napięcie?!?!

[tobek_999]

Witam!

szukałem na forum jednak nie znalazłem dostatecznych informacji których poszukuje...

 

A więc posiadam BMW E87 120i 2004 r. wszystko było ok tylko ostatnio tj ok 2 tyg temu zaraz po uruchomieniu motoru wyskoczyła mi kontrolka w połowie zapełnionego silnika, udałem się do swojego mechanika, który podpiął moje bmw do komputera wyskoczyły dwa błędy tj : 2A67 oraz 2A6B, nie było żadnego ubytku mocy, błędy bez problemu się skasowały i nie wyskakiwały dopiero dziś po uruchomieniu motoru znowu wyskoczyła ta ikona, zadzwoniłem do mechanika , który powiedział bym odpiął na chwilę akumulator i podpiął z powrotem a następnie uruchomił motor, tak zrobiłem i błąd zniknął , pojechałem do mechanika podpiął pod kompa i nie ma zdanych błędów , natomiast zauważył, że przy uruchomionym silniku napięcie wynosi tylko 12,5 , a jak włączę klime, światła , otworze drzwi to na chwilę spadło nawet do 11,9 po czym wróciło do ok 12,4-12,6 :o , czy możliwe jest to że błędy wyskakują przez taki wielki spadek napięcia oraz jaki powinno być prawidłowe napięcie. Zaznaczam, że ok 4 tyg temu wymieniłem akumulator na taki sam jaki był poprzednio w pojeździe tj 55Ah.

pozdrawiam i liczę na pomoc :p

 

Od zakupu pojazdu zrobiłem ok 10 tys km wcześniej nie było problemów.

 

dodam, że mechanik twierdzi iż to właśnie przez zbyt niskie napięcie mogą co jakiś czas przy uruchamianiu silnika występować takie błędy. błąd wyskakuje gdy auto jest uruchomione, gdy jest silnik wyłączony jest informacja "check ok"

[stinger123d]

Akumka sie konczy

[tobek_999]

Akumulator ma zaledwie miesiąc. Mechanik mówi ze akumulator może być nie doładowany i przez to przy odpaleniu co jakiś czas może być błąd bo jest za małe napięcie

oraz powtarzam pytanie czy napięcie 12,5 na uruchomionym silniku jest ok? mechanik mówił coś ze ok 14 powinno być .....

[domi_07]

alternator powinien dawać około 14,4 V a zbyt niskie/wysokie napięcie ładowania bardzo często powoduje szaleństwo elektroniki.

[tobek_999]

Dzięki domi o właśnie taka informacje mi chodziło :p tylko dziwne ze wyskoczyly błędy dotyczące valvetronic :/

[krzychuRR1]

A akumulator był dopisywany do auta?

[tobek_999]

Krzychu no akumulator kupiłem taki jaki był wcześniej . Na portalach niby wychodzi ze rozmiary powinny być od ok 62 do 80 a. .. podobno jest gdzieś w necie ( niestety nie znalazłem ) stronka gdzie można spr w jakim wyposażeniu pojazd wyjechał z fabryki . Zna ktoś adres?

[multilab]

Napięcie po uruchomieniu silnika i obrotach 1200 - 1500 zwykle waha się pomiędzy 14,2 - 14,5V w zależności od stopnia naładowania akumulatora i włączonego obciążenia (odbiorników prądu). Proponuje sprawdzić czystość klem i zacisku śrubowego alternatora (gruby kabel). Wg mnie akumulator powinien być nieco większy, ale jeśli jest nowy i sprawny nie powinno to być problemem - sprawdź w po VIN w katalogu części zamiennych np: http://www.bmwstore.pl/pl/?gclid=CLCSz6TSmLgCFci23godj1gAMQ. Po wymianie akumulator należy zarejestrować w komputerze auta (można INPĄ jeśli rejestrujemy taki jaki był zainstalowany fabrycznie i nikt tego nie zmienił). Brak rejestracji nie powoduje błędów ale skraca jego żywotność.

Jeśli z klemami i zaciskiem alternatora jest OK. to w pierwszej kolejności spróbował bym inny akumulator. Jeśli będzie tak samo to wtedy należy sprawdzić alternator.

 

Ps Sprawdziłem wg katalogu są od 55 do 90 Ah, ale np. w 118i LCI już tylko od 70Ah do 90 Ah. Zatem możliwe, że fabrycznie było 55Ah, ale jest to najmniejszy z dopuszczalnych.

[tobek_999]

multilab dzięki za wyczerpujaca odpowiedz ...

nastąpiła mała zmiana auto poszlo do mechanika cos tam wyczyścił cos tam porobil pod maską i teraz po uruchomieniu silnika ładowanie sprawdzane z przodu auta pod maską pokazuje 14,5 natomiast na komputerze 12,1 do 13,1 :oooo w związku z tym mechanik sprawdził jakie jest bezpośrednio na akumulatorze i tez pokazuje 12,1 do 13,4 :o dodam ze strasznie gorący jest ten kabel co odchodzi od plusowej klemy do nadowiza, az tak, że na przyłączu do nadwozia lekko się wtopił w plastik :O . czyżby zwarcie się gdzieś robiło i przez to gubi tyle prądu?!?!

 

mechanik , zaleca dobrego elektryka bo mowi ze może dojść do pożaru :o, wizyte u elektryka mam dopiero na wtorek .... pytanie czy można spokojnie odpiąć akumulator (wiadomo najpierw minus później plus) oraz te dwa kable które odchodzą do nadwozia i czy ma znaczenie kolejność, by sprawdzić co się dzieje tam pod tą plastikową pokrywą ... głupie pytanie ale się nie znam :D mechanika zapomniałem zapytać :P

pozdrawiam

[multilab]

Oczywiście można go odłączyć. Odłączenie akumulatora jest niezbędne podczas wszelkich prac, gdy odpina się złącza czujników, sterowników itp. Zacznij od klemy minusowej, poluzuj śrubę i potem energicznie zdejmij klemę - chodzi o to by uniknąć iskrzenia. Co do kabla to absolutnie nie powinien być gorący. Sam z siebie raczej się nie rozgrzewa, raczej przez skorodowane złącza na które stanowią opór dla przepływającego prądu, a że jest miedziany (bardzo dobry przewodnik ciepła) to rozgrzewa się na większej części.

[tobek_999]

Ok multilab tylko pytanie czy przez to ze kabel na łączeniu jest zasniedziany a teraz to już nawet wtopiony w plastik może dochodzić do tego ze jest gorący oraz spada ładowanie do 13 ? Czy to prędzej zwarcie ?:p

pozdrawiam

[multilab]

Ok multilab tylko pytanie czy przez to ze kabel na łączeniu jest zasniedziany a teraz to już nawet wtopiony w plastik może dochodzić do tego ze jest gorący oraz spada ładowanie do 13 ? Czy to prędzej zwarcie ?:p

pozdrawiam

 

Bez fizycznego sprawdzenia instalacji tej części samochodu nikt nie powie czy masz zwarcie, czy tylko ograniczony przepływ prądu przez skorodowane złącze.

[tobek_999]

Problem rozwiązany :p po prostu ten grzejacy się kabel który idzie od plusowej klemy a następnie do nadwozia nie miał prawidłowego przeplywu i właśnie po ściągnięciu tej plastikowej pokrywy na łączeniu kabel był cały otoczony nalotem. Wyczyszczone . Sprawdziłem ładowanie 14.4 :)

Pozdrawiam i dzięki za dobre rady :)