wyciagania pompy JAK NAJBARDZIEJ - koszt okolo 200-400 PLN zaleznie od warsztatu (ja jade w przyszlym tygodniu do tych do boscha bo w moim miesie BOSCH od razu by wymienial pompe).

To chyba tyle.

[devik]

Biernus napisal wszystko o nastawniku podziekowania dla kolegi wszystko juz jest jasne :cool2:

[some_one]

Nie chce duzo mieszac ale napisze, w moim przypadku przy identycznych objawach pomoglo przesuniecie nastawnika o doslownie 0,5mm a moze nawet 0,3mm(1mm to za duzo!) w strone kabiny. Ale ostroznie z tym, wczesniej dobrze zaznaczyc aktualne polozenie. To taki domowy sposob, nie chce nikogo namawiac, w kazdym razie teraz wskazowka obrotomierza stoi jak przyklejona niezaleznie od obciazen. Trzeba sie tez liczyc przy tej operacji z wymiana uczczelki pod nastawnikiem, zalezy w jakim stanie jest guma. Faktem jest, ze poprzedni wlasciciel uszczelnial pompe i byc moze zle ustawil. To takie moje 5 groszy.

[biernus]

Nie chce duzo mieszac ale napisze, w moim przypadku przy identycznych objawach pomoglo przesuniecie nastawnika o doslownie 0,5mm a moze nawet 0,3mm(1mm to za duzo!) w strone kabiny. Ale ostroznie z tym, wczesniej dobrze zaznaczyc aktualne polozenie. To taki domowy sposob, nie chce nikogo namawiac, w kazdym razie teraz wskazowka obrotomierza stoi jak przyklejona niezaleznie od obciazen. Trzeba sie tez liczyc przy tej operacji z wymiana uczczelki pod nastawnikiem, zalezy w jakim stanie jest guma. Faktem jest, ze poprzedni wlasciciel uszczelnial pompe i byc moze zle ustawil. To takie moje 5 groszy.

 

Dokladnie. Jeden dobry bardzo dobry pompiarz z podkarpackiego (wywnioskowalem ze jest dobry po rozmowie z nim) tez mowil ze jesli pompa nie wykazuje oznak zuzycia czyli sekcja mechanika jest sprawna tzn pali na cieplym, pali na zimnym, ma moc - i przypuszczalnie wine ponosi nastawnik za falujace obroty. Mozna wlasnie bawic sie przesuwaniem nastawnika we wlasnym zakresie tak jak napiasles doslownie na grubosci wlosow.. odkreci 4 sruby MAX o 1 obrot (najlepiej POL) jakies drewienko i stukac w strone kabiny aby zwiekszyc dawke.. jest tam taki pierscien na walku i on sie po prostu albo bardziej otwiera albo zamyka (mechanicznie). Przed ta operacja oczywiscie trzeba zaznaczyc z kazdej strony jak bylo aby w przypadku PRZESADZENIA mozna bylo wrocic. Przed zabawa warto zaopatrzyc sie w 6 uszczelek pod kolektor wydechowy 5x6=30 PLN aby dostac sie do pompy (ustawiac z wyciagnieym kolektorem).

Oczywiscie ustawienia na kompie + przesuwanie dadza (przynajmniej powinny) dac bardziej bezbledny rezultat.

[some_one]

No to jeszcze dopowiem, ze przesuniecie nastawnika jest wykonywalne bez sciagania kolektora, kwestia dobrego klucza. Oczywiscie aby wymienic usczelki trzeba odkrecic kolektor. I dokladnie jak pisze kolega wyzej "zabawa na wloski" i warto miec pod reka komplet uszczelek i porzadny akumulator w razie jak by trzeba dluzej pokrecic :-)

Ja aktualnie mam problem z uszczelka pod (chyba) elektrozaworem, taka owalna klapka, objawy przy tym mam takie, ze silnik wpada w wibracje do momentu az sie nagrzeje wtedy wyciek ustaje. Co najgorsze nie moge dobrac sie do tych srub aby wymienic uszczelke, uszkodzone "łebki" ;-( pozostaje mi albo wyjac pompe albo ryzykowac z jakimis wykretakami do urwanych srub. Czyli ostroznie ze srubami.

[ecru]

Bardzo dziękuję wszystkim za "rozjaśnienie tematu". Mam jeszcze jedno pytanie natury technicznej.

Czy na zamieszczonym rysunku jest widoczny ten nastawnik i czy przypadkiem dobrze go zaznaczyłem na czewono ? ;-)

 

http://www.sas.com/poland/images/pm.gif

 

Jeszcze raz dziękuję za rady i podpowiedzi.

[some_one]

To co zaznaczyles to jest to z czym ja mam problem (edit: nie, to nie jest to, z czym mam problem, pomylilo mi sie), chyba jakis elektromagnes, nie moge odkrecic a cieknie :duh:

Nastawnik jest w tej "skrzynce" (4 sruby od gory)

Moze ktos wie gdzie kupile lewy gwintownik M-3 :cry: http://img237.imageshack.us/img237/8914/untitledyy6.png

[ecru]

Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie samej pompy.

Nastawnik, o którym mówimy jest pod zaznaczoną na rysunku pokrywą.

Przyjżalem sie dokładnie pokrywie i jest ona przykręcona na 3 śruby bodajże typu torx i jedną co do, której mam wątpliwości jak ją odkręcić.

Czy jest do niej jakiś specjalny klucz, który ewentualnie można sobie samemu dorobić ? Śruba ta wygląda jak kawałek bolca, żadnych nacięć ani wypustek pod klucz ! Jak to odkręcić ?

 

Koledzy którzy juz to przerabiali napewno macie jakieś 'patnety' na to.

Możecie sie podzielić ? Z góry dziękuję i pozdrawiam.

[abc e36]

Do tej sruby jest specjalny klucz oj ciezki do dostania ja gdy rozbieralem pompe sam nabilem na niego kluczyk nasadowy juz nie pamietam jaki cos pomiedzy 8 a 10. Ale gdy robil mi to najlepszy specjalista w okolicy nacial na jej srodku rowek tak ze teraz odkreca sie na plaski srubokret. Zanim jeszcze wezmiesz sie za regulacje tej sekcji spawdz pompe paliwa moj kumpel mial podobne objawy i winna byla pompa paliwa. Sprawdz poprostu doge jaka pokonuje oba od baku do pompy. Wymien filtr paliwa. Slyszalem ze jak masz wiecej jak pol zbiornika mozesz smialo wywalic pompe paliwa przedluzyc wezyk i wsadzic do baku. Sprawdz ten sposob bo moze to pompa paliwa niedomaga moze cos blokuje. Za pompe bierz sie w ostatecznosci bo ciezko ustawic te obroty tak jak bys chcial.