Skocz do zawartości

Wielosezonowe opony do F10 520D czy warto?


mordex

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Na wstępie wiem, że zostanę zlinczowany, ale kij. Kupiłem 3 sezony temu kormorany(4x245/r19/40) :duh: z których nie jestem w ogóle zadowolony. 2x postawiło mnie bokiem na autostradzie po deszczu na łuku przy 100 km/h, oczywiście nic się nie stało, ale jaja się spociły, ostatnio na mokrym (drogi boczne - dosyć śliski asfalt) jak klepne gaz na 3cim biegu przy wyłączonych systemach to auto dosyć łatwo traci trakcję(stage na 225KM/455Nm + pedalbox, pewnie mają też na to wpływ wymienione sprężyny -40/-35mm), droga hamowania na mokrym też pozostawia wiele do życzenia. Z racji tego że kończą mi się zimówki i czas na wymianę pomyślałem, że może byłby sens przejść na wielosezonowe, skoro u nas tej zimy jest maks 1-2 tygodnie albo wcale, a letnie nie zdają egzaminu w deszcz, na sucho jest w miarę spoko.

Felgi przód i tył 8,5j 19" mam do dyspozycji na wielosezon. Co sądzicie o tym pomyśle? Tym razem nie zamierzam oszczędzać chodź, wolałbym nie kupować odrazu dwóch nowych kompletów opon premium, stąd pomysł na opony wielosezonowe. Myślałem o michelin/bridgestone Warto?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla xdrive jeszcze bym się zastanawiał nad all season. Jeżeli napęd na tył to myślę że muszą byc zimówki. Nawet na nowych zimówkach czasami zarzucało mi tył na rondach z błotem pośniegowym. Z x-drive nie mam tego problemu.

Żona jeździ X3 na all season (xdrive) i dupy nie urywa. W mieście da się przezimować ale w góry bym nie jechał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To na to samo wyjdzie chyba. 3.0d je opony 2 razy szybciej niz 2.0d, a i tak podejrzewam ze na wielosezonie dluzej jak 2 lata nie pokrecisz. Nokian jako zimowe ok ale na deszczu i zakretach juz nie. Na autostradzie wszystko ok 200kmh wolal bym typowo letnie lacze niz uniwersalne. 3.0d kreci przy 80kmh bez wylaczania systemow przy kicku na deszczu przy zimowych Hankook, ktore sa o niebo lepsze niz Nokian i na sniegu trzymaja wysmienicie. 2.0d jezdzilem od 3 do 4 sezonow zarowno na zimowych jak i letnich. Przy 3.0 juz ten numer nie wychodzi mimo znacznie mniejszych przebiegow. Wielosezony to moge kupic zonie na wypadek gdyby mnie nie bylo na okres wymiany i tylko dlatego, ze nie przekracza ona 160kmh no i robi male przebiegi przewaznie w miescie (4 tys rocznie wiec tyle co nic - tu takie opony zdaly by egzamin ale nie w F11 wedlug mnie,,,,zalezy kto gdzie i jak jezdzi) :cool2:


Moje zimowe maja 2 sezony na karku i w tym roku 2 jeszcze dadza rade ale to juz tak......a 2 musze kupic nowe,,,,podejrzewam dlatego, ze na calorocznych 2 sezony to byloby u mnie absolutne maximum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

ja mam całoroczne 19, ogolnie spoko narazie za wcześnie zeby narzekać bo opony nowe mają przejechane z 5tys km :roll:


Powiem Ci tylko nie kupuj Bridgestone ja kupiłem i 3 miesiące wałczyłem żeby mi łaskawie wadliwą oponę wymienili na nową na której nie dało sie jeździć. Obsługa klienta to jakaś kpina. Kup cokolwiek tylko nie tej firmy.


A czy warto czy nie warto, temat był już wałkowany wiele razy, wiele osób mówi o zimowych oponach i srogich zimach, tylko że przez ostatnie 5 lat mieliśmy 1 zimę ostatnio konkretną a tak to ile tego śniegu było ? dodatkowo wchodzą coraz nowe technologie, w przyszłym roku wchodzi kilka nowych technologicznie modeli. W wielu krajach jeździ sie na wielosezonowych oponach przy gorszej pogodzie ja nie widzę sensu posiadania opon zimowych w kraju gdzie zimy albo nie ma albo jest przez ile ? miesiąc ? każdy robi jak uważa ja nikogo nie namawiam :) takie opony nowe czyli tak jak u mnie napweno są super, zobaczymy po 2 latach czy do czegoś sie będą nadawały


ja przed zakupem przeczytałem wszystko co sie dało w tym zagraniczne fora i najwiecej negatywnie o oponach wielosezonowych wypowiadają sie osoby które albo jeździły na jakims modelu 10 lat temu albo ich nigdy nie miało :8)

gm7CfMp.jpg?1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja dałem się namówić na wielosezonówki ale do Vivaro , Vredestein 235/50/18 (marka ogólnie uchodzi za dobrą) . Nigdy więcej!!!

Zostawię je na zimę ale w lato nie wyobrażam sobie na nich jazdy i to w busie !

Nie polecam , stanowczo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!


Również zastanawiam się nad wielosezonówkami i to w wersji run-flat, koniecznie z oznaczeniem 3PMSF (dupochron pod AutoCasco).


W poprzednim aucie (kompakt FWD) miałem Michelin CrossClimate+ i byłem zadowolony, były lepsze niż chińskie zimowe.

Fajne przewidywalne gumy, przy większym śniegu porównałbym je z zimówkami ze średniej półki.

Niedawno wyszły CrossClimate w wersji 2, które wziąłbym bez wahania, niestety brak wersji RFT (a na pewno w moim rozmiarze 225/55R17).


Z markowych opon znalazłem tylko Cinturato All Season SF2 - https://www.pirelli.com/tyres/pl-pl/car/find-your-tyres/products-sheet/cinturato-all-season-sf-2

Na kanale YT TyreReviews zajęły wysoką pozycję -



Czy ktoś miał doświadczenia z całorocznymi gumami Pirelli przy napędzie RWD?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na przykładzie i3:

opony zimowe premium 500 pln za sztuke przebieg 40 tys km

opony letnie premium 500 pln za sztuke przebieg 40 tys km

razem 4000 za 80 tys km, opony letnie wydajniejsze w lecie i cichsze od wielosezonowych, zimowe w zimie zjadają wielosezonówki.

wielosezon - tu problem bo tylko Pirelka wchodzi w gre, 800 pln za sztuke przebieg 40 tys km.


Koszt przejechania 80 tys km to 6400 za 2 komplety wielosezonu kontra 4000 za 2 komplety zima lato. Gdzie sens? I opony stanowczo słabsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powody są dwa:

1) $$: Podobnej klasy zimowki i letnie Run-on-Flat będą kosztować ok 100zł/szt mniej niż całoroczna. Jak doliczymy fakt, ze zmiana i wyważenie gum RFT w dobrym warsztacie koło to mnie to 200zł, użytkowanie całorocznych wyjdzie podobnie lub ciut taniej. Do tego gumy RFT gorzej znoszą montaż/demontaż i w 5 lat (10 zmian) wszystkie mogą nie wytrzymać.

2) Logistyka: dogranie terminu w warsztacie + ja wtedy jestem wolny + w dany dzień muszę zebrać oponki i zawieźć do teściów (trzymam u nich opony) to trochę zachodu i całe popołudnie po pracy zmarnowane.


Jedyny argument to fakt, ze w zimie opona zimowa bedzie sporo lepsza niż całoroczna i moze być sytuacja lub dwie na rok że na Pirelli SF2 nie wjadę gdzieś gdzie np. na Michelin Alpin 5 z palcem w nosie.

Na lato dobre całoroczne są mega znośne (0,1l/100km i 2dB wiecej nie robią roznicy) a w niektórych warunkach (wiosna i jesień) mogą mieć lepsze hamowanie jak letnie.


Ponawiam pytanie - czy ktoś ma doświadczenia z całorocznymi gumami klasy Premium przy napędzie RWD, zwłaszcza w zimie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszt przejechania 80 tys km to 6400 za 2 komplety wielosezonu kontra 4000 za 2 komplety zima lato. Gdzie sens? I opony stanowczo słabsze.

 

Jak dla mnie przede wszystkim WYGODA ja akurat mam 19 wielosezonowe, póki są nowe są super. 2 komplety oczywiście że są lepsze ale ile razy zima zaskoczyła kierowców ? nagle spada śnieg i na najbliższy termin do wulkanizacji czekasz 2tyg. Mnie zima nie zaskoczy :mrgreen: możesz wcześniej zmienić opony ale wtedy jeździsz na zimowych przy dodatnich temperaturach które gorzej sobie wtedy radzą i w takich przypadkach zawsze całoroczna wygrywa.


Jak ktoś mieszka w trudnym terenie to ok ale np dla mnie jak mieszkam w stolicy, jeżdżę drogami krajowymi, nawet dziurawych dróg za bardzo nie mam (zawieszenie przez 3 lata zero luzów), nie widzę totalnie sensu posiadania 2 kompletów opon.

Jeżeli kupicie nowe opony to każde markowe będą ok, gorzej jak wielu kierowców w tym również tutaj na forum ma auto za 50-100tys zł a kupuje używane opony do auta...


opony całoroczne mają coraz więcej zwolenników, technologia sie poprawia, coraz więcej aut nowych z salonu ma opcje opon całorocznych.


Dzisiaj rano (25.10) -2 stopnie, wczoraj 12 już zmieniliście na zimowe czy może jeszcze letnie ? :mrgreen:

Przy -2 specjalnie mocniej depnąłem i póki co (opony mają 7tys przebiegu) kleją bardzo dobrze.

gm7CfMp.jpg?1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego uważam że nie ma co wszystkich wrzucać do jednego wora, każdy jeździ w innych warunkach pogodowych, ja póki co jestem zadowolony.

Co do decybeli to miałem wcześniej z tego co kojarzę michelin pilot RF, nie słysze żeby aktualnie opony były zauważalnie głośniejsze.


tutaj jakis wykres z teperaturami od pirelli z którego wynika że poniżej 7 stopni już na letnich robi się słabo:


xidF-k81ZEP3GX6z99-XMFINgFFaso4-xjitW1eEFNo.jpg?auto=webp&s=b14b3930066cc731be5b5c036d36337d46d0e512

gm7CfMp.jpg?1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy musi ocenić co dla niego dobre, osobiście mam dwa komplety zima, lato, lubię jeździć szybko, wiec nie mogę sobie pozwolić na wtopę, za to w bmw żony, wielosezon zdaje egzamin wzorowo, jeździ po mieście tylko i wylacznie, nawet jak czasem depnie to przecież nie obróci jej o 180stopni jak niektórzy przeciwnicy wielosezonu myślą. Każdy kij ma dwa końce, każdy musi wybrać który koniec bardziej do niego psuje. Bo rozmowa letnie czy wielosezon to już rozmowa typu co kupic audi czy bmw, co kto lubi i czego potrzebuje, proste jak drut. A najwięksi gadacze, przeważnie jeżdżą na używkach albo „nowych” imperialach w stosunku do których wielosezon to szczyt technologi i klei niczym slik.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.