Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
witam panowie. przeszperalem fora i znalazlem problemy innych z bicie/drzeniem kierownicy ale nie znalazlem identycznego. problem polegta na drzeniu kierownicy przy predkosci od 100km co chwile kieronica sie trzesie przestaje i znowu zaczyna. trwa to moze jakies 5s a potem jest przerwa i powtorka. problem byl wiekszy ale po zalozeniu pierscieni centrujacych ustal i bylo ok a teraz powrocil tylko w mniejszym stopniu. moze ktos ma jakies sugestie
Opublikowano
ja jak miałem takie drgania kierownicy przy większych prędkościach na autostradzie to się okazało że sworznie i tuleje na wachaczach wydupione były. Musisz posprawdzać wszystko w zawieszeniu
Opublikowano

Opony dobre?? Felgi proste dobrze wywazone?? Znam przypadek z e34 na borbet A chyba 8/9j nie pamiętam dobrze gdzie felga była źle pospawana i było bicie pomiędzy 100 a 120 km/h. Na innych kołach też tak jest??

 

Wysłane z mojego LG-P700 przy użyciu Tapatalka

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
felgi sa proste, opony w stanie dobrym. bylem u diagnosty na sprawdzeniu zawiasu, powiedzial ze sworzen dlugi rozwalony a reszta ok, wczoraj robilem przeglad u innego diagnosty, stwierdzil, ze tuleja tez jest do wymiany, wiec chyba to bedzie przyczyna. tylko dlaczego tamten powiedzial ze wszystko ok z reszta? a i po wymianie sworznia delikatnie lepiej bylo ale nadal mnie irytuje. dzieki za podpowiedzi
Opublikowano

heh w takim razie zmień mechaników.

jeżeli masz sworznie pływające z blachą na średnicy to pewne jest to że masz złą zbieżność

z tego co się orientuje to po wymianie sworzni powinno być dobrze ale jeżeli problem nadal występuje sprawdź zbieżność

a dlaczego reszta jest ok? być może nie chciał na Tobie zarobić i stwierdził że podzespoły wytrzymają pare tys. kilometrów

pisze czysto teoretycznie bo sam tak robiłem

pozdrawiam

Opublikowano
ja nie sprawdzalem tego u swojego mechanika, z braku czasu i z powodu odleglosci pojechalem na inna stacje diagnostyczna i tam mi tak stwierdzil, przeglad robilem na swojej stacji, jak od zawsze, tylko wtedy braklo mi czasu i pojechalem na ta blizej. ta tuleje da rade bez sciagania wahacza nie?
Opublikowano

powiedzmy że tulei nie da sie wymienić na zamontowanym wahaczu

trzeba było od razu jak sworzeń wymieniałeś ,wgl rozmawiamy o tylnej tulei?

z góry uprzedzam że to prosta ale paskudna robota :?

a czy da się? bez ściągania wahacza?

bidżej nie sądzę bo zawsze jakieś nieudogodnienia występują zawsze przy tego typu pracach jest ..hmmm

złośliwość rzeczy martwych

Opublikowano
zmieniłem 2 - brak ofiar w ludziach i sprzęcie, robota trochę bardziej upierdliwa niż w przypadku tulei przednich wahaczy, ale nadal banalna.
Opublikowano
za przedni wahacz bierz się bez zastanowienia. potrzebujesz ściągacz żeby sprawnie zrzucić starą tuleję, nową założysz "w palcach", ale musisz dokładnie wyczyścić trzpień na wahaczu z rdzy i syfu (drobny papier ścierny) i nasmarować go lekko jakimś smarem (chociażby wazeliną techniczną). polecam tuleje pełne (jak do m3).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.