Shymek

Absolutnie nie mam nic przeciwko. Problem ze zdjęciami polega na tym, że są one w dużym rozmiarze, przez co dość szybko kończy się dostępny na serwerze transfer.

Czy coś się wyjaśniło? Jestem ciekawy w czym tkwił problem.

Pozwolę sobie napisać jakie wnioski wyciągnąłem po kilku naprawach. Jak napisałem we wcześniejszych postach miałem uszkodzone termostaty i sterownik świec. Po ich wymianie korekty znacząco się poprawiły i nie przekraczają +/- 1. Niedogrzany silnik wymuszał wyższe dawki paliwa, a błędy w ECU uniemożliwiały wypalanie DPF, co wykończyło turbinę. Nadal mam jeszcze drobne problemy z płynnością obrotów i mocą, ale prawdopodobnie mam wadliwą przepływkę. W inpie w zakładce oczekiwane/aktualne mam chwilami duży rozstrzał między aktualnym odczytem, a tym oczekiwanym przez ECU. Po przygazowaniu wszystko wraca do normy. Niestety widzę też, że mam dość niskie ciśnienie doładowania i zastanawiam się, czy DPF nadal nie jest przytkany. Tak czy inaczej będę nadal na bieżąco informował o przebiegu moich działań.

Proponuję poczytać o uszkodzonych konwerterach. Wydaje mi się, że tu może tkwić problem.

Używka to strata pieniędzy. Wymieniałem u siebie ostatnio na zamiennik z dwuletnią gwarancją i póki co jest ok. Czy to dobry wybór? To się okaże za kilka tysięcy kilometrów. Niestety wszelkie zamienniki w zawieszeniu BMW szybko się mszczą. Wymiana jest prosta i wygląda tak jak opisał kolega powyżej. Lewarek, zdjęcie koła i przekręcenie poduszki o 90 stopni. Potem odkręcenie przewodu i odwrotna procedura. Przy odrobinie wprawy w mechanice 30 minut w zupełności wystarczy.

Jako że od pewnego czasu borykałem się z problemem stukania i rzężenia w czasie kręcenia kierownicą postanowiłem nieco zgłębić temat i podzielić się spostrzeżeniami. Nieprzyjemne dźwięki i uczucie przeskakiwania kierownicy pojawiały się u mnie od dłuższego już czasu. Podejrzenia padły na przekładnię kierowniczą i "szczęśliwie" miałem niewielką stłuczkę, w której ucierpiało koło, więc przekładnię udało się wymienić bezgotówkowo w salonie. Na jakiś czas objawy zniknęły, ale po 2 miesiącach znów zacząłem odczuwać podobne przeskoki i stuki. Pojechałem do salonu z reklamacją, a po przejażdżce mechanik stwierdził, że to typowe w tym modelu i wystarczy specjalnym smarem BMW nasmarować "pewną tuleję przy wielowpuście". Cena usługi 600zł. Uprzejmie podziękowałem i postanowiłem zrobić to samemu. Winny okazał się uszczelniacz w grodzi przez który przechodzi kolumna kierownicza. Wystarczyła odrobina smaru na bazie teflonu i zapomniałem o problemie. Przy okazji przesmarowałem także "białym smarem" krzyżaki na kolumnie. A teraz krok po kroku: Na naprawę trzeba zarezerwować ok 30 minut. Będziemy potrzebowali wkrętaka krzyżowego, szmatki i smaru w sprayu. Musimy zdjąć osłonę kolumny kierowniczej. 1. W tym celu wykręcam dwa wkręty pod schowkiem z lewej strony kierownicy http://images66.fotosik.pl/903/2d88f8e42e458b2f.jpg 2. Drugi wkręt na prawo od kierownicy http://images70.fotosik.pl/902/c8498ff1d35d3464.jpg 3. Trzeci nad pedałem gazu http://images67.fotosik.pl/903/d4bd71d110d67bd4.jpg 4. Czwarty jest ukryty pod welurową wstawką na konsoli środkowej. Żeby się do niego dostać trzeba tą wstawkę dość mocno przesunąć ku tyłowi. http://images70.fotosik.pl/902/f7d6e93dfb744268.jpg 5. Teraz trzeba jeszcze odhaczyć metalową zapadkę za hamulcem http://images66.fotosik.pl/903/3670118928fd4997.jpg 6. Odpinamy kawałek materiału znajdujący się pod kierownicą i wyciągamy całą osłonę http://images67.fotosik.pl/903/9caeb995cc5b3aa8.jpg http://images67.fotosik.pl/903/e4e92199e90fa60f.jpg http://images66.fotosik.pl/903/0ca6db1e382e0d35.jpg Naszym oczom ukaże się cała kolumna kierownicza, a nas najbardziej będzie interesował zielony uszczelniacz znajdujący się w ścianie grodziowej. http://images66.fotosik.pl/903/07aee2c9403975db.jpg Od wewnętrznej strona pokryłem go smarem teflonowym i wszystkie stuki i przeskoki kierownicy zniknęły momentalnie. Jako że miałem już na widoku górny krzyżak przekładni, jego także lekko nasmarowałem przy pomocy białego gęstego smaru w sprayu http://images70.fotosik.pl/902/16233391b8044b33.jpg Oczywiście nie mogę dać gwarancji, że wszelkie niepokojące objawy na kole kierowniczym są spowodowane tarciem elementów kolumny, ale po wykluczeniu innych przypadłości warto się tym zainteresować, żeby nie oddawać kilkuset złotych za 30 minut prostej roboty.

Cieszę się, że mogłem pomóc :cool2:

A kiedykolwiek sama wracała na swoje miejsce? Ja mam 2005 i oczywiście sama się unosi, ale opuszczanie jest "manualne" ;)

Ja też bym się nie zastanawiał. Jeśli nie będzie Ci się podobało, to po naprawach i konserwacji sprzedasz z zyskiem.

To się dogadaliśmy :) Tak czy inaczej jeśli nie ma sygnału z zamka, że się zatrzasnął, to nie działa wycieraczka, nie otwiera się szyba i świeci się lampka na wewnętrznej powierzchni klapy :) Co ciekawe wcale nie ma cały czas komunikatu o otwartej klapie, a przynajmniej u mnie pojawiał się tylko na dziurach. Może komuś to pomoże :)

Dociąganie zamka da się rozebrać i można ten mikro styk sprawdzić, ale ja bym proponował odpiąć wtyczkę od silniczka rygla i podłączyć napięcie, żeby sprawdzić czy będzie się obracać. Informacja o tym, czy klapa jest zamknięta idzie z zamka w klapie, a nie z rygla. Wspomniany styk rygla daje tylko sygnał, że rygiel się obrócił i ma się zatrzymać.

Czyszczony był stosunkowo niedawno, ale przed wymianą turbiny, więc chyba faktycznie warto do niej zajrzeć. Przeczyszczę go przy wymianie termostatu.

Dziś postanowiłem trochę posiedzieć z kablem i na postoju nagrzać silnik na tyle na ile to możliwe na wolnych obrotach. Gry złapał ok 80 stopni, czyli maks co jest w stanie osiągnąć z walniętym termostatem, zaobserwowałem wysoki odczyt z przepływki względem wartości przewidywanej. Po przegazowaniu odczyty zrównały się. Do tego dość znacząco poprawiły się korekty wtryskiwaczy. Nie jest jeszcze idealnie, ale wygląda lepiej, a silnik pracuje równiej. Niestety nadal pojawia się błąd czujnika temperatury DPF. Poniżej zrzuty z INPY: http://images67.fotosik.pl/881/77de411ce6bf9a28.jpg Złe odczyty przepływki http://images69.fotosik.pl/880/b553408cb4afad5d.jpg Przepływka po przegazowaniu http://images66.fotosik.pl/881/b4266b404e92b18a.jpg korekty Dodam też, że kultura pracy silnika zdecydowanie się poprawiła.

Problem rozwiązany? Jestem ciekawy czy potwierdziła się typowa usterka 60-tek

I rozbierałeś prowadnice przewodów? Sprawdzałeś tak jak pisałem czy rygiel w podłodze bagażnika się obraca?

Nadal walczę i szukam. Jakby tego było mało wyskoczył mi błąd 4020 - czyli czujnika temperatury spalin przed DPF - zwarcie do plusa. Przez rok nic się nie działo, a teraz wszystko się sypie. Tak czy inaczej zacznę od termostatów, bo silnik ciągle jest niedogrzany i na dłuższą metę może to psuć dane nastawcze. W drugiej kolejności zajrzę do kolektora dolotowego, czy czasem klapki wirowe nie poleciały. Jeśli ktoś doświadczony ma pomysły lub sugestie, to chętnie się z nimi zapoznam.

Kolego, problem tkwi w wiązce przechodzącej przez zawiasy. Przed chwilą pisałem o tym w innym temacie. http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=73&t=271761 Musisz rozebrać całą klapę żeby dobrze sprawdzić wiązkę. To że klapa się nie domyka wynika z tego, że silniczek obracający bolcem dociągającym klapę nie dostaje sygnału z zamka, że został zatrzaśnięty. Nie pamiętam kolorów tego przewodu, ale przebiega on w jednym z zawiasów po lewej stronie. Komputer odczytuje, że bagażnik nie jest zamknięty, a wtedy nie można otworzyć tylnej szyby i nie działają wycieraczki. Niestety zatrzaśnięta szyba znacznie komplikuje naprawę wiązki, ale da się to zrobić. Tak czy inaczej bardzo łatwo możesz sprawdzić działanie zamka. Otwórz klapę bagażnika i palcem lub śrubokrętem zamknij zapadkę zamka. W tym momencie trzpień w podłodze bagażnika powinien obrócić się o 180 stopni. Jeśli się nie rusza, to masz wiązkę do naprawy.

99% problemów z klapą to uszkodzone przewody w zawiasach. Jest z tym trochę zachodu, ale poświęcenie kilku godzin załatwia sprawę na kilka lat. W moim przypadku nie działało dociąganie klapy, ogrzewanie tylnej szyby, spryskiwacz i czerwona lampka na wewnętrznej powierzchni klapy. Za wszystko odpowiadały nieszczęsne przewody. Metody naprawy są różne, łącznie z fabrycznym zestawem naprawczym (koszt ok 1500zł...za naprawę wady konstrukcyjnej) niemniej ja zadałem sobie trochę trudu i zabrałem się za to uzbrojony w zestaw kluczy i lutownicę. Od razu mówię, że nie ciąłem wiązki tak jak zalecają niektóre instrukcje. Po rozebraniu klapy, co nie jest specjalnie uciążliwe, można spokojnie wygospodarować wystarczający luz na wiązkach, żeby je przeciągnąć do wnętrza, bo co ciekawe naprawa wiązki odbywa się przez otwory głośnikowe w podsufitce, co wymaga odrobiny zdolności gimnastycznych. Dodatkowo ja zdejmowałem tylną szybę, bo było mi wygodniej. 1. Zdjąć całe wnętrze klapy, spoiler, wszelkie plastiki i wypełnienia 2. Odpiąć wszystkie kostki 3. Zdjąć zaślepki głośników i wykręcić je 4. Zdjąć metalowe zaślepki chroniące przewody przy zawiasach 5. Maksymalnie wyciągnąć wiązki przez otwory głośnikowe 6. Polutować co trzeba I tu moje spostrzeżenia. 1. Wiązki są standardowo zaizolowane czarną materiałową taśmą, która może wydawać się nieuszkodzona, ale po jej rozwinięciu okazuje się, że przewody są połamane, dlatego nie można się sugerować tym, że izolacja wiązki jest w dobrej kondycji. Rozwiń każdą z czterech wiązek, dokładnie obejrzyj i polutuj co trzeba. Warto też rzucić okiem na wężyk spryskiwacza. Lubi pękać, a wtedy płyn leje się na podsufitkę. 2. Lutuj bardzo oszczędnie i izoluj koszulkami termokurczliwymi jak najmniejszej średnicy. Jeśli przesadzisz, to wiązka nie zmieści się w pancerzu. Życzę powodzenia i cierpliwości.

Tak. Czasami to dość znaczne wahania rzędu 50rpm. Najbardziej jest to odczuwalne zaraz po odpaleniu, a potem w okolicach 70 stopni. Jak wspomniałem jest strzelony termostat i auto nie osiąga wyższej temperatury niż ok 80. Czasami silnik chodzi idealnie gładko, a chwilę później zaczyna nim szarpać i staje się głośniejszy - bardziej klekocze.

Czy ktoś ma jakieś sugestie? Nie chcę ruszać wtrysków jeśli nie jest to absolutnie konieczne. Dodam jeszcze, że silnik się nie dogrzewa, więc wygląda na to, że termostat też jest do wymiany.

Od jakiegoś czasu mam problem z szarpaniem silnika na wolnych obrotach. W czasie jazdy nie jest to wyczuwalne, chociaż wrażenie jest takie jakby auto bardziej nerwowo reagowało na gaz. Najdziwniejsze jest to, że problem nie utrzymuje się cały czas. Czasem wszystko jest zupełnie ok, a innym razem wydaje się jakby silnik miał wyskoczyć spod maski. W INPIe wyskakuje mi błąd sterownika świec żarowych, błąd pierwszej świecy żarowej i czasem błąd regulatora płynnej pracy silnika. Silnik to M57 z 2005 roku. Korekty wtrysków przy 60 st. C są następujące: cyl 1 (+ 1.93) cyl 2 (- 0,57) cyl 3 (- 1,46) cyl 4 (+ 2,98) cyl 5 (- 1,84) cyl 6 (- 0,98) Przy 80 st. C cyl 1 (+ 3,49) cyl 2 (- 0,91) cyl 3 (- 1,61) cyl 4 (+ 2,89) cyl 5 (- 2,23) cyl 6 (- 1,59) Ciśnienie na listwie wtryskowej 322,58 bar na wolnych obrotach. Obroty na poszczególnych cylindrach wyglądają następująco: 1. 655 2. 710 3. 695 4. 682 5. 670 6. 704 Wygląda na to, że wtryskiwacze kończą swój żywot, ale może nie wszystkie są do wymiany. Czy ktoś może walczył z podobnymi chochlikami? Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz, a mianowicie Selective rotary conformity. Wbite są kody poszczególnych wtryskiwaczy, ale wartości dla wszystkich cylindrów wynoszą zero. Czy tak to powinno wyglądać? http://images69.fotosik.pl/871/79df027f527145e4m.jpg http://images68.fotosik.pl/872/9db556aa5c7b28f8m.jpg http://images66.fotosik.pl/872/f7f9f3ead7660daam.jpg

Usterka naprawiona. Oczywiście winna była wiązka od strony kierowcy. Złamany był przewód wysyłający sygnał informujący o zamknięciu zamka w klapie. Wszystko wyglądało dobrze, bo taśma izolacyjna wiązki nie była uszkodzona. Swoją drogą BMW doskonale wie o tej usterce i oferuje zestaw naprawczy wiązki. Koszt na jedną stronę wraz z wtyczkami to ok 800zł.

Wizualnie niby jest ok. Przepalony był przewód ogrzewania szyby, a przy okazji przetopił przewód spryskiwacza. Czy dociąganie zamka inicjowane jest przez sygnał z samej zapadki? Przejrzę dokładnie wiązkę, ale póki co nic mi się nie rzuciło w oczy. A wiesz na jakiej zasadzie obliczany jest kąt otwarcia klapy?

Czy może znalazłeś rozwiązanie swojego problemu? Borykam się z taką samą usterką. Mam hydraulicznie otwieraną klapę i wszystko działa poza dociąganiem zamka. Sprawdziłem wiązkę i miałem przetarty przewód od ogrzewania szyby, a poza tym wszystko wydaje się ok. Podłączyłem też na krótko silniczek dociągania i ten też działa. W INPIe wyskakują mi poza normę wartości czujnika położenia klapy, którego nota bene nie mogę namierzyć. Jedni mówią, że jest w zamku, inni mówią o osobnym czujniku. Będę bardzo wdzięczny jeśli ktoś mi pomoże rozwiązać ten problem.

Póki co kupiłem inny wyświetlacz. Też Alpiny, ale z 2007 roku. Obraz i podświetlanie są. Byłoby więc pięknie, aaaleeee...nie działa regulacja intensywności podświetlania. Tzn. w menu mogę sobie kręcić poziomem jasności, a efektu brak. z dwojga złego lepszy za jasny, niż za ciemny, ale nadal coś go boli. Będę kombinował. Spróbuję też z resetem.