Skocz do zawartości

czy to objawy pękniętego bloku??


golas55

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! przed kilkoma dniami stałem się szczęśliwym właścicielem bmw 318i e46! Niestety po krótkim czasie moja radość znikła ponieważ mechanik stwierdził bym najlepiej wymienił silnik! a teraz po cała historia :(

Zaczęło się od pękniętego króćca, gdy mechanik go wymienił stwierdził że węże są twarde i wyrzuca płyn i to na pewno uszczelka pod głowicą! wiec pozwoliłem jemu ją zrobić! (w miedzy czasie wymienił termostat bo też był uszkodzony) Gdy rozebrał stwierdził że uszczelka nie jest najgorsza i nie powinna ona puszczać! więc głowica poszła do planowania. Okazało się że głowica jest cała tylko trochę jest przesunięta lub krzywa więc została splanowana. Po złożeniu silnika okazało się że objawy są nadal takie same czyli twardy wąż i wyrzuca płyn ze zbiornika! jego rada to szukać innego silnika lub naprawa bloku i tulei :( ale to jeszcze nie koniec :( Wkurzony pojechałem do innego mechanizatora który dysponował przyrządami do badania co2. Niestety wynik okazał się pozytywny :( i powiedział że poprzednik na pewno źle założył głowice :) - czy to wyrocznia??

Co sądzicie o tej diagnozie?? Definitywnie już wymiana silnika lub naprawa bloku?? Co jest bardziej korzystne pod względem ekonomicznym??

p.s. dodam ze wczoraj przejechałem 100km i nic się nie działo (wskazówka temp. 1mm za środkiem i nie rośni) oprócz trochę twardego węża! no a jak się odkręci płyn przy rozgrzanym silniku to chyba normalne że płyn wyleci!(tak mi się wydaje)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj rano sprawdzałem płyn i jest w normie! tak jak wczoraj dolałem zanim zrobiłem jakieś 30km! Sprawdzałem jeszcze dokładnie korek i tam jest w taki mały otwór a w nim małe podłużne pęknięcie! Wymienię jeszcze korek! bo to nie są żadne koszty w stosunku do wymiany bloku :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! przed kilkoma dniami stałem się szczęśliwym właścicielem bmw 318i e46! Niestety po krótkim czasie moja radość znikła ponieważ mechanik stwierdził bym najlepiej wymienił silnik! a teraz po cała historia :(

Zaczęło się od pękniętego króćca, gdy mechanik go wymienił stwierdził że węże są twarde i wyrzuca płyn i to na pewno uszczelka pod głowicą! wiec pozwoliłem jemu ją zrobić! (w miedzy czasie wymienił termostat bo też był uszkodzony) Gdy rozebrał stwierdził że uszczelka nie jest najgorsza i nie powinna ona puszczać! więc głowica poszła do planowania. Okazało się że głowica jest cała tylko trochę jest przesunięta lub krzywa więc została splanowana. Po złożeniu silnika okazało się że objawy są nadal takie same czyli twardy wąż i wyrzuca płyn ze zbiornika! jego rada to szukać innego silnika lub naprawa bloku i tulei :( ale to jeszcze nie koniec :( Wkurzony pojechałem do innego mechanizatora który dysponował przyrządami do badania co2. Niestety wynik okazał się pozytywny :( i powiedział że poprzednik na pewno źle założył głowice :) - czy to wyrocznia??

Co sądzicie o tej diagnozie?? Definitywnie już wymiana silnika lub naprawa bloku?? Co jest bardziej korzystne pod względem ekonomicznym??

p.s. dodam ze wczoraj przejechałem 100km i nic się nie działo (wskazówka temp. 1mm za środkiem i nie rośni) oprócz trochę twardego węża! no a jak się odkręci płyn przy rozgrzanym silniku to chyba normalne że płyn wyleci!(tak mi się wydaje)

 

 

Masz odpowiedź, kompresja idzie do ukłądu chłodzenia - więc jeżeli głowica jest na 100% dobra a uszczelka wcześniej nie była pęknięta to faktycznie - niestety dla ciebie - problem leży w bloku.

 

Wymiana korka nic nie da :(

Lubię BMW - od 15 lat...trochę ich ujeżdzałem

Teraz pora na AMG :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tak wogole co to za magik jak nawet nie sprawdzil cisnienia na poszczegolnych cylindrach czy zawartosci CO2 w ukladzie a sciagal glowice. troche sie nawalczylem z ukladem chlodzenia w m20. tez mi sie gotowal plyn. tez mialem stan w zbiorniczku, oddalem tez do mechanika i pierwsze co powiedzial to uszczelka. no z racji ze byla zima i nie mialem za bardzo gdzie tego zrobic zostawilem mu to do roboty. wymienil uszczelke. jak zobaczylem stara uszczelke to za glowe sie zlapalem bo nie miala sladow pekniecia, wypalenia czy innych uszkodzen. mechanik stwierdzil ze to moglo byc odksztalcenie glowicy. wyjechalem z warsztatu i po przejechaniu 60 km problem powrocil. odstawilem mu spowrotem samochod. niestety wszystko po ponownym odpowietrzeniu ukladu sie powtorzylo. tylko ze po tym drugim zabiegu pokazal sie olej w chlodnicy. zabralem auto do domu w takim stanie bo juz mialem dosyc tego magika. postanowilem sam rozebrac i zobaczyc co i jak. przy zdejmowaniu glowicy sie okazalo ze dwie szpilki moglem odkrecic palcami a jedna przy 6 cylindrze byla zerwana. podjechalem potem do kolesia ktoremu moja glowica byla powierzona do planowania itp. zapytalem go o jej ogolny stan a on mi na to: nie wiem bo tu bylo zlecone tylko planowanie a nie sprawdzanie szczelnosci czy ewentualnych pekniec. no k....a!!! jak sobie to przypomne to mam chec udusic tego mechanika. Zdjelem potem miske olejowa i jak zobaczylem co tam sie dzieje (plyn z olejem) postanowilem kupic silnik. trafil mi sie w czesciach. poskladalem go w domu na nowych uszczelkach itp. to byl dobry wybor. autko bylo chamowane i pokazo 132KM (m20b20 129KM) podsumowujac, od poczatku wina byla w glowicy tylko brak mozgu u mechanika spowodowal wymiane calego silnika :mad2:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżdżę tak cały czas i nic oprócz ciepłego i trochę bardziej sztywnego węża nic się nie dzieje! no i jak odkręcę korek od zbiorniczka jak jest ciepły to trochę wylatuje woda! Brać się już za remont silnika? czy jeszcze poczekać skoro nie ma jakiś uciążliwych problemów??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżdżę tak cały czas i nic oprócz ciepłego i trochę bardziej sztywnego węża nic się nie dzieje! no i jak odkręcę korek od zbiorniczka jak jest ciepły to trochę wylatuje woda! Brać się już za remont silnika? czy jeszcze poczekać skoro nie ma jakiś uciążliwych problemów??

 

Chwila momet.

W układzie chłodzenia tworzy się ciśnienie, i płyn wywali po odkręceniu korka jeśli silnik jest gorący - to normalne w sprawnym układzie chłodzenia.

W sprawnym układzie panuje 1,5bara więc węże nie będą miękkie, takie ciśnienie jest po to żeby woda która osiągnie 130 stopni nie ugotowała się.

Taka informacja: woda będzie wrzeć nawet przy temp pokojowej 20stopni ale potrzebne jest bardzo niskie ciśnienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
i jeżdżę sobie dalej :D i odpukać nic niepokojącego się nie dzieje! jedynie co jeszcze zauważyłem to syczenie po wyłączeniu silnika i troszkę czuć przypalony olej :shock: (ale żadnych wycieków nie widać), oraz minimalnie nieraz falują obroty. A może łącząc te wszystkie objawy to jest to odma????? ( bo ona też podobno powoduje wzrost ciśnienia w silniku). Co myślicie o tym?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżdżę tak cały czas i nic oprócz ciepłego i trochę bardziej sztywnego węża nic się nie dzieje! no i jak odkręcę korek od zbiorniczka jak jest ciepły to trochę wylatuje woda! Brać się już za remont silnika? czy jeszcze poczekać skoro nie ma jakiś uciążliwych problemów??

 

Chwila momet.

W układzie chłodzenia tworzy się ciśnienie, i płyn wywali po odkręceniu korka jeśli silnik jest gorący - to normalne w sprawnym układzie chłodzenia.

W sprawnym układzie panuje 1,5bara więc węże nie będą miękkie, takie ciśnienie jest po to żeby woda która osiągnie 130 stopni nie ugotowała się.

Taka informacja: woda będzie wrzeć nawet przy temp pokojowej 20stopni ale potrzebne jest bardzo niskie ciśnienie.

 

Dokładnie. Czytam to i oczom nie wierze. Kto CI do chol**** golas55 powiedział, że "twardy wąż" to coś złego w układzie ciśnieniowym !!!?. Paranoja. A syczenie po zgaszeniu zdecydowanie może wskazywać na odme i Twoje problemy z silnikiem. Zelży też ile trwa to syczenie(wyrównywanie ciśnienia w silniku).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny raz po tej opowiesci widac, ze najgorszymi elementami naszych e46 są mechanicy. Nie ma dnia zebym nie czytał na forum, o ludziach ktorzy robili glowice, zmieniali silniki itp rzeczy z winy durnych pseudo-mechaników.

 

WG mnie jeśli uszkodzony bylby blok i kompresja szła w układ chłodzenia, to na samym początku rozerwałoby zbiorniczek wyrównawczy. Bo on w e46 jest najsłabszym elementem układu.

spieszmy się kochac e36, tak szybko odchodzą...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.