Skocz do zawartości

uzerrr

Zarejestrowani
  • Postów

    18
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez uzerrr

  1. Myślę że ten link pomoże: http://moto.pl/MotoPL/1,88571,7405675,Co_sprawdzic__kupujac_uzywane_auto_.html Nie jest to link stricte pod E46, ale warto się zapoznać. Większość pozycji z tej listy można sprawdzić będąc laikiem, tj. czy coś cieknie, dymi itd. No i powodzenia :)
  2. Możesz opisać proces kontaktowania się z ASO ? Jestem z wrocławia i może tu mi ktoś pomoże przetrzeć szlaki kontaktu z ASO Mail już był napisany wcześniej, ale proszę: info.bmw.pl@bmw.com Piszesz na ww. adres , że dowiedziałeś się do akcji, masz E46 o numerze VIN: xxxxxxx I czy kwalifikujesz się do wymiany. Potem masz odpowiedź i moja brzmiała: "w odpowiedzi na Pana dzisiejszą wiadomość informuję, iż Pana BMW E46 o numerze VIN xxxxxxx zostało objęte akcją techniczną dotyczącą poduszek powietrznych. W związku z tym prosimy o kontakt z najbliższym autoryzowanym serwisem BMW." Można kontaktować się oczywiście najpierw z lokalnym ASO, ale jakoś wolałem z BMW polska najpierw się upewnić. Zadzwoniłem do lokalnego ASO, w moim przypadku lubelskiego, Pan tam też sprawdził VIN i obiecał oddzwonić po sprawdzeniu czy mają poduszki. Oddzwonił po jakichś 10-15min i umówił mnie za 3dni. W moim przypadku akcja trwała 45min. Wszystko grzecznie i kulturalnie. Nawet dwukrotnie Pan mnie przepraszał, iż w związku z odłączeniem akumulatora to zresetował się licznik kilometrów. Tyle.
  3. Nie jestem specjalistą od samochodów, a swoje BMW mam dopiero miesiąc, ale... Mając za sobą kilka aut to wydaje mi się, że jeśli generalnie z autem się nic nie dzieje (poza rzeczami eksploatacyjnymi), a masz do swojego auta zaufanie to ja bym nie zmieniał. Ja się bardzo przywiązuję do swoich aut. Pierwszego forda sprzedałem bo miał totalnego dzwona i było mi go bardzo szkoda. Leona zmieniałem już z żalem i do dzisiaj się zastanawiam po co to zrobiłem. Zresztą mało kto sprzedaje swoje auto jeśli mu coś nie dolega i właśnie przez to możesz dostać niższą cenę, jeśli masz zadbany faktycznie egzemplarz, niż jest tego warte.
  4. Testowałem na postoju i telefon miał luz :D Za każdym położeniem od razu restart. Nie wciskałem go ;) Może jakiś skrót do Chin faktycznie ;)
  5. Może nie odnośnie kupna, ale myślę, że nie ma sensu dla takiej głupoty zakładać oddzielny temat. Pytanie z kategorii: miejsca i ciekawostki. Co jest pod kieszonką zaznaczoną na obrazku? http://oi58.tinypic.com/24dlh5k.jpg Dlaczego pytam? Jak kupiłem samochód popatrzyłem i myślę - idealna kieszonka na mój telefon. Rozmiar akurat pasuje... super. I teraz pojawia się problem - co położę tam telefon to się resetuje. Na początku nie skojarzyłem i zacząłem się rozglądać za nowym telefonem. Ale teraz nie mam wątpliwości - jest tam ewidentnie "ciek" albo inna czarna dziura :lol:
  6. Od miesiąca jestem właścicielem i mam ten sam problem. Na początku działało wszystko ok. A tera - działa, nie działa... pipczy ciągle i nie widzi przeszkody z tyłu itd. Albo nie pipczy w ogóle. Jeszcze do tego zaglądałem, więc nie pomogę, ale nie jesteś sam kolego :)
  7. Nie martwię się ponieważ mam znajomego mechanika, który naprawia moje 4 auto :) Nigdy nie wracałem do niego z reklamacją i zawsze jasno mi stwierdzał co jest do zrobienia "na już", "co może poczekać", a co jest "kosmetyką". Nigdy też nie naprawia najpierw, a potem woła pieniędzy. Zawsze konsultuje co ma robić. Przymusu nie ma, ale w temacie ktoś się wypowiadał, że jednak mu się otworzyła. Skoro tak duża firma jak BMW organizuje akcję wymiany i za nią płaci to, IMHO, coś w tym musi być. A ostrożności nigdy za wiele, vide post Lorn'a z 12 strony.
  8. Mail do BMW Polska wysłałem i odpowiedź niestety twierdząca - kwalifikuję się wymiany. Ja, tak na wszelki wypadek, zrobię sobie filmik mojego samochodu jak nic spod niego nie cieknie, jak rusza i hamuje. Szczególnie, że w tym momencie już wydałem trochę pieniędzy w tym miesiącu i jadę na oparach. Nie ma co ryzykować. Nawet jeśli miesiąc temu przeszedłem przegląd techniczny.
  9. 318i sprowadził mi znajomy, więc nie bardzo miałem wybór. Też bym wolał 6 cylindrów chociażby dla samego dźwięku, ale patrząc na moją aktualną sytuację finansową to mówię na szczęście :) Natomiast zawsze jeżdżąc TDI to było: "mam 90C czy nie mam? a obroty nie za wysokie?" Pilnowanie się. Brakuje niutonów, ale co tam.. najwyżej dokleję sobie sobie nalepkę "turbobenzyna" i wystawię na allego jako: "jedyna taka" :D Tyle, że [BAD] bo mam już przebieg mam wbity w badanie techniczne... Nikt nie będzie chciał 12letniego auta z 200k+ ;) @Avenged - ja szukałem długo. Jak już znalazłem ogłoszenie to była niedziela koło 15 - 1szy prywatny właściciel. Akurat był kumpel na miejscu, zadzwonił po jakiejś godzinie i już podobno ktoś dzwonił wcześniej. Podczas samych oględzin ok. 18 to telefon dzwonił jeszcze 3 razy z chętnymi. Jest to poszukiwany samochód i trudno będzie znaleźć samochód z rąk prywatnych, od 1szego właściciela i jeszcze do tego nieskatowany. Niestety cierpliwości potrzeba. A najlepiej mieć kogoś z rodziny czy przyjaciół za granicą, który będzie tam na miejscu i od razu pojedzie zobaczyć. Poczytaj na forum - ja prawie zrezygnowałem jak poczytałem prośby ludzi o opinie o aukcjach. - Tutaj kilka odcieni lakieru, tutaj źle spasowane elementy, tutaj tapicerka jak po 1kk+, przebiegi 10letnich diesli po 180k km, nieprawdziwe VIN itd. A jednak ludzie jeżdżą tymi samochodami - czyli da się coś znaleźć. I nie jest to sprawa, że E46 jest rarytasem w dobrym stanie - generalnie cwaniactwo, kombinowactwo i szpachla artystyczna są popularne w każdej marce auta.
  10. Hmm już tak przywykłem od TDI do posiadania turbiny, że walnąłem gafę. Bo z tego co widzę to ile ktoś nie dokładał jakichś custom kitów to mam spokój od potencjalnego problemu. Cóż... człowiek się uczy całe życie :)
  11. U mnie przesiadka była podyktowana względami praktycznymi - samochód jest mój, a ja nie spodziewam się dużych przebiegów. Profilaktycznie zmieniłem paliwo by uciec od potencjalnych kosztów utrzymania diesla - przebiegi będą max 5k km rocznie. Czy brakuje? Raz mi zabrakło, na szczęście w mieście, więc nie byłem wielkim zagrożeniem. Wyskoczyłem na lewy pas (pusty) i przy 2k obrotów spodziewałem się kopa i nagle się okazało, że nie ma gwałtownego ciągu tylko delikatne (w porównaniu do TDI) pchanie... Miałem VAG 1.9 110KM z pompą oraz VAG 1.9 136KM i w drugim przypadku przy 2k obrotów moc naprawdę wskakiwała. Muszę się nauczyć redukować ;) Natomiast co do przesiadki: przy ruszaniu nie szarpie na kierownicą, jak odpalam w zimie to całe osiedle nie musi mnie słuchać, generalnie jest ciszej (pies się ucieszył ;) ) i samochód pracuje delikatniej. Odpukać - jestem bardzo zadowolony. Nie wiem czy to zasługa tylko marki premium, czy napędu na tył jako takiego czy silnika benzynowego, czy dobrego wyważenia, czy wszystkiego naraz, ale teraz na dobrej nawierzchni sunę gładko i w ciszy. Jeśli tylko trafiłem dobrą sztukę i nie będą się działy cuda to jestem zachwycony. No i mam nadzieję, że napęd na tył nie okaże się dla mnie zgubą w deszczu ;) Czego brakuje? Mocy przy 2k obrotów. Spalania - przy 1.9 110KM TDI na długiej trasie spokojnie w 2 osoby robiłem 5.2 litra średniego zużycia, a w mieście dawałem się radę wyrobić w 7. Wizyta przy dystrybutorze nie była taka straszna. Póki co tutaj zrobiłem jedną dłuższą trasę i miałem 7.7, więc źle nie było. Typowo miejskiego tankowania nie miałem jeszcze, ale jak zmieszczę się w 10 to będę zadowolony. Jedyne co mi się trafiło to: - samochód kupiony z oponami 225 daje popalić w koleinach, ale już zamówiłem 205 Nokiany, - zepsułem uchwyt od kratek nawiewu środkowego :) - uchwyt mi odskoczył, a mała blaszka spod uchwytu przy nakładaniu wskoczyła do środka, więc wymienię cała kratkę (na szczęście tanie na alledrogo, tylko muszę znaleźć w dobrym stanie) - problem z jednym kluczykiem viewtopic.php?f=69&t=267491 - musiałem poza wymianą oleju i filtrów wymienić tuleje z przodu bo fabryczne sparciały... rok 2003 więc się NIE dziwię. Jeszcze pytanie - jak to jest z turbiną? Pracuje cały czas i oszczędzać na niskiej temperaturze, czy włącza się powyżej konkretnych obrotów i ich nie przekraczać bez odpowiedniej temperatury?
  12. @lord_Simon - Wiem, ale to pierwszy coś warty samochód, który posiadam. Po przesiadce z diesla miałem trochę nauki ruszania, więc wolę zapytać niż zaraz wymieniać sprzęgło. No to, że nie piłować to wiem. Na zimnym staram się trzymać poniżej 2 - 2.2k obrotów. Na ciepłym idzie wyżej koło 2.5 w mieście daje radę, żeby nie szarpał i wtedy "na słuch" brzmi najlepiej. Pytanie - czy nie za nisko?
  13. Nie będę zakładał wątku oddzielnego, ale mam właśnie pytanie odnośnie poprawnej jazdy. Proszę o wyrozumiałość dla nowicjusza. Posiadam od miesiąca E46 318i polift (tak, wiem, też bym wolał 6cyl., ale tak wyszło) i pytanie jest jak tym jeździć? Jak nie zajeździć sprzęgła? Jakie obroty na zimnym? Jakie obroty jak już będzie miał właściwą temperaturę? Jakich obrotów trzymać się podczas ekonomiczno-tetrycznej jazdy w mieście? Jakie obroty zazwyczaj są najlepsze podczas dynamicznego wyprzedzania? Ostatnie 2 pojazdy to były 1.9TDI, więc charakterystyka kompletnie inna - przy 2k załączała się turbina i tyle było w temacie. Pozdrawiam wszystkich
  14. No więc wymieniłem obudowę, grot docięty... wsiadam, przekręcam... DZIAŁA. Pojechałem do domu super. 2 dni wóz stał wsiadam i to samo. Kluczyk mogę przekręcić do 1szej pozycji, potem jeszcze trochę, ale już nie zapala. Próbowałem kilka razy - nic. Drugi kluczyk normalnie działa... Masakra jakaś. EDYTUJ: Chyba przyjdzie zamówić oryginalny...
  15. Dzwoniłem do ASO - obudów z grotem nie ma. Można cytuję: zamówić usługę wtedy pod numer nadwozia jest kodowany w Monachium kluczyk i taka przyjemność kosztuje ok 700 PLN. Trochę sporo. Dzisiaj odpalił z felernego kluczyka z pierwszego kopa bez czekania na lampki, ale że czasem zapalał to poobserwuję go jeszcze. W między czasie jednak zamówię obudowę z grotem i spróbuję przełożyć. Jakiś dobry od kluczy fachman da sobie radę z docięciem grotu? @Din76 - czy możliwe, że stacyjka świruje jeśli jeden z kluczy działa bez problemu cały czas?
  16. Poprzednie 3 auta to były diesle... kwestia przyzwyczajenia obawiam się. Tak samo jak walka ze sprzęgłem i ruszanie... początki są trudne. Spróbuję jutro i dam znać :)
  17. Witam wszystkich! Mój pierwszy merytoryczny post na tym forum i niestety prośba o pomoc i radę - zakupiłem kilka dni temu swoje pierwsze BMW. E46 318i (wiem, też bym wolał 6 cylindrów, ale niestety nie miałem wyboru) i zauważyłem, że jeden z kluczyków raz działa, a raz nie. Przykład z dzisiaj: samochód stał sobie grzecznie od wczorajszego popołudnia, a dzisiaj popołudniu wsiadam i odpalam dla testu z kluczyka felernego. Wszystko w porządku, odpaliłem i pojechałem. Zajechałem do teściowej i pokazywałem samochód szwagrowi, odpaliłem felernym kluczykiem bez problemu. Myślę sobie, że może wcześniejsze problemy to był problem z rozładowanym akumulatorkiem w kluczu i wreszcie się naładował. Zrobiliśmy kółko, wysiadłem, zamknąłem. Po jakimś kwadransie wróciłem do auta by udać się w drogę powrotną i niestety - koniec szczęścia. Otworzyłem drzwi z pilota, kluczyk wchodzi bez problem do stacyjki, przekręca się do 1szej pozycji, czekam aż sobie lampki poznikają, przekręcam i w połowie przekręcania kluczyk staje i koniec. Zostaje w 1 pozycji, lampki się świecą normalnie, ale już dalej kluczyka nie przekręcę. Jakbym się uparł i wkładał, a potem wyjmował, to za którymś razem kluczyk zaskakuje, ale jest to uciążliwe. Sytuację ratuje drugi kluczyk, który na szczęście działa bez zarzutu i odpala za każdym razem. Mógłbym to olać skoro 1 działa, ale wolałbym jednak na wszelki wypadek mieć oba sprawne. O co chodzi? Akumulatorek w kluczu? Luty? Stacyjka? Będę wdzięczny za pomoc. Pozdrawiam.
  18. Witam wszystkich serdecznie! Zakupiłem właśnie swoje pierwsze BMW - E46 :) Pozdrawiam wszystkich forumowiczów!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.