E90 320d dym ?

[luki99]

Dzis po dojezdzie do pracy zauwazylem lekki dym wydobywajacy sie spod kratki nawiewu od strony kierowcy - juz na postoju na koncu trasy... zajrzalem pod maske to wszystko wygladalo i pracowalo raczej normalnie nigdzie tam dymu nie bylo widac wszystko suche, temp. silnika 90 st. Dodam, ze jakis czas temu mialem wymieniane termostaty jesli to moze miec zwiazek. Lekki dym lecial jakby od lewej strony gdzies jak chlodnica patrzac z przodu nie bylo go duzo co jakis czas cos tam lecialo. Jeszcze wczoraj jechalem i nic takiego nie zauwazylem.. Pan, ktory wymienial mowi zeby obserwowac i jak cos podjechac sprawdza jesli by wystepowalo bo byc moze wyparowywala woda z okolic chlodnicy ale wiadomo przez tel nic nie stwierdzi.

 

Co to moze byc wg Was ?

Edytowane 17 Października 2013 przez luki99

[zetro]

Mialem podobnie przez okolo 2 dni po wymianie termostatow.

Rozlany podczas wymiany plyn paruje ci z bloku silnika, chlodniczki spalin itp.

Jesli dalej (za tydzien) bedzie sie sytuacja powtarzac, to mozesz sprawdzic szczelnosc polaczen wezy, czy nic ci nie kapie.

[luki99]

Tzn wymiane mialem wlasnie z tydzien-dwa temu, a pierwszy raz wystapilo to dzis, to bardziej byla para niz dym zle opisalem. Na forum wyczytalem, ze moze to byc wilgoc, ktora sie osadzila przy dzisiejszej pogodzie na chlodnicy i odparowuje ale czy to to? Moze ktos mial z Was w E90 podobne sytuacje? Na pewno potem sprawdze plyn chlodniczy, olej sprawdzal mechanik przy wymianie termo i jest ok ale cos jeszcze warto zrobic ? Edytowane 17 Października 2013 przez luki99

[zetro]

No wlasnie, wiec tak jak wspomnalem paruje ci plyn.

Jesli wymiana byla stosunkowo dawno temu, to musisz sprawdzic szczelnosc ukladu chlodzacego.

Szczegolnie okolice pompy wody, termostatu glownego i EGR'a, oraz czy wszystkie weze siedza jak powinny.

[luki99]

Sprawdze poziom plynu jak wystygnie, wymiana jak pisalem byla ok max 2 tyg temu to nie az tak dawno. To jezeli to bylby plyn nie powinno parowac czesciej niz raz na 2 tyg:) ?

[artuj]

Jak parsuje w deszcz, to "ten typ tak ma". Jednak jeżeli problem występuje w kompletnie suche dni, to możesz się zacząć martwić.

 

Pozdrawiam

[luki99]

Jak parsuje w deszcz, to "ten typ tak ma". Jednak jeżeli problem występuje w kompletnie suche dni, to możesz się zacząć martwić.

 

Pozdrawiam

 

CIezko teraz powiedziec, ze rano jest sucho bo wilgoc jest duza zobacze po pracy i sprawdze poziom plynu.

 

Edit

Sprawdzilem poziom plynu jest ok - pomiedzy min a max czyli jak pamietam to tak jak dolewalem na drugi dzien po wymianie termosow wiec jesli cos ubylo to minimalnie. Wszedzie raczej sucho, co zauwazylem to ze dwa liscie w rogu na chlodnicy patrzac przez lewa nerke - stojac przed maska ale nie wiem czy lisc moze jakis problem dla chlodnicy stwarzac? ;)

I to wlasnie z tej kratki byla ta para wczesniej zle napisalem czyli lecialo z kratki od strony pasazera.

[luki99]

Powrot z pracy ta sama trasa z ogrzewaniem tez (ale bylo oczywiscie cieplej) i ten efekt nie wystapil. Teraz strach bedzie rano jechac :mrgreen:

[amsat]

Jak parsuje w deszcz, to "ten typ tak ma". Jednak jeżeli problem występuje w kompletnie suche dni, to możesz się zacząć martwić.

 

Pozdrawiam

 

Dokładnie :cool2:

 

Moje auto stoi przy domu pod wiatą i jak jest mgła i wilgotno to po rozgrzaniu silnika odparowuje woda przez kratki z przodu .

Podobnie się dzieje po umyciu auta myjką ciśnieniową odparowuje po prostu woda .

Zero stresu i powodzenia :wink:

[luki99]

Na razie nie wystapilo ponownie, obserwuje plyn chlod. ale nie widac zeby ubywalo zobacze jak wiecej pojezdze.

[luki99]

Dzis po raz drugi zaobserwowalem to zjawisko u mnie (wymiana termosow 3 tydzien wrzesnia byla) - jak przez ten czas wystapilo to tylko 2 razy to raczej jak piszecie wilgoc osiadla niz cos tam sie by dzialo ? Plyn sprawdzalem w ostatnich 2 tyg z 3 razy i raczej ten sam poziom. W nocy padalo i jest wilgotno dzis rano na pewno ale w sumie takie dni bywaly chyba podobne.

[ra1406]

Dzis po raz drugi zaobserwowalem to zjawisko u mnie (wymiana termosow 3 tydzien wrzesnia byla) - jak przez ten czas wystapilo to tylko 2 razy to raczej jak piszecie wilgoc osiadla niz cos tam sie by dzialo ? Plyn sprawdzalem w ostatnich 2 tyg z 3 razy i raczej ten sam poziom. W nocy padalo i jest wilgotno dzis rano na pewno ale w sumie takie dni bywaly chyba podobne.

 

Jezdzij nie marudz ;-) Jest tak jak pisze amsat, ja jak doswiadczylem tego pierwszy raz to tez mialem niezly stres. Na 99,9 proc jak nie ubywa Ci plynu to nie masz sie o co martwic.

[luki99]

Ale ile czasu to paruje? W sumie siedzialem z 30 sek tylko bo do roboty trza leciec bylo ale jak zgasilem to razcej parowanie/dymienie ustalo u Was podobnie czy tez jak stoi zgaszona to nadal leci?

[amsat]

Kiedyś mój syn jak miał 5 lat spytał mnie - tato ile trzeba betonu aby zalać wulkan ?

Ty chyba nie masz 5 lat :wink: ?

 

Aż odparuje i temperatura silnika i chłodnicy będzie wyższa od otaczającego powietrza :mrgreen:

[luki99]

.

[luki99]

Wymienialem termostaty okolo 20 wrzesnia, dzis 24 listopada sprawdzilem plyn chlodniczy na calkowicie zimnym z rana i chyba jest minimalny ubytek tego plynu. Wczesniej po wymianie kulka byla posrodku miedzy min a max , a teraz jest pomiedzy min a "posrodkiem" - wystaje powyzej wlewu czyli przez 2 miesiace ubylo nie wiem ile strzelajac - 100/200ml ? Nigdzie nie wiadac latarka zeby gdziekolwiek sie nawet pocilo, okolice oringow suche. Jeden mechanik mi powiedzial, ze w tych autach plyn tez paruje i z czasem cos tam ubywa ale czy tak jest?

Dzis pojechalem jakies 14km auto sie juz zagrzalo do tych 89st. w garazu zgasilem i po chwili patrze para sobie leci z prawego grila przez chwilke - lal deszcz w czasie jazdy i ogolnie teraz jest ciagle rano wilgotno i ta para wystepuje czesciej tylko nie wiem czy to przez wilgoc czy jezeli jest taki minimalny ubytek to jednak gdzies plyn?