Test hamulców w AMS

[greg523]

Czy widzieliście już najnowszy test hamulców w Auto Motor i Sport ;) jak zwykle BMW wypada najlepiej (tam testowana 325i E-90)..natomiast największa porażka to nowy Lexus GS...nie dość , że na torze p-split fatalna stabilność to po ostrym hamowaniu okładziny na tylnych tarczach nadawały się tylko do wymiany...i druga próba przyniosła to samo... także zdyskwalifikowany. :)

Pozdrawiam!

[Frank]

:clap: :clap: :clap:

 

szkoda tylko ,ze na forum od dawna nie pojawia się jezdzący E39 główny fan lexusów , "kolega " A .

 

Na pewno by w ten test nie uwierzył . A szkoda , bo moze powinno dotrzec do niektórych w koncu , ze japonczycy w sferze konstruowania aut nie wszystko robią lepiej niż niemcy.

[greg523]

pozwolę sobie na drobną złośliwość - mimo że nie znam kolegi A. - czy w swoim e-39 ma lampy Lexus Look? :D :twisted2: :twisted2:

[bmw_525d_e39]

To że japończycy nie wszystko, w dziedzinie motoryzacji oczywiście, robią lepiej to wiedziałem od dawna, ale dopiero teraz zaczynam zauważać że oni robią coraz mniej aut lepszych od niemców....

[greg523]

Japończycy jedynie PR mają fantastyczny...ale parę wpadek i opinia się popsuje...a co do hamulców... to BMW w tych testach AMS zawsze miało rewelacyjne wyniki... bodajże chyba tylko raz 911 wypadła lepiej od wtedy e-38 ;)

[robard]

Wszystko jest względne, otóz znam jednego faceta (mój ojciec :twisted2: ) któremu kiedys doradziłem, żeby kupił sobie jako prawie niezawodny samochód (wg. testów robionych przez Auto Bild i inne niemieckie pisma), a jest to kierowca totalnie zajeżdżjący wózki, jak tylko się da, taki kat na coś sprawnego, no nie moze przeżyć, żeby nie uśmiercić jakiegoś pojazdu (nie rozbić, ale totalnie zajeździć - taki typ) no i doradziłem mu Tyote Corolle w dieselku i mniej wiecej w tym samym czasie sobie kupiłem VW passata kombi (akurat dziecko mi sie urodziło i potrzebowałem cos prawie towarowego, ale ekonomicznego i z jakaś aparycja) i ....mi sie udało w ciagu 8 lat zajeździć totalnie pasiata aojciec przez ten czas...zmienił końcówki drażków...hm..jak dodam, ze pracuje w nadlesnictwie i czesto jeździ tam gdzie ja nie chciałem swoim wjechać to nie do uwierzenia jest :shock:

To chyba na tyle wzgledem wyzszosci techniki niemieckiej nad japońska, chyba poprostu sa dwa uda: albo się uda albo się nie uda :mrgreen:

[Frank]

zanim kupiłem 740 przeczytałem uwaznie test AMS z 92 i porównanie z lexem LS 400. Mając dystans do danych bezwzględnych , porównywałem jedynie wyniki 740 i LS 'a ( Lexus dostał baty we wszystkich dziedzinach za wyjątkiem poziomu hałasu i nieco wydajniejszej klimatyzacji) .

Potem przyszedł czas na real - life i jazdy próbne. I mogę z czystym sumieniem potwierdzic obserwacje AMS - w lexusie było ciszej, klima wiała jakby nieco lepiej , ale reszta to juz w porównaniu do 740 porazka- ociezałe , kiepsko prowadzące się auto , kiepsko wybierające poprzeczne nierównosci ( chociaz ja kupiłem 740 z obnizonym zawiasem i teraz na pewno komfort mam gorszy niz w LS) i gorszą jakoscią wykonania wnetrza.

 

robard - zywotnosci Corolli nikt nie podwaza ale to jeszcze nie wszystko - próbowałes zajezdzic np zadbanego MB W123 ?? :wink:

[greg523]

A propos MB 123...powtórzę sie z tym co napisałem w topicu o przebiegach... mój sąsiad taksówkarz do remontu silnika 200D 1.250.000 km :jawdrop: :jawdrop: :jawdrop: :jawdrop: trochę mnie rozbroił ;)

:)

a z taksówkarskich opowieści rozbroił mnie koleś, który opwiedział mi jak jego znajomy chce zmieniać w swoim e-36 320i silnik na 1.8 tds...już nawet takowy zakupił, który podobno lezał gdzieś w stodole i nawet kable ma poucinane w chamski sposób ;)

[robard]

Frank:

obard - zywotnosci Corolli nikt nie podwaza ale to jeszcze nie wszystko - próbowałes zajezdzic np zadbanego MB W123 ??

wyobraź sobie, ze mialem kiedyś jak się bawiłem w taksówkarza W123 240 D,1982 rok "zielony potwór"..tak szybciutko, jak go kupiłem na drugi dzień kumpel z pracy (takidomorosły mechanik pan Miecio) obejrzał, sprawdził cisnienie w cylindrach,przejechał sie pohustał przodem, potem tyłem i stwierdził w obecnosci innych kumpli z pracy, ze "ten wrak do wiosny Ci nie wytrzyma"..no i...przejeździłem nim na txi 3 lata, stał cały czas pod chmurką, poźniej sprzedałem go dwóm Jugosłowianom, którzy wozili nim częsci do Ursusów do Bosni i na Chorwacje przez rok, a później jeszce widziałem go jak jakiś młody chłopak jeździł nim na tsxi w konkurencji..ha, ha, ha...ciekawe czy juz jejst w krainie wiecznych łowów, czy jeszcze ktos się nim turla? Tak, więc "nic co mocne nie jest mi obce"

[Frank]

no widzisz :D zatem Ciebie do zywotnosci niemieckich wytworów przekonywac nie musze :D i dobrze :cool2:

 

moj Ojciec miał kiedys Audi 80 B3 '87 1.9 E - kupił jak miało 120 000 , sprzedał jak miało prawie 330 000 , aktualny własciciel ma teraz 410 000 km a auto jezdzi i jezdzi ( bez remontu silnika - tyle wiem) . Wiem tez ,ze sprzedane zostało na oryginalnych , nie stukających przegubach a łozyska wytrzymały do 290 000 km . Przy 310 000 km tarcza sprzegła zaczeła sie slizgac. Awarie- raz siadł czujnik włączania wentylatora ( tak to jest jak nie ma visca :D )

[stones1]

Stąd w śród dziesięciu testowanych aut znalazły się Fiat Panda, Volkswagen Fox, Nissan Micra, Dacia Logan i Toyota Aygo. Poza tym w testowej stawce znalazły się BMW 3, Opel Zafira II, Mercedes ML 500, Mazda 5 oraz Lexus GS 430.Test objął standardowe próby na płaskiej nawierzchni, z obciążeniem i bez (droga hamowania ze 1200 km/h) oraz serię hamowań z 80- procent prędkości maksymalnej.

 

 

cytat z www.mpp.pl ... ta proba z 1200 km/h musi byc trudna, nic dziwnego ze "Lex" nie dal rady...

[__Kai__]

Ja MB nie lubię z wielu powodów i to również z praktyki, jednak W123 cenię wielkim uznaniem. Te auta po prostu są nie do zarżnięcia. Duże, wygodne, grube i trwałe. Ponadto mówią (i nie bez podstaw), że to auto każdy kowal naprawi :) i to jest jego plus.