Skocz do zawartości

Mandus

Zarejestrowani
  • Postów

    729
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez Mandus

  1. misza123 - nie krytykuję Twojego podejścia, każdy ma prawo robić jak uważa za najrozsądniejsze - nie krytykuję żadnych ogłoszeń czy sprzedawców - i Ci niezależni i Ci z ASO żyją z handlu i nie zawsze są fair, ale ASO ma przewagę jeśli chodzi o pewne standardy i dlatego jest drożej i pewniej - ale nie za bardzo rozumiem Twoje podejście co do zakupu - czy naprawdę przy tych kwotach różnica 10 czy 20tyś zł jest warta rezygnacji z tego właśnie komfortu zakupu auta prawie nowego u dealera z PS?
  2. No ale chcesz samochód po wypożyczalni samochodów? :?: :duh:
  3. Generalnie ja kupowałem z Premium Selection w grudniu - jeszcze jestem w temacie rozeznany, kolega też zamówił z PS 520d i uważam, że warto się pokręcić po ASO. Z tego co oglądałem u dealerów, to raczej masz pewne auta, samochód de facto sprzedaje BMW AG, masz pełną gwarancję, którą możesz przedłużyć, a jak coś było np. malowane w aucie - to dealer ma obowiązek o tym poinformować cię - i potwierdzam, jak jedno auto było do ściągnięcia, jakie chciałem, od razu byłem poinformowany o malowanym zderzaku i błotniku (podobno jakaś szkoda parkingowa). Generalnie prawdziwe Premium Selection to moim zdaniem pewne auta i tylko takie pretendują do tego programu - tylko uwaga - niektórzy dealerzy piszą na niemal wszystkich swoich używkach że to Premium Selection - a to nie prawda! Być może niektóre propozycje, które były mi składane są aktualne - jak coś to napisz e-maila, to Ci podpowiem co i gdzie było warte zainteresowania - [email protected] A co do cen, to 2014r, fajnie wyposażone (o wiele więcej, niż napisałeś) - po negocjacjach brutto spokojnie 170 tyś do osiągnięcia. Mówię o 520d, 525d x-drive przekraczały 200.000zł. Więc chyba nie warto gdzieś po wsiach szukać okazji...
  4. Jeśli po Vin nic nie wyjdzie niepokojącego w ASO i teoretycznie przebieg się zgadza, to tylko trzeba obejrzeć live. Jeśli auto jest z końca 2013r, (a tak pewnie jest, bo lift oficjalnie był chyba w sierpniu) to przebieg realny może być. Skóra z tyłu faktycznie dziwna... zalecam ostrożność. Dodam tylko, że cena dość niska - u dealera z Premium Selection masz cenę jak nic około 200.000PLN za podobny model. Dodam, że ja miałem 25.000km z Premium Selection, i samochód był (i jest :)) jak nowy i większość, jakie oglądałem z PS takie były, dotyczy to również wnętrza i skóry - chodzi mi o to, że ten też powinien być praktycznie bez żadnego śladu zużycia na ten przebieg.
  5. A ja mam pytanie dotyczące mycia przednich felg. Problem w tym, że strasznie ciężko mi schodzi ten bród, osad z klocków - czym wy to myjecie, jak sobie z tym radzicie? Oczywiście stosuję jakieś środki do felg (co prawda akurat nie SONAXa, ale już na niego poluję) ale efekty są średnie. Po przejechaniu jakiejś dłuższej trasy wiem jest męczarnia z felgami jak nic - 18 cali V spoke. Mam też inne samochody, różne też miałem - i takiego problemu z tym nie było - czy te oryginalne klocki mają taką specyfikę? Dla przykładu mam Renault GrandEspace, z dość dynamicznym silnikiem - chodzi mi o to, że też da się nim szybko jeździć, samochód jest ciężki i tego problemu prawie nie ma. Kiedyś takie problemy miałem u taty w Mercu w W124 a potem w E-klasie, ale to było dawno i pomyślałem, że coś się zmieniło w składzie budowy klocków itp. a tu chyba jednak nie do końca :( Oczywiście można to olać, ale potem tych felg nie będzie dało się domyć za żadne skarby....
  6. Racja - przede wszystkim szkoda straty osiągów przy x-drive przy 520d i 525d, no i spalanie wyższe (może nieznacznie, może to bez znaczenia, ale jednak) . Na pewno x-drive to fajna sprawa, ale w mocniejszych wersjach. Tak naprawdę zastanów się, ile razy w roku go użyjesz?
  7. Kolego - wiem, że chodzi ci o silnik, ale to porównanie z tą kanapą jest nawet za delikatne... Miałem Toyotę Avensis kupę lat, co prawda w benzynie, super bezawaryjne itp. ale teraz od niedawna śmigam właśnie taką beemką o jaką pytasz i... nawet jakby ta Twoja Toyota była dynamiczniejsza, to nie ma to żadnego znaczenia - po prostu jest przepaść w tych samochodach i nie ma takiej mocy w Toyocie Avensis, która by zbliżyła jazdę i całą resztę do 520d, nie mówiąc już o sześciocylindrowych modelach z BMW. Z resztą moc to tylko jedna w wielu składowych w samochodzie, które wpływają na całokształt. Co prawda, jest też przepaść w cenie tych samochodów oraz kosztach ich utrzymania, ale tego pewnie jesteś świadomy.
  8. Wow, to faktycznie - to ważna informacja dla wszystkich zainteresowanych. Ja wyboru nie miałem, bo brałem z Premium Selection, ale być może na przyszłość będę pamiętał. Do tego z tego co się orientuję, ten hak jest wtedy chowany elektrycznie - więc w tej sytuacji 5000zł to kwota do przełknięcia. Wszyscy myślimy o rozszerzonej gwarancji ale nie wszyscy myślimy o jej ograniczeniach i minusach z racji jej posiadania - tak naprawdę jesteśmy skazani na ASO prawie w każdej sytuacji.
  9. Wiem, że to nie ten dział (ale pośrednio dotyczy gwarancji) - tylko dla informacji co do wysokich kosztów - hak holowniczy do 520d LCI - ręcznie montowana kula - ponad 10.150zł z montażem :duh: Fakt, że w tym jest jakiś KIT zwiększający wydajność układu chłodzenia (chyba większe wiatraki na chłodnicy, już sam nie wiem, ale cena jest okrutna) - ale nie ma wyjścia, jak nie chce się stracić właśnie gwarancji i ma się rozszerzoną tak jak ja do marca 2019r... Sam nie wiem, na razie odpuszczam... :cry2:
  10. A w ogóle to jakaś bzdura z tym dotykaniem klamek. Powinno się odejść od auta i auto samo się zamyka. Z otwieraniem jest już OK. Bzdura jakich mało, a do tego nie ma tego systemu w standardzie i jest niestety niedopracowane. :duh:
  11. A ja na trasie z Zakopanego do Krakowa (około 80km), jechałem spokojnie w ruchu bez szaleństw - i z ciekawości zerknąłem na kompa w Krakowie i się zdziwiłem - komp pokazał 4,3l/100km :cool2: Nic, tylko jeździć :)
  12. Pewności faktycznie nie mam, zależy jak i kto w ASO to interpretuje a potem Ci to tłumaczy, ale nie chodzi o to, że BMW gorzej traktuje auta z PS, tylko właśnie dlatego, że na innych zasadach te pakiety funkcjonują (kosztują) na poszczególnych rynkach. Do tego auta z PS nie mają zazwyczaj pakietów serwisowych, bo tak sobie myślę, że po co pracownik ma je wykupywać, jak wie, że za pół roku bierze kolejne nowe auto? Mnie właśnie mówili, że albo teraz się decyduję albo wcale - później nie będę mógł gwarancji przedłużyć, nawet jak jeszcze będzie ciągłość fabrycznej gwarancji ??? Nie wiem dlaczego akurat tak dziwnie jest... Może jest tak, że jak do auta z PS nie kupisz od razu gwarancji, to nawet jak jest ciągłość a chcesz przedłużyć to musisz wykupić pakiet serwisowy - wtedy chyba dałoby radę, chociaż byłoby to mało opłacalne - tak to chyba zrozumiałem :shock:
  13. Już wszystko wiem :) - właśnie potwierdzałem to co ja mam wg swojego nr Vin jeszcze u BMW Sikora - nie ma problemu z przedłużeniem gwarancji aut z Premium Selection - ale ta opcja RepairInclisive 3 lata /200.000km jest oczywiście opcją oferty ogólnoeuropejskiej BMW (raczej nie ma jakiegoś odrębnego polskiego pakietu przedłużonej gwarancji), ale właśnie dla samochodów z PS i do tego trzeba się na nią decydować w momencie zakupu samochodu, bo w inaczej się nie da, nie można jej tak po prostu dokupić, bo jako taka faktycznie nie występuje. Mało tego, jeśli bym chciał później po zakupie wykupić jakąkolwiek gwarancję to faktycznie musiałbym wykupić pakiet serwisowy.
  14. Panowie - w grudniu kupiłem samochód z Premium Selection z przedłużoną gwarancją o dodatkowe 3 lata /200tys km - nie mam żadnego pakietu serwisowego, więc da się przedłużyć gwarancję bez pakietu serwisowego. Koszt cennikowy jak pamiętam był około 9900zł na dodatkowe 3 lata. Swoją drogą być może inaczej jest z autami z PS - powiedziano mi, że muszę od razu zdecydować się na przedłużoną gwarancję, ponieważ nie będę mógł tego dokupić później - zdziwiło mnie to, ale informację potwierdziłem w innym ASO i też tak twierdzili.
  15. Zgadzam się całkowicie - kiedyś moc miała dla mnie kluczowe znaczenie, ale z biegiem lat i przejechanych kilometrów preferencje się zmieniają. Zaczynam poważniej myśleć o tym, żeby do domu wrócić bezpiecznie, zaczynam brać pod uwagę spalanie (co kiedyś było nie do pomyślenia u mnie :duh: ) i nie jest to kwestia oszczędzania na kasie - na razie nie muszę - ale jakoś przyjemniej jest mieć świadomość, że mało mi bryka spala (chyba się kurna starzeję :mad2: ) a i tak mocy mam wystarczająco dużo, żeby większość aut odstawić w tyle lub nazbierać milion punktów karnych... Do tego jazda w Europie zrobiła się inna niż 20 lat temu - w Austrii trzeba uważać jak nie wiem co, z Niemiec przyszedł mi mandat z sierpniowego wypadu do Londynu a i w Niemczech szybka jazda się skończyła z racji sporego ruchu - jedynie w weekendy można "podzidować" jak nie ma ciężarówek. Więc wolałem prawie nowe i z gwarancją i nie zmęczone 520d niż 535d z którego zabrane już jest to co najlepsze... Ale to moja opinia i rozumiem tych co wolą odwrotnie - kiedyś też tak myślałem wiec z tym podejściem nie polemizuję.
  16. Dokładnie tak samo uważam :cool2: Pewnie nie raz już kupowałeś używane auto - więc nie będzie łatwo znaleźć taki idealny koncert życzeń z danym silnikiem jaki wybierzesz. Jeśli myślisz o leasingu i świeżym aucie - to może warto trochę dołożyć i kupić auto w BMW z Premium Selection? Ja tak polecam - auta są dość dobrze wyposażone, pewne i z gwarancją, którą można przedłużyć na dodatkowe 3 lata lub 200tyś km - więc awariami można się nie przejmować. Dokładnie - zanim zaczniesz zadawać te same pytania i czekać na podobne odpowiedzi, które już były - poświęć trochę czasu i przeczytaj uważnie ten i inne wątki na tym forum.
  17. Już myślałem, że ta dyskusja nie ma sensu (bo w sumie dla większości użytkowników F10 nie ma to znaczenia) ale jeszcze raz dokładnie przeanalizowałem wątek, zastanowiłem się i problem jest ewidentnie w nomenklaturze - dla kolegi chemika2000 napęd stały to klasyczny napęd z 2 lub 3 mechanizmami różnicowymi (2 + 1 międzyosiowy), a reszta napędów z technicznego, konstrukcyjnego punktu widzenia - nie jest stałym napędem 4x4 - niezależnie, czy jest tam Haldex czy jakiś klon sprzęgła wiskotycznego. To są napędy dołączane. Mimo, że sam przed chwilą napisałem, że napęd x-drive jest stałym napędem na 4 koła - myliłem się - zwracam honor chemikowi2000. Po prostu zaaferowałem się faktem, że napęd praktycznie realizowany jest stale na obie osie, ale faktycznie NIE JEST TO NAPĘD STAŁY - nie ma centralnego mechanizmu różnicowego. Nie ma sensu obrażać się, faktem jest, że czytam wszelkie mądre gazety od czasu Auto Techniki Motoryzacyjnej (ciekawe, ktą ją jeszcze pamięta :)) i sam dałem się oszukać - a to właśnie dlatego, że mamy dzisiaj tyle różnych inteligentnych rozwiązań w napędzie 4x4, że ciężko się w tym już połapać, a faktycznie - BMW nagina sformułowanie "stały napęd na 4 koła" - ale zawsze się z tego wybroni - bo to właśnie zależy - co mamy na myśli pisząc czy mówiąc to. Nie ma co się wymądrzać, wystarczy poczytać w prasie lub w necie - ja ameryki nie odkryłem. Mimo, że można się spierać, co jest dla nas ważniejsze - konstrukcja sama w sobie czy realizacja "stałego napędu" w x-drive - chemik2000 ma rację. Jedynie gdzieś wyczytałem, że inaczej było w serii 3 E46 ale dzisiaj wszystkie nowe x-drive'y z technicznego punktu widzenia to napęd na jedną oś z dołączanym przodem - wiem, wiem, prawie zawsze jest napęd 4x4 ale nie bijmy piany :duh: Tak jest i tyle. choć pytanie nie było do mnie to: TAK. Napęd quattro jest napędem stałym (poza A3 i TT) bo Torsen spełnia funkcję mechanizmu różnicowego, albo inaczej - Torsen to bardziej zaawansowana forma mechanizmu różnicowego. Niestety kolego mmw - nie masz racji - właśnie ma znaczenie jak jest napęd rozwiązany. Ale rozumiem Twoje podejście - sam się tym zasugerowałem, że X-drive działa jak stały napęd - ale nim nie jest. Dla niektórych to masło maślane - ale tak jest :D
  18. Panowie (a raczej drogie dzieci :twisted: ) - dzisiaj termin "stały napęd na 4 koła" dla każdego znaczy co innego - nie zauważyliście, że w tym problem? Kiedyś jak zapiąłem we Fronterze napęd 4x4 - czyli fachowo wtedy był to dołączany napęd na 4 koła - to miałem sztywny napęd na koła - ale bez międzyosiowego mechanizmu różnicowego. Potem w autach były kolejny krok - stały napęd na 4 koła z międzyosiowym mechanizmem różnicowym - i tym dało się jeździć po praktycznie każdej nawierzchni. Ale dziś producenci poszli dalej - teraz elektronika steruje rozdziałem napędu już nawet nie na daną oś, a na dane koło (najczęściej dzięki czujnikom esp). Właśnie ta elektronika często się gubi na rolkach. Co by nie mówić o x-drive - jest to stały napęd na 4 koła (mimo, że elektronika decyduje ile poweru idzie na tył a ile na przód) Proponuję zobaczyć ten oto krótki filmik: https://www.youtube.com/watch?v=lkT5vCiudw0 Tak naprawdę jak we wspomnianej fronterze na śniegu zapiąłem na sztywno napęd 4x4 - to była prawdziwa frajda z jego posiadania - wtedy wszelkie wady i zalety było widać na dłoni - dziś jazda x-drivem czy 4-maticem ma się nijak do tamtych chwil. Miałem kilka terenówek i jak miałem kilka razy okazję pojeździć jakimiś klonami 4x4 typu Honda H-rv czy Nissan xtrail - to jest profanacja dla samej nazwy 4x4. Ale w autach osobowych jak nasze F10/11 - napęd x-drive czy quattro ma służyć czemuś innemu (głównie lepszej trakcji na śliskim) i mówienie, że jest do bani, jest mocno przesadzone - one działają i to bardzo dobrze. Po prostu większość z nas tego nie potrzebuje. Kropka.
  19. Czy namiary na e-maila też można prosić na tego czarodzieja? [email protected]
  20. Panowie - nie róbcie kabaretu. Po ce te docinki - każdy na każdym forum musi być mistrzem ciętej riposty? :duh: Ten wątek forum ma pomóc w zakupie F10/11 - a ta dyskusja średnio się temu tematowi przyczynia :nienie: Jak się komuś podoba x-drive - to fajnie, a jak nie podoba - to też dobrze - kupuje bez x-drive'a bo uważa że tak lepiej, i wszyscy są szczęśliwi. Istotne dla mnie jest to, o czym mało się pisze, ale też zauważyli to co niektórzy forumowi koledzy - x-drive w 520 i 525d odbiera maszynie ciąg i frajdę z jazdy, której braku niestety nie rekompensuje ów napęd "4x4". X-drive na pewno bardziej się przydałby w mocniejszym wydaniu efki np. 535d.
  21. Nie jestem tu ekspertem od napędu 4x4, ale z tego co czytam od lat, to w Audi od A4 wzwyż quattro to napęd najlepszy w swoim rodzaju - i myślę, że x-drive i reszta świata ma spore braki do tego quattro. Co do x-drive'a - jest jeszcze inny minus, szczególnie jeśli chodzi o 520xd i 525xd - auto waży o jakieś 150kg więcej, a i straty momentu obrotowego który idzie na 2 osie, a nie tylko na tył są odczuwalne. Miałem przyjemność pojeździć 525d w x-drive'ie i powiem, że byłem rozczarowany dynamiką jazdy - spodziewałem się czegoś więcej od mojej 520d, a tu subiektywne odczucia były marne - powiem więcej - moja 520d wręcz fruwa przy tamtej 525xd :?: wiem, wiem - dane techniczne temu przeczą, ale subiektywnie tak to odebrałem :? Więc jak czytam opinie że ktoś jeździł 520d w x-drive'ie i to mu nie jechało - to chyba w dużej mierze ten napęd jest temu winny. Może się mylę, może to przejaskrawiam, ale chyba coś w tym jest. Do tego spalanie też jest wyższe. Biorąc pod uwagę powyższe, celowo nie chciałem 4x4 z tym silnikiem - co innego w 3.0d. Poza tym nie mieszkam w górach, zimy mamy jakie mamy ostatnio, więc myślę, że zdrowy rozsądek wystarczy - choć ogólnie napęd 4x4 to na pewno fajna rzecz.
  22. Celowo w tym dziale chcę napisać swoją opinię o 520d, bo wiele osób czyta ten dział zanim zakupi swój wymarzony rydwan - a głównie chodzi mi o silnik. Nie zrozumcie mnie źle i nikomu też łatki nie chcę dopiąć - ale wiele osób wypowiada się, że 520d nie jedzie itp. a ja muszę powiedzieć, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczony tym układem napędowym - silnik + automat. Dla mnie samochód jeździ bardzo dobrze i na pewno nie brak mu mocy. Pewnie, że wolałbym np. 535d albo pewnie, że jak ktoś przesiądzie się z 530stki lub M5 do 520d, to odczuje sporą różnicę, ale na co dzień w dobie fotoradarów i coraz większego ruchu na drogach, ten silnik zdaje egzamin. Być może byłem nastawiony na gorsze odczucia, dlatego jestem taki zadowolony, ale serio - jak ktoś ma dylemat, to ja śmiało twierdzę, że to połączenie jest optymalne - jeszcze biorąc pod uwagę spalanie (przy mieszanej jeździe podczas 500km wyjazdu, w większości raczej spokojna jazda na eco pro, ale i chwilami też dość dynamicznie = 6,2l/100) uważam za wynik bardzo dobry. Owszem, powyżej 140km/h już nie czuć takiego cugu, ale i tak jest nieźle. Oczywiście dużo tu robi dobrej roboty automat. Dlatego nie piszmy, że 520d nie jedzie, bo to może zniechęcić potencjalnych przyszłych właścicieli F10/11 i zamiast kupić ładne 520d - kupią zmęczone 530d. No chyba, że ma ktoś motor nie halo to może i wtedy nie jedzie... :) I żeby mi nie wytykać - nie jest to kwestia braku doświadczeń z mocniejszymi autami - różnymi w życiu maiłem przyjemność jeździć, a w garażu obok mojej nowej betki stoi moje druga miłość - motocykl który notabene ma więcej mocy od beemki (213KM :cool2: )- tak, że wiem, co to znaczy power i frajda z nadmiaru mocy. Wszystkim posiadaczom 530stek i mocniejszych efek szczerze gratuluje, bo to jest jeszcze większa radość z jazdy, ale nie zrażajmy ludzi, że 520d jest słaby i nie jedzie. To tyle dla tych co jeszcze nie kupili a mają wątpliwości. Wesołych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia wszystkim życzę :D a tym, co jeszcze nie mają - nowej efki pod choinkę - z 520d bylibyście też zadowoleni :D
  23. Mandus

    F10 Hi-Fi Proffesional

    Dzisiaj był ten szczęśliwy dzień i odebrałem swoją bawarę - 520d z 2014 z Premium Selection. Potwierdzam Wasze wypowiedzi na temat zestawu Hi-Fi - nie rozczarowałem się, jest OK - i powiem, że gra ładnie, wystarczająco czysto (jak pliki są dobrej jakości oczywiście), basy nawet bardziej niż OK, ale ogólnie żeby du.. urywało - to na pewno nie. Niemniej uważam, że to powinien być podstawowy zestaw audio w tym samochodzie.
  24. Panowie - nie śmiejcie się - gość chce mieć pewne auto i ja to rozumiem - większość z Was też by tak zrobiła, gdyby było Was na to stać (bez obrazy dla nikogo). Ja też kiedyś kupiłem nowego Avensisa i jeździłem nim... 11 lat, chociaż nie planowałem tyle - ale nowe to nowe. Fakt, że planować życie na 10-12lat, szczególnie z samochodem to trochę za dłuuugo :) Jeszcze są auta z Premium Selection - w sobotę odbieram swoje :cool2: i nie zapomnę pochwalić się w odpowiednim dziale :)
  25. To zależy od oczekiwań - jak jedni mówią, że system B&O za 20tyś zł nie gra, to tym bardziej kiepski standard dla nich nie ma sensu - choć uważam, że jest w tym sporo przesady, ale właśnie mamy wszyscy duuuzę oczekiwania do aut za takie pieniądze - i słusznie. Ja lubię słuchać muzyki w samochodzie i jest to dla mnie ważny czynnik, dlatego od dłuższego czasu jak kupuję samochód, to zwracam uwagę na lepsze nagłośnienie - w Mercu czy w Alfie - BOSE, a np. w Espace Cabasse - jedni mówią, że to nie gra - a ja jestem zadowolony, byle pliki były dobrej jakości. No w Mercu przy BOSE nie było basów... ale serio nie było :roll: Raz miałem Opla Fronterę z... 6 głośnikami - i to była totalna porażka z audio, przemęczyłem to jakoś - i myślę niestety, że w F10/F11 w standardzie będzie podobnie - ale bez paniki - jak kolega dołoży choćby te pieniądze w dobrym warsztacie Audio, których nie zapłacił w BMW - to też zapewne będzie to grało jak należy. jak widać są ludzie, dla których standard jest OK, i właśnie dlatego tak to robią w BMW - dla nas bardziej wymagających mają, ale sobie żądają extra kasę, bo zauważyli, że większość osób chętnie ją wyłoży (to się nazywa biznes :norty: ) a komuś standard wystarczy. Dla przykładu mój tata nie widzi żadnej różnicy w żadnym aucie - tylko się śmieje z takich, co na ty kasę wykładają :duh: Każdy jest inny :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.