Skocz do zawartości

NIVO skaczący tył. Do wymiany czy regulacji??


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, ma nieszczęsne NIVO w swoim e34. Już nie wiem co mam myśleć, wszędzie piszą co innego na temat tego wynalazku. Problem polega na tym, że na dziurach skacze jakby po prostu amortyzatory były zużyte. Auto jak po długim postoju odpalam to się podnosi tył o parę centymetrów i tak jest zawsze, przy obciążeniu się reguluje, wygląda na to ze wszystko jest sprawne, nic się nie leje i nie cieknie.. Ostatnio tylko pomyliłem zbiorniczki i dolałem do pełna oleju silnikowego do wspomagania;) ale nic się nie stało.. Tylek tańczył już przed tym, nie zauważyłem żadnej niepokojącej zmiany po dolaniu oleju.. Teraz pytanie jest takie:

Czy to ze tak skacze i tańczy tyłek to kwestia regulacji czy jest coś do wymiany??

Czy ktoś może konkretnie napisać jak wymienić to nivo na zwykły zestaw.. Co można zostawić co zamienić, z jakiego modelu brać części..

Z góry dzięki, wiem że na pewno znajdzie się jakiś fachura który mi pomoże. Pozdrawiam

Opublikowano

Ciśnienie w nivo jest zależne od ustawionej wysokości i tak dla max opuszczonego lub tzw wysokości normalnej to ciśnienie wynosi 20-30 bar,a przy max podniesieniu sięga 120 bar.Wysokość normalna to przy felgach 15" odległość od dolnego rantu felgi do rantu nadkola - 522mm. Jeżeli jest więcej (różnica już 3-5mm robi grę) znaczy że samochód jest nadmiernie podniesiony i będzie okrutnie twardy.Do tego powinien mieć specjalne amory z przodu,oryginał kosztuje 2700zł,zamiennik Sachsa 600.Ale jeżeli tył jest na wysokości normalnej, a podskakuje jak piłka, znaczy że masz zużyte akumulatory ciśnienia,tzw "gruchy" (oryginał 680zł/szt,zamiennik 300-380).

Jeśli masz kombi to na pewno warto wymienić te gruszki,razem z kompletem przewodów (one akurat są dość tanie),to koszt ok 1000-1200zł,a przednimi amortyzatorami się nie przejmować.Jeśli jednak masz sedana,to chyba lepiej zmienić na zwykłe zawieszenie,bardziej komfortowe.Co będzie ci potrzebne,znajdziesz na forum,było sporo wątków.

Opublikowano
Nivo jest proste jak drut. Do wymiany masz gruszki nivo, koszt 300 Febi 400 Lemforder. Z przodu amory są te same, czy nivo, czy bez, więc nie wiem o czym pisze mój przedmówca, chyba, że o M5 to wtedy jest EDC, również z tyłu w połączeniu z nivem. Założysz nowe gruszki, wymieniasz płyn na CHF lub LHM, nie ATF, jeżeli regulator wysokości działa i wszystko jest szczelne, ustawiasz wysokość i to wszystko. Dużo lepszy zawias niż zwykły i właśnie bardziej komfortowy niż zwykłe amory, więc zupełnie nie wiem, czym kieruje się przedmówca. Gdyby nie był bardziej komfortowy to czemu w e32 występował wersjach przedłużanych i w silnikach M70 w standardzie.
pozdrawiam Bartek
Opublikowano
Posprawdzam te tuleje. Zastanawiam się dlaczego wymieniać też przewody skoro są dobre. Czyli nie wymienia się całego amortyzatora jak to się odbywa przy standardowych?? Mam wersje kombi.. Ciesze się ze nie muszę wymieniać kompletu bo 300zł a 2000 to różnica.. Boje się tylko ze jak wymienię te gruszki to może niedługo coś pociec i i tak będę musiał wymienić:/ Wolałbym wymienić na zwykły zestaw, ale jedni piszą ze strasznie traci na komforcie i za nisko siedzi ze trzeba spawać mocowania albo dystanse wkładać :shock: :roll: Potrafię sobie sam wszystko ogarnąć ale nie wiem czy warte jest to zachodu..
Opublikowano

Nivo (przynajmniej w e39) jest pneumatyczne, pod kolem zapasowym w bagazniku jest kompresor

Uszkodzona (peknieta) poduszka oczywiscie traci szczelnosc, i auto nigdy Ci sie nie podniesie.

Jezeli mowisz ze auto sie podnosi zapomnij o NIVO, a co do regulacji wysokosci z tego sie wiem robi sie komputerowo.

Wracajac do tuleji glownych tylnej belki jezeli sa zerwane, nawet nowe amortyzatory potrafia pokazac sprawnosc okolo 40%, po za tym belka kolysze sie w gore i dol

Jesli wjezdzajac w dziure czujesz takie "podciecie tylu", wtedy odzywaja sie tuleje plywajace

Proponuje sprawdzic te tuleje, jesli sa dobre- sprawdz geometrie kol (przod i tyl), to tez moze powodowac dziwne zachowanie auta

Powodzenia

Opublikowano
Posprawdzam te tuleje. Zastanawiam się dlaczego wymieniać też przewody skoro są dobre. Czyli nie wymienia się całego amortyzatora jak to się odbywa przy standardowych?? Mam wersje kombi.. Ciesze się ze nie muszę wymieniać kompletu bo 300zł a 2000 to różnica.. Boje się tylko ze jak wymienię te gruszki to może niedługo coś pociec i i tak będę musiał wymienić:/ Wolałbym wymienić na zwykły zestaw, ale jedni piszą ze strasznie traci na komforcie i za nisko siedzi ze trzeba spawać mocowania albo dystanse wkładać :shock: :roll: Potrafię sobie sam wszystko ogarnąć ale nie wiem czy warte jest to zachodu..

Tuleje posprawdzaj tak czy siak,jak gruszki zużyte to te tuleje urywają się szybko.Przewody o których pisałem to metalowe rurki między gruszkami a regulatorem,dość często są skorodowane a kosztują w sumie 60zł.Natomiast przewody od siłowników do gruszek są dość pancerne i kosztowne (jakieś 250zł/szt).Z tyłu nie ma amortyzatorów tylko siłowniki,wymienia się (ok. 2000zł/szt) lub regeneruje (chyba 350zł/szt) jak ciekną.

Zmierz tą wysokość o której pisałem,może wsio ok tylko jest podniesiony za bardzo?

Z tym komfortem to jest tak: miałem (i czasem jeżdżę) sedana z normalnym zawiasem,w porównaniu z nim kombi ze sprawnym,zrobionym nivo to blaszanka dopóki się jej nie obciąży,wtedy faktycznie jest komfort.Ale i tak moim zdaniem zdecydowanie warto odbudować nivo w kombi.Widok podnoszącego się auta po obciążeniu bezcenny :)

Opublikowano
Faktycznie jest twardy jak kamień. Nie przyszło mi do głowy żeby go ucisnąć. W normalnym zawiasie po ucisku jak jest amorek dobry to wraca na swoje miejsce bez skakania, zużyty skacze, a ten jest twardy jak gokart. Zaraz idę sprawdzić tą wysokość.. Mam nadzieje że wystarczy go trochę opuścić żeby ciśnienie zeszło..
Opublikowano
Faktycznie jest za wysoko. Na postoju ma 51,8cm a po włączeniu silnika podnosi się na 54,5!!! To jak to wyregulować?? Tym ciegnęm do regulacji?? Czy gdzieś na komputer trzeba jechać, jak to niektórzy piszą??
Opublikowano

Cięgło jest z jednej strony przyczepione do regulatora,z drugiej do obejmy zaciśniętej na stabilizatorze.Należy poluzować śrubki obejmy i regulować kręcąc delikatnie obejmą.Gdyby się te śrubki nie chciały odkręcić zamów nową obejmę (groszowa sprawa) a potem utnij starą i wymień.Śrub przy regulatorze nie ruszaj,za duże ryzyko.Jak już masz poluzowaną obejmę (na kanale oczywiście) to odpal silnik i mierz wiadomą odległość.Najlepiej mieć pomocnika do miarki,podczas gdy Ty siedzisz pod spodem.Jest trochę zabawy z tą regulacją,ale powinno wystarczyć 20 minut.Nie przesuń tej obejmy w prawo albo w lewo!!! Nie może zahaczyć o wał albo o tunel wału podczas pracy stabilizatora!

A po co jechać na komputer? Niektórzy powtarzają różne bzdury ;)

Opublikowano
Ha Ha, poluzowałem obejmę i był podniesiony na maksa.. obniżyłem go maksymalnie, pojechałem na kanał bez miarki;)(to się poprawi). Jest delikatny wyciek przy regulatorze.. Ale efekt jest nie do opisania, przejeżdżałem przez tory kolejowe i prawie nie czułem że po nich przejechałem.. Normalnie zaczął amortyzować.. Także problem tkwił w regulacji, acha i już nie podnosi się po włączeniu silnika.. Stoi w jednej pozycji..Musze tylko wymienić płyn bo kiedyś się pomyliłem i do pełna dolałem oleju silnikowego;) Jestem ciekaw czy mógł więcej palić jak cały czas 120 barów mu pompowało..
Opublikowano
Hej, teraz z rzuć cały płyn, odkręć na pompie oraz na regulatorze odpowietrzenie. Zalej LHMem, ustaw wysokość i będzie ok. Ewentualnie podmień później regulator wysokości jak będziesz widział, że płynu w zbiorniku ubywa.
pozdrawiam Bartek
Opublikowano
Jestem ciekaw czy mógł więcej palić jak cały czas 120 barów mu pompowało..

I tak to ciśnienie musi być pompowane do wspomagania kierownicy,to ta sama pompa.Szybciutko wymień ten olej na hydrauliczny zielony.

Nie ustawiaj go za nisko bo będzie za miękki i będzie bujał,ustaw 522mm,jak szkop przykazał ;)

  • 3 lata później...
Opublikowano

Piszcie madre rzeczy, a najlepiej jasno, a nie bronek czy jasio wymienili przekaznik bo niekiedy to dziala, glupota !!

 

Nauczcie sie co to jest przekaznik i jego zasada dzialania.

 

Z tego forum nic madrego nie moge sie dowiedziec bo te gdybania prowadza do niczego dobrego.

 

Po drugie z komputerem to naprawde przesadzacie bo komp nie jest do wszystkiego podlaczony i np. w nivo nie wie czy jest dziora w poduszce czy przewod uszkodzony czy tez uszczelka walnela, jak widac ze auto siedzi to wiadomo co jest, jest to nivo komp to samo powie ale co dalej to trzeba kogos z doswiadczeniem a nie gdybanie przes jaskow z garazy.

 

Zawracanie glowy ludziom przez malolatow nie majacych pojecia o technice BMW.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.