Skocz do zawartości

BMW 120I M-PAKIET PROŚBA O OCENE!!!


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, proszę o sprawdzenie tej jedynki, znajomy jest zainteresowany autem. Vin dodam jutro, także prośba do moda żeby nie usuwał tematu :nienie: . Pozdrawiam :cool2:

http://otomoto.pl/bmw-120-2-0i-m3-pakiet-okazja-28053253.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie najbardziej zainteresowało czy na boczku fotela kierowcy jest śnieg czy nie wiadomo co .......... (swoją drogą to chyba troszkę za szybko aby fotel się odkształcał).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na fotelu jest pęknięcie, bo nie jest to skóra, tylko skaja. Szczerze mówiąć, to pęknięcie nie powinno powstać przy takim przebiegu, dodałbym przynajmniej 100tyś.km, chyba, że ktoś intensywnie używał auta w mieście.
http://img638.imageshack.us/img638/9205/panoramaaut.png
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mialem u siebie prawie 200tys. i pekniec nie bylo. Ale faktycznie w prawie kazdym ogloszeniu je widac lub nie ma tej czesci fotela pomimo przebiegow okolo 100 tys. km...

 

Jedno jest pewne - z jakoscia i trwaloscia tego elementu jest faktycznie slabo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym nie widział kilka dni temu takiego samego rozdarcia na pseudo skórze w nowej c klasie po 53tys (auto od nowości u znajomego wiec przebieg oryginalny) to powiedziałbym, ze ta na bank jest "kręcona"

Ale niestety tu może być oryginalny przebieg - tylko jakość nowych materiałów w BMW, z klasą premium ma mało wspólnego:(

 

A wracając do samochodu, to zapytałbym o przygody wypadkowe, bo auto ze Szwajacarji z relatywnie małym przebiegiem, wiec coś musiało sie z nim dziać skoro trafiło na polskie ogłoszenie z dobrą ceną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na tą skórę przypomina mi się taki filmik.. http://www.youtube.com/watch?v=txNqOdo5AG0

Chyba od tego te skóry tak się niszczą..

205 1.9d 64km-> Q5 3.0D 240km -> Passat B4 1.9TDI 90km -> e90 320d 163km <- klik & I3s 2018 | Niezła fala..

http://www.motostat.pl/user_images/55143/icon5.png i spada... chyba uczę się jeździć eco..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...A wracając do samochodu, to zapytałbym o przygody wypadkowe, bo auto ze Szwajacarji z relatywnie małym przebiegiem, wiec coś musiało sie z nim dziać skoro trafiło na polskie ogłoszenie z dobrą ceną.

 

No niestety w ciągu ostatniego miesiąca utwierdziłem się tylko w przekonaniu ze dobrych samochodów nigdzie za bezcen nie rozdają, a brylowały właśnie "szwajcary" :)

 

Po sprzedaży ostatniego autka sporo poniżej ceny zakupu w DE pomyślałem, że może wykorzystam trochę chorą sytuację na naszym rynku i też zamiast "przepłacać" za dobre auto za granicą poszukam trochę i wyłowię coś sensownego spośród aut oferowanych u nas - na zasadzie, że jak ktoś ma coś sensownego i chce sprzedać to musi dostosować cenę do reszty "igiełek".

 

Po obejrzeniu u nas w kraju w sumie KILKUDZIESIĘCIU sztuk aut - kilka poliftowych X5 4.4 oraz przedliftowych X5 4.6is, a także AUDI A4 1.8T quattro po 2002r. bo szukałem obu tych aut odpuściłem, wymieniłem troche biletów NBP i kupiłem oba autka które mnie interesowały za granicą... W kraju absolutnie nie szukałem okazji - oglądałem auta zarówno z dolnego, średniego jak i górnego zakresu cenowego dla danego modelu (tych najwięcej) - to co zobaczyłem niestety przerosło moje wyobrażenia o tym jak można wciskać kit ludziom w żywe oczy (90% aut któe oglądałem były w ogłoszeniach "igły", 100% bezwypadki i "jak nowe").

 

Za granicą kupiłem pierwsze X5 które pojechałem zobaczyć - dwa elementy lakierowane po przycierce o czym dowiedziałem się przez telefon przed wyjazdem (były tylko przerysowane nic nie prostowane, nie wymieniane, nie odkręcane, nie lepione równo po 200-220um na elemencie), na miejscu stan faktyczny zgadzał się z tym co było zadeklarowane podczas rozmowy, samochód prościutki, wszystko sprawne, po przeskanowaniu DISem wszystkich sterowników wyszedł jedynie błąd termostatu i faktycznie "zaciął się" w otwartej pozycji (u nas niestety nie było i z tym najlepiej), z historią serwisową jednym słowem miło było zapłacić, zjeść obiad wsiąść i przyjechać 1500km do domu jest tylko jedno ale kosztował dokładnie tyle ile u nas większość X5 z tym silnikiem z tego roku kosztuje już po opłatach rejestracji w kraju i montażu instalacji gazowej i to zazwyczaj jeszcze "do negocjacji"...

 

Po miesiącu poszukiwań konkluzja jest jedna - jeżeli już coś sobie upatrzyliśmy - otwieramy jakikolwiek zagranicznyh serwis ogłoszeniowy i sprawdzamy ile tam kosztuje takie auto po odrzuceniu kilku najtańszych i najdroższych egzemplarzy. Jeżeli kosztuje tyle samo lub więcej niż takie samo które jest już u nas w kraju "po opłatach" i do tego jest "bezwypadkowe" i "jak nowe" a sprzedający na nim zarabia w sensie autohandel to jego źródło utrzymania to zdecydowanie odpuszczamy bo szkoda nerwów oraz czasu. Chyba że bardzo nie lubimy "przepłacać" i świadomie wybieramy auto z burzliwą przeszłością ale niższą ceną...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...A wracając do samochodu, to zapytałbym o przygody wypadkowe, bo auto ze Szwajacarji z relatywnie małym przebiegiem, wiec coś musiało sie z nim dziać skoro trafiło na polskie ogłoszenie z dobrą ceną.

 

No niestety w ciągu ostatniego miesiąca utwierdziłem się tylko w przekonaniu ze dobrych samochodów nigdzie za bezcen nie rozdają, a brylowały właśnie "szwajcary" :)

 

Po sprzedaży ostatniego autka sporo poniżej ceny zakupu w DE pomyślałem, że może wykorzystam trochę chorą sytuację na naszym rynku i też zamiast "przepłacać" za dobre auto za granicą poszukam trochę i wyłowię coś sensownego spośród aut oferowanych u nas - na zasadzie, że jak ktoś ma coś sensownego i chce sprzedać to musi dostosować cenę do reszty "igiełek".

 

Po obejrzeniu u nas w kraju w sumie KILKUDZIESIĘCIU sztuk aut - kilka poliftowych X5 4.4 oraz przedliftowych X5 4.6is, a także AUDI A4 1.8T quattro po 2002r. bo szukałem obu tych aut odpuściłem, wymieniłem troche biletów NBP i kupiłem oba autka które mnie interesowały za granicą... W kraju absolutnie nie szukałem okazji - oglądałem auta zarówno z dolnego, średniego jak i górnego zakresu cenowego dla danego modelu (tych najwięcej) - to co zobaczyłem niestety przerosło moje wyobrażenia o tym jak można wciskać kit ludziom w żywe oczy (90% aut któe oglądałem były w ogłoszeniach "igły", 100% bezwypadki i "jak nowe").

 

Za granicą kupiłem pierwsze X5 które pojechałem zobaczyć - dwa elementy lakierowane po przycierce o czym dowiedziałem się przez telefon przed wyjazdem (były tylko przerysowane nic nie prostowane, nie wymieniane, nie odkręcane, nie lepione równo po 200-220um na elemencie), na miejscu stan faktyczny zgadzał się z tym co było zadeklarowane podczas rozmowy, samochód prościutki, wszystko sprawne, po przeskanowaniu DISem wszystkich sterowników wyszedł jedynie błąd termostatu i faktycznie "zaciął się" w otwartej pozycji (u nas niestety nie było i z tym najlepiej), z historią serwisową jednym słowem miło było zapłacić, zjeść obiad wsiąść i przyjechać 1500km do domu jest tylko jedno ale kosztował dokładnie tyle ile u nas większość X5 z tym silnikiem z tego roku kosztuje już po opłatach rejestracji w kraju i montażu instalacji gazowej i to zazwyczaj jeszcze "do negocjacji"...

 

Po miesiącu poszukiwań konkluzja jest jedna - jeżeli już coś sobie upatrzyliśmy - otwieramy jakikolwiek zagranicznyh serwis ogłoszeniowy i sprawdzamy ile tam kosztuje takie auto po odrzuceniu kilku najtańszych i najdroższych egzemplarzy. Jeżeli kosztuje tyle samo lub więcej niż takie samo które jest już u nas w kraju "po opłatach" i do tego jest "bezwypadkowe" i "jak nowe" a sprzedający na nim zarabia w sensie autohandel to jego źródło utrzymania to zdecydowanie odpuszczamy bo szkoda nerwów oraz czasu. Chyba że bardzo nie lubimy "przepłacać" i świadomie wybieramy auto z burzliwą przeszłością ale niższą ceną...

 

:clap: Dokładnie, ale do niektórych to nie dociera :mad2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.