darjo2

Ja miałem podobnie przy wymianie panewek. Przy wyjęciu silnika spuszczono olej z układu wspomagania po ponownym zalaniu pompa wyła, aż ludzie się oglądali mechanik mówił, że pompa szrot, ja się upierałem, że skoro przedtem nie wyła to i teraz nie powinna po przepłukaniu układu pompa dalej wyła kazali mi ją wymienić ale ja twardo nie, więc rozebrali pompę i jakiś zawór podobno się zawiesił i temu tak wyła po wyczyszczeniu pompa ucichła ale znikło wspomaganie, mechanik, że magiel szrot (więcej do niego nie pojadę) pojeździłem trochę jakby podczas jazdy zaczęło wspomagać a na postoju na dwie ręce, w końcu a co mi kięrą do oporu i do odcięcia i coś się przełamało znów mogę kręcić jednym palcem. A dzięki radom mechanika zmieniłbym i pompę i magiel. Dodam jeszcze, że ten burak (mechanik) wkładając silnik źle położył przewody paliwowe które dotykały do rozrusznika i w momencie rozruchu robiły zwarcie do momentu aż nie wypaliła się dziura w przewodzie paliwowym i nie chlapneło paliwem i się nie zapaliło więcej tam nigdy nie zajadę i nikt z moich znajomych też nie.

Sprawa wygląda tak, że jeśli zmieniasz silnik na takim sam to nie ma żadnych problemów (ta sama pojemność i ta sama moc silnika), jeżeli zmieniasz na silnik o większej mocy to jest z tym trochę zachodu ale jest to do zrobienia. Problem zacznie się w momencie gdy będziesz uczestniczył w wypadku wtedy firma ubezpieczeniowa może się wypiąć i będziesz ponosił koszta naprawy aut uczestniczących w zdarzeniu z własnej kieszeni, gdyż pojazd nie był fabrycznie przystosowany na poruszanie się z silnikiem o większej mocy.

Kolego nawet jak trzeba było by wymienić szklanki to nie musiał byś ściągać głowicy, ale puki co BMW nie opracował jeszcze M40 ze szklankami. Szklanki znajdziesz w M43. piotrek_spr a jaki ty masz rodzaj silnika? M40 zy M43? Po 93roku były M43 na łańcuszku. Tam nie ma popychaczy. Co do wycieku to nie wiem gdzie ci dokładnie może cieknąć ale jak na złączeniu skrzyni z silnikiem to przy wyjściu wału z bloku jest taki duży symering, chyba część nr9 http://bmwfans.info/original/E36/Lim/316i-M40/ECE/L/M/1992/03/mg-11/ill-11_1154/ Może i źle się wyraziłem ale popychacz pracuje pewnie w jakimś gnieździe i nie tylko popychacz się zużywa ale i te gniazdo też więc chodzi mi o te gniazdo, niektórzy na nie mówią szklanka, ale poprawcie mnie jeśli się mylę.

Jeśli chodzi o falowanie obrotów to mam to samo tyle, że jeżdżę na gazie i na gazie mi nie falują a tylko na benzynie jednak jak pojeżdżę na benzynie dłużej to i tu nie falują krokowy czyściłem i sondę zmieniłem ale nic nie pomaga więc jak się pozbędziesz falowania to chętnie się dowiem jak.

Jeśli chodzi o stukanie wymiana popychaczy nic nie pomoże. Ja wymieniłem wałek rozrządu popychacze i dźwigienki wszystko febi na zimnym jak stukało tak stuka tyle że na ciepłym trochę ucichło. Podobno trzeba wymienić jeszcze szklanki ale to chyba się wiąże ze zdjęciem głowicy a póki mi trzyma ciśnienie po 12 to nie chcę jej ruszać bo zdjąć to trzeba i ją zrobić a to dodatkowe koszta. Nie słyszałem jeszcze silnika m40 z przebiegiem któryby nie stukał.

Obecnie jeżdżę bawarką na gazie dlatego że poprzednie moje dwa auta również były zagazowane. Poprzednie dwa auta benzyny nie widziały u mnie nigdy gdyż były to gaźnikowce.Wystrzały się zdarzały zdarzają sie i teraz ale nic groźnego się nie dzieje pospadają przewody auto zgaśnie założe przewody na miejsce i jade dalej a jeśli silnik ma ponad 300000km to gaz raczej mu ani pomoże ani zaszkodzi. I taka ciekawostka znajomy kupił swojej żonie jakiś czas micre coś z litr pojemności i stwierdził że jeszcze tylko ją poopłacać i zagazować zostało, mówię mu, że po co gaz skoro micra i tak mało pali a on na to : po co ma mało palić PB jak może palić mało LPG.

U mnie jak padała pompa to nie było słychać żadnego buczenia. Przyjechałem zgasiłem silnik a po paru godzinach nie chciał sie odezwać. A jeśli chodzi o pompę to jest ona w prawym zbiorniku pod tylnym siedzeniem przynajmniej u mnie tam była.

Też miałem takie dziwne stuki, które słychać było głównie przy ruszaniu i podczas zmiany biegów.Problem okazał się banalny. Zaobserwowałem je podczas jazdy 80km i z powrotem jechałem dosyć szybko bo na czasie mi zależało a droga pusta. Stuki całą noc nie dawały mi spokoju rano myślę zajrzę co i jak, a że nie mam kanału muszę podlewarować. Procedura standardowa poluzować szpilki podnieść auto i zdjąć koło, więc biorę klucz zakładam na szpilkę a ona wcale nie jest dokręcona potem kolejna i kolejna i ...., po dokręceniu koła jak należy jazda próbna i cisza.

Zgoda jeśli zmasujesz dwa przewody kontrolka się świeci ale po jakimś czasie zgaśnie.

Ja u siebie miałem ten sam problem który powtarza sie co jakiś czas doszedłem nawet do takiej wprawy że nie otwieram maski do wyjęcia spryskiwaczy.Są one tak zrobione że mając np. jakiś gwóźdź naciskając od strony dyszy w stronę przodu auta podnosimy spryskiwacz do góry i dalej to już z górki (uwaga nie porysować maski) następnie zdejmujemy wężyk z końcówki spryskiwacza i ja mam takie malutkie wiertełko którym udrażniam dysze a następnie dmucham w spryskiwacz sprężarką i pozbywam się powodu słabego pryskania potem zakładam na swoje miejsce i takim ciśnieniem pryska że boję się o szybę.

Swoją orginalną boscha zmieniłem jak mi sie zawiesiła teraz mam podróbę to przynajmniej wiem czy mam sprawną bo ją słyszę nie jest to uciążliwe gdyż słychać ją tylko wtedy jeśli chcemy ją usłyszeć po prostu nie jest aż tak głośna jak niektórzy mówią .Dałem za nią jakieś 200 zł nie pamiętam w tej chwili i nie narzekam nie miałem przez pół roku rzadnych niespodzianek z jej strony a jeżdże na lpg a to podobno pomaga w psuciu pomp, dlatego nie inwestowałem w orginalną a nie dlatego że jest droga .

Używaną już masz w swojej becie nowa to nowa chociaż podruba ale nowa. Ja jeżdze na podrubie już od pół roku i nic się nie dzieje po za tym, że trochę głośniej pracuje(ta pompa) a mam lpg więc nie inwestuje w orginał bo wolę spalić podrubę za parę złoty jak orginął z ASO za jakieś siedem stówek.Z tego co mi wiadomo to pompę masz tylko jedną z tyłu pod siedziskiem kanapy są dwa zbiorniki i pompa jest w tym prawym.

Witam wszystkich. Dzięki Kowal zrobię reset kompa tylko mam prośbę jeżeli ktoś mógłby podesłac linka z informacją jak to fachowo zrobic bo na forum znalazłem tylko jak zrobic reset w e30 moja jest e36 316 chyba że postępowanie w obu przypadkach jest takie samo nie wiem nieorjętuję się ,więc proszę o radę. Z góry wielkie dzięki za pomoc.

Ja sam wymieniałem te wtryski bo u nas w białym jak zobaczą śmigło na masce to tak kasują że chyba słabo to nic że auto ma swoje lata i kupiłem je za parę zeta ma śmigło i trzeba płacic.

Witam wszystkich. Te uzywki długo na gazie nie chodziły koleś juz trzeci silnik ujeżdża więc wtryski są ok.Ale co zrobic żeby sonda zaczęła działac przecież jest nowa?Tyle że orginał od audi ale to pewnie nie stanowi problemu chyba że się mylę.

Witam wszystkich. Poszedłem za radą i dolałem STP do paliwa jednak na nic to się zdało jedynie z kieszeni na PB poleciało. Dostałem od kolesia listwę z wtryskami tyle że od 1,8 ale przełożyłem wtryski do swojej i dziura obrotowa znikła. Pojawił się nowy problem, falują wolne obroty. Na kompie byłem i nie chodzi nowa sonda.Napięcie na sondzie jest ok.600mv a integrator sondy lambda pokazuje 0,00%. Wywaliłem wtyczkę i gniazdo od sondy bo przewody były przegnite i polutowałem sondę na krótko-na kompie bez zmian.Czy restart komputera może tu pomóc?? Czy to coś poważniejszego? Jeszcze jedno czy te moje stare wtryski da się jakoś ożywic czy to już szmelc STP ich nie ruszyło.

Jeszcze raz wielkie dzieki.

A czy wlewac tak jak tam proponuja czy zwiekszyc stezenie.Czy zwiekszanie dawki STP nie poszkodzi. Pozdrawiam i dzieki za pomoc.

Po wlaniu STP przejechalem okolo 60km

STP juz zalewalem nie pomoglo.Mowie juz taki glupi jestem do tego auta ze chyba słabo.Sonde przypialem na krotko z pominieciem wtyczki bo jeden przewod byl urwany.Czytalem ze przy malej ilosci paliwa (ile powinno byc zeby nie bylo malo) siada pompa ale wtedy chyba zle by sie krecila w calym zakresie obrotow.

Cze jestem zielony jezeli chodzi o silniki z wtryskiem mam pytanie czy od jazdy na lpg mogly sie przytrzec wtryski bo jakos sie silnik nie wkreca tak jak powinien na lpg chodzi jak zloto. Jesli wtryski sie przytarly czy mozna je jakos rozruszac demontujac listwe.Wymienilem filtr paliwa wymienilem sonde bo komp pokazal ze padnieta przeplywomierz jest raczej dobry sam nie wiem do czego sie czepiac moze to pompa paliwa ale zeby to byla pompa to nie szedlby do odciecia. Na benzynie jest taka dziura jakby na trzech chodzil,wolne trzyma tylko jak przyspieszam to mul powyzej 3000 obrotow sie kreci do odciecia pomocy.