Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
witam mam pytanie ostatnio zapalila sie mi kontrolka od ladowania akumulatora sprawdzilem ladowanie bylo za male wiec dzis wymienilem regulator napiecia.teraz ladowanie wynosi 14,09v-14,03.przy wlaczonym swietle 13,99v wiec dobre ale problem w tym ze kontrolka powinna zgasnac a ona miga ,raz gasnie po czym zapala sie i tu moje pytanie jaka moze byc tego przyczyna?
Opublikowano
może szczotki Ci się kończą i raz stykają a raz nie
"Jeżeli nie potrafisz czegoś prosto wyjaśnić - to znaczy, że niewystarczająco to rozumiesz"
Opublikowano (edytowane)
może szczotki Ci się kończą i raz stykają a raz nie

 

kolego wiesz co ty piszesz ,chyba jak regulator wymienił to normalne że szczotki ma nowe :D

jak niby wymienisz sam regulator bez szczotek jeśli to jedna całość?? :D

widziałeś kiedykolwiek inne bo chyba w prądnicach.

Edytowane przez driverv8
Opublikowano
nie przeczytałem całej wypowiedzi kolegi - mój błąd!
"Jeżeli nie potrafisz czegoś prosto wyjaśnić - to znaczy, że niewystarczająco to rozumiesz"
Opublikowano
Jeśli w trakcie migania kontrolki napięcie na akumulatorze wynosi ok 14V to zainteresowałbym się przewodem , który idzie do kontrolki ładowania . Odłącza się przewód od alternatora i podłączasz go do masy lampka powinna świecić ,jak podłączysz do plusa powinna zgasnąć .
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Jeśli w trakcie migania kontrolki napięcie na akumulatorze wynosi ok 14V to zainteresowałbym się przewodem , który idzie do kontrolki ładowania . Odłącza się przewód od alternatora i podłączasz go do masy lampka powinna świecić ,jak podłączysz do plusa powinna zgasnąć .

 

Nie kombinuj, jak odepniesz całkiem kostkę od alternatora, to kontrolka od ładowania i tak zgaśnie.

Z tego co mi wiadomo, to regulator napięcia jest sterowany z zewnątrz (podobno cyfrowo), a kontrolka ładowania nie jest bezpośrednio podłączona do alternatora.

Jak zdejmiesz kabel z czujnika ciśnienia oleju, to kontrolka też sama gaśnie, więc?

To nie polonez, pamiętajcie.

Opublikowano
jak miga to napiecie jest ok co zauwazylem to to ze jak mam wszystko wylaczone to przygasa ale czasami i tak sie zaswieca ale jak wlacze np swiatla to swieci i gasnie co rusz a co do przewodu to o ktory doklanie chodzi bo tam jest kostka i jedem przykrecany przewod bo tu piszecie zeby odlaczyc przewod i podlaczyc do masy a jak na plus to powinna zgasnac czyki ktory odlaczyc
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Zauważ, że do altka idą dwa kable,nie wiesz który jest od czego, jak jesteś ryzykant, to masuj, albo daj do plusa, ale przeczytaj jeszcze raz mój powyższy post.
Opublikowano
Kabel na którym przy wyłączonym zapłonie jest napięcie nie odłączaj i nie stykaj do masy bo to jest główny plus z akumulatora.
Opublikowano

chyba raczej nie alternatora ,powiem na swoim przykładzie robiłem niedawno przekładke silników co prawda w e34 w biorcy nieraz było tak że po odpaleniu paliła się kontrolka od ładowania i był brak ładowania trzeba było nieraz przegarować a ładowanie wracało ,zdażało się to nie często i oczywiście założony nowy regulator ze szczotkami

w dawcy nigdy nie było tak żeby ładowanie po odpaleniu nieraz ginęło i wracało po prze-gazówce

a po przekładce silnika występuje nadal taka anomalia czyli nie było w tym winy alternatora prawdopodobnie któryś przekaźnik opóźniał .

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
Mam podobnie, sprawdzałem na OBC ładowanie, raz jest a raz nie. Nawet jak zgaśnie kontrolka to napięcie jest na poziomie 12V, czasem wzrasta do ok 14V ale jak spadną obroty to znów jest 12V. Czyżby szczotki??
Opublikowano

Pierwsza rzecz to przy takich objawach wymienia się same szczotki do e39 można je kupić za 10zł. nie potrzebnie ludzie wymieniają cały regulator.Inna sprawa to to że że przeważnie komutator jest wyrobiony w alternatorze i potrzeba go zregenerować,tak jest pewnie w tym przypadku.Dla tego nie pomogła wymiana regulatora napięcia bo nowe szczotki nie mają na czym pracować,Założę się że co najmniej jedna z dwóch bieżni na komutatorze jest wyrobiona.Przy okazji rergeneracji wirnika wymienia się łożyska.

 

Najważniejsze,zanim zaczniecie odłączać kostkę od alternatora to odłączcie aku. bo bardzo łatwo spalić diodę w alternatorze i dopiero może być bieda.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Nie ma szans ocenić w jakim stanie są pierścienie ślizgowe bez wyjęcia alternatora (nie widać ich), u mnie szczotki by jeszcze wystarczyły, ale pierścieni brakło, przetarło je praktycznie do samego wirnika :mrgreen:

Ale to można wstępnie ocenić po wyglądzie szczotek, jak jest ich bardzo mało, to można w ciemno bez wyciągania altka założyć nowe, i próbować, a jak zostało ich podejrzanie dużo, to lepiej go wyjąc i obadać w jakim stanie są pierścienie.

Coś mi się obiło o uszy, że na komplet pierścieni wystarcza 3 zestawy szczotek, niestety nie wiem ile w tym prawdy.

Z autkiem nie zamierzam się rozstawać, więc może uda mi się potwierdzić hipotezę :mrgreen:

Opublikowano
Nie ma szans ocenić w jakim stanie są pierścienie ślizgowe bez wyjęcia alternatora (nie widać ich), u mnie szczotki by jeszcze wystarczyły, ale pierścieni brakło, przetarło je praktycznie do samego wirnika :mrgreen:

 

Dokładnie tak jak piszesz, trzeba wyjąć alternator żeby ocenić stan pierścieni ślizgowych i stan łożysk czy nie huczą.Stare szczotki nawet krótkie są dobrze dopasowane do wyrobionych pierścieni a nowe przy takim wyrobionym pierścieniu słabo stykają zanim się ułożą i dla tego często po wymianie nowych nie ma ładowania lub jest słabe.W tedy ludzie niepotrzebnie wymieniają regulator napięcia który naprawdę rzadko pada.

Reasumując -jeżeli ktoś ma auto pow.8lat i przebieg ok.200tyś. a nigdy nie wyjmował alternatora i przestał ładować lub kontrolka mruga to lepiej wyjąć cały alternator i sprawdzić go na stole.Jak pierścienie są jeszcze ok. to przeważnie wystarczy wymiana samych szczotek,jak nie to regeneracja wirnika.

Dodam że wyjęcie regulatora napięcia w zamontowanym alternatorze nie jest takie łatwe i dość ryzykowne więc jak ktoś to robi pierwszy raz to radzę wyjąć od razu cały alternator.Dla mnie zajmuje to pół godziny.

Opublikowano

Podłączę się pod temat.

Z tego co wiem w poliftach jest inny alternator - chłodzony wodą (i cholernie drogi). Podobno główną przyczyną braku ładowania są jakieś płyty, które się rozwarstwiają i nie zawsze regeneracja pomaga. Czy ktoś się z tym spotkał? Na Teście09 mam ładowanie 13,5-13,7, ale np. jak się zatrzymuję, to na sekundę spada do nawet 12,7-12,9. Coś mi się wydaje, że to trochę mało.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Nie wierzcie w ciemno testom, weź miernik, i sprawdź ładowanie.

U ciebie jest już altek chłodzony (a raczej gotowany) cieczą.

Można je regenerować, ale to kosztuje, w każdym razie taniej jak nowy, a made in china są do niczego.

Na forum 5er widziałem temat o tych altkach, i ktoś polecał jeden warsztat w którym regenerował, ale to musiał byś poszukać.

Opublikowano
Podłączę się pod temat.

Z tego co wiem w poliftach jest inny alternator - chłodzony wodą (i cholernie drogi). Podobno główną przyczyną braku ładowania są jakieś płyty, które się rozwarstwiają i nie zawsze regeneracja pomaga. Czy ktoś się z tym spotkał? Na Teście09 mam ładowanie 13,5-13,7, ale np. jak się zatrzymuję, to na sekundę spada do nawet 12,7-12,9. Coś mi się wydaje, że to trochę mało.

 

Jak masz alternator chłodzony cieczą to pewnie nie ma on szczotek i regeneracja takiego dziada to majątek i tak jak mówisz nie zawsze jest skuteczna.Są też wynalazki chłodzone powietrzem i tu jest podobnie jak w zwykłym czyli szczotki i bieżnia na wirniku jest głównie odpowiedzialna za ładowanie.

Ale w czym ty masz problem? jeśli ci pali rano dobrze i wszystko śmiga jak należy,nic nie cieknie to ty nie patrz na te testy ładowania.One są tak samo wiarygodne jak temperatura silnika i wskaźnik ile masz jeszcze kilometrów do przejechania :mrgreen:

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano
ogolem w moim przypadku dalem do regeneracji alternator komutator zostal wymieniony i lozyska ale i tak roznicy nie bylo wiec zostal tylko ten nowy regolator wylutowalem szczotki z trzymaczem i wlotowalem do starego i po problemie
Opublikowano
Ja wymieniłem szczotki i po problemie, wydałem majątek - 5PLN :)
Opublikowano
ogolem w moim przypadku dalem do regeneracji alternator komutator zostal wymieniony i lozyska ale i tak roznicy nie bylo wiec zostal tylko ten nowy regolator wylutowalem szczotki z trzymaczem i wlotowalem do starego i po problemie

 

czyli bublowaty szczotkotrzymacz z regulatorem był ?czy luty zimne .

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.