Skocz do zawartości

520i vs 530e


mg85

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. Po wątpliwościach dotyczących kół i tapicerki, przyszedł czas na kwestie fundamentalne - napęd/silnik 😉 

Jakby nie patrzeć - jeżdżę głównie po mieście. Dziennie ok 50-70km. Dojazdy obwodnicą, kilka razy w roku jakiś dalszy wypad na drugi koniec Polski czy na narty za granicę. Zawsze miałem auta benzynowe, więc i tym razem wybrałem najbardziej podstawowe 520i, bo cóż, innych w EU nie ma. Z czasem nabieram jednak wątpliwości czy nie spróbować przygody z PHEVem 530e (550e poza moim zasięgiem). Niestety testową jazdę miałem 520d, a mój najbliższy dealer raczej (jeszcze potwierdzam) nie ma 530e, ani żadnego innego PHEVa do testów, abym mógł samodzielnie zweryfikować mocne i słabe strony.

Jakie widzę zalety:

  1. cisza w środku, gdy toczę się w korku w mieście na adaptacyjnym tempomacie
  2. (jak rozumiem) znacznie lepsze ruszanie z miejsca, gdy muszę się włączyć do ruchu i mam pełen moment dostępny od początku. Tu mam pewne niezrozumienie, bo z jednej strony dzięki momentowi auto jest zrywniejsze, ale z drugiej strony testy przyspieszenia pokazują, że phev G60 w trybie elektrycznym robi 0-100 w ok... 15 sekund
  3. możliwość zdalnego włączenia klimatyzacji/ogrzewania w aucie zanim do niego wsiądę
  4. w pakiecie z hybrydą dostaję pneumatykę na tylną oś. Fajne, dopóki działa i nie wymaga serwisu.
  5. w przeciwieństwie do G30, bagażnik i bak paliwa są identyczne w 520i vs 530e. To dla mnie must i nie rozważałbym 530e, gdyby np był mniejszy zbiornik paliwa.

Jakie widzę wady:

  1. dodatkowe 280 kg masy własnej do ciągnięcia przez ten sam silnik co w 520i, gdy elektryka się już rozładuje. W efekcie po rozładowaniu mam bardziej zamulone auto niż 520i
  2. skomplikowany układ napędowy, w którym ma się co zepsuć w perspektywie tych 5-7 lat, gdy planuję jeździć tym autem. W 520i jest też skomplikowana, ale uboższa o wiele elementów konstrukcja napędu
  3. negatywny wpływ na silnik spalinowy, gdy jadąc jako EV wciskam pedał i żądam mocy, a silnik jest zupełnie zimny i nieużywane przez długie dni. Czy może 530e dogrzewa sobie jakoś silnik w niskich temperaturach, aby był gotowy do pracy z motorem elektrycznym?
  4. ogólna komplikacja wynikająca z faktu, że to częściowo EV: ciągła zabawa z podłączaniem i odłączaniem kabli do i od samochodu w garażu, ciągła zabawa z poziomem rekuperacji, wyczulenie na inne dźwięki z kabiny, gdy nie ma silnika spalinowego.
  5. w pakiecie z hybrydą dostaję tą dyskusyjnej urody listwę ambientową. W G60 ICE jest delikatniejsze podświetlenie.

Najbardziej kusi mnie zaleta nr 1, a przeraża wada nr 3. Celowo nie przywołuję aspektu oszczędności paliwa, bo przy odmrożeniu cen prądu, które w końcu kiedyś nastąpi ładowanie się w nocy z gniazdka AC będzie już sporo mniej atrakcyjne niż jest dziś. Nie patrzę więc na te 45k dopłaty przez pryzmat oszczędności na paliwie, a bardziej przez kolejny poziom komfortu. Nie mam fotowoltaiki w domu, ale mam garaż z siłą.

A Wy, co byście polecili? Interesuje mnie zwłaszcza zdanie osób, które mają hybrydę G60. Czy dziś nadal byście ją wybrali czy może jednak benzyna 520i lub diesel 520d byłby Waszym jedynym wyborem? Dlaczego? Jak jest z tą zrywnością przy włączaniu się do ruchu?

Z góry dzięki za podzielenie się opiniami 🙂 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, mg85 napisał(a):

Hej, zbierałem się do podsumowanie mojej 3-miesięcznej przygody z 550e - ale jak tu odpowiem to będzie pewnie komplet 🙂

Jakie widzę zalety:

  1. cisza w środku, gdy toczę się w korku w mieście na adaptacyjnym tempomacie

- tak kompletna cisza - do tego stopnia, że jak nie mam włączonego audio - przeszkadza mi szum wentylatora od ładowarki indukcyjnej

  1. (jak rozumiem) znacznie lepsze ruszanie z miejsca, gdy muszę się włączyć do ruchu i mam pełen moment dostępny od początku. Tu mam pewne niezrozumienie, bo z jednej strony dzięki momentowi auto jest zrywniejsze, ale z drugiej strony testy przyspieszenia pokazują, że phev G60 w trybie elektrycznym robi 0-100 w ok... 15 sekund

- tak, nie odczuwam start/stop - tak jak by go nie było, zawsze zostaje coś baterii na ruszenie - dynamika? nie odczuwam, że to może być 15 sekund - nie testowałem

  1. możliwość zdalnego włączenia klimatyzacji/ogrzewania w aucie zanim do niego wsiądę

- jedna z bardziej zajebistych zalet

  1. w pakiecie z hybrydą dostaję pneumatykę na tylną oś. Fajne, dopóki działa i nie wymaga serwisu.

- warto dokupić przedłużoną gwarancje

  1. w przeciwieństwie do G30, bagażnik i bak paliwa są identyczne w 520i vs 530e. To dla mnie must i nie rozważałbym 530e, gdyby np był mniejszy zbiornik paliwa.

Jakie widzę wady:

  1. dodatkowe 280 kg masy własnej do ciągnięcia przez ten sam silnik co w 520i, gdy elektryka się już rozładuje. W efekcie po rozładowaniu mam bardziej zamulone auto niż 520i

- nie odniosę się, mam 3l 😉 ale możesz mieć rację, zawsze jest dostępna opcja ciągłego doładowywania baterii, ale wtedy spalanie +3l

  1. skomplikowany układ napędowy, w którym ma się co zepsuć w perspektywie tych 5-7 lat, gdy planuję jeździć tym autem. W 520i jest też skomplikowana, ale uboższa o wiele elementów konstrukcja napędu
  2. negatywny wpływ na silnik spalinowy, gdy jadąc jako EV wciskam pedał i żądam mocy, a silnik jest zupełnie zimny i nieużywane przez długie dni. Czy może 530e dogrzewa sobie jakoś silnik w niskich temperaturach, aby był gotowy do pracy z motorem elektrycznym?

- podgrzewania chyba nie ma, natomiast nie pozwala się od razu wkręcać powyżej 3-4k obrotów - trzeba faktycznie docisnąć pedał do podłogi, ja jak wiem że będę potrzebował mocy jak mam zimny, to odpalam skrzynie w tryb sport, wtedy odpala się benzyna i się grzeje - myślę że to istotna wada hybryd

  1. ogólna komplikacja wynikająca z faktu, że to częściowo EV: ciągła zabawa z podłączaniem i odłączaniem kabli do i od samochodu w garażu, ciągła zabawa z poziomem rekuperacji, wyczulenie na inne dźwięki z kabiny, gdy nie ma silnika spalinowego.

- hmm, subiektywne odczucia, drugie auto w domu to ix3, więc przywykłem do kabelka

  1. w pakiecie z hybrydą dostaję tą dyskusyjnej urody listwę ambientową. W G60 ICE jest delikatniejsze podświetlenie.

- znów subiektywne odczucia - dla nie bomba 😉 nie jest to przesadzone jak w merolu, gdzie projektowali to goście od rafaello - jak mówi znany komik

Ja hybryde wybrałem celowo - nie stać mnie na M5, a tu jednak mam prawie 500KM i zmierzone 3,8 do setki. Oszczędnośc jazdy też jest - ale jak ładujesz z fotowoltaiki. Realny zasięg na baterii to 70-80km, ale nadal jest zimno, liczę latem na 90. Ja jestem zachwycony - z wad do dupy hamulce i układ kierowniczy - czasy odczuwania auta bezpośrednio na pedale hamulca, kierownicy poszły w zapomnienie - elektronika psuje zabawę. Czy bym kupił drugi raz, pewnie. Za ogromny minus 530e to brak xdrive. Pisz pytaj, chętnie odpowiem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypowiem się tylko w ten sposób, że jakiś czas temu (jak oczekiwałem na swoje 320i) miałem okazję się przejechać 330e. No i do czasu gdy w dodatkowej baterii była moc, to zbierał się bardzo przyjemnie, ale po jej wyładowaniu było słabo, nawet bardzo słabo. 

Także dla mnie to gra nie warta świeczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki @atri i Maciej! Skorzystam i zadam jeszcze kilak pytań 🙂

1. Możesz coś więcej powiedzieć na temat startu ze skrzyżowania w trybie elektrycznym? Ruszasz na samym prądzie i daje to wystarczający czas, żeby się włączyć gdzieś do ruchu? Czy i tak zawsze jak się dynamiczniej rusza to odpala się benzyna? Ciekawi mnie na ile jest do zaleta pheva, a na ile nie będę z tego korzystał, bo i tak odpali mi się silnik spalinowy. Nawet z własnej ulicy mam bardzo trudny wyjazd na ruchliwą ulicę, gdzie mało widać, a w aucie z tak długą maską widać będzie jeszcze mniej. 

2. Czytałem, że przy zwykłej jeździe na elektryku i nagłym dociśnięciu gazu reakcja na pedał jest nawet 2-3s zanim odpali się silnik, zrobi redukcję biegu i odjedzie. Prawda to? W mojej X1 sDrive20i (192 KM) ten lag od wciśnięcia pedału do odejścia jest jak dla mnie największą wadą samochodu. Pomaga przełączenie skrzyni w tryb sportowy, albo całego trybu jazdy w sport. Na komforcie i eco można się jedynie toczyć, a nie dynamicznie przyspieszyć, żeby wyprzedzić czy wjechać na ruchliwe skrzyżowanie. Na logike w PHEVach ten efekt jest tylko mocniejszy, bo jeszcze musi się załączyć silnik spalinowy, ale jak to w praktyce wygląda w G60?

3. W PHEVach pojawia się ciekawy problem "przebiegu". Olej wymieniasz jak rozumiem wg przebiegu silnika spalinowego, a nie przebiegu auta. Z ciekawości - czy iDrive ma jakąś funkcję do podglądu przebiegu silnika spalinowego? w km? w godzinach pracy? Czy też trzeba sobie to po prostu zawsze odejmować samemu?

4. Czy dobrze zakładam, że w G60 masz bak 60L i bagażnik (chyba 520L) dokładnie takie jak w wersjach spalinowych? Poza tą listwą ambientową nie ma chyba żadnych innych różnic w środku auta, jeśli jest spalinowa vs hybrydowa?

Dzięki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Ruszam tylko na elektryku - jest bezpiecznie i dynamicznie, nie pamiętam kiedy musiałem całkiem w podłogę aby odpalić benzynę - ale ... mam xdrive, to robi wg mnie ogromą różnice, zwłaszcza na śliskim.

2. Reakcja jest poniżej 1 sekundy - ale to subiektywne odczucie, na bank nie jest to 2-3 sekundy. Dlatego jak pisałem, jak potrzebuje mocy to przełączam skrzynie w tryb sport. Pamiętaj że tu jest 200 koni z elektryka, 330e ma mniej.

3. A to dobre pytanie, nie zastanawiałem się na tym, ale idrive pokazuje oddzielenie km dla elektryka/benzyny. Olej zmieniam co 10k.

4. Tak, 60l i "głęboki" bagażnik. Logo bmw ma niebieskie obwódki na kierownicy i emblematach na zewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, maciej_cie napisał(a):

Wypowiem się tylko w ten sposób, że jakiś czas temu (jak oczekiwałem na swoje 320i) miałem okazję się przejechać 330e. No i do czasu gdy w dodatkowej baterii była moc, to zbierał się bardzo przyjemnie, ale po jej wyładowaniu było słabo, nawet bardzo słabo. 

Także dla mnie to gra nie warta świeczki.

Ja niestety miałem do dyspozycji tylko 520d, które jak wiadomo ma wyższy moment. Było zaskakująco w porządku. Benzyna ma jednak niższy moment. Jak Tobie sprawuje się Twoja 520i? Jeździsz nią po mieście czy bardziej robisz długie trasy? Jak w wyciszeniem i dynamiką tego silnika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 320i. Testowo jechałem 520dx i powiem tak. Odczucie z przyspieszania wyraźnie słabsze w porównaniu do mojego. Sprzedawca mówi, że to z uwagi na xDrive. Nie wiem...

 

Ja głownie jeżdżę po mieście, ale tras trochę też (najczęściej Słupsk - Gdańsk, ewentualnie do Torunia przez A1. Absolutnie nie narzekam. Nie jest to aut odo szaleństw, ale też takiego nie oczekiwałem i nawet nie chciałem. Kiedy trzeba to wyprzedzam bez problemu. A wyciszenie... Nie mam porównania z czymś bardziej premium, więc wolę się nie wypowiadać. Mnie w każdym razie przepisowe prędkości na S czy A nie męczą. W serii 5 pewnie jeszcze ciszej jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
13 godzin temu, mg85 napisał(a):

Benzyna ma jednak niższy moment

Ale szerzej dostępny.

Nie patrzcie tylko na max parametry, patrzcie jak one się rozkładają...przyrost, utrzymywanie, użyteczny zakres.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.