Skocz do zawartości

[E39] 523i, 1997r., czujnik położenia wału?


Jantosiak

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

mam następujący problem z moim E39 (1997 r, 523i).

 

Dwa miesiące temu padł mi czujnik położenia wału korbowego, zgodnie z tym co wyczytałem na forum, został zastąpiony czujnikiem VDO SIEMENS. Niestety, przed weekendem padł ten nowy. Z tego co wyczytałem, czujniki te były raczej polecane tu na forum, jednak martwi mnie to, że nowy czujnik pracował dobrze tylko przez tak krótki okres. Jadąc do pracy szarpnęło samochodem, jak dojechałem i zgasiłem samochód, to przy odpalaniu długo kręcił przed odpaleniem. Jakieś pół godziny po dojechaniu do pracy nie odpalał (ale kręcił). Po skończeniu pracy, kilka godzin później odpalił bez problemu, aczkolwiek już wtedy czułem, że ten czujnik padł. Objawy były podobne jak dwa miesiące temu, brak mocy itp. Od razu samochód został sprawdzony na komputerze, wyszedł błąd czujnika wału korbowego. Kupiłem używany czujnik, po wymianie na komputerze wyskoczył jego bład, po skasowaniu i ponownym podłączeniu samochodu do komputera błędu tego już nie było. Dzisiaj wracając z pracy znowu szarpnęło samochodem i objawy były te same (brak mocy ). Szukam jakiejś przyczyny, niestety na samochodach raczej się nie znam. Jeśli macie jakiś trop co może powodować problemy, to będę wdzięczny za pomoc, bo niestety, nie stać mnie na ciągłe wymienianie czujnika.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
W takim przypadku byłoby miło zobaczyć sygnał z czujnika za pomocą oscyloskopu - dalej wyciągać wnioski . Skaner tu już nie pomoże. Gdyby byłо koło zamachowe z defektem, to błąd od razu pojawiał się , choć różne sytuacje się zdarzają.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo możliwe, że uszkodzony masz czujnik położenia, ale wałka rozrządu a nie wału korbowego. Chociaż szarpnięcia też miałem jak padał mi korbowy, ale trudności z odpalaniem ciepłego silnika przechodziłem zarówno na uszkodzonym korbowym jak i rozrządu
Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym,ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Dokładnie, sprawdź czy faktycznie czujnik wału, czy wałka (dolotowego lub wydechowego).

 

Z tego co swego czasu wyczytałem to praca wszystkich trzech czujników jest mocno powiązana i podobno jak się jeden wymieni to kolejne szybko padają bo dostają inne napięcie z kompa (?) jak ktoś wie coś więcej to może odniesie się do tego twierdzenia.

U mnie się sprawdziło - najpierw wymieniłem wydechowy i praca silnika poprawiła się. Jednak po paru tygodniach znowu to samo - okazało się że dolotowy padł. Objawy były związane ze słabsza mocą, z odpalaniem problemu nie miałem u siebie.

 

Jakbym miał kiedyś to znowu u siebie to robić pewnie wywaliłbym wszystkie 3 od razu, żeby mieć spokój - raz a dobrze jak to mówią ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki za Wasze sugestie! Jutro mam nadzieję, że coś uda mi się więcej dowiedzieć.

Zapomiałem napisać jeszcze, że strasznie szaleje wskazówka spalania chwilowego. Bardzo szybko idzie do góry, wolno opada, czasem nie opada do końca (jak np. zatrzymuję samochód na światłach), tak jakby się zawieszała w okolicach 6-10 litra, po kilku sekundach nagle opada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, sprawdź czy faktycznie czujnik wału, czy wałka (dolotowego lub wydechowego).

 

Z tego co kolega napisał o swojej motorni wnioskuję, że posiada tylko jeden czujnik na rozrządzie :wink:

Jantosiak Co do "szalejących" wskazań ekonomizera to raczej normalna sprawa, zwłaszcza jak dolatujesz do świateł na luzie :mrgreen: spróbuj takich manewrów wykorzystując hamowanie silnikiem i sprawdź wskazania

Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym,ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Na pewno czujnik położenia walka jest jedna szt bo każde m52bxx miało tylko jeden czujnik położenia walka

 

Sprawdziłem i od 09/1998 sa już 2 czyjniki - dolotowy i wydechowy.

 

Kolega który założył temat ma faktycznie jeden.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo mają już oznaczenie m52 tu czyli 2 vanosy. Mój z 98 zwykły m52b ma jeden. Ost robiłem z 2 Msc temu czujnik położenia walka i było super po wymianie i przed wyjazdem nad morze z półtora tyg temu padł czujnik wału.

 

Polecam vdo siemens kupiłem dwa tej firmy i wszystko od razu wróciło do normy. Bez kombinowania i jest pewność poprawnego działania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Ost robiłem z 2 Msc temu czujnik położenia walka i było super po wymianie i przed wyjazdem nad morze z półtora tyg temu padł czujnik wału.

 

Czyli potwierdza się - jak padnie jeden to zaraz reszta leci ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Ost robiłem z 2 Msc temu czujnik położenia walka i było super po wymianie i przed wyjazdem nad morze z półtora tyg temu padł czujnik wału.

 

Czyli potwierdza się - jak padnie jeden to zaraz reszta leci ;)

To nie jest prawda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie ze nie jest ale wiele razy tak się zdarza. Już bardzo dużo osób tak miało i ja jestem kolejna. Niektórzy wymienia jeden i za kilkadziesiąt tys albo więcej km następny lub wcale.

 

Nie jest tak zawsze ale jak widać bardzo często i nie jest to powód do sporów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kolejne info, wymieniłem czujnik wałka rozrządu na używkę (oryginalną), nie mogłem znaleźć nigdzie VDO nowego.

Pierwsze odpalenie wyglądało tak:

samochód dosyć długo kręcił, ze trzy sekundy, ale odpalił. Po odpaleniu silnika bardzo trzęsło samochodem w środku (to mnie martwi, nigdy wcześniej tego nie było). Może z zewnątrz nie było tego widać, ale siedząc na fotelu było to dosyć mocno odczuwalne. Samochód po naciśnięciu gazu chodził trochę lepiej, raczej normalnie wchodził na obroty. Jednak gdy silnik się zagrzał, to samochód zgasł i raczej nie chciał odpalić do momentu aż trochę ostygł. Zastanawia mnie też jedna rzecz, na starym czujniku nie było żadnego oringa, na używce był, więc go założyłem (tak jak czujnik dostałem). Czy powinien być oring?

Jakieś pomysły Panowie?

 

Dzięki wielkie za dotychczasowe odpowiedzi, pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na czujniku walka powinien być oring bo tam masz przecież go po to by nie uciekał olej. Jak chodzi tloczek na vanosie?

Na czescidobmw.pl dostaniesz Siemensa.

 

Jak ci teraz pomoc jak wymienisz na używane części? Może ten używany czujnik jest uszkodzony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witajcie,

INPA pokazała cztery błędy:

http://i.imgur.com/dRGby5e.jpg

http://i.imgur.com/098cq0o.jpg

http://i.imgur.com/3pywqHv.jpg

http://i.imgur.com/6gDy4qL.jpg

Zastanawia mnie co oznacza błąd numer #12. Czy za ten błąd odpowiada część o numerze 1703993?

 

Teraz pytanie, co z tym wszystkim dalej robić? Zakładam, że czujnik wału i wałka są padnięte i trzeba je wymienić. Czy inne błędy mogą wynikać z tego, że czujniki nie działają? Czy jest szansa, że przepływomierz zacznie działać po wymianie tych czujników? Szukam jakiegoś tropu, może te wartości przy błędach coś ciekawego mówią?

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Wymienione dwa czujniki (wału i wałka). Czy błędy skasują się same czy trzeba samemu je skasować? Może ktoś obeznany mi wyszukać część nr 1703993 na realoem? Bo jest tam ileś wersji i nie jestem pewny o którą chodzi. Po przejechaniu kawałka auto zachowuje się dosyć poprawnie, martwi mnie jedynie to, że wskazówka chwilowego spalania dziwnie reaguje, np. przy hamowaniu i zdjęciu nogi z gazu idzie delikatnie do góry. Ktoś zna przyczynę?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.