Skocz do zawartości

Zderzak - co robic/na co wymienić?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

E36 rocznik 92. Ostatnio zderzak przedni razem z paroma innymi czesciami przeniósł sie do krainy wiecznych lowów :duh: Oryginalne ozderzakowanie jest jak wiadomo plastikowe, szare. Odradzano mi kupowanie nowego plastikowego zderzaka (podróbka) motywując to faktem, ze nowy będzie wyraźnie odstawał kolorem od progów i od zderzaka tylnego. Czy ktoś to już przerabiał ? Czy rzeczywiście widać różnicę ? Oprócz tego podróbka może ponoć sprawiać problemy przy montażu, coś tam nie zawsze pasuje. Czyt to prawda ?

Jest problem ze znalezieniem oryginalnej używki w wystarczającym stanie. Znaleźliśmy tylko jedną, mocno poobijaną i obdrapaną ale całą. Można by to pomalować na kolor nadwozia razem z progami i zderzakiem tylnym. Co sądzicie o takiej opcji ? Będzie to jakoś wyglądać ? Da się dobrze pomalować takie plastikowe zderzaki ? Progi ?

 

Pozdrawiam,

mk

Opublikowano

ja zakladalem pare razy tanie ale nowe podrobki, co prawda do Nissana. pasuja ale byle jak. Odstepy robia sie wieksze zwlaszcza widac to z boku auta po szparze miedzy blacha a plastikiem. Tylko, ze ja i tak je malowalem, wiec nie bylo najwiekszego dramatu.

 

Co do malowania - pamietaj, ze malowanie zderzakow nie jest takie proste. Farba lubi odchodzic, zwlaszcza jesli spod kół zawsze cos sie sypie na tylny zderzak lub na progi to po roku mozesz miec przeszlifowane do oryginalu. Musi to polakierowac na prawde dobry fachowiec

pozdrawiam

t.

Opublikowano

jak to bywa z nowymi podróbkami zawsze jest coś nie tak,

ja bym brał uzywkę i obowiązkowo pomalował razem z progami i tylnym zderzakiem,klamkami też, pod kolor auta.

Co do lakierowania wystarczy zmatować stary lakier dać podkład do plastików i na to lakier (bazę) i będzie się trzymać,testowałem na swoim 2 lata i nic nie odchodzi jak na razie,odpukać.

Opublikowano
Czyli nowa podróbka odpada. Co do malowania to sumie coś tam w serwisie wspominali, ze na plastik trzeba dać odpowiedni podklad. Ale jak będą wyglądać progi ? One sa takie jakby porowate, mozna to normalnie malować ?
Opublikowano

możesz się pakować w podróbkę bo to zawsze nowy element (niektórzy nie uznają uzywek,rzecz gustu),ale ja bym kupił używkę.

 

progi są porowate bo pokryte sa masa konserwujaca odporną na odpryski i jak na to dasz lakier to tylko z bliska będzie widać tego "baranka",zresztą bedzie tak jak teraz tylko w innym kolorze (niektórzy zdzierają tą powłokę i dają na gołą blachę ale wtedy jest ona narażona na czynniki zewnetrzne ).

Opublikowano
Pomyslalem, ze jeszcze można by zostawić szare progi... Jezdzi ktoś w takiej konfiguracji: progi szare a zderzaki w kolorze nadwozia ?
Opublikowano

Jeśli chcesz kupić używany zderzak to obejżyj go dokładnie bo jeśli brakuje zaczepów, kołków i różnego rodzaju uchwytów to montaż może ci sprawić więcej problemów niz nowa podróbka. Poza tym używka mogła być spawana, nawet kilkakrotnie.

Odradzam natomiast kupowanie tzw. zderzaków tuningowych robionych z włókna szklanego, bo to szajs. Pomijając duży problem z zamocowaniem i spasowaniem, to taki zderzak pęka przy byle okazji. O ich wyglądzie nie wspominam.

Natomiast co do podróbek to warto kupowac jedynie te robione dokładnie na wzór oryginału, bo są też takie, w których np. listwy są odlane razem z zderzakiem i inne wynalazki.

Opublikowano
Ten zderzak mi dobrali w serwisie więc chyba wiedza co i jak. Pozostaje kwestia rozwiazań estetycznych. Nie ma mowy o żadnych zderzakach tuningowych, których nie trawię. Myślałem raczej o czymś takim.
Opublikowano
Właśnie taki zderzak miałem na myśli pisząc o robionym dokładnie na wzór oryginału. Tylko weź pod uwagę że jeszcze potrzebujesz belkę do środka, jeśli twoja uległa uszkodzeniu.
Opublikowano

No tak tylko jeszcze gdybym mógł przyłożyć do auta i stwierdzić czy nie odstaje znacząco kolorem od tyłu... Tył ma w końcu już troche lat na karku to mógł wyblaknąć itp. Niestety u mnie w mieście nie ma zderzaków w sklepach. Jak coś to można zamówić ale wtedy już nie ma zmiłuj, musisz kupić.

 

Pozdr,

mk

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Lepszy klejony oryginał niż nowa podróbka. :dance: Oczywiście oryginał klejony pod malowanie bo inaczej będzie to widać. Fachowo 'pospawany' ABS nie różni się wytrzymałościowo od nieuszkodzonego.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.