Skocz do zawartości

E34 525i dymienie z wydechu


zibiolot

Rekomendowane odpowiedzi

Według mnie i nie tylko za dużo białego pojawia się za autem. Wczoraj byłem pomierzyć ciśnienie, na każdym jest od 10.5 do 11. Uszczelniacze zaworowe wymienione, zawory wyregulowane, świece czyściutkie, oleju nie bierze. Za tydzień mam wizytę u niebieskich (BOSCH serwis) i pytanko zdać się na nich, czy można jeszcze coś samemu pomierzyć/posprawdzać w aucie. Spaliny jak auto chodzi w pomieszczeniu są takie "gryzące" i wydaje mi się, że jest ich więcej jak auto się zagrzeje. Spalanie w normie 10-14 litrów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W lecie też miałeś biało z tyłu? jeśli nie to ja bym się nie przejmował bo to tylko para wodna, tym bardziej jeśli samochód chodzi CI jak zwykle. A że mamy R6 to troche więcej tego dymku niż z 4;) Moje spaliny też są gryzące, u kumpla w e34 też jest gryząco i nawet w e30 spaliny nie są przyjazne więc to chyba norma.

Moim zdaniem jeśli nie zauważyłes tego wcześniej tzn jak jeszcze było ciepło i z samochodem nic niepokojącego się nie dzieje to ja bym się nie przejmował bo to tylko różnica temperatur.

Zresztą teraz jak jest zimno i stoję w korku to patrząc w lusterko to jest sporo tego dymu a z innych samochodów ledwo leci, jak dodam gazu do już w ogóle zasłona dymna ale tak ma być;)

(OO=[][]=OO)

Jeżeli Bóg byłby za przednim napędem to chodzilibyśmy na rekach!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tyle na analizę spalin co obezność CO2 w układzie chłodzenia.

 

Jeśli się nagrzeje i pary jest więcej to normalny objaw. Wydechy się nagrzeją i wypalają wodę tam nagromadzoną. jak masz gaz to jest wody więcej. Jak robisz krótkie dystanse nawet jeśli nie masz gazu to dużo wody potrafi się skroplić. Wypalanie czasami trwa i trzeba sporo pojeździć. Taka pora roku i malutkie dystanse nie służą autom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy odbiorze dowiedziałem się jeszcze, że sonda OK, spaliny OK, gdyby nie para. Brak CO2 w płynie chłodniczym bo według mechanika pęknięcia/szczeliny są na tyle małe, że silnik tylko zaciąga wodę.

We wtorek idzie na zdjęcie głowicy. Następnie test szczelności, ew. planowanie i nowa uszczelka.

Jakiej firmy uszczelkę polecacie?

Jak już będzie otwarte serducho na co zwrócić uwagę dodatkowo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oby mechanik to nie był naciągacz. Zawsze sądziłem, żę przy pęknięciu głowicy/uszczelki zawsze test obecności CO2 pokaże czy jest ok czy nie w 100%.

 

Warto zobaczyć w jakim stanie są gładzie cylindrów tłoki oraz wymienić uszczelniacze zaworowe i dotrzeć zaworki. Oczywiście test głowicy na szczelność i planowanie musisz wykonać wymienić szpilki i nakrętki, uszczelke pod kolektory i głowicę, nowy płyn i olej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oby mechanik to nie był naciągacz. Zawsze sądziłem, żę przy pęknięciu głowicy/uszczelki zawsze test obecności CO2 pokaże czy jest ok czy nie w 100%.

 

Warto zobaczyć w jakim stanie są gładzie cylindrów tłoki oraz wymienić uszczelniacze zaworowe i dotrzeć zaworki. Oczywiście test głowicy na szczelność i planowanie musisz wykonać wymienić szpilki i nakrętki, uszczelke pod kolektory i głowicę, nowy płyn i olej

 

 

Mechanik do którego jadę robić - nie chce mi tego robić :mrgreen: Też nie jest przekonany, ale jakaś przyczyna dymienia musi być. Chcę też zajrzeć, żeby ocenić stan bo jak się wyklarują pewne sprawy to myślę o uturbieniu :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jak pisałem wcześniej, jak auto chodzi jak zwykle, nic się nie dzieje, nie ma masła pod korkiem to nie ma się co przejmować bo to normalne, że auto dymi w zimie a jeszcze jak jest gaz to już wogóle. Ja też lubię grzebać przy tych autach ale zwalać głowice tak po prostu to troche bez sensu, chyba, że masz czas i pieniądze na takie zabawy. Mechanicy to zdziercy i wprowadzą celowo w błąd byle zarobić łatwy pieniądz.

(OO=[][]=OO)

Jeżeli Bóg byłby za przednim napędem to chodzilibyśmy na rekach!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdziercy i do tego często źle dokręcają głowicę. A R6 to nie R4. Głowica jest długa i mały błąd w dokręceniu szybko się odwdzięczy.

Też uważam że jest wszystko ok. Gdyby była woda w cylindrach chociaż trochę to poranny start był by taki, że auto by kulało kilka sek na cylindrach i puszczało by niezłą parę z wydechu. Na 100% nie chodziło by równo na te 2 gary

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie diagnoza, że w cylindrach jest woda została postawiona przez service Boscha, a auto będę robił u naprawdę zaufanego mechanika. Żaden naciągacz, on chciał potwierdzenia z innego źródła zanim się zgodził robić.

Co do odpalania auta w 98% jest na tzw. dotyk, ale zdarza się nieregularnie, że się jakby "zawiesza". Można kręcić, dodawać gazu tak jakby zalany był. Po 10-20 sekundach odpala, ale jakby po kolei włączały się gary.

Płynu w chłodnicy ubywa 0.2-0.5 na miesiąc/dwa.

Dodam, że zanim auto trafiło do mnie to stało w garażu kilka lat, może uszczelka pod głowicą sparciała :think:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero wczoraj wieczorem mechanik zdjął głowice. Wstępnie mówił, że nic "takiego" nie widać. Dzisiaj ma iść na planowanie i sprawdzenie.

 

Dzisiaj przyjrzał się dokładniej i..................... - szukam drugiego silnika. Jednak samochód musi jeździć bo jak stoi to rdza nie próżnuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.