atlantiQue

nie wiem jak w Polsce, ale w Belgii model podstawowy wyjezdza na 18" kolach i zwyklych oponach, nie run-flat. Miejsce na kolo zapasowe dojazdowe jest pod podloga bagaznika. Jest go duzo, ale pelnowymiarowe raczej sie nie zmiesci. Natomiast biorac runflaty bez opcji kola dojazdowego ma sie te przestrzen dla siebie do zagospodarowania na dodatkowy bagaz. Wejdzie tam spokojnie torba kabinowka i jeszcze zostanie miejsca na druga. Osobiscie juz sie ciesze, ze bede mial gdzie upychac buty narciarskie.

to prawda, zwlaszcza, ze wszystko to mozna bedzie rownież przełozyć do następcy x3. mimo to wypuszczając na rynek LCI z biznesowego punktu widzenia wydawaloby sie logiczne poodcinanie od niego kuponow nieco dluzej niz jeden rok. ja obstawiam, ze nowy model x3 pojawi sie najwczesniej w 2016 jako MY2017. Na 2016 nowe modele szykuje zarowno audi jak i volvo.

Czy oby na pewno nowe X3 to bedzie MY2016? To by oznaczalo, ze na rynek wprowadzony zostanie w 2015. A to by oznaczalo, ze BMW zadalo sobie trud zrobienia liftingu (LCI) - jak na BMW dosc znaczacego, zwlaszcza jesli chodzi o doposazenie w technologie - na rok przed wycofaniem modelu? Wiem, ze pogloski o wprowadzeniu nowego MY2016 pojawialy sie w sieci, ale to bylo kilka, kilkanascie miesiecy temu, kiedy o zakresie liftingu dla modelu MY2015 nikt nie mial jeszcze pojecia. Pytam tylko, moze macie jakies dobre informacje.

Dzieki gregsan i Lake. Kiedy trzy posty wyzej wyprowadzalem swoj wywód, w którym hipotetycznie zszedlem ze spalaniem F15 do 6 litrow na setke, chodzilo mi tylko o to, aby ustalic na ile w praktyce mozna bedzie sie zblizyc do katalogowych deklaracji producenta (ktore jesli pamietam dla jazdy w trasie podaja spalanie 5,5 l/100km). Wyszlo mi, a ze osiagniecie wyniku w granicach 6 litrow (no, moze bardziej 6,5l) jest mozliwe i to w praktyce, choc nie twierdze, ze ktos - ja rowniez nie - mialby zamiar tak jezdzic (ecopro, setka na autostradzie, bez obciazenia, itp.). Zamowilem powiekszony bak paliwa i chcialbym na autostradzie maksymalizowac zasieg bez koniecznosci tankowania.

Zapomnialem zresetowac licznik i nie pomyslalem o sprawdzeniu zuzycia paliwa. Ale... bawiac sie ekranem przelaczylem na wskazania komputera pokladowego i zauwazylem tam wartosc zuzycia paliwa 10l/100km. Bylo to zuzycie z kilu poprzednich jazd, albo od poczatku zycia pojazdu. Mysle, ze gdyby ujac litr z kawalkiem za tryb jazdy (na jazdach probnych jezdzi sie raczej agresywnie po miescie i szybko po autostradzie, czesto tryb sport), kolejny litr z kwalkiem za fakt, ze silnik nowy, nieulozony, na dotarciu oraz kolejny litr z kawalkiem za tryb mieszany miasto/autostrada to spalanie na trasie otrzymalibysmy okolo 6,5 litra. Gdyby jeszcze jezdzic wyjatkowo spokojnie i w trybie eco-pro to kto wie ... czyzby 6 litrow na setke? :cool2:

Odbylem dzis dwugodzinna jazde probna xDrive 25d, zatem dla tych jeszcze wahajacych sie lub watpiacych w sluszonosc swojego wyboru, a ktorzy nie mieli okazji jezdzic F15 z tym silnikiem, kilka slow otuchy i uspokojenia. Silnik Otoz ten silnik naprawde daje rade, jest dynamiczny, ba, wrecz zrywny (o tym za chwile), a duzy moment diesla daj poczucie zapasu mocy. Wszyscy, ktorzy dokonuja swiadomego wyboru i godza sie na kompromis w postaci wiekszej wygody, komfortu, lepszego wyposazenia i oszczednosci, ale kosztem osiagow beda i tak mile zaskoczeni. Przy predkosciach autostradowych przyspieszenie jest plynne, miarowe, choc oczywiscie szalu nie ma. Najbardziej zaskoczyl mnie jednak w jezdzie miejskiej, przy predkosciach rzedu 30 do 60 km/h, kiedy kazde mocniejsze dodanie gazu (gdy na przyklad chcemy zmienic szybko pas ruchu i uciec przed zblizajacym sie do nas z tylu innym pojazdem) powoduje, ze samochod rwie do przodu (po odczekaniu pol sekundowej turbodziury, no niestety). Skrzynia (wersja sportowa) Samochod byl wyposazony w sportowa skrzynie z manetkami przy kierownicy, dokladnie jak model ktory zamowilem. Mialem okazje przetestowac ceche, ktora zadecydowala o moim wyborze, bowiem wiadomo , ze do takiego silnika nie dobiera sie sportowej skrzyni i manetek w celu startow w nocnych wyscigach ulicznych. Manetka i sportowa skrzynia pozwala na chwilowe, szybkie przejscie w tryb manualny i redukcje biegu, kiedy na przyklad chcemy wyprzedzic wolniejszy pojazd przed nami na drodze jednopasmowej. Po okolo 10 sekundach skrzynia sama wraca do trybu automatycznego. Wszystko to bez dotykania dzwigni zmiany biegow. Wiem, ze w przypadku skrzyni zwyklej bez manetek, aby zredukowac bieg przed wyprzedzaniem trzeba wejsc w tryb manualny dzwignia zmiany biegow i pozniej ponownie przestawic dziwignie na tryb auto, bo skrzynia sama do tego trybu nie wraca. Komfort/halas O tym, ze F15 jest samochodem komfortowym napisano juz wiele. Do predkosci 140km praktycznie nie slychac nawet odglosow oporu powietrza, zaczyna lekko szumiec w okolicy 130-140 ale nie jest to halas absorbujacy nasza uwage. Rozpedzilem sie do 180km/h i wtedy juz zaczelo swistac. Komfort jazdy jest bardzo dobry. Samochod prowadzi sie jak dobry sedan. Jezdzilem na 19 calowych oponach run flats i kolejna mila niespodzianka. Naczytalem sie jakie to beznadziejne sa runflaty a mialem odczucie niezwykle plynnej, komfortowej jazdy. Siedzenia komforty - wygodne z szerokim zakresem regulacji - ale za krotka to byla jazda, aby sie wypowiadac. Samochod mial zwykly zestaw Hi-Fi (nie Harman Kardon ani BO) i gralo to poprawnie, na pewno znacznie lepiej niz raczej dosc cieniutki zestaw standardowy, gdzie czuje sie brak subwofera i liche basy. No i polecam tez head-up display, bo jest to dobry ficzer, ktory niemal natychmiast zmienia nawyki kierowcy i powoduje, ze praktycznie przestaje sie odrywac wzrok od jezdni, zeby sprawdzic wskazania zegarow lub nawigacji. To byla bardzo fajna jazda, ktora rozwiala wiekszosc moich dylematow.

Moze czytam to, co piszecie zbyt pobieznie, ale czy nie da sie ustawic navi na podzielonym ekranie tak, aby na wiekszej jego czesci byl widok 2D (i ten moze i ma ten feler, o ktorym piszecie), a na mniejszej czesci widok z perspektywy, ktory ze swej natury jest niezalezny od ustawien kompasu, bo pokazuje widok jakby znad samochodu. Wydaje mi sie, ze ja tak jezdzilem na jezdzie probnej.

Oj, widze, ze historia tego watku kolem sie toczy :mrgreen: .

Statek plynie szesc tygodni, wiec masz jeszcze szanse, ze w tak zwanym miedzyczasie, zrobie jazde probna. Ale boje sie, ze moj diler uznal, ze w klienta, ktory juz zamowil nie warto dluzej inwestowac. Poniewaz tu gdzie mieszkam nic nie jest tak proste, jak w Polsce. Poza tym wyglada na to, ze im bardziej na wschod tym lepszy rynek dla BMW i firma sie bardziej stara. W takiej Moskwie pewnie podstawiają klientowi samochód pod dom zanim jeszcze pomyśli, ze chcialby go kupic :lol: . Faktem jest jednak, ze zamowilem F15 z opcjami, ktore beda dostepne dopiero od kwietnia - czujnik cisnienia powietrza osobny dla kazdego kola z dokladnym wskazaniem oraz lane departure w standardzie (kilkaset euro mniej). Wiec teraz musze odczekac swoje. Opcje podobne, tyle, ze xenony ale z adaptive lights i inteligentnym high beam, no i bez night vision, ale za to z HUD-em.

zan1zan, widze, ze jadnak to Ty pierwszy usiadziesz za kolkiem 25d. Moj dealer nie odzywa sie na razie z propozycja jazdy probnej 25d, a na swoj zamowiony egzemplarz bede jeszcze musial poczekac kilka miesiecy. Mozesz napisac kiedy Ty zamawiales, gdzie? domyslam sie, ze w Lodzi (moje miasto!) i ile czekales od zamowienia do momentu rozpoczecia produkcji przez fabryke. No i jakie tam opcje sobie wybrales?

+1. A Ty Drogi wqgcnmn, zalozyles watek z prosba o pomoc, na ktorym od dwoch dni mnostwo zyczliwich ludzi poswieca czas, aby podzielic sie z Toba swoimi spostrzezeniami i radami. A Ty na koniec filozujesz jakimis chlopskimi powiedzonkami, ktore dla wielu ludzi spieszacych Ci tutaj z zyczliwa rada mile nie sa. Brakuje tylko, zebys jeszcze dodal, ze 'samochodow na F sie nie kupuje', albo 'Bedziesz Mial Wydatki' i tego typu nic nie wnoszace przypowiesci. Trzymajmy klase, prosze.

+1. Rowniez jezdze 9 lat dieslem, 20 tys km rocznie, bez najmniejszej awarii. Ostatnie powazniejsze awarie silnika, jakie pamietamy, to byly pekajace glowice w silnikach benzynowych, prawda? :mrgreen:

Dopisuje sie do zwolennikow slabszych osiagow, a bogatszego wyposazenia. F15 w standardzie jest wyposazone przyzwoicie, ale ta marka i ten model daje takie mozliwosci doposazenia w nowinki techniczne, jak malo ktory inny, zatem szkoda byloby tego nie wykorzystac - HUD (super sprawa!), traffic assistant i park assistant (nawet jesli nie dziala do konca tak jak bysmy chcieli), surroundview camera (!), aktywny tempomat, ktory dziala wspaniale (ktos pisal o tym na bimmerpost) i wiele innych rozwiazan, choć już czesciej spotykanych takze w innych markach.

Akurat dzis pojawil sie wpis na zagranicznym forum, gdzie czlowiek rozplywa sie nad silnikiem 35i, wiec pewnie ten silnik bedzie wystarczajacy, choc trzeba wziac poprawke, ze to Amerykanin pisal, wiec nie mial punktu odniesienia do diesla, czyli nie wiedzial co traci :wink:. http://f15.bimmerpost.com/forums/showthread.php?t=943010 Racjonalnie patrzac, z tego co piszesz, wszystko wskazywaloby na silnik benzynowy - krotkie przebiegi, miasto. Jednak, ja osobiscie jestem zwolennikiem diesla, nie ze wzgledu na mniejsze spalanie, lecz po prostu charakterystyke silnika, duzy moment i elastycznosc. Sam zamowilem 25d, ale nie wiem, czy doradzic Ci to samo. To maly silnik. Diesel to takze filtr czastek stalych, ktory lubi sie zapychac jesli przebiegi sa krotkie i miejskie. W dieslu bedziesz mial rowniez AdBlue, koniecznosc dotankowywania dodatkowego plynu - nie zbyt uciazliwa, ale zawsze. Diesel to takze niewielka turbodziura. Dla kogos kto nigdy nie jezdzil dieslem, moze byc niemilym zaskoczeniem. Skrzynia biegow i napedem 4x4 sie nie martw, obie rzeczy w F15 sa swietne, a skrzynia wrecz wspaniala. Tak czy owak, zycze dobrego wyboru silnika, bo samochod i model wybrales bardzo dobrze :lol:

Troche mnie kolega wystraszyl, bo ja na niemiecki samochod przesiade sie z Hondy, w ktorej przez 8 lat nie zepsula sie nawet najmniejsza uszczelka.

Rzeczywiscie, zapomnialem o tym, ze w PL cene podbija akcyza juz na etapie kupna, podczas gdy w BE dopiero na etapie rejestracji ;-).

niecale 3000 euro netto, okolo 3500 euro brutto. czyli roznica znacznie mniejsza, ale moze w PL 30d ma lepsze wyposazenie w standardzie? albo raczej 25d moze miec gorsze. trzebaby dokladnie porownac specyfikacje.

Czy oby na pewno 12% na nowy model, tj. F15. Moze na poprzedni (E70)? Nie chce mi sie wierzyc troche w taki rabat.

OK. W polowie lutego najwczesniej, jak mysle. Tu gdzie mieszkam, sytuacja jest inna, bo zarejestrowanie 30d kosztowaloby 5000 EUR (tak, tak, piec tysiecy euro samej oplaty rejestracyjnej). Widocznie ma to znaczenie nawet dla nabywcow X5, bo dealerzy chca miec 25d na stanie do jazd probnych. Widac jest wziecie.

Zgadzam sie z Lake. Jezdzilem F11 z tym wlasnie silnikiem i byla to jedna z najprzyjemniejszych jazd probnych, choc pewnie nie tylko za sprawą samego silnika, to wiadomo. W kazdym razie bylo na tyle OK, ze bez wahania wybralem 25d w F15.

Ja zamowilem xDrive25d, choc jezdzilem tylko 30d. 25d przyjdzie do mojego dilera za tydzien lub dwa i wtedy wezme go na jazde i sie wypowiem. Jezdzilem też Mercedesem ML250, czyli z podobnym silnikiem, a wrecz slabszym i bylo naprawde w porzadku. Wszystko zalezy od oczekiwan. Ja zamowilem 25d, bo podobnie jak Tobie zalezalo mi na oszczednym silniku i wygodnym samochodzie na bardzo dlugie trasy. Zamowilem w tym celu nawet powiekszony do 85 litrow bak paliwa, zeby miec jak najwiekszy zasieg. Biorac pod uwage, ze w porownaniu do ML F15 lepiej sie prowadzi, ma o niebo lepsza skrzynie biegow i lepszy naped na cztery kola, to nie widze mozliwosci, abym nie byl zadowolony, skoro nawet ML250 mi odpowiadal. Jazda probna to jednak podstawa. Moze wez na jazde silnik 30d i pojezdzij troche w trybie ECOPRO? ;-)