Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Co sądzicie o tym BMW. Miałem chęć jechać zobaczyć, ale się już trochę zniechęciłem. Może ktoś potwierdzić wpisy w książce serwisowej i przebieg?

http://otomoto.pl/bmw-320-e90-160ps-d-luxe-skory-navi-C36144568.html

 

Dostałem od sprzedawcy vin: WBAVC31040VC36236, a po rozkodowaniu po ostatnich siedmiu znakach pokazał się ciut inny numer: WBAVC31010VC36236

 

Po rozkodowaniu VIN:

VIN long WBAVC31010VC36236

Type code VC31

Type 320D OL (EUR)

Dev. series E90 ()

Line 3

Body type LIM

Steering LL

Door count 4

Engine M47/T2

Cubical capacity 2.00

Power 120

Transmision HECK

Gearbox MECH

Colour BLACK SAPPHIRE METALLIC (475)

Upholstery LEDER DAKOTA/GRAU 60 (LCAD)

Prod. date 2005-11-14

 

Order options

1CA SELECTION COP RELEVANT VEHICLES

2BF LT/ALY WHEELS DOUBLE SPOKE 154

240 LEATHER STEERING WHEEL

249 MULTI-FUNCTION FOR STEERING WHEEL

302 ALARM SYSTEM

320 MODEL DESIGNATION, DELETION

321 EXTERIOR PARTS IN BODY COLOR

4AE ARMREST FRONT RETRACTABLE

431 INTERIOR RR VW MIRROR W AUT ANTI-D

465 THROUGH-LOAD SYSTEM

507 PARK DISTANCE CONTROL (PDC)

520 FOGLIGHTS

521 RAIN SENSOR

534 AUTOMATIC AIR CONDITIONING

540 CRUISE CONTROL

563 LIGHTS PACKAGE

663 RADIO BMW PROFESSIONAL

7RP ADVANTAGE PACKAGE

7RS COMFORT PACKAGE

8SP COP CONTROL

8S3 AUTOMATIC LOCK WHEN DRIVING AWAY

843 ENGINE DESIGN

863 EUROPE/DEALER DIRECTORY

877 DELETION CROSS-OVER OPERATION

886 DUTCH / ON-BOARD DOCUMENTATION

9AA EXTERNAL SKIN PROTECTION

 

Series options

4AG INTERIOR STRIP TITAN. DULL

548 SPEEDOMETER WITH KILOMETER READING

851 LANGUAGE VERSION GERMAN

 

Co mi się nie spodobało to rok produkcji. Przyzwyczaiłem się, że sprzedawcy naciągają o jeden rok, ale tu jest data produkcji 11.2005, a w ogłoszeniu 2007. Trochę przesada.

 

Wg VIN:

886 	DUTCH / ON-BOARD DOCUMENTATION 

A książka serwisowa z Francji. W dodatku wpisów mało. Może ktoś je potwierdzić?

 

Nie jestem lakiernikiem i bez miernika nic nie powiem o malowaniu na podstawie zdjęć. Może komuś się coś rzuci w oczy.

 

Zainteresowałem się też innym BMW, ale nie dostałem VINu przez telefon, bo handlarz powiedział, że potem "wypisują bzdury". Chyba sprzedawcy zaczynają się bać takich tematów. Odpuściłem go sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy

Mało używany przez 1.5 roku tylko 5 tys. :duh:

 

14/03/11 116878 km 05605 Romein nv Romein Aalst, Aalst No

14/11/11 133432 km 05605 Romein nv Romein Aalst, Aalst No

18/09/13 174127 km 05605 Romein nv Romein Aalst, Aalst No

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przebieg swoja drogą, ale pościel raczej była na wierzchu bo konsola zmieniona.

 

BTW to raczej nie vin z tego auta, wnętrze powinno byc szare, w Vin nie ma navi.

Edytowane przez Bronx_l
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przebieg swoja drogą, ale pościel raczej była na wierzchu bo konsola zmieniona.

 

BTW to raczej nie vin z tego auta, wnętrze powinno byc szare, w Vin nie ma navi.

Możliwe, bo coś za dużo rzeczy się nie zgadza. Taki dostałem przez telefon. Albo auto klejone z puzzli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylni zderzak mógł być malowany sądząć po kolorze zaślepek..I jak koledzy mówią wnętrze bardzo zniszczone w stosunku do przebiegu. Kierownicę jeszcze rozumiem bo przy mojej poprzedniej e90 przebieg 160 tys., miałem dość spore przetarcie w okolicach lewej strony, natomiast w tym aucie tunel środkowy, a dokładnie jego koniec jest zmasakrowany..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze 100% oryginalnym lakierem nie idzie nic znaleźć, prawie każdy z tych lat ma już coś pomalowane.

 

A po co Ci 100% oryginalny lakier, pełen rys i wgniotek??

Trzeba być niezłym optymistą by szukać 10latka w oryginalnym lakierze :duh:

 

Dla przykładu, kupiłem mamie Citroena DS4 w Szwajacarii rok 2012 pierwszy właściciel itp - cała prawa strona + dwa zderzaki lakierowane - i co z tego? Polski onanista miernikowy powiedziałby, że auto po wspawanej ćwiartce a ja mam zadbany serwisowany samochód z ładnym lakierem.

Ludzie zejdźcie na ziemię, za granicą taka samo lakieruje się auta jak u nas, a nawet bardziej bo tam nikt nie spuszcza się nad tym, żeby mieć 120 pod miernikiem. :nienie:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje obecne auto też ma malowane drzwi. Kupiłem z porysowanymi i nic się nie dzieje. Bardziej mogą martwić niechlujne naprawy naszych handlarzy.

 

Wierz mi, że polscy lakiernicy nawet w stodole lakierują lepiej i dokładniej niż włoscy czy francuscy specjaliści:)

Szwajcarska czy niemiecka robota też bardzo często pozostawia wiele do życzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze 100% oryginalnym lakierem nie idzie nic znaleźć, prawie każdy z tych lat ma już coś pomalowane.

 

A po co Ci 100% oryginalny lakier, pełen rys i wgniotek??

Trzeba być niezłym optymistą by szukać 10latka w oryginalnym lakierze :duh:

 

Dla przykładu, kupiłem mamie Citroena DS4 w Szwajacarii rok 2012 pierwszy właściciel itp - cała prawa strona + dwa zderzaki lakierowane - i co z tego? Polski onanista miernikowy powiedziałby, że auto po wspawanej ćwiartce a ja mam zadbany serwisowany samochód z ładnym lakierem.

Ludzie zejdźcie na ziemię, za granicą taka samo lakieruje się auta jak u nas, a nawet bardziej bo tam nikt nie spuszcza się nad tym, żeby mieć 120 pod miernikiem. :nienie:

Ty wiesz co masz, bo wiesz w jakim stanie był samochód. Ale jak widzisz ostatnio wrzuconych zostało sporo 10-15 letnich perełek, które są bez rysek i wgniotek, oczywiście bezwypadkowych i powtórnie nie "odświeżanych" I co ma sobie o czymś takim myśleć ewentualny nabywca? Na każdym etapie zafałszowana historia auta, bądz jej całkowity brak, wszędzie na każdym kroku dominuje oszustwo, cynizm. Rocznie do Polski sprowadza się ok 1 miliona samochodów w tym, w ostatnim kwartale zeszłego roku blisko 30tys egzemplarzy BMW. Ktoś to wszystko musi "przemielić" Kto sprowadza te auta? Ludzie, którzy chcą zarobić. Jednemu wystarczy sprzedać i zarobić kilka setek miesięcznie z jednej sztuki (osoby prywatne :mad2: ) i "hurtownicy" mający od kilku do kilkudziesięciu sztuk. Łączy ich jedno, kupić tanio (szrot) sprzedać drożej (igła, perełka itp) Taka jest moja opinia, oczywiście ktoś może mieć odrębne zdanie, ale jak nie widzi skali tego zjawiska, lub nie chce widzieć, to już jego pieniądze i jego problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację Ada, ale wierz mi że to nie tylko handlarze wprowadzają nam na rynek patologie. Zwykły Kowalski jest jeszcze gorszy - mam dwóch dobrych znajomych którzy przywożą auta z Francji, Włoch, Szwajcarii praktycznie wszystkie w jakimś stopniu uszkodzone. Wierz mi że porządne i "normalnie" uszkodzone auta sprzedane są zanim przyjadą do PL, największy syf trafia na plac gdzie co weekend są wycieczki polskich łowców okazji, każdy oczywiście uzbrojony w miernik i szwagra co kiedyś naprawiał Ładę. Chcą tanio - mają:) Kupują największe rozkur.....ńce i naprawiają "po kosztach" w garażu.

Handlarz przynajmniej odda do normalnego mechanika, w miarę dobrego lakiernika itp. bo przecież chce sprzedać w miarę bezproblemowo.

Za to poławiacz okazji zrobi byle jak, pokula się rok i puści dalej jako "pierwszy właściciel" :)

 

Taka mała dygresja :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tej patologii, to jest trochę lepiej. Ludzie mają już większą świadomość. Mają mierniki lakieru, sprawdzają po VIN. Owszem można to wyśmiać, bo nie chroni to na 100%, ale w jakimś stopniu zawsze pomoże. Nie każdy jest lakiernikiem co widzi wszystko z kilometra. Ostatnio dzwoniłem do jednego handlarza, to nie chciał podać VIN bo mu jak to powiedział "opinie bzdury w internecie wypisują i psują mu opinię".

 

Nie rozumiem dlaczego winić Kowalskiego, że chce kupić jak najlepsze auto, z najmniejszym przebiegiem i jak najtaniej. Przecież tak ma być i nie zwalnia to handlarzy od oszustw, bo to nie jest wytłumaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bronx_I

Handlarz nie odda do dobrego mechanika. Cena ma być niska i ma się sprzedać szybko. Widziałem nawet akcję kasowania błędu poduszki czarną taśmą izolacyjną wklejaną na desce żeby klient się nie połapał przy oględzinach :mad2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.