radzio2303

wiesz co.. to był 1,5 roku temu jeden był nowy a drugi był kupiony od mechanika z tego co pamietam, wymienianen były w odstepie może 3-4 tyg , najpierw pierwszy potem drugi

vanosy miałem ledwo rok temu obu zmieniane ...

ja mam u siebie wrazenie, że mam turbo ;) bo jak przyspieszam od niskiach obrotó to jest pewien moment jakby turbo dziury kiedy samochód zaczyna nabierac mocy

100 tys na jednych klockach to chyba przesada.... nawet 50.. ;)

dzieki Panowie za informacje, w weekend zdejme koło i postaram sie ocenić chodziło mi głownie o to, czy dobrej klasy zamienniki mogą sie zetrzeć w ciągu 18 tys.

No własnie boje się tylko o tarcze, bo stosunkowo niedawno zmieniane i nie chce ich zniszczyć. Własnie też się dziwie po przebiegu, bo potrafie zrobić trase do pracy prawie nie dotykając hamulca jak mi sie nie spieszy. Da się jakoś ocenić stan klocków bez zdejmowania koła?

Witam, zapaliła mi się kontrolka od klocków hamulcowych. 19 tys km temu był zmieniany komplet tzn. klocki + tarcze na obu osiach. Nie wiem jakiej firmy bo ojciec robił a on nie zwraca na takie rzeczy uwagi. Po prostu łąduje dobrej jakości zamienniki Jak sądzicie, ile jeszcze można przejeździć do wymiany po zapaleniu kontrolki? Ogólnie to jeżdżę mega oszczędnie jeżeli chodzi o hamulce (hamuje silnikiem w miarę możliwości i nie przyspieszam przed przeszkodami itp) - jazda głownie w mieście.

ja mam tą z androidem kupioną z aukcji, którą wstawiłeś MEGA OPCJA!!!!! M E G A !!! Jak jestes z wawy to moge Ci pokazac jak podskoczysz na tarchomin

na androidach smigaja duzo duzo lepiej zero ścinek, bardzo płynnie chodzą. Bardzo polecam te sprzęty

Panowie, nie pisałem dawno. Nie robiłem swpau. Oddałem mechanikowi, który ma podobno doświadczenie w silnikach z vanosami. Wymienilismy oba vanosy + sonde lamba. Moc wróciła, spalanie na normlanym poziomie ale co jakieś 200-250 km wyskakuje check engine (katalizaotr). Znacie może jakiegoś dobrego fachowca od tych silników w Warszawie?

panowie a co sadzicie o wyciągniętym łancuchu rozrzadu? u nas mechanik zdiagnozował słabą jakośc oleju (podobno paliwo było w oleju) a to podobno strasznie łancuch wyciąga...

kurcze mam podobny problem silnik n42 1.8 115km. Mechanik po wielu testach powiedział, że to vanos. Wymienił za 1800zł cześć + robota i nie pomogło. Teraz mówi, że trzeba wymienić jeszcze drugi vanos.... Jakie zabiegi robiłeś, że pomogły?

no mam zamiar jeżdzić długo, bo do tej pory samochód jezdził u mojego ojca (głownie to stał) albo jezdził na ktrótkie trasy i może od tego siadły vanosy nie wiem ale zamierzam samochodem jeżdzić na pewno przez najbliższe 3 lata

no tak ale.... szkoda tego silnika który aktualnie siedzi, którego przeszłośc jest znana od nowości (kupione od rodziny). Zostałby chociaż na części a z tego co słyszałem róznice pomiedzy N42B20 i N42B18 nie są duże. Pali 0,1 l wiecej a przyspiesza o 1,5s szybciej. Nie wiecie jak życzą sobie mechanicy za swap silnika, powiedzmy że tego samego?

skłaniałbym się jednak chyba do N42B20, mając 2 podobne silniki zawsze będzie tańsza ekploatacja w przypadku poważniejszej awarii Na co wzrócić uwagę przy zakupie silnika? O co pytać? Moge liczyć na jakąs gwarancje?

Witam Panowie, niestety machanicy walcza z naszą bunia już zdecydowanei za długo. Chcą wymienić vanosa, koszt 1800zł x2 części + robota = nieopłacalne, chociaz silnik od nowości 120 tys przebiegu. Na jaki silnik polecalibyście zmienić, żeby nie było dużych problemów przy wymianie? Bo taki sam raczej odpada. Słyszałem kiedys również o silniku 1.8 tylko nie 115 km a cos około 140km, niby mniejsze spalanie i dużo więszke osiągi. CO to za model silnika bo grzebie w internecie i nie moge znaleźć.

jest w koncu diagnoza mechanik sprawdzał pompe, odme, szukał sie lewego powietrza itp. aż w końcu doszedł że drugi vanos jest rozklekotany (jeden był robiony kilka miesięcy temu) jutro mają przyjść części i miejmy nadzieje, że po prawie roku zabawy odzyskamy bunie

Cześć wszystkim, dzisiaj nowy (chyba całkiem ogarnięty mechanik) diagnozował pompę. Na biegu jałowym wyszło mu ciśnienie 3,6 - 3,7atm . Podobno norma to 3,5 atm więc pompa już raczej wykluczona. Jutro ma się dobierać do zaworów.

Nowy mechanik powiedział tak: jutro sprawdzi pompę, i ewentualnie ja wymienimy. Ze słuchu wskazał przyczynę na poprzestawiane zawory i problem z Vanosem. Vanos robiony był na samym początku problemów i w sumie na jakis czas pomogło. Tylko, że robiony był na jednym wałku więc może teraz siadł na drugim. Zobaczymy, będę informował jutro. Najważniejsze że koleś ma w tym doświadczenie, bo mały który mechanik chce dotykac samochodu jak słyszy magiczne słowo VANOS

brat mi powiedział, że jakiś rok temu, jak zaczeły pojawiac sie problemy, to cisnienie było sprawdzane - i było niby ok. Co prawda powiedział mi również, że jakimś łopatologicznym sposobem to robił mechanik i nie do końca temu wierzy. Dlatego mój ojciec zdecydował, że profilaktycznie wymieni dzisiaj pompe - nie jest duży koszt. ZOBACZYMY!

ok, sprawdzimy dzisiaj ciśnienie w pompie ale już u innego mechanika mam nadzieję, że sprawdzą to żetelnie i ewentualnie bedzie można to wykluczyć lub najlepiej wymienić i odzyskac samochód ;)

ok. czytałem wstecz bardzo dużo ;) czyli mówisz, że pompa paliwa nie ma swojego czujnika tak?

no i kolejny raz [BAD] mechanik po raz kolejny wskazał na katalizator, ale powiedział, że najpierw trzeba zajrzeć do zaworów. Z tym, że nie ma teraz czasu na to i dopiero po nowym roku będzie mógł wrócić do tematu ;/ co za bulshit 110 000 przebiegu BMW i nie można opanować

model silnika n42 (316i 1,8 115km) przekaże mu wszystko, wielkie dzieki za pomoc

Rozmawiałem z ojcem. Filtry, świece były zmieniane. Pompa paliwa była sprawdzana jak pojawiły sie ten problemy i ciśnienie tez ma ok podobno. Na kopie wywala znowu błąd sony i katalizatora. Na jałowym słychać dziwny dźwięk podczas pracy, mechanik powiedział, że to prawdopodobnie z kolektora. Może tam jest gdzieś rozszczelnienie i zasysa powietrze. Zobaczymy, samochód już stoi u nowego mechanika i czekamy na jakieś diagnozy.