Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Z tego co czytam, nie zamieniłbym swojej 520d na M6. Lubię mieć poczucie, że rano wyjezdzajac do pracy dojadę do pracy, a nie lawetą do serwisu. Sorry. Jeśli M5 nie jest w stanie bezawaryjnie dojechać do 100tkm, to brzmi to jak ponury żart. Jeśli sa problemy z silnikiem v8 to powinni przestać takowe sprzedawać i skupić się na robieniu r6 dieslach. To byłoby uczciwe wobec klientów.
Opublikowano
Nie kupuje się M6 żeby trzepać nim niewiadomo ile kilometrów na ostro. Albo jeździsz nim spokojnie i robisz trasy (PO CO?), albo masz to jako weekendowe auto. Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że najdroższe auta wcale nie służą do codziennego jeżdżenia do pracy...
  • 11 miesięcy temu...
Opublikowano
Wg naszej opinii, czyli kogo?

Dziwne pytanie. Widzisz, że konto firmowe. Do tego w stopce link do ich strony. Widać, że robią dużo aut M.

  • 1 rok później...
Opublikowano

Co to znaczy pozbawiony wad? Których wad?

Silnik stworzony do katowania i jak się dba to wytrzyma dużo, a jak się nie dba to niewiele, jak każdy inny.

Opublikowano

Chodzi o zatarcia, problemy z wtryskami i osprzętem.


Czytałem nieuważnie, powyżej otrzymałem już odpowiedź że problemy były z serią "N".

  • 1 miesiąc temu...
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Nie kupuje się M6 żeby trzepać nim niewiadomo ile kilometrów na ostro. Albo jeździsz nim spokojnie i robisz trasy (PO CO?), albo masz to jako weekendowe auto. Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że najdroższe auta wcale nie służą do codziennego jeżdżenia do pracy...

 

Ale dlaczego? Co to za założenie? Ze jak drogie auto i mocne to ma stac pod kocem? W bogatych krajach ludzie autami tego typu, serią M/// jeżdzą normalnie na codzien, po bułki do sklepu. Nieraz tłuką duże przebiegi. Kiedys pracowałem u Niemca, który miał M5 e39, jezdził nim srednio 200-300 km codziennie, rownież zimą. Skoro kogos stac na takie nowe auto, to zazwyczaj stac na paliwo i serwisy też. Przynajmniej w cywilizowanym świecie. No i jest mnóstwo takich M5 e39 ktore maja 300-400 tys km, i silniki w swietnym stanie, nawet głowice nie zdejmowane i nieruszane.

To skoro 20 lat temu byli w stanie zrobic dobre V8 S62 to i dzisz też raczej powinni byc w stanie to zrobic.

A nie zakladac ze ktos kupuje auto za 0,5 mln zł po to zeby stało w garazu albo jezdziło raz na 2 tygodnie. Bo jak troche wiecej to sie zepsuje :)

spieszmy się kochac e36, tak szybko odchodzą...
Opublikowano

Sławomir a to jest jakiś przepis że tak się takie auta tak użytkuje? :mad2:

Sorry ale jedno z najbardziej pop....... twierdzeń jakich słyszałem

Co komu do tego ile jeżdzę autem

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Też się nie zgodzę. Wszystkie modele M są normalnymi cywilnymi autami do jazdy na codzień. Ja M5 jeżdżę codziennie bez względu jaka jest pogoda i czy jadę trasę, czy 2 km do biura. Kolega, który ma M6 robi tak samo.

Wmawianie, że M są autami weekendowymi to największa głupota jaka przetacza się przez fora internetowe, następną głupotą jest snucie historii o awaryjności modeli M.

Opublikowano

ja również podłączam się pod chłopaków wyżej, jeżdżę M4 na codzień, zaraz po kupnie objechałem pół Europy a za kilka dni wybieram się ponownie w góry :) będzie super :cool2:

Nie wiem dlaczego, ale ludzie jakoś traktują te auta jak upośledzone, zimą nie bo śnieg, w deszcz nie bo ślisko, i jazda tylko week-endami :?: przepraszam, ale to nie są samochody kolekcjonerskie których zostało nie wiele, i z dnia na dzień zyskują na wartości, tych aut są tysiące, ( i ich ceny chyba już nigdy nie będą rosły w górę, wiadomo, że przebieg ma wpływ na cenę ale to nie tyczy się tylko M ) , a jak ktoś uważa, że M nie da się jeździć zimą i po mokrym, to oznacza, że to uj nie driver, bo po suchym i na prostej to potrafi mój 10 letni brat :)

  • Główni Moderatorzy
Opublikowano
Część ludzi zimą M nie jeździ, bo nie chcą taplać się w tym błocie, syfie i soli. Po kilku sezonach od spodu widać, które auto jeździło zimą, a które stało w garażu.
Opublikowano

BMK Pewnie, fajnie, szanuję, gdyby mnie było stać na kilka aut, pewnie też bym nie jeździł M4 zimą, pytanie tylko czy wtedy kupiłbym M4 :think:

Nie zrozum mnie źle, ja nie mam nic do tego, że ktoś nie jeździ Swoją Mką zimą, tak jak wyżej napisałem szanuje, ale nie popadajmy w paranoję, że M nadaję się tylko do jazdy weekendowej tak jak to ktoś tam na dole zaznaczył :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.