Skocz do zawartości

zibiolot

Zarejestrowani
  • Postów

    56
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zibiolot

  1. Do niedawna miałem pomyłkowo wstawiony silnik 2.0 na którym obroty jałowego były OK, tzn. zdarzało się lekkie falowanie, ale chodził płynnie na niskich obrotach. Dwa dni temu założony został oryginalny 2.5 i się zaczęło. Obroty skakały 500-800, nie równo palił, trzęsło aż budą. Pożyczyłem ze szrotu krokowca o takich samych numerach, ale po założeniu i zapaleniu go obroty wskoczyły na 2500. Z czasem spadły po regulacji śrubką przy przepustnicy, ale co zapalenie to inne obroty. Po odpięciu krokowego obroty lekko nierówne, nierówna praca silnika, ale obroty są w okolicach 800. Po odpięciu przepływomierza silnik gaśnie. Po odpięciu czujnika położenia przepustnicy obroty wzrastają do około 1200. Przed jazdą obroty niby ustawiłem (śrubką przy przepustnicy), że po zapaleniu było w okolicach 800, ale podczas jazdy zwiększyły się do 1500-1200. Auta pewnie oddam do elektryka, ale może ostatnie podpowiedzi, gdzie coś można jeszcze sprawdzić.
  2. Zdecydowanie odpuść sobie, mój przed zakupem stał 5 lat w garażu i na dzień dobry całe wnętrze do wymiany bo waliło stęchlizną, później po kolei sprzęgło, amory, sprężyny, zawiecha, wydech, przewody WN, akumulator, płyny i kupa innych rzeczy. Do tego dolicz robociznę i wychodzi Ci, że kupujesz zadbaną E34 z rynku na gotowo. Bo auto jest :cool2:
  3. Części 70 zł ( włącznik elektromagnetyczny, wypalone/zużyte styki były) + robocizna 60 zł za rozrusznik + 100 zł za wyczyszczenie i popsikanie wszystkich styków w puszce w prawym nadkolu = 230zł Na razie pali na dotyk.
  4. Już wczoraj dzwonił elektryk, że wyczyścił styki przy module sterującym i zaczęła palić za każdym razem, ale żeby nie było tak pięknie dzisiaj zadzwonił, że rozrusznik się zawiesza i musi go wymontować i zobaczyć elektromagnesy :mad2:
  5. Co do przepływomierza to nie sprawdzałem. Dzwoniłem do elektryka, ale w sobotę tylko naładował akumulator, w poniedziałek zaczyna walkę. Wszelkie sugestie mu przekazałem i zobaczymy co z tego będzie. Co do silnika jest zdrowy, kompresja mierzona z 3 miesiące temu i wszędzie koło 12. Dam znać jak coś się wyjaśni.
  6. Auto poszło do elektryka, z nim jeszcze sprawdziłem czy jest iskra z cewki, była. Co do ciepły -zimny, to raczej na zimnym było gorzej, może jakaś wilgoć czy?
  7. Witam. Problem z odpalaniem narastał stopniowo. Zdarzało się, że było ciężko odpalić, ale po iluś zakręcaniach w końcu załapywał. We wtorek kręciłem prawie do rozładowania i nic. W środę zapalił na dotyk. W czwartek i dzisiaj nie zapalił. Sprawdziłem paliwo dochodzi do listwy wtryskowej (kilka sekund krecenia rozrusznikiem i było z 200 ml), powrót paliwa też jest. Kopułkę zdjąłem wyglądała ładnie, ale i tak przeczyściłem styki, dalej nie pali. Rozrusznik kręci jak szalony (po regeneracji), paliwo dochodzi, przewody napięcia względnie nowe Boscha - styki czyściutkie. Podpowiedzcie co jeszcze posprawdzać samemu można zanim do elektryka oddam.
  8. Ja dość często jeżdżę na wieś gdzie część stromego podjazdu jest wyłożona podkładami kolejowymi, które pięknie ułożyły się z upływem czasu w tarkę :mrgreen:
  9. Dzięki panowie, niedługo będę wstawiał z powrotem odpowiedni silnik (zamiast 2.5 mam teraz 2.0) i przy okazji zlecę mechanikowi obejrzenie "tulejki drążka wspornika" :cool2: Jeszcze pytanie ile tych tulejek tam idzie i jakiego producenta brać?
  10. Witam. Czy zużyta/wypracowana przekładnia kierownicza generuje stuki/hałasy podobne do pracującego zawieszenia? Pytam bo wydaje mi się, że zawieszenie mam opanowane (nowe amortyzatory, sprężyny, brak luzów w zawieszeniu), a podczas jazdy po bruku, czy jakimś dłuższym kiepskim odcinku drogi powstają stuki z przodu podobne do padniętego wahacza lub wypracowanego stabilizatora.
  11. BB26831 i mam na sprzedaż lub zamianę silnik 2.0
  12. Czekam na telefon z nr VIN-u, rano przed wyjściem do pracy zrobiłem tylko fotkę z numerem dolotowego i jest 1289211 oraz 28.0372.** , dwie * to niewyraźne na zdjęciu cyfry. W googlu wyskakuje, że może być od 2.0 jak i od 2.5. Fotkę jak nie dostanę VIN-u zapodam po pracy.
  13. Coś czuję, że mam 2.0 :mad2: :mad2: :mad2: W poniedziałek sprawdzę w najprostszy sposób, zadzwonię do znajomego od którego brałem silnik( jeśli jeszcze buda stoi u niego na szrocie) i poproszę o VIN auta. Można obstawiać co mam :evil:
  14. Też się tego boję, bo osiągi auta są na poziomie 2.0 129km, ale z tydzień temu wziąłem czujnik położenia przepustnicy i po numerach seryjnych wyszło, że jest od 525i. Gdzie sprawdzić jaki to silnik, numery seryjne od przepustnicy dadzą odpowiedź?
  15. Pierwszy pomiar (tylko nie pamiętam, czy po założeniu i uruchomieniu, czy przed) dał koło 6, później silnik pochodził i się"rozruszał" i było ponoć koło 12. Chyba na hamownie podjadę :?:
  16. 1.auto nie jedzie jak wcześniej 2.niby silnik był taki sam,ale różnił się osprzętem Przy podmianie silnika okazało się, że przepustnica przy dawcy jest mniejsza. Mechanik zostawił wiec cały kolektor dolotowy ze starego silnika. Świece, kopułka, przewody WN też zostały stare, bo były względnie nowe :mrgreen: Rozrząd też został przełożony ze starego bo miał dopiero kilka tys. km. Silnik chodzi ciszej, nie kopci, nie szarpie, ale brakuje mu mocy i jest wyraźnie słabszy. Wcześniej jak dochodziło pod 4500 to zaczynało się przyśpieszenie, a teraz niby przyśpiesza, ale bez odczuwalnego kopa, równomiernie do odcinki. Sprężanie zaraz po podmianie było ponad 12 na 5 cylindrach, a na jednym cieniutko koło 6, ale silnik pochodził trochę i wzrosło do 12. Sprawdzałem przyśpieszenie co prawda na mokrym, ale około 13s wyszło :duh: I tu pytanie "Co poszło nie tak?", silnik trup, ta inna przepustnica ma znaczenie, były różne m20 b25, jakieś pomysły. Pierwsze tankowanie na "nowym" silniku wyszło normalne 11,5 litra/100km.
  17. Elektryk mi to robił, także nie wiem, ale coś kojarzę , że przy czujniku. Szczotka, papierek, Kontakt S i bedzie :cool2:
  18. Mi kiedyś szarpał, ale nieregularnie, potrafił zgasnąć podczas jazdy. Kumpel mechanior podjechał i poruszał wiązką od/do silnika i to było to. Później wiązka do naprawy i jest OK. Ostatnio miałem problem z lusterkami elektr. i światłem wstecznego. Rozwiązanie to zaśniedziałe styki. Auto ma swoje lata i warto na to zwrócić uwagę. Na lekkie falowanie pomogło u mnie czyszczenie czujnika położenia przepustnicy.
  19. Jak się zabrać do "demontażu zaworów" w e34? Potrzebuję ściągacz,czy macie "swoje" metody?
  20. obiecane fotki: http://imageshack.us/a/img402/4755/gowicazawory.jpg http://imageshack.us/a/img593/3995/gowicawaek.jpg http://imageshack.us/a/img46/729/cam00079.jpg http://imageshack.us/a/img341/2038/cam00081o.jpg http://imageshack.us/a/img577/156/cam00082.jpg http://imageshack.us/a/img825/3223/cam00067c.jpg http://imageshack.us/a/img35/7697/cam00068s.jpg Głowica wstępnie umyta naftą. Według was zostawić awaryjnie, czy do śmieci? Widzicie gdzie woda mogła się dostawać do cylindra, chyba, że mikropękniecia ma.
  21. Silnik wymieniony wyszło taniej niż się spodziewałem 600 zł za silnik i 400zł przekładka + 150 zł nowy olej, rozrząd i napinacz ze starego przełożony będzie za kilka dni(bo tylko 3 tys. przejechane na nim jest). Silnik na każdym cylindrze ma ciśnienie ponad 12. Chodzi równiutko, spaliny (kilka razy się sztachałem :mrgreen: ) nie gryzą jak wcześniej. To tak na szybko, jak pozabieram wszystkie graty od mechanika to wrzucę kilka fotek, pzdr.
  22. W 3 cylindrach duże rysy, w każdym widoczne wżery rdzawe, wytarty wałek, luzy chyba na tłokach (jeśli dobrze pamiętam), przerdzewiała rurka od smarowania wałka. Póki chodziło to dawało radę (oprócz dymienia), ale składać to z powrotem ze świadomością to inna para kaloszy. Głowica już była w zakładzie, gdzie miała być robiona, ale podjęliśmy z mechanikiem decyzję, że wstawimy inny silnik. Drugi silnik już w drodze, pierwszy jak odbiorę to może pobawię się i w przyszłości złożę go na "nieseryjnych" gratach, lekko odprężę i takie tam pod turbo mody.
  23. Dzisiaj przyjrzał się dokładniej i..................... - szukam drugiego silnika. Jednak samochód musi jeździć bo jak stoi to rdza nie próżnuje.
  24. Dopiero wczoraj wieczorem mechanik zdjął głowice. Wstępnie mówił, że nic "takiego" nie widać. Dzisiaj ma iść na planowanie i sprawdzenie.
  25. Już sam nie wiem, ile ludzi tyle opinii. Czekam na telefon od mechanika. Filmiki mam nagrane, jak chcesz zobaczyć wyślij mi na priva swojego maila, ale nie miałem nikogo do przygazowania i są tylko z jałowych obrotów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.