Czy poszla uszczelka pod glowica?

[pciuch]

Dobry wieczor, wlasnie przyszedlem po 4 godzinnej jezdzie na trasie 45km. Jadac z lotniska spadl mi waz z chlodnicy (gorny i wywalilo mi caly plyn, wskazowka pojechala na czerwone ole i dostalem komunikat o przekroczonej temp, wylaczylem silnik, zamocowalem waz i po kilku minutach wlaczylem go zeby zjechac z auostrady , temp pokazalo w porzadku ale po kilometrze od razu wskoczyla na czerwone pole i znowu ten sam komunikat. Przejechalem jeszcze kilka kilometrow dojechalem do stacji benzynowej i tam po troszku , przez godzine prawie dolewalem plynu az uzupelnilem stan. temperatura jest okay, ale koldzy strasza mnie ze mogla pojsc uszzczelka pod glowca i ze wyjdzie to za pare dni. Jak to sprawdzic ? Przy okazji plyn zalal mi lewy reflektor xenonowy, lampa sie wylaczala co pare inut plus komunikat zebyn sprawdzil oswietlenie ale juz teraz chodzi normalni, powinienem to jeszcze wyczyscic? Pomozcie, prosze to moje pierwsze auto v8 (4,4 l ) kupilem przed tygodniem ´do tej pory ideal , a tu glupia niedokrecona obejmka i caly wieczor nerwow... Swoja droga te obemki moge sie samoczynnie odkrecic? Prosze o komentarz :modlitwa: :modlitwa: :modlitwa:

[Kornelio]

jutro na spokojnie sprawdz poziom plynu, dokladniej odpowietrz uklad i poprostu jezdzij,sprawdzaj stan plynu i czy nie bedzie widac oleju w wodzie lub odwrotnie no i jak bedzie sie zachowywal wskaznik temp

 

pozdro

[pciuch]

Jutro juz bedzie spokojniej mysle na razie to az mi sie wlosy jeza, przypomnialem sobie jeszcze ze w pewnym momencie becia nie chciala zapalic , potem cos zazgrzytalo miala jakby zaplon detonacyjny , potem znowu jakies dziwne dzwieki z okilc pompy wodnej a po nastpnych dwoch uruchomieniach i litrze plynu wiecej cisza. Dzwonilem wlasnie i gadalem z mechanikiem, twierdzi ze jest cisnieniomierzktory sie wkreca w miejsce korka do plynu od chlodnicy i mozna po utracie cisnienia stwierdzic czy plyn sie przedostaje do ukladu olejowego. o to moglo byc z tym krotkotrwalym problemem z zapaleniem auta? :modlitwa: Czy to jakies zabezpieczenie beci ? Czy po prostu dala do zrozumienia ze niestety cos padlo ? Teraz chodzi dobrze, mam kontrolke spradzic plyn chlodzacy , srawdzile , jest troche za duzo jutro zlej, kontrolka pokazuje tez nadmiar ? :duh: Nie mam czym tego teraz sciagnac a auto mam u sasiadow nie chce sie tluc po nocy, ktos przelal kiedys plynu i dostal checka? Byle do jutra... :clap: :clap:

[risto]

ja mialem podobnie ostatnio tyle ze w polowie wysokosci chlodnicy wentylator mi zrobil dziure. Chlodnica poprostu jakism cudem wyskoczyla ze swojego miejsca i poszla do tylu. Ja wolalem nie ryzykowac i od razu wylaczylem autko i holowalem go. Szkoda silnika, a taki V8 moglby sporo kosztowac. Ja nie ejstem mechanikiem ale slyszalem ze jesli nie masz na korku od wlewu oleju zadnej bialej mazi to znaczy ze nie ma wody w oleju. Odpowietrz uklad dobrze!! Oby twoja becia byla sprawna jak dawniej. Szkoda bylo by takiego silnika.

[130rapid]

zamocowalem waz i po kilku minutach wlaczylem go zeby zjechac z auostrady , temp pokazalo w porzadku ale po kilometrze od razu wskoczyla na czerwone pole i znowu ten sam komunikat. Przejechalem jeszcze kilka kilometrow dojechalem do stacji benzynowej

 

FATALNY BŁĄD :!:

 

Trzeba było samochód podwieźć na lawecie do tej stacji benzynowej.

 

Jazda z bardzo niskim poziomem płynu - przy dużym, kilkulitrowym niedoborze - niesie prawie takie same skutki jak jazda bez płynu.

 

Płyn chłodzący ma jedno - nieoficjalne - zadanie: rozłożyć temperaturę po równo na wszystkie chłodzone elementy silnika.

 

Jeżeli go nie ma, albo jest tylko w kadłubie, to temperatura w głowicach (liczba mnoga, bo to V8) wzrasta potężnie, a co gorsza rozkłada się w nich nieproporcjonalnie i nierówno. Następują tak silne naprężenia w strukturze głowic, że te w końcu popękają.

 

I tak się zapewne stało w tym przypadku. :|

 

* * *

Jeżeli zdarzy się sytuacja, że z układu wycieknie więcej niż 1/3 objętości płynu, w zasadzie nie wolno uruchamiać silnika aż do momentu uzupełnienia płynu. Wyjątkowo można odpalić na kilkanaście sekund, żeby np. zjechać z jezdni na pobocze.

 

I zanim zacznie się lać płyn lub wodę destylowaną, trzeba zaczekać aż silnik ostygnie, lub - rzeczywiście - dolewać po odrobinie.

[pciuch]

Rapid dziekuje za info, chociaz szczerze mowiac to raczej hiobowe wiesci, wlasnie wrocilem z warsztatu powiedzieli mi ze na 80 % jest wszystko okay, ale pewnosc bede mial jak zrobie jeszcze z 800-1000 km. Dlaczego tak duzo ? Zawsze myslalem ze uszkodzenia glowic wychodza duzo szybciej... :jawdrop: Przy okazji okazalo sie ze lamal sie krociec od chlodnicy na ktory montuje sie waz, choroba bmw ponoc. Nie zauwazylem tego wczoraj w nocy. Do wymiany na 100% chlodnica, juz zmowilem, i byc moze glowice... Dlaczego dopiero po 1000 km? KIlka dni nerwow, jade we wtorek do polski jak bede na miejscu to sie przekonam. Czy jezeli naprawa bedzie konieczna, ktos moze mi podac orientacyjny koszt wymiany glowic ? Iczy ktos z forumowiczow tym profesjonalnie zajmuje? Ksenon dziala osuszyl sie i jest okay , ale silnik..Temperatura ma idealna pionowa pozycje, olej czysty,waz od chlodnicy troche twardy ale ponoc przy tym silniku to normalne ze wzgledu na cisnienie pompy, nic nie klekocze nic nie dymi, wic dlaczego tak dlugo musze jezdzic na pelna diagnoze? przejmie prosze(czyt. blagam,) o odpowiedz :modlitwa:

[Mlodzik18]

Wyluzuj czlowieku. Mam podobny silnik tez m62 ale b35. Jesli chodzi o glowice to raczej na 99% nic sie nie stalo. Jest ten plus, ze sa dwie czworki, tzn masz krotsze i naprawde one tak latwo nie pekaja, jak juz to predzej uszczelka. Jesli nie masz wody w oleju albo oleju w wodzie to mysle, ze nie masz o co sie martwic. Jesli wskazowka jest na srodku to git. Wlacz sobie jeszcze test nr 7 na obc i popatrz jaka temperatura bedzie na postoju. Ja mysle, ze nic wielkiego Ci sie nie stalo. Takie jest moje zdanie. Pojezdzij i poobserwuj. Badz spokojny, wiem co czujesz i wiem jak to jest, nerwy w ryj. Powodzenia.

[pciuch]

Dzien dobry, staram sie byc wyluzowany ale ostatnia rzecza ktora sie spodziewalem po zakupie tego auta, to remont kapitalny tydzien pozniej Jedyne co wiem teraz to ze zawsze juz bede wolal ADAC, moze troche wiecej czasu schodzi ale nerwow kupe zaoszczedze. Wciaz jednak nie rozumiem czemu az tyle musze przejechac zeby spac spokojnie? Mechanicy cos metnie gadali o mikrouszkodzeniach ktore sie po pewnym czasie ujawniaja, dla mnie zupelna nowosc. :shock: Mia ktos podobny problem ? Wciaz nieznane mi sa koszta tej naprawy, mechanik ktory to kontrolowal od razu powiedzial ze sie tego nie podejmie, a do serwisu BMW nawet nie jade. Pozdrawiam i licze na odpowiedz.

[Mlodzik18]

No w BMW to zaplacisz majatek. Wez pod uwage to, ze wcale moglo sie nic nie zdazyc. Jesli temperature trzyma Ci ok, to powinno byc ok. Jesli jednak uszczelka Cio padla tylko to wymiana z robocizna obu uszczelek to koszt w Polsce ok. 2500 zl, to chyba nadrozej, oczywiscie w nieautoryzowanym serwisie. problem jest, ze musisz wymienic dwie od razu niezaleznie czy zepsula sie jedna czy nie. Po za tym dochodzi sprawdzanie szczelnosci i planowanie. Ogolnie duzo roboty. Silnik trzeba wyjac, inaczej glowicy nie sciagniesz. Jesli natomiast pekla Ci glowica to masz wiekszy klopot. Nie wiem czy bym to robil, predzej poszukalbym uzywanego silnika, sprawnego. Pozdraiwam.

[Radek540V8]

Mi w poniedziałek pękł wąż od wody przy zbiorniku wyrównawczym na A7 koło Hamburga też jechałem i wszystko było ok a tu nagle komunikat za wysoka temp. no to odrazu pobocze awaryjne i trójkąt postałem tak ok 30-40min miałem 500metrów do zjazdu auto ostygło w miare to odpaliłem i przejechałem tak ok 800metrów i zjechałem na jakąś baze samochodów ciężarowych tam pomógł mi młody niemiec z którym pojechaliśmy razem do sklepu i kupiłem nowy wąż zmieniłem zalałem wodą odpaliłem i wszystko było ok zrobiłem tak ok 1000km sprawdzałem wszystko i nic sie nie stało tak że narazie nie przejmuj sie na zapas :D

[130rapid]

wlasnie wrocilem z warsztatu powiedzieli mi ze na 80 % jest wszystko okay, ale pewnosc bede mial jak zrobie jeszcze z 800-1000 km. (...)

 

Wygląda, że na szczęście byłem złym prorokiem :!: :clap: :clap: :clap:

 

Silniki sprzed lat, z żeliwnymi kadłubami i głowicami znosiły takie "akcje" całkiem nieźle.

 

Dzisiejsze silniki aluminiowe, z głowicami wykonywanymi jako cienkościenne skomplikowane odlewy, to jest dużo delikatniejsza materia.

 

Przegrzanie spowodowane niesprawnością wisko lub termostatu jest dużo mniej groźne, niż przegrzanie wywołane niedoborem / brakiem płynu.

Trudno określić jakie szkody nastąpiły w tym drugim.

Często skutki wychodzą dopiero po pewnym czasie.

 

* * *

Jest tylko jeden silnik, który został konstrukcyjnie przygotowany do jazdy z niedoborem, lub niedostatkiem płynu na ograniczonym dystansie (do 150 km) - Northstar V8 używany u GM.

 

Elektronika potrafi wyłączyć zapłon i dopływ paliwa do najbardziej przegrzanych cylindrów (w razie potrzeby wyłącza nawet 4 cylindry jednocześnie), przechodząc na "pompowanie" powietrza, które wtedy pełni zastępczo funkcję chłodzącą.

[pciuch]

Dobry wieczor, dziekuje pieknie za slowa otuchy i wierze gleboko ze jednak nic sie nie stalo. W zasadzie nurtuja mnie teraz tylko dwie rzeczy; otoz znajomy powiedzial mi ze jezeli na zimnym silniku zlapie waz od chlodnicy i czuje pulsowanie to znaczy uszczelka walnieta. W moim aucie tak jest ,na zimnym silniku wyraznie czuje pulsowanie (jak tetno) , pobieglem zaraz do innych aut, mercedes sasiada co prawda diesel ale pulsowanie tez da sie wyczuc, opel omega kolegi pulsowania brak , bmw 1,8 m40 silnik pulsowania brak. Oznacza to ze razem z sasiadem mamy walniete uszczelki pod glowica :?: :?: Czy tez raczej, ze uzaleznione to jest od polozenia pompy wodnej i budowy obiegu. Druga sprawa , jak nagrzeje sie silnik to wyzej wymieniony waz jest bardzo sztywny i jeszcze po wylaczeniu silnika dlugo taki pozostaja, prawie nie mozna go ugniesc, w innych autach nie jest az tak twardy, z tym ze nie maja one az takiej pojemnosci wiec i pompa pewnie nie jest az tak wydajna. Bardzo prsze o komentarz jezeli te dwa objawy sa zupelnie normalne , to mam praktycznie pewnosc ze obylo sie bez strat i wszystko jest okay. Pozdrowienia dla wszystkich, dziekuje za komentarze, przy okazji jak zaznaczylem w opisie mieszkam na terenie Niemiec obecnie, jezeli ktos jest w pilnej potrzebie i znajduje sie w okolicach Darmstadt chetnie pomoge. :cool2: BMW über alles :8)

[Radek540V8]

Picuch z tą twardością to jest nie dobrze nie powinno tak być mogła jednak strzelić głowica na kanale wodnym i pompuje do wody kompreche ale powiem ci ak narazie jezdzij i obserwuj temperature pozion płynu i oleju czy nic sie tam nie miesza :D Powodzenia i pozdrawiam jak będe w okolicach Darmstadt to sie odezwe :mrgreen:

[Realista]

Od ponad tygodnia trenuję ten sam temat. Jedno mogę powiedzieć z całą pewnością nie możesz jeździć z jak wąż jest zbyt twardy bo w każdej chwili może zostać zerwany, albo znowu zerwie się króciec. U mnie ten problem znikł częściowo po wymianie korka. Częściowo bo po rannym odpaleniu wąż twardnieje po kilku kilometrach odpowietrzam i potem przez cały dzień niezależnie od ilości przejechanych kilometrów wszystko jest OK.

Zupełnie nierozumiem tego zjawiska przecież jeśli uszczelka byłaby walnięta to układ zapowietrzałby się stopniowo przez cały czas. Jeszcze jedno. Pierwotnym źródłem moim kłopotów był wadliwy korek proponuję to sprawdzić.

[pciuch]

Dobry wieczor. Wczoraj do rana prawie czytalem watki zwiazane z uszczelka pod glowica, nie mialem wciaz pewnosci, czy moje autko ma to uszkodzenie czy nie, o losie jednak czesto decyduje przypadek... Bedac dzisiaj w trasie firmowa fura , otrzymalem informacje o chetnym ktoremu bardzo zalezy na kupnie mojego auta(samochod zostawilem na firmie gdzie pracuje). Faceta nie zrazil fakt ze brief jest juz obciety, sam. stal na celnych lbachach, uparl sie na niego i dal piec stow odstepnego, pomyslalem ze to chyba znak jakis czy cos.... Nie mam juz niestety siodemki, zostala mi na pocieche wysluzona ale wciaz sprawna e36, poluje z powrotem na 740 moich marzen.... Z drugiej strony wciaz mnie cos gryzie ze moze pospieszylem sie ze sprzedaza, moze fura byla tylko zle odpowietrzona , stad ten urwany krociec. Auto w tym stanie , z tym przebiegiem i w tym wypasie ciezko bedzie mi znalezc ponownie, ale nie tracmy nadziei :8) Nie stracilem na tym , zyskalem moze niewiele ale ryzyko bylo zbyt duze. Ironio losu , kupiec mieszka w Monachium, rodowity Niemiec , malo nie strzelil z wora jak ogladal samochod :twisted: Radek napisz na priva kiedy bedziesz w Hessen, dam ci telefon i chetnie sie spotkam, czytalem sporo postow, wyglada ze masz duze doswiadczenie z autami, na pewno i wilk bedzie syty i Manchester City :D Pozdrowienia dla wszystkich, realisto nie zalamuj sie dzisiaj, juz po sprzedazy auta mechanik z pewnym doswiadczeniem rzekl , ze scisnac waz wodny z 2barami w srodku to trzeba miec lapke take ze i szyne kolejowa w paluszkach skreci :mrgreen: Moj problem rozwiazal sie sam, pewien jestem ze i twoj doczeka sie happy endu.

Do nastepnego postu, osobiscie watek uwazam za zamkniety i jeszcze raz dziekuje za wszystkie opinie.

[Radek540V8]

Picuch napewno sie odezwe wysyłam ci swoj nr niemiecki na PW :)