Skocz do zawartości

tomek877

Zarejestrowani
  • Postów

    106
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez tomek877

  1. Wyspiarz. Ja KOLEGO temat znałem i lekcje choć trochę odrobiłem :roll: Jednak zarzucasz mi że zadaje "100 pytań do..." Poczytałem troche tu o tym zanim założyłem temat szkoda tylko, że w wielu tematach spora cześć postów dotyczyła bicia piany przez Ciebie na forum co do kwestii szmelcowatego N47. Tu też dałeś już 4 zaczepnego posta nic nie wnoszącego do tematu. Pragnę również zauważyć, że wiekszość moich pytań i spostrzeżen nie dotyczyła samego rozrzadu, lecz badania przez ASO oraz podejścia do napraw gwarancyjnych.... Dziś zadzwoniła do mnie PAni z ASO gdzie badałem auto i spytała mnie jakie mam spostrzeżenia co do samego badania. Przypadek ? Poza tym dowiedziałem się od speca z serwisu (czyli 3 analizowane ASO), że naprawa gwarancyjna mi nie przysługuje ponieważ poprzedni rozrzad był wymieniony już na gwarancji i za taką wymianę właściciel nic nie zapłacił, wieć gwarancji na niego nie ma. Druga sprawa jest taka, żę został wymieniony za granicą więc również z tego powodu gwarancja nie przysługuje w POLsce. Chory układ, czyli wychodzi, że rozrzad moze sie zepsuć raz a za drugim razem ASO już nie odpowiada za ten bubel... czyli winny jestem ja. Powiedziałem, że to troche niezgodne z obowiazującą ustawą, a on mi na to, że to jest ich ostateczne oficjalne stanowisko :mad2: . Gdyby był wymieniony w Polsce i nie w ramach gwarancji wówczas przysługiwałaby na niego 2 letnia gwarancja. Poza tym dowiedziałem, się że nie wiadomo czy tak naprawdę założono mi rozrząd "poprawiony" oraz, że na 99% wymieniony był także wał korbowy, gdyż jakieś śruby lub bolce łączące korbowody z wałem zostały wymienione.
  2. Dobrze mówisz. Wiedziałem o tym doskonale. Co chyba nie oznacza, że musze i chce z tym żyć. :nienie: Co do silnika Panowie uznałem, że musi to być auto polifcie i na takie mnie było stać, więc uznałem, że lepiej kupić takie niż to przed liftem ze zdrowym łańcuchem, ale innymi przypadłościami i przebiegiem często 2x większym. Co do silnika uznaje sie za gościa, który lubi jeździć a nie szaleć więc (może odrobinkę :norty: ), wiec silniki 330d i inne mnie nie interesowały. Co do przebiegów i tego, że powinna to być benzyna. Benzynowych 3 jest mniej to i trudniej trafić cos w dobrym stanie. A trafiła mi sie że 320d wiec sie nie zastanawiałem. Teraz droszy Państwo co ustaliłem. Wykonałem telefony do 2 róznych ASO. 1 - wysłuchano mnie i uznano, że skoro został wymieniony to oczywiście gwarancja biegnie od poczatku i wymiana jesli jest konieczna się należy. Mówili tak do czasu, aż... powiedziałem, że auto importowane :duh: . A to wtedy się już okazało, że tu (w PL) taka gwaranacja nie obowiązuje.... i że kążde ASO w Polsce się tego trzyma i nic poradzić nie mogą na to. 2 - wysłuchano mnie, potem sprawdzono VIN i stwierdzono, że rzeczywiście na ok 90tys rozrzad był wymieniony i było to jesienią 2012r. Zapewniono, mnie, że jeśli taka potrzeba by zaszła to należy sie wymiana w ramach gwarancji, lecz powienienem mieć jakiś dowód wymiany tzn jakis dokument :mad2: więc mówie, że nie mam ale przecież w Ich komputerze jest, że został wymieniony. Przyznano mi rację i powiedziano, że faktycznie skoro wymieniony w ASO i jest w kompie to problemow być nie powinno. Spytałem, czy jeśli wymiana była w Niemczech Holandii lub gdziekolwiek to czy też należy się wymiana. Odpowiedziano, że należy. Dość duża rozbieżność zdań jak na jeden kraj co nie? :shock: przyznam, że w ASO nr 2 osoba wydawala sie jakas taka mniej zorientowana w temacie. Wiec ogolnie mam 2 podejrzenia ASO nr 1 probuje sie wypiać i zrobić mnie w konia, lub w ASO nr 2 osoba była niezorientowana w temacie.... I teraz moje pytanie. Skoro mówimy o pewnej sieci dealerskiej, sieci Autoryzowanych serwisów BMW ( bo przeciez sa także niezależni dealerzy czego sie dowiedziałem nie dawno) to czy istnieje jakas struktura nad nimi, szefostwo, nie wiem dyrektorzy ds serwisu na Polske czy coś podobnego, gdzie moglbym sie dowiedzieć na jak to jest z ta gwarancją. Chodzi mi o osoby których zdanie byłoby niepodważalne.
  3. Szansa jest bo w ksiazce serwisowej jest wbite 84tys 20.07.2012 a rozrzad jak pamiatam był na 86lub 88 wiec po 20.07. Czyżby jak byłem w ASO na sprawdzeniu zapomnieli o takim drobiazgu wspomnieć? I uważacie, że gwarancja bedzie 2 lata, nie wyprą się jakims zuzyciem lub czyms w stylu, że owszem 2 lata lub 50tys km?
  4. Takie to proste a nie pomyślałem :mad2: . Kwestia tylko tego czy aby w takim przypadku obowiązuje standardowa gwarancja (2lata). Dokładnie sprawdze w ASO kiedy była ta wymiana zrobiona bo moze po połowie roku. I czy gwarancja w takim przypadku przechodzi na mnie jako na nabywce. Poza tym nie mam zadnych dokumentow na ta wymiane poza śladem w ich komputerze, że taki rozrzad został wymieniony. Co do 200tys zrobionych przeze mnie to nie możliwe, bo rocznie robie od 13-20tys km najczescie ok 16. Panowie mam takie pytanie. Czesto posługujecie się określeniami typu BMW zaleca to czy tamto, jak np z tym wałem itd. Skąd czerpiecie taka wiedzę? Jesli to nie tajemnica, gdzie są takie informacje?
  5. Co do kwestii ochłonięcia, powiem tak, nie wydałem na auto ostatniej złotówki, lecz wszyscy "doradcy" uważali, że nowa Skoda Octavia lub chocby 3 letnia insignia jest lepszym wyborem.... niz to auto. Teraz nie bardzo bym chciał, aby te osoby powiedziały no widzisz mielismy racje... czy to ze wzgledu na konieczność remotnu czy to ze wzgledu na rozerwanie łańcucha i zabicie silnika tym. Stad też moje obawy... wymiana rozrzadu była w 2012r obecnie od wymiany jest ok 60-70 tys. Wymiana w ASO byłą robiona wiec serwisant powiedział, że na pewno na ori. Tyle wiem, ale obawy mam coraz wieksze stad moj post. Mlody skąd jestes? bo widze wlkp? nie widze tej galeri, daj moze link bo nie radze sobie na tym forum jeszcze troche.
  6. Witam, Zaprowadziłem auto do ASO, na sprawdzenie przedzakupowe. CO się okazało. Otóz auto które szukam od dawna pojechało na miejsce na wstepie Pan zaprosił mnie do środka odpala i na starcie pytam dziwnie sie trzesie ta gałka od biegów a on na to że to normalne wiec mysle spoko. Dalej wjezdzamy na warsztat. Oglada i poza normalnymi sladami użytkowania, nie znajduje nic co by wskazywało na dziwna przeszłość.Wewnatrz stwierdza, że bardzo zadbane czyste, wskazuje na realny przebieg ok 140tys. Sprawdza na panelu od navi serwisowe sprawy i mowi, że wszystko jest w najlepszym porzadku, nic nie wymaga wyamiany. A wiec spoko, na pierwszy rzut oka mowi jest bardzo dobrze. Dalej siadamy na sofie i czekamy 3h. Przynosi wieści. Przebieg do sierpnia 2013 jest autentyczny wszystko zgodnie z ksiazka serwisowa. Natomiast od spraw mechaniczny poza pierdołkami drobnymi w stylu, że uchwyt jednego z halogenow jest pekniety. Zauważa, że tak układ rozrzadu troszke hałasuje. Pytam troszke tzn jak troszke, nie do końca potrafi mi odpowiedzieć. Pytam więc jak sprawdzić, czy to troszke jest poważne czy nie? Odpowiada mi konieczna jest dalsza diagnoza. Pytam jak to by miało wygladać. On mówi, że trzeba rozebrać auto i się dobrać do łańcucha, wiec to bedzie droga sprawa. Wiec pytam czy to hałosowanie na słuch wg niego wskazuje na konieczność wymiany łańcucha odpowiada, ze nie wie.... Dziwi go natomiast, że już raz z histori serwisowej wynika, żę rozrzad był wymieniiany na nieco ponad 80tys km, wiec to dziwne, że już byłby drugi padniety. Ostatecznie na pytanie czy mam brać to auto czy nie nie potrafi doradzić bo tak troche hałasuje ten rozrzad.... W kwesti, rzeczowosći ASO oczekiwałem odpowiedzi czarno na białym ALbo jest coś do wymiany albo nie. ALbo jest cos sprawne albo nie, a uzyskałem tylko niepewność... Jedyne czego byli pewni auto na 100% bezwypadkowe całe w oryginale. Krótko mowiac byłem głupszy po ASO niz przed ASO. Ostatecznie auto wziałem. NIe wiem czy zrobiłem dobrze czas pokaże.... CZy u Was wizyta w ASO wygladała podobnie? Dowiedziałem się, że stwierdzić 100% czy to łańcuch czy nie można po rozebraniu rozrzadu. Tylko czytałem tu, że łańcuchy wymianiane (jeśli nie sa peknięte) wygladają identycznie jak nowe, wiec co oni chca na nim zobaczyc? I kwestia tego łańcucha, po wizycie w ASO sam zacząłem go nagle słyszeć... :cry2: . Jest tak, że jak maska opuszczona to nic człowiek nie usłyszy, a jak się ją podniesie no to troszke rzeczywiście tak jakby hałasował. Widziałem tu na forum niektóre filmy z Waszych aut w których to te łąńcuchy strasznie było słychać... u mnie to jest znacznie mniejsze, ale jednak jest. Dodam jeszcze, żę wymiana w ASO rozrządu to koszt... 20tys zł (nie mylić z koronami czeskimi :nienie: ) tylko PLN... Koszt samych czesci to 8tys PLN bo podobno przy wymianie rozrzadu konieczna jest wymiana wału korbowego... :mad2: Słyszeliście wczesniej o takiej konieczności? Dodam tylko że to ta werska Efficient Dynamic jest, ale przecież sam slinik chyba jest identyczny jak w wersji 177KM? I teraz kwestia taka czy takie słyszenie łańcucha rzeczywiście może być groźne i wymiana jest konieczna czy mozę poprostu wystarczy go obserwować i patrzeć jak się to rozwijać bedzie? Co o tym wszystkim sądzicie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.