Skocz do zawartości

problem z akumulatorem


kalkos3

Rekomendowane odpowiedzi

witam. mam dosc nie typowy problem. a mianowicie. rano gdy mialem zamiar jechac do pracy wsiadam i pale bme na gazie bo beny akurat nie mialem.. 3 razy zakrecilem i odpalila chociaz akumulatro juz byl dosc slaby. (akumulatro 5 miesieczny) no gdy odpalilem pojechalem do pracy cala droge bez swiatel bez radia itp. 12 km. zostawilem go i po robocie chce odpalic i lipa ledwo raz zakrecil i stop. na szczescie koledzy z pracy mnie zapchneli wiec znow jade do domu bez swiatel radia itp. postawilem w domu i dla pewnosci po 10 min odpalilem go by sprawdzic czy pali. bylo ok. ale juz po poltora godziny podchodze i zero reakcji... wiec podjezdzam 2 samochodem i kablami lacze. odpalam . odlaczam kable samochod chodzi sam 30 min gasze go. i po 20 min podchodze by sprawdzic czy pali a tu znowu nic zero reakcji.. anie nie przekrecil raz. co to kurde moze byc ? bo mi nic nie przychodzi na mysl.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładowanie.

Sprawdź napięcie na włączonym silniku, powinno być ok 14V.

Zrób to szybko, bo możesz zasiarczyć aku i bedziesz musiał kupić nowy.

Będziesz Mógł Więcej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naładuj akumulator prostownikiem,potrzebny też będzie miernik uniwersalny żeby sprawdzić napięcie ładowania przy pracującym silniku ,jeśli masz poniżej 13,5V to uszkodzony jest alternator lub regulator napięcia.Napięcie nie może być też wyższe niż 14,5V bo wtedy akumulator się ''zagotuje"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I na przyszłosć pamiętaj , że aby podładować akumulator w czasie jazdy potrzeba co najmniej pół godziny jazdy a i tak to nie wiele bo na rozruch idzie najwięcej prądu , poszukaj prostownika z regulacją i ustaw 10 procent wielkosci akumulatora tzn jak masz np 72 ah to ładowanie ustawiasz na 7,2 ampera lub jak najbliżej tej wartosci wtedy aku najlepiej jest ładowany
BÓG MIŁOŚĆ WYGODA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie problem w tym że powinien doładować nawet w 10 min tym bardziej jak nie używasz świateł

ja mam do pracy 8 km i nie musiałem nigdy ładować akumulatora

to tylko benzyniak więc do rozruchu nie potrzebuje za wiele

a sposób na sprawdzenie ładowania w benzynie: odpal zdejmij plus z klemy aku jak zgaśnie to alternator jak chodzi to ok

najszybciej to może być aku lub coś ci kradnie prąd jak auto jest zgaszone

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Ładnowanie na pusto 13,8 a na światłach 13,6 to jest jakaś marna wartość. Musi być 14,00 minimum. Jesli jest mniej to kicha, szczególnie przy krótkich trasach. Poczytaj gwarancje o akumulatorach. Tak jest wyraźnie napisane o prawidłowym ładowaniu na pioziomie 13,9-14,4 Volta, i tyle musi być....Moim zdanie m do wymiany regulator napięcia, ale warto też sprawdzić stan przewodów oraz pobór prądu na postoju.

 

PZDR>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Skoro mechanik twierdzi ze 13,6 przy samych światalch jest dobrym ładowaniem to ja nie ma słów....na pewno bym wiecej tego mechanika nie odwiedził....a akumulator pewnie jest do d...bo przy takim ładowaniu straczy kilka miesięcy by się zasiarczył.....

 

Sprawdz kable, mocowanie kabli... Już o tym pisałem i na tym forym było kilkakrotnie zwracane uwagę na to!!!! A ty nie piszesz czy sprawdziłeś czy nie....

 

PZDR>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie problem w tym że powinien doładować nawet w 10 min tym bardziej jak nie używasz świateł

ja mam do pracy 8 km i nie musiałem nigdy ładować akumulatora

to tylko benzyniak więc do rozruchu nie potrzebuje za wiele

a sposób na sprawdzenie ładowania w benzynie: odpal zdejmij plus z klemy aku jak zgaśnie to alternator jak chodzi to ok

najszybciej to może być aku lub coś ci kradnie prąd jak auto jest zgaszone

pzdr

jak sciągniesz klemę to możesz popalic diody w alternatorze , tak to w ursusie przy prądnicy się sprawdzało , a w 10 min nie da tyle pradu aby starczyło na cały dzien i dwa odpalania

BÓG MIŁOŚĆ WYGODA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak sciągniesz klemę to możesz popalic diody w alternatorze , tak to w ursusie przy prądnicy się sprawdzało , a w 10 min nie da tyle pradu aby starczyło na cały dzien i dwa odpalania

nie wiem czy wiesz ale alternator w ursusie też ma diody w układzie prostowniczym.

odłączania nie powinno się robić ale wiem że w warsztatach to sprawdzona metoda.

u siebie odłączałem i w iesie i w m52 i nic się diodom nie stało.

koledzy w beemach też odpinali i też nic się nie popaliło

może w nowych autach tak

i jak ma wszystko sprawne to musi zapalić po 15 minutach jazdy.

kolega już podał jaką miał awarię-zwarcie na celi to to samo jakby auto było bez aku- aku nie przyjmuje prądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

A ja proponuje odłączyć klemę multimetr ustawiamy na zakres do 10A (na początek) jeden koniec do aku a drugi do klemy (oczywiście na zgaszonym silniku ) i sprawdzamy czy nie mamy upłynności prądowych. Według instrukcji sam naprawiam dopuszczalne jest od 1-3 mA

Ja miałem podobnie jak auto postało nie można było odpalić okazało się że na postoju bierze mi 0,4A (400mA) udało mi się znaleźć część nie pożądanych poborów ale nadal zostało 75mA jeżdżąc co dziennie nie jest to problem ale po dłuższym postoju ...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.