Skocz do zawartości

Szczenka

Zarejestrowani
  • Postów

    53
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Szczenka

  1. Mechanik co mi wymieniał pytał ile dałem to mi zaproponował Mannol czy tam jakiś inny smalec :D niby 5w40 ale bałbym sie to lać. Zobaczymy, jak nie będzie palił tego oleju za bardzo ani nie bedzie uciekał to zostanie, a jak za duzo bedzie szlo to przejde na Shella :P
  2. Kupiłem już Motula jakiegoś X cośtam 5W40 z norma LL-01 (drogo jak diabli) i filtr Mannfilter Tyle że 6 litrów to ja mam na bagnecie dopiero minimum także z 0,5l jeszcze wejdzie na pewno
  3. jak był lany powiedzmy półsyntetyk i nie byl jakoś rzadko wymieniany to przejdzie bez płukanki zalać syntetykiem? sprawdziłem olej to w miare czysty jest, kolor miód (tylko mało go coś)
  4. 5w40 to jest syntetyk ... jakiś półsyntetyk spełniający normy?
  5. To co polecasz tylko bez głupot typu kup w ASO bańkę 5l syntetyka za 500złotych bo jak już pisałem nie wiem co było lane więc najbezpieczniej wlać półsyntetyk i ewentualnie przy kolejnej wymianie przejść na pełen syntetyk. Ile tego oleju tam wchodzi? 5l?
  6. Sytuacja jest następująca, nie wiem jaki olej był lany wcześniej, nie chce robić płukanki więc zalewam półsyntetyk i po sezonie sobie wymienię na pełen syntetyk lub zostanę przy półsyntetyku (zobaczymy czy dobrze będzie się sprawował) Silnik 2.5 (170kuca), zrobię może z 10tys km Olej mam Mobil Super 2000 10W40 4litry styknie? I filtr Mann filter dobrze będzie?
  7. Swoją drogą szkoda, bo samochód był prawdziwą perełką... 200k przebiegu, serwisowany od kupna do 2015 w ASO Bmw w Niemczech, 2 właścicieli, fabryczna powłoka lakiernicza Tu na forum każdy taki :lol: :lol: Jak i u handlarza :lol:
  8. Szczenka

    katalizator e36 1.8

    Chciałbym zapytać czy to na pewno jest katalizator od e36, wyciąłem ze swojej e36 ale nigdzie nie znalazłem takiego na zdjęciu. http://i65.tinypic.com/2ebgytx.jpg W razie gdybym chciał go sprzedać to ile można za niego gęgać? na wadze pokazał 1,8 kg
  9. Szczenka

    E39 co to za lampy?

    dobra, dzięki za pomoc ;) teraz już oozostało tylko poszukać tych konkretnych lamp :shock:
  10. Szczenka

    E39 co to za lampy?

    O przegląd aż tak bym się nie martwił bo przeszedłby nawet jak bym przyjechał na angielskich lampach bez kombinowania, ale tak jak pisałem wolałbym jednak bez dłubaniny kupić wersję europejską. Tylko cholernie cięzko je znaleźć, chyba mało wychodziło z takimi. Co szukam to widze albo chinole, albo pomarańczowy kierunek, albo xenony ... :mad2: W ostateczności bym się zdecydował na jakieś "chinole" wyglądające w mairę normalnie ale wtedy to bym już chyba brał z ringami. Ma ktoś jakieś doświadczenia z tym (pewnie same negatywne :roll: )? tak przy okazji były ori z ringami ale bez xenona? pasowałybymi te ringi bursztynowe, te białe cienko wyglądają.
  11. Szczenka

    E39 co to za lampy?

    hmmm, a ori nie mają żadnego bicia na kloszu ze znaczkiem bmw? ewentualnie na obudowie? na kloszu u siebie nie widziałem, na obudowie nie sprawdzalem. Cięzko znaleźć takie lampy nie z anglika a szukam prawej, i nie mogę znaleźć nigdzie do kupienia. Może ktoś ma na sprzedaż po akceptowalnej cenie? odkupiłbym.
  12. Szczenka

    E39 co to za lampy?

    Proszę o pomoc w zidentyfikowaniu tych lamp http://i66.tinypic.com/25gap89.jpg Lampa jest jak widać z soczewką, białym kierunkiem ale nie jest to xenon, nie wiem też czy to ori bo nie doszukałem się żadnych bić na kloszu z znaczkiem BMW (chyba że przeoczyłem). jeżeli ktoś zna producenta proszę napisać w temacie. Sorry że zdjęcie robione w nocy.
  13. jw i Niemiec płakał (ze śmiechu) jak sprzedawał. Od tego jest targowisko.
  14. Kupujesz anglika gdzie często i gęsto takie foteliki i inne bajery siedzą i przytulasz dobry kwit, lub montujesz u siebie w e36. Albo nawet w Niemcowni można jakiegoś rozbitka dorwać za niewielkie pieniądze. To już nie jest tak jak u nas że każdy będzie darł ile się da za rozbitego dziada, nie ta mentalność co na zachodzie gdzie chcą się pozbyć auta rozbitego bo za zreszrotowanie muszą zapłacić i to przeważnie całkiem niemały hajs. Jak ktoś kupi takie fotele za taki hajs to ma więcej kasy niż oleju w głowie.
  15. Do pełnego hi-fi to naglosnienie harman kardon i wzmacniacz ori i wtedy pewnie by juz jakos gralo.
  16. doklanie, brak szpery, brak skóry, nie ma zadnych systemów, podgrzewanych foteli, z dodatków to tempomat, brak komputra, brak klimy bida z nędzą jak za taki pieniądz ale jak ktoś sobie chce doposażać za gruby pieniądz a auto jest zdrowe to może i warto się zainteresować.
  17. Dlatego bardziej warto patrzeć na takie sprawy jak zarzygany olejem silnik, dziury w podłodze progach i nadkolach, wybite zawieszenie, wylane amory niż to czy gałka jest mpakietowa czy z biedronki za 5zł. Takie bzdury sobie mozna powymieniac a trafic cos z dobrym silnikiem to jest wieksza sztuka niz kupic niezwiesniaczonego strucla :) Jeżeli nie pasują ci sedany możesz się rozejrzeć za compactami, powszechnie wiadomo że są najtańsze zarówno w zakupie jaki i utrzymaniu. bmw za takie pieniądze to jest generalnie nieporozumienie, nie mówię że nie da się kupić czegoś w co nie będziesz musiał władować z miejsca 3x tyle bo to już nie są nowe samochody ale jeżeli szukasz tylko w promieniu 20km i masz do wyboru kilka sztuk to kupisz najprawdopodobniej jakąś padakę, z kolei żeby jechać gdzieś dalej to trzeba mieć co najmniej kilka do obejrzenia czy po drodze czy na miejscu (chyba że chcesz wydać te 4 kafle na benzę którą wyjeździsz zanim znajdziesz swoje wymarzone bmw). W każdym bądź razie życzę powodzenia, bo wiem jak ciężko jest coś znaleźć w dobrym stanie za rozsądne pieniądze bez marudzenia że to compact itp.
  18. Jeżeli szukasz bez rdzy to raczej szukaj roczników z końca produkcji a te będą z pewnością droższe niż roczniki z początku serii. Jeżeli dysponowałbyś większą kasą to można by pomyśleć o sprowadzeniu czegoś (oczywiście najlepiej by było znać kogoś kto sprowadza) bo pewnie dorwał byś w lepszym stanie niż coś co możesz dostać u nas za podobną kasę . Jeżeli szukasz taniości i nie masz oporów przed jeżdżeniem śmiesznym compactem to warto się za nimi rozejrzeć są przeważnie tanie i całkiem dobrze wyposażone i podobno elementy zawieszenia są tańsze oczywiście wszystko ma swoją cenę (będziesz wiedział o co mi chodzi jeżeli widziałeś kiedyś e36 compacta na żywo :lol: ) Bajki o e36 z początku produkcji bez choćby grama rdzy traktuj z przymrużeniem oka. BMW mają to do siebie że jest kilka miejsc gdzie właściwie nie sposób uniknąć rdzy (choćby na klapie pod ramką tablicy rejestracyjnej). Ważne żeby progi, podłoga i nadkola były zdrowe.
  19. Jeżeli renowacja samochodu oznacza właśnie takie historie to owszem nie znam się na tym :) Dla mnie renowacja to może oznaczać nie wiem, malowanie, jakieś kosmetyczne prace od biedy w naprawdę starych egzemplarzach jakieś spawanie (w starszych niż jakiś trans-am który jest jeszcze spokojnie do wyrwania w takim stanie żeby nie trzeba było sprawać). A pucowanie sztrucla tak żeby się tylko nie rozpadł żeby go drożej sprzedać czy nawet wkręcać komuś że się ma klasyka to nie jest żadna renowacja tylko zwykłe druciarstwo. No ale jak ktoś ogląda TVN to nie mam więcej pytań :)
  20. Jak by mi ktoś powiedział "Ja to mam klasyka, prawdziwy oldtimer" a na karoserii widać by było popękaną szpachlę, piankę i inne cuda to bym tylko zarechotał. Auto w stanie oryginalnym, bez rzeźby, łatania czym popadnie, bez konieczności robienia wylewki w podłodze bo nogi wychodzą na zewnątrz itp. to jest klasyk i może mieć nawet 1mln km, a nie takie parchy rozbite pod jakimś nokautem i zrobione "na perłowo" jakimiś januszowymi sztuczkami. Wybacz ale nie oglądam TVN'u i nie wiem w jakim stanie było to auto przed, ale jeżeli tam była masa druciarstwa żeby to wyglądało tak jak teraz to nadal to jest sztrucel nie klasyk bo w ameryce jeżdżą takie w oryginale, niełatane w każdym możliwym miejscu.
  21. No to nikt przy zdrowych zmysłach nie zapłaci za sztrucla 100k PLN jak może kupić za 10 i zrobić znaczenie taniej z takim samym efektem. Do odbudowy musi być dobra baza, jeżeli wszystko trzyma się na piance, trytytkach, szpachli i wspawanych ćwiarach to nie ma mowy że to jest klasyk nawet po niewiadomo jakim pieszczeniu, to nadal będzie zwykły sztrucel, odpicowany ale sztrucel.
  22. Nie chodzi tu o polskie myślenie, tylko wyłącznie o to że takie rzeczy mają miejsce i trzeba być tego świadomym, albo żyć w nieświadomości i zdejmując np zderzak możesz zobaczyć coś naprawdę ciekawego w swojej jak dotychczas myślałeś "perełce". Jeżeli myślisz że Niemcy nie kręcą liczników bo w przeciwieństwie do sytuacjii u nas są tam jakieś kary to się mylisz :) Na pewno nie będziesz kręcił licznika w ASO, ale znajdzie się jakiś malutki warsztat u jakiegoś Helmuta, albo Ahmeda gdzie zrobią to w 2 minuty, albo wersja taka że przejeżdża sobie helmut przez granicę swoją wypierdzianą bmką zajeżdżą na zakupy do Biedronki a wracając patrzy na wszechobecne szyldy "koretka liczników" "naprawa liczników samochodowych" zajeżdża płaci 100 złotych uśmiecha się że polaczki robią coś za co u niego jest kryminał za równowartość jego godzinnej stawki i wyjeżdża swoją "nową" bmką z przebiegiem jaki sobie tylko wymarzył. Każdy chce zarabiać więc robi się takie po konkretnych dzwonach, potopach, pożarach nie wiem jak u Niemców ale u nas to jest grane bo przebitka na takim dobrze zrobionym aucie jest warta zachodu. Nie mówię że te które wkleiłeś to są właśnie po takich przeżyciach ale, nie są to nówki sztuki pachnące fabryką z przebiegami 100km :) Dużo kasy, dużo pracy i możesz sobie zrobić coś takiego z jakiejś przeciętnej bmki z giełdy :)
  23. No tak, ale płaciłbyś 100tys PLN gdzie za taki kwit masz całkiem ogarnięte nowe salonowe auto? Kupując takie e36 za taki kwit na pewno nie oczekujesz że był utopiony, odwijany z latarni ,spawany z 10 i na koniec pomalowany. Co innego dobrze zachowany klasyk a co innego rzeźba na każdym kroku. hmm 349 sztuk :) Ja miałem na myśli raczej autentyczny przebieg :) Ale spoko jeżeli w to wierzysz to na allegro też jest duuuużo leciwyc już aut z przebiegami lekko śmiesznymi i co tu bardzo ciekawe bardzo do siebie podobnymi tak jak by ci od kręcenia mieli swoją ulubioną liczbę km do które cofają liczniki :)
  24. Mimo wszystko w takie przebiegi nie ma co wierzyć bo jeżeli ktoś naprawdę kupił sobie taki samochód jak E36 trzymał w ogrzewanym garażu, zabezpieczał lakier i wszystkie elementy które mogły by próchnieć i nabił nim mniej KM niż by wyszło nawet na dojazdy do ASO żeby tworzyć jakąś tam historię auta to nie sprzeda go za jakieś głupie 100 tysiączków PLN, jeżeli w ogóle sprzeda to cena będzie na tyle z kosmosu że kupić będzie mógł jakiś bogaty wariat kolekcjoner napaleniec a tacy czasem się znajdują. Fachowiec pozna robotę, ale jestem pewien że wiele z osób które tu potrafią powiedzieć na podstawie zdjęć że jakaś BMK'a była walona (nie na podstawie tego że np. lampy zmienione z ory na jakieś soczewki) tak po naprawdę profesjonalnej robocie postawilibyśmy 3 auta 1 robione i dwa nierobione i jestem pewien że znaczna większość by się pomyliła albo by trafiła strzelając. Bo wozu który masz zamiar sprzedać za powiedzmy 200 tys. nie robi się tak samo jak Golfa III gdzie oszczędzasz na każdym kroku aby tylko drożej sprzedać, tylko tak żeby klient nie poznał że był walony, spalony czy co tam mu się jeszcze stało. Jeżeli znajdzie się BMW z takich roczników z przebiegiem 50-100 tys. km to już powinno się skakać z radości, o ile oczywiście powodem tak niskiego przebiegu nie jest pożar, topielec itp.
  25. Powiem że Niemcy pewnie nie potrafią kręcić liczników w tak nowych samochodach jak e36 gdzie jest pierdyliard zabeczpieczeń. Albo jakiś turas który ma warsztat w Niemczech, pewnie nie umie kręcić liczników. Możesz właściwie kupić jaki samochód chcesz (oczywiście podchodząc ze zdrowym rozsądkiem bo nikt ci nie wyrczaruje czegoś co już dawno nie istnieje) w równie absurdalnej cenie, bo wbrew pozorom im wyższa cena tym bardziej opłaca się zrobić ze sztrucla coś co będzie wyglądać jak nówka sztuka salonowa mimo rocznika jak z linka. I ludzie takie rzeczy robią, zdziwił byś się ile jeździ odjebanych porszaków itp. które były po konkretnych dzwonach, właściwie takich które dyskwalifikują pojazd z dalszego użytku, po pożarze itp. Kupują taką rozjebaną budę, wstawiają ćwiary, malują itp (z tym że za jakieś drogie samochody nie biorą się Mirki handlarze bo oni robią to samo ale z Golfami III i pastuchami). I co do tych fur kupionych po kosztach i zrobionych na perełki to byś nie poznał różnicy, chyba że byś rozbierał cały samochód przed zakupem :) Te BMW z linka to może być dobrze "zrobiony" z bmw które nie jeden by chciał z uwagi na stan ale, nadal nie warte takich pieniędzy i w te magiczne 100km na liczniku nie wierzę. Kup sobie coś za 10k i też będziesz mógł władować trochę kasy i będzie efekt podobny a później szukaj naiwniaka który kupi to od ciebie za ogromne pieniądze tak jak prawdopodobnie robi to właściciel tej aukcjii ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.