Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam.

Niedawno miałem wypadek e36;/ Wyszło tak że miałem za dużą prędkość w zakręcie uciekła mi [BAD] i jechałem już bokiem odbiłem koła lecz to nic nie dało. Widziałem tylko jak lecę na pobocze na poboczu był rów i parę mostków nie wiem jak dokładnie to wyglądało ale okręciło mnie parę razy w powietrzu i jakoś się tam zatrzymałem. Teraz nie wiem co zrobić z autem bardzo mi szkoda bo to pierwsze moje auto które miałem tylko 3 tyg bardzo bym chciał bym je zrobić lecz nie wiem czy to ma sens. Otóż ram jest przestawiona prawa para drzwi wystaje 2cm ponad dach. Tylna klapa ma z oby dwóch stron szpary na 2-3cm. Zawieszenie jest cale do wymiany wszystko pogięte nawet 2 alusy, tarcze też się delikatnie pokrzywiły. Co do silnika to po wypadku nie zgasł lecz miska jest popękana silnik wystawił się z łap jest przestawiony w ramie wraz ze skrzynia a wal napędowy cały pokrzywiony co do tylnego mostu to nie wiem do końca kręcąc jednym kołem drugi obraca się w drugim kierunku ale nie czy jest w 100% sprawny. Teraz nie wiem co mam robić sensu tego robić chyba nie ma nie wiem czy sprzedawać w całości czy na części. Proszę was o pomoc.

Edytowane przez damian754
Opublikowano (edytowane)
Hmm... Co zrobić na pewno poprawić tytuł- http://bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=68&t=120678.Z opisu wygląda to nie ciekawie.Najprościej będzie jak wrzucisz fotki auta,co by można było zobaczyć i ocenić :norty: .Pozdrawiam Edytowane przez ŁYSY.BMW.E36
Opublikowano

No to nie ogarnąłeś tylnego napędu na pierwsze auto tylny napęd jest często ciężki do opanowania.

Ja nie muszę oglądać zdjęć, żeby wiedzieć, że ten samochód już nigdy nie powinien wrócić na drogę. Opis jak wygląda wystarczy za wszystko.

Sprzedaj w całości jak znajdzie się chętny, a jak nie to próbuj na części.

Przykra sprawa i szczerze współczuję, ale nie naprawisz tego samochodu.

Opublikowano
Hmm co zrobić na pewno poprawić tytuł- http://bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=68&t=120678. Najprościej będzie jak wrzucisz fotki auta,co by można było zobaczyć i ocenić :norty: .Pozdrawiam

 

powtarzam:

Hmm co zrobić na pewno poprawić tytuł- http://bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=68&t=120678

 

Daj se spokój ze sklejaniem auta tak pogniecionego. Nową e36 kupisz za 2k. ALE. Najpierw chłopie naucz się jeźdźić, potem zabieraj się za rwd. To żaden wstyd, każdy się kiedyś uczył. Weź jakiegoś małolitraża fwd pojeźdźij i potem kup sobie własną bume.

Opublikowano
Też tak właśnie myślałem żesensu nie ma i pomyliłem się bo auto miałem 3miesiące a nie tygodnie. A co do prowadzenia i tylnego napędu to umiem go kontrolować i nawet dobrze mi to wychodziło. A auto rozbiłem przez to że jestem kretynem wyprzedzając przed zakrętem na czołówkę i zbierając zakręt z prędkością 130km/h na łysych oponach 0 bieżnika to musiało się tak skończyć. A opłaca się prostować alusy??? Bo mam OZ jestem w szoku że tylko 2 się pogieły przy takim uderzeniu naprawe sa twarde opony spadly ze wszystkich kół.
Opublikowano

Ad właściwy tytuł: powinno być "320i Czy opłaca się naprawiać?

 

***

 

Ad bycia kretynem: a pokaż mi kierowcę, który w życiu nic głupiego nie zrobił na drodze.

 

***

 

Ad alufelgi: viewtopic.php?f=68&t=172537

Opublikowano

Ad bycia kretynem: a pokaż mi kierowcę, który w życiu nic głupiego nie zrobił na drodze.

 

grunt to wyciągać wnioski i uczyć się na własnych błędach. Dobrze, że skończyło się tak, że jesteś cały i nikt nie ucierpiał! Tak na to patrz, a w przyszłości dzięki takim doświadczeniom będziesz lepszym kierowcą.

Opublikowano

Słyszę to po raz kolejny na następnym forum tym razem na polskim, jaki wstyd, że młodzi ludzie nie przystopują emocją tylko od razu nie myślą i kupują BMW z mocnym silnikiem jaki im się podoba i szaleją, a potem giną. Nawet na ulicach pełno takich młodych i niedoświadczonych cwaniaków zamiast ładnie wejść w zakręt poślizgiem kontrolowanym to kończy to się bączkiem z wyjącym na czerwonym polu silnikiem.

 

Mowie ci kup na początek malacza, opanuj tylny napęd, prędkość obrotową silnika do wykonania idealnego poślizgu, a nie w kilometrach i nie pindol, że maluch do niczego, bo przynajmniej zdobędziesz doświadczenie. Ja na początku miałem 3 auta FWD, potem kolej na BMW RWD i nauka opanowania tylnego napędu zajęła mi 3 lata i przez te 3 lata ile kasy wywalałem na tylne zawieszenie i tylne felgi. A teraz mam doświadczenie i cieszę się, że nie jestem taki głupi, żeby się rozbijać.

Następna uwaga powiem ci że nie tylko jesteś kretynem, ale i za przeproszeniem najgorszym debilem jakiego widziałem, bo żeby zdać prawo jazdy, nie szanować przepisów drogowych, jeździć i szaleć na łysych oponach których bieżnik wynosi "0", a to oznacza, że twoje auto nie jest całkowicie sprawne do jazdy i przypomniały mi się wiadomości, że gdzieś tam na wsi rozbiło się BMW E36 325i w taki sposób właśnie łyse opony, nadmierna prędkość 140 na godzinę mimo ograniczenia 40 km\h skończyło się na drzewie i kierowca i kupiec nie żyją a mieli zaledwie po 23 lata ;/

 

Normalnie straciłem panowanie nad sobą czytając i pisząc taki tekst przypomniała mi się rozmowa z moim wujkiem, który 35 lat pracuje za kierownicą samochodów ciężarowych (pomoc drogowa, wyjazdy do Niemiec) ile razy widział młodych trupów na miejscu i ma żal do takich ludzi jak ty, bo właśnie zawodowi kierowcy przez takich ludzi jak ty muszą przechodzić każde badania bo młodzi ludzie nie znający przepisów, niedzielni kierowcy powodują wypadki.

 

A co do auta DAJ SOBIE SPOKÓJ, kup od razu malacza albo porządne FWD, a BMW nie naprawiaj, bo te auto już nie będzie tak bezpieczne po takim wypadku, a jeśli po naprawie zdarzy się jeszcze raz taki wypadek to auto może już nie wytrzymać takiej siły i z nieba będziesz oglądać swój wrak który właśnie sekundę temu wylądował w rowie albo na drzewie.

Opublikowano

Spokojnie Panowie, chłopak dał ciała, następnym razem pomyśli. Jedziecie po nim jak po świni chociaż się pokajał :nienie:

Powtarzam, każdego z nas przynajmniej raz poniosła ułańska fantazja, w końcu BMW nie kupuje się tylko dla groźnego wyglądu.

 

Damian - więcej pokory za kółkiem. Ci, którzy chcieli poznać granice swoich i auta możliwości w najlepszym przypadku leżą dwa metry pod ziemią. W gorszym zabrali tam kogoś ze sobą. Koledzy trochę surowo Cię potraktowali.

 

Auto rozpruj, powyjmuj cenne rzeczy, jak koniecznie chcesz kup E36 z M40 i jak chcesz poszaleć, to znajdź sobie jakieś ustronne miejsce i upewnij się, że gdyby co zrobisz kuku tylko sobie.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Też tak właśnie myślałem żesensu nie ma i pomyliłem się bo auto miałem 3miesiące a nie tygodnie. A co do prowadzenia i tylnego napędu to umiem go kontrolować i nawet dobrze mi to wychodziło. A auto rozbiłem przez to że jestem kretynem wyprzedzając przed zakrętem na czołówkę i zbierając zakręt z prędkością 130km/h na łysych oponach 0 bieżnika to musiało się tak skończyć. A opłaca się prostować alusy??? Bo mam OZ jestem w szoku że tylko 2 się pogieły przy takim uderzeniu naprawe sa twarde opony spadly ze wszystkich kół.

 

No tak, kolejny kozak, którego nie stać na opony do samochodu. A te popekane felgi sklej na kropelkę i dalej zakładaś slicki.

Sądząc po opisie to auto jest na złom. Oczywiscie da się wszystko wyprostować, pospawać i poszpachlować i śmigać ale to tak jak byś się dalej prosił o bilet na tamten świat. Umiem go kontrolować??? Jak sie tak skonczylo to raczje nie umiesz go kontrolować, lub umiesz na placu pod remiza, a to jest co innego niżopanowanie auta przy 130km/h. Sztuka to jest w takiej sytuacji wypaść i zaje.... przodem a nie zawinąć się w hinskie S. To jest podstawowa zasada....nie ogarniesz to wal przodem.... a nastęnym razem kup se coś słabego i trochę rozumu na przyszlość bo Twoim tępy, głupim i nieodpowiedzialnym zachowaniem mogłeś zgarnąć jakoś rodzinkę z małym dzieckiem na tamten świat. Jesteś typowym młodym właścicielem BMW. Kupił mocne BMW nie umiejąć jeździć :mad2:

 

PZDR>

Opublikowano
Witam.

Niedawno miałem wypadek e36;/ Wyszło tak że miałem za dużą prędkość w zakręcie uciekła mi [bAD] i jechałem już bokiem odbiłem koła lecz to nic nie dało. Widziałem tylko jak lecę na pobocze na poboczu był rów i parę mostków nie wiem jak dokładnie to wyglądało ale okręciło mnie parę razy w powietrzu i jakoś się tam zatrzymałem. Teraz nie wiem co zrobić z autem bardzo mi szkoda bo to pierwsze moje auto które miałem tylko 3 tyg bardzo bym chciał bym je zrobić lecz nie wiem czy to ma sens. Otóż ram jest przestawiona prawa para drzwi wystaje 2cm ponad dach. Tylna klapa ma z oby dwóch stron szpary na 2-3cm. Zawieszenie jest cale do wymiany wszystko pogięte nawet 2 alusy, tarcze też się delikatnie pokrzywiły. Co do silnika to po wypadku nie zgasł lecz miska jest popękana silnik wystawił się z łap jest przestawiony w ramie wraz ze skrzynia a wal napędowy cały pokrzywiony co do tylnego mostu to nie wiem do końca kręcąc jednym kołem drugi obraca się w drugim kierunku ale nie czy jest w 100% sprawny. Teraz nie wiem co mam robić sensu tego robić chyba nie ma nie wiem czy sprzedawać w całości czy na części. Proszę was o pomoc.

SAMOCHÓD NA ZŁOM I ROWER MIĘDZY NOGI !!!!!!

http://img831.imageshack.us/img831/5108/c266261948.jpg

http://forum-lines.ru/rez/ab230811.gif

To JA HA HA HA u cioci na imieninach

http://www.youtube.com/watch?v=i2IxI38tfYA

Moja ŻABKA http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=156&t=212074

Opublikowano
Hehe spokojnie Panowie.. Ma nauczkę sam świety nie jestem no ale mi sie bynajmniej udaje... Robota takiego samochodu jest nieopłacalna... Kupuj anglika i przekładaj taniej Ci to wyjdzie... Fakt mozna zrobić tylko ze ja bym po nocach nie spał z myślą " kurde mać mam zajebiscie bitą bunie;/ "
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Jaką nauczkę? Jak ktoś wyprzedza na trzeciego, przed zakrętem i jeździ na łysych oponach osiągająć prędkości których nie jest w stanie ogarnąć to prosi się o bicie. Jak by napisał ze nie opanował to by się nikt nie czepiał, ale napisał jak napisał i jeszcze jakoś niespecjalnie widzi coś w tym złego, a w dodatku chce zrobić ze złomu jeźdzące cudo pospawać popękane oponu i jak znam życie kupi jakieś 20letnie używane opony i założy jeszcze zenony i 3 spoilery by łatwiej ukryć wypadkową przeszłość......
Opublikowano
Kolego masz nauczke i to solidną ;) Ja od niedawna mam bmw i uczę się panować nad tym autem ale w miejscach gdzie nikomu krzywdy nie zrobie i nie przy 130;) wcześniej same przednie napędy ale do bmw trzeba mieć jednak jakieś umiejętności :D ja bym tego nie naprawiał bo to auto to już wrak ,sprzedaj to co całe albo kup inną bete za grosze i poskładaj ją z tego co Ci zostało o ile coś tam zostało .Ale jak byś sprzedawał części to możesz się odezwać do mnie bo potrzebuje pare elementów ze środka i zewnątrz ;) Koledzy nie najeżdżajcie już chłopaka tak ,skasował auto ma nauczkę i więcej na pewno tego nie zrobi :cool2:
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.