Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

 

Mam problem z samochodem i chętnie posłucham porad. Wczoraj po powrocie z pracy (nic się w drodze nie działo) zaparkowałem jak zwykle pod blokiem. Po ok godzinie chciałem go odpalić (temp wody pośrodku czyli jeszcze gorący) i nic... Kręcił kręcił ale nie chciał zaskoczyć. Odpuściłem i poszedłem z buta... Po kilku godzinach stania gdy wystygł odpalił "na dotyk". Uradowany, że to chwilowy kaprys (jakiś rok temu też tak miał i później był spokój) pojechałem jeszcze do sklepu. Tam odpalił też "na dotyk". Dzisiaj rano wsiadam by jechać nim do pracy, odpalił bez zarzutów. W trakcie jazdy podczas hamowania zgasł (temperatura układu chłodzenia na wskaźniku była już w połowie). Zjechałem na pobocze, ale odpalił od ręki. Pojechałem dalej i po ok 15 km zapaliła się kontrolka świec... Silnik stracił moc i po chwili zgasł... Już nie odpalił (jeszcze jest gorący) i do pracy musiałem dociągnąć z buta... :/ Kontrolka świec już nie gasła. Jak wystygnie to pewnie odpali na chwile... ale do domu braknie. Co może być przyczyną? Po przekręceniu kluczyka w pozycje 2 słychać brzęczenie z miejsca zaznaczonego na zdjęciu (jakby jakiś silniczek się zacierał). Jakiś pomysł co jest przyczyną?

 

http://images40.fotosik.pl/1635/06ca420651eee9bfm.jpg

 

330d M57 184KM, prod. listopad 2000, przebieg 210 tys (tyle na blacie, ile faktycznie nie wiem...)

Opublikowano
Witam. Ja jak zawsze przy diagnozie zalecam najpierw podłączenie auta pod komputer i odczytanie błędów. To z reguły pomaga zdiagnozować usterkę. Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.