Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam .

Miałem takie przykre doświadczenie i chciałbym przestrzec Was .

W sobotę pojechałem sobie z żonką do hiper na zakupy , zostawiłem uchylony dach . Wracamy po jakiej godzinie a daszek cóś krzywo mi wygląda z nad dachu więc próbuje go zamknąć a tam nic tylko strzela i trzeszczy. Po powrocie do domku rozebrałem go do naga - trochę sie wstydził - a tam lewy wózek - nad kierowcą połamany- jakiś sku....n chciał sie dostać do mojej betki tylko po co do takiej starej furki.

W środę pomknąłem do Roberta do Dąbrowy-Górniczej i kupiłem - dostałem - cały dach i poprzekładałem graty.

Pozdrawiam Kanap.

Opublikowano
Mi raz jakiś ptak przez uchylony szyber dach wleciał i wszystko obsrał w sierodku

Plamy gdzieniegdzie jeszcze do dziś zostały

 

Ale miałem nerwy

 

Przygoda miesiąca, he faktycznie szlak człowieka może trafić od takich rzeczy. Dbasz, ogarniasz fure a tu taki syf.

Opublikowano
Ludzie pomysły mają :mad2: Kiedyś też zostawiałem otwarty szyberdach, ale od dziś nie ma mowy. Historia ze szpakiem w szyberdachu pierwsza klasa :cool2: Dobrze, że jakiś debil Ci szyby nie wybił. Za to, że męczysz ptaszyska zamykając je w aucie. Kiedyś widziałem taką historie, tyle że to psa na skwarze jakiś łoś zostawił.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.