Skocz do zawartości

e46 318i m43tu nietypowy problem z obrotami


lukasz_4don

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Mam nietypowy problem z obrotami. Silnik m43tu 318. Auto odpala, ma moc, wszystko ok. Problem polega na tym, ze gdy jadę rozpędzony i wciskam sprzeglo, obroty spadają do 500-600. Gdy tylko się zatrzymań, obroty podnosi do prawidłowych. Jak samochód stoi, obroty idealne, wskazówka jak przyklejona. Nie chce podnosić obrotów biegu jalowego gdy samochód ma jakas prędkość, silnik jednak nie gaśnie. Regulatora owibrotów jest chyba ok, bo na postoju podnosi obroty po włączeniu klimy. Proszę o poradę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Widzę, że nikt nie odpisał, a mi udało się rozwiązać problem. Myślę, że może się to przydać wszystkim, którzy walczą z podobną przypadłością lub też ze słynnym błędem 171 i kontrolką silnika.

 

Jak pisałem pierwszego posta byłem za granicą i nie miałem dostępu do interfejsu diagnostycznego. Po powrocie Inpa pokazała błąd przepływomierza, brak sygnału. Zadowolony, że znalazłem problem kupiłem (tu błąd) przepływomierz z allegro nowy za 100 zł, jakiś chiński zamiennik. Pewnego pięknego dnia po powrocie z pracy przyszła paczka. Jadę na pocztę i od razu zakładam nowy przepływomierz. Działą idealnie, obroty w normie, nawet samochód dostał większego kopa. Zadowolony, że problem rozwiązany byłem do następnego dnia... poranek, zimny silnik... odpalam, ale po 2 sekundach gaśnie. Znowu odpalam i znowu to samo. Za trzecim razem dodałem od razu gazu i utrzymywałem obroty 1500-2000 inaczej silnik gasł. Jak się rozgrzał wszystko ok. Laptop, inpa i diagnoza: na odczytach danych z czujników widzę, że w porównaniu do starego, chińczyk pokazuje za duże wartości - sterownik silnika daje za dużo paliwa co powodowało zalewanie. Oczywiście pojawił się błąd odnośnie sondy lambda, chyba 141, że za wolno reaguje. Kupiłem używaną przepływkę, ale oryginalną Boscha. Odpalam rano i silnik pracuje równo. Chyba to koniec kłopotów :) . Nic z tego... po przejechaniu 100 km zapaliła się kontrolka silnika. Kasuje błąd i po 50 km to samo. Po odczycie błędów: 171 Pruefung Kraftstoff-Versorgungssystem . Czytałem na forum dużo i dowiedziałem się że błąd występuje głównie gdy silnik ciągnie lewe powietrze i sterownik silnika daje zbyt ubogą mieszankę. Sprawdziłem cały dolot, powymieniałem węże, wężyki (te które nosiły ślady pęknięć i zużycia), przeczyściłem zawór EGR, odma czyściutka i dalej nic. Błąd wracał i pojawił się jeszcze błąd 141 lambda regulation control range block. Na odczytach z inpy sondy kiepsko pracowały: przed katem oscylowała do max 0,65 V, a za katem stałą wartość 0,45 . Chciałem już wymieniać sondy, odme itp. Podmieniłem przepływkę na chińczyka, zrobiłem adaptację itp, efekt: po 50 km zapaliła się kontrolka silnika znowu. Podmianka na używany Boscha, znowu adaptacja i dalej brak efektu. Nie dawała mi spokoju ta przepływka: na oryginalnej Boscha po osiągnięciu przez silnik temperatury 100 stopni pokazywała max 7,9 kgh . Moja stara przed awarią dawała około 9 kgh, wniosek: silnik dostaje dobrą ilość powietrza, ale przepływomierz pokazuje, że powietrza jest za mało, co z kolei powoduje obniżenie dawki paliwa, idąc dalej, sonda przed katem oscyluje, ale max do 0,6 V - czyli dużo tlenu w spalinach, za katem 0,45 V - dużo tlenu, katalizator dopalił resztki, ale ciągle jest za dużo tlenu - mieszanka zbyt uboga. Pojechałem na analizę spalin - diagnosta potwierdza, zbyt uboga mieszanka - czyli sondy lambda ok. Używany przepływomierz kupiłem na szrocie. Podjechałem tam i chłopaki wymienili mi na inny, z dopiero co przywiezionego anglika na rozbiórkę. Wyglądał na prawie nowy. Zakładam, odpalam i podłączam laptopa - na biegu jałowym przy roboczej temperaturze pracy, przepływka pokazuje 9 - 9,3 kgh. Wykasowałem błędy, zrobiłem adaptacje i od 300 km błędy nie powróciły!!!

 

Czytałem, że dużo osób ma problem z kontrolką silnika i błędem 171. Mechanicy kazali im wymienić pół samochodu i dalej nic, czytałem też że komuś kazali wymienić sterownik silnika :? a błąd jak był tak był. Błędy o zbyt ubogiej lub zbyt bogatej mieszance zwykle nie świadczą o awarii sond lambda!!!

 

Prawidłowe pomiary czujników, silnik M43 1,9 wersja 318, bieg jałowy, wolne obroty, nominalna temperatura pracy: 98-102 stopnie:

sonda przed katem: oscylacja od 0,2V do 0,8V

sonda za katem: stała wartość w granicach 0,75-0,8 V

przepływomierz: 8,9-9,4 kgh

 

Jeszcze mała uwaga: sondy lambda pracują dobrze po rozgrzaniu, więc najlepiej je sprawdzać na ciepłym silniku, po przejechaniu jakiegoś odcinka, lub przygazować trochę przed pomiarem - gorące spaliny ogrzewają sondy, które zaczynają pracować poprawnie przy temp. 300 stopni (dlatego mają podgrzewanie, żeby komputer mógł szybko rozpocząć pracę w oparciu o prawidłowe odczyty).

 

Jak ktoś ma podobny problem, a coś w moim opisie jest niejasne, mogę pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Wydaje mi się ze mod powinien gdzieś to podpiąc w dziale GOTOWE RECEPTY....

 

PZDR>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lukasz_4don było już kilka tematów odnośnie błędu 171 i było napisane ,że najczęściej jest to wina przepływomierza. Ja też to miałem . Mogłeś dobrze przeszukać forum i oszczędziłbyś sporo czasu i pieniędzy bo wszyscy potwierdzą ,że tylko nowy bosch wchodzi w grę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mma - widzę, że nie czytałeś mojego postu w całości - ja wiedziałem, że to jest przepływka! Tylko kłopot w tym, że wymieniłem na oryginalną i powstał problem... Poza tym nie wydałem pieniędzy na nic innego jak przepływka. No i ostatnie: dużo ludzi wymieniło wszystko co się da, w tym również przepływomierz, a błąd nadal się pojawiał i świeciła kontrolka silnika (dużo czytałem). Gdybyś się wysilił, to byś się dowiedział, że nie zawsze przepływomierz pokazuje to co powinien (czasem nawet nowy, a zwłaszcza chiński). Warto się pomęczyć i można kupić używany przepływomierz w dobrym stanie, mi się udało, bo facet miał kilka i mogłem podmieniać, dzięki temu zaoszczędziłem 300 zł. Wg mnie warto. Czytałem też przypadki ludzi, którzy kupili oryginał BOSCH i po pół roku eksploatacji zaczęły się dziać cuda.

 

grzechusk - jeżeli kupiłeś przepływkę o numerze katalogowym takim jak trzeba, identycznym jak miałeś oryginalnie to nie trzeba robić adaptacji. Sprawdziłem na własnym problemie. Warto też sprecyzować pojęcie adaptacji, niektórzy mówią, że jest to wykasowanie adaptacji sterownika i "przyuczenie" go na nowo, a inni, że jest to update oprogramowania - czytałem, że robi się to jak przepływka ma inny numer katalogowy, wiem że w 320d coś takiego występowało, że do któregoś roku była taka przepływka, a potem inna i w zależności jaką się zamontowało trzeba było robić update (jeżeli gdzieś się mylę, to może ktoś mądrzejszy mnie poprawi).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem to chyba nie było zmian w przepływomierzach w 316/318i , może się mylę sam nie wiem stary przepływomierz chyba już w śmietniku a z drugiej strony auto miało 9 lat wiec tez już może był podmieniany.. Może problem by zniknął gdyby ktoś napisał czy w disie jest taka opcja co on mówi..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.