Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam kolegów.

Od około miesiąca borykałem się czasami z nagłymi spadkami mocy i niekulturalną pracą silnika (pracował jakby był zimny).

Dodatkowo na wyłączonym silniku było słychać charakterystyczne, metaliczne cykanie / pykanie.

Auto jechało jakby z ograniczoną mocą. Na wyświetlaczu nie pojawiał się żaden błąd.

Zgaszenie silnika i ponowne odpalenie eliminowało problem, oczywiście do następnego razu...

Okazało się, że cały czas pojawiał się u mnie błąd 4CDO, czyli błąd nastawnika turbosprężarki.

Kasowanie błędów nie pomagało.


Myśli były różne: uszkodzony nastawnik ? zapieczona zmienna geometria ? może dziurawy wąż od podciśnienia ?


Oglądając zdjęcia używanych nastawników zauważyłem, że prawie każdy jest mniej lub bardziej skorodowany.


Nasunął mi się pomysł, że mój nastawnik z racji wieku 10 lat też już może przyciera się podczas pracy.

Do nastawnika jest super dostęp, jest praktycznie na wierzchu.


Wygląda tak:

912063452_5_1080x720.jpg


Postanowiłem coś z tym zrobić.

1. Zdjąłem górną osłonę silnika

2. Wypiąłem kostkę nastawnika i przedmuchałem, poruszałem na boki zapiętą kostką.

3. Spsikałem cały dół nastawnika (tam gdzie plastik przylega do metalu obficie WD-40)

4. Pod nastawnikiem widać cały mechanizm ze sporą metalową dźwignią do poruszania geometrią, całość spryskałem bardzo dużą iliścią WD-40

5. Wykasowałem wszystkie błędy silnika za pomocą aplikacji B-Tool naszego kolegi forumowicza.


Efekty:

1. Nastawnik przestał cykać / pykać na wyłączonym silniku

2. Błąd 4CD0 przestał się pojawiać

3. Samochód pięknie przyśpiesza, nie ma żadnego dławienia, spadku mocy, nieprzyjemnych dźwięków zarówno na zimnym jak i ciepłym silniku


Zdaje sobie sprawę, że moje rozwiązanie jest mocno amatorskie, ale naprawa takiego nastawnika nie jest tania.

Polecam wykonać powyższe czynności zanim oddacie autko do naprawy.

Może u kogoś też taki zabieg pomoże.

Mnie to kosztowało tylko jakieś 50ml WD-40 i trochę chęci.


Pozdrawiam :)

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Dzięki, na pewno warto spróbować.


Ja dodam że zdarza się też koniec szczotek w nastawniku. Wtedy można je wymienić i jest nówka.

Objawia się to na ciepłym, a na zimnym (po ostygnięciu) jest już ok.

Efekt - bezwładnie można ruszać geometrią

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
Jak to wyglada w m47n2? U mnie tez czasem aitko chodzi super a czasem ma wyczuwalna turbodziure. W live data tez widac, ze czasem ladnie szybko turbo pompuje a czasem wstaje mozolnie
Opublikowano
Dzięki, na pewno warto spróbować.


Ja dodam że zdarza się też koniec szczotek w nastawniku. Wtedy można je wymienić i jest nówka.

Objawia się to na ciepłym, a na zimnym (po ostygnięciu) jest już ok.

Efekt - bezwładnie można ruszać geometrią

Niestety ale nie ma szczotek. Tam siedzi silnik krokowy.

Opublikowano

A jak jest z wymianą / regeneracją tego nastawnika ?

Można go bez obaw wykręcić i założyć z powrotem bez obaw że rozreguluje się zmienna geometria w turbinie ?

Na co trzeba uważać ?

Opublikowano

Jeszcze nie czuję się na siłach żeby wyjąć samodzielnie nastawnik i grzebać w środku.

Z prostszych rzeczy to odpiąłem dzisiaj kabel idący od przepływomierza do nastawnika z 2 stron i popsikałem wtyczki kontaktem w sprayu do elektroniki.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.