Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Hej.

Pierwszy mój post, ale od czegoś trzeba zacząć.

Jeżdżę trochę i osprzęt tego roweru jest kiepski. Płacisz za markę i design, ale za 5 tys. kupisz doskonałego cuba 29".

Skoro dopiero masz zamiar jeździć na rowerze (domniemuję po braku rozeznania w osprzęcie) to postaw na coś sprawdzonego. Chyba, że liczy się marka i design, wtedy moje wywody są bezcelowe.

  • 3 tygodnie później...
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

W 2008 roku kupiłem w Norwegii na wyprzedaży garażowej za 50zł coś takiego:

 

http://images68.fotosik.pl/1139/b7bbd15a408ef621med.jpg

 

Rower crossa, syn sąsiada ma identyczny, ale zamiast naklejki BMW u niego jest właśnie CROSS.

Jeżdżę tak często jak tylko mogę i tylko po lesie, także ne oszczędzam go. Jedyne co przez tyle lat wymieniłem, to łańcuch, jedną linkę i dętkę.

Czy to oryginał, czy tylko oklejony, nie wiem. Pamiętam, że gość od którego go kupiłem był fanem BMW i fajnie nam się gadało.

Były: e30: 323i '83 // e34: 520i '95, 525i '91 // e46: 320d '99 320d '02 // e39: 525tds '96, 520d '02, 528i '98, 525d '00 // e60 520 M47 + wirus, 520d N47 // e83 N47

Pozdrawiam

Krzychu.

Opublikowano
dokładnie :) płaci się za znaczek

 

lepiej wziąć kozackiego Cube za takie pieniądze (zresztą też niemiecki :))

 

Ale rozumiem że tylko dla tego znaczka BMW, niektóry są w stanie wypiąć dupkę :wink:

 

Kozacki Cube powiadasz...

Za 4 koła kupisz ale w używce.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Kozacki Cube powiadasz...

Za 4 koła kupisz ale w używce.

Nieprawda. Kolega z którym jeżdżę wiosną kupił w niemieckim, internetowym sklepie cuba 29". Z transportem do Polski wyszło 3700 zł.

  • 2 lata później...
Opublikowano

ja jakiś czas temu znalazłam bmwsklep (możliwe nawet że ktoś z forum prowadzi :D)

tam mają rewelacyjne rowery do wyboru

  • 1 miesiąc temu...
  • 3 miesiące temu...
  • 9 miesięcy temu...
Opublikowano

Jak jestem fanem BMW, tak te ich rowery są idiotyczne. Te rowery są tatusia, który zarabia powyżej średniej, stać go i jest mocnym fanem marki, jednocześnie nie mając pojęcia o rowerach.


W tej samej cenie kupi się rower znacznie bardziej markowy na lepszym osprzęcie. Jak się komuś po prostu podoba i nie jest rowerowym specem, to spoko, w końcu to ta sama zasada co przy innych markowych rzeczach.


Generalnie co do rowerów, kiedyś też byłem nieświadomy i wydawało mi się, że jak z roweru za 2tys przeniosłem się na rower za 3.5tys i jeszcze 2tys dołożyłem potem, to mam suuuuper rower. Dziś uważam, że rowery poniżej 10tys to jest mniejszy lub większy syf. Niektóre nadają się do jeżdżenia, czasem coś w kategorii 4-9tys można mało ambitnego i przyzwoitego wyczaić, ale to nadal będzie niższa półka rowerowa. Z tego co widziałem, tak pomiędzy 10-20tys to rowery mają największy ekonomiczny sens, powyżej 20tys to już co raz mniej opłaca się dopłacać.


A np. taki rower jak ten od @Krzysiek BMW Jabłonna to obawiam się, że złamałby się na pierwszym zjeździe w górach, a do tego pewnie waży tyle co lekki czołg. To dotyczy wszystkich tych tańszych rowerów.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.