Skocz do zawartości

Moment przejścia na LPG


MackoMan

Rekomendowane odpowiedzi

Gdy tylko robi sie chłodniej moja beemka troche sie gubi,a włąściwie instalacja gazowa. Moment przejscia na lpg jakby stracił stabilność. Latem przełączał sie na gaz zawsze w tym samym punkcie nagrzania silnika, czyli troche za niebieskim polem. Teraz to czasem silnik musi osiągnąć 90 st a i tak jest problem z przełączeniem sie. Bywa również po staremu, temperatura troche za niebieskim polem i juz chodzi na gazie. Nie wiem czy ten problem wynika z wadliwego termostatu czy może z czujnikiem temperatury z parowniku. Ma ktoś jakieś pomysły jakby ugryźć ten problem??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja obstawiam na czujnik w parowniku. Częsta przypadłość. Jedź do gazownika najlepiej z tym.

U mnie jest tak, że jak odpalę zawsze z rana to przechodzi przy 50 stopniach na gaz (tak jak ustawione) ale jak już odstawię auto i trochę ostygnie i powiedzmy jak odpalam ma temperaturę 30 stopni to na gaz potrafi przełączyć już przy 45 stopniach. Niby nie wielka różnica ale chyba także coś zaczyna mi szwankować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy u mnie zawsze przeskakiwało na gaz zaraz za niebieskim polem od dłuższego czasu przeskakuje o wiele później,ale jeżeli chodzi samochód i po przekroczeniu niebieskiego pola wyłączę silnik i zaraz ponownie odpalę to wskakuje na gaz,co to może być?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okazało sie że miałem za mało płynu chłodniczego w chłodnicy a właściwie w wyrównawczym. Nie wiem co sie właściwie działo ,ale dolanie płyny sprawiło ze wszystko wrociło do normy. Poza tym wpadłem na pomysł ocieplenia parownika i przewodów z płynem. Przewody ociepliłem gąbczastymi rurkami stosowanymi w centralnych ogrzewaniu,a parownik paskami grubej gąbki ściśniętymi opaskami elektrycznymi( chciałem zastosowac ocieplacz na aku,ale akurat nie było ich w sklepie). Musze przyznać ze pomogło to zaje...cie. Auto przelącza sie na lpg szybciej i nie wystudza sie tak parownik po zgaszeniu silnika.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.