Skocz do zawartości

beryl

Zarejestrowani
  • Postów

    26
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

1 obserwujący

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    nie powiem
  • Lokalizacja
    WPR

Osiągnięcia beryl

Praktykant

Praktykant (3/14)

0

Reputacja

  1. beryl

    bmw e36 M40

    Prawda. Nie wiem dlaczego ludzie wieszają psy na tym oleju. Może jakieś badania przeprowadzali i nic nie mówią :roll: Śmieszą mnie takie wypowiedzi, że Lotos to syf a Castrol to super olej. Naoglądają się reklam, a później piszą bzdury na forach. Może poprą swoje tezy jakąś fachową obserwacją? Sam jeżdżę na Platinum półsyntetyk i silnik czysty jak łza, żadnego brania oleju. Widziałem silniki po Lotosie i to samo, trzeba tylko wymieniać na czas :norty:
  2. beryl

    Wycieraczki :)

    potwierdzam, bardzo dobre wycieraczki w tej cenie (8-9 zł/szt stacje wasbruk)) mam na dwóch wozach i bardzo dobrze zbierają.
  3. beryl

    Regeneracja maglownicy

    Ja regenerowałem sam magiel ze wspomaganiem. Kupiłem w IC zestaw naprawczy febi za 120 zł, rozkręciłem cały magiel, wypolerowałem listwę, która chodzi po uszczelniaczach, wymieniłem wszystkie oringi, uszczelniacze, uszczelki plastikowe. Miałem trochę luźne przeguby kulowe na maglu więc od razu zregenerowałem je (80 zł / szt). Wymieniłem też jedno łożysko z magla bo było całkowicie zardzewiałe (10 zł). Generalnie robota nie jest trudna i można to zrobić samemu. Magiel chodzi jak nowy, nic nie cieknie. Jeśli chodzi o wskazówki jak rozkręcić, to trzeba po kolei odkręcać śruby i tyle. Na giełdzie za regenerację powiedzieli mi 950 zł.
  4. Przede wszystkim za klekotanie odpowiadają popychacze, które nie pracują prawidłowo. Dlaczego?, bo nie dostają odpowiedniego ciśnienia oleju. Dlaczego nie ma odpowiedniego ciśnienia? bo albo pompa olejowa nie działa na 100% albo ciśnienie gubi na panewkach, albo przytkane kanały olejowe w głowicy. Zakładam oczywiście, że popychacze są sprawne. Te pastylki, które mogą być wytarte 0,10 mm to nie mają żadnego znaczenia, ponieważ taki luz powinien skasować popychacz. Jeszcze nikt nie pochwalił się remontem hydrauliki razem z pompą olejową. Byłby ciekawy pogląd. Jak na razie najlepszym rozwiązaniem doraźnym są rolki od M43, przynajmniej nic nie wyciera się. Moje podejście do gatunków olei jest takie, że leje olej półsyntetyk polski Platinum, który ma jakość Castrola Magnatec. Jeśli ktoś może udowodnić, że jest inaczej, to słucham argumentów, tylko nie takich, że jego mechanik powiedział albo tata Marcina powiedział.
  5. dla pewności przeszlifuj dwa na cylindrze. Sprawdź wcześniej który to gar, zmierz ciśnienie. jak przed wymianą chodził dobrze i nie było żadnego stuku w silniku to podparty zawór.
  6. beryl

    Oznaki padającego dyfra ??

    Wiózł mnie koleś swoją betą z padnietym dyfrem i wył od jedynki do ostatniego biegu. Może jak miałczy przy większej prędkości, to dopiero zaczyna się :roll:
  7. beryl

    Oznaki padającego dyfra ??

    Nie byłbym taki pewny. Dyfer wyje przede wszystkim jak dodaje się gazu a tu wyje jak się puści gaz. U mnie też coś miałczy jak puszczę gaz przy 80 lub wcisnę sprzęgło (2 lata). Podejrzewam albo podporę wału albo skrzynię. Może jeszcze przenosić się praca dyfra na budę przez wywalone podkładki na belce pod silenblockami.
  8. ja dawałem na tokarkę do ślusarza 30 zł za wszystkie. Jak masz podpartą tylko jedną to możesz na szlifierce na boku kamienia. Jak będzie trochę krzywo to nie ma znaczenia. Może wystarczy zeszlifować np 0,3 mm, nie wiem ile jest podparte. Ja szlifuję 1 mm żeby mieć pewność, że pracuje hydraulika na wszystkich popychaczach. U Ciebie źle dobrał wysokość, bo robił na przesyłkę, a u mnie zrobił to sam jak byłem u niego. Najciekawsze jest to, że nie mógł zrozumieć, że podparł zawory (cienki mechanik-ślusarz). Na drugi dzień silnik nie odpalił, nie było ciśnienia na 2 garach. Skróciłem popychacze i odpalił od pierwszego, dziwne nie. może być jeszcze coś innego, przewody, świeca, kopułka, palec, szukaj. Poza tym jak wszdzisz drugie popychacze, to one mają taką samą wysokość i podeprą ci zawór. Skoro przez jakiś moment chodził dobrze, to może nie wiele brakuje zaworowi, żeby domykał się, ale ja bym tak nie jeździł, bo wypali zawór.
  9. śmiało może szlifować 1 mm bo popychacze na dnie mają ponad 3 mm. Jeśli wsadził adapterki od tego gościa i nie ma kompresji na jednym cylindrze mogę założyć sie, że jest podparty zawór. Popychacze jak już sie psują, to raczej rozwalają się i nie trzymają a nie podpierają zawór. Wiele razy wkładałem nie wciśnięte popychacze do dzwigienek M43 i nawet nie czekałem żeby siadły, od razu był odpał i chodziły (nowe wkładałem). A co to jeden popychacz/zawór nie może być podparty, od razu muszą być wszystkie. Facet nie wcelował z wysokością adapterka i tyle. dolotowe są na górze zdjęcia od strony dolotu a wydechowe na dole od strony wydechy.
  10. Drogi Vielebny, jeśli robiłeś to sam, to dostałeś od kolesia z Aleksandrowa adapterki z opisem 4 na wydech i 4 na ssące, tak? Miałem ten sam problem, jak byłem u niego za pierwszym razem. Podparł mi zawory tymi adapterkami i samochód następnego dnia w ogóle nie odpalił. Jest jeden sposób żeby to działało, musisz wyciągnąć popychacze i zeszlifować od dołu jakiś 1 mm. Po włożeniu dzwigienek z M43 popychacze w silniku M40 wciśnięte są do samego końca (zobacz sam) Jeśli źle dobierze wysokość adapterka, to podpiera się zawór i tyle. Napisz czy ty sam czy on robił.
  11. rozrząd M40 można łatwo przerobić na M43 ale to i tak nie rozwiązuje głównego problemu tego silnika, klepania.
  12. Tak, węższą średnicą do góry do dźwigienki. Tylko polecam Ci zrobić jeszcze jedno, bo on o tym nie mówi, mianowicie te adapterki są dwuczęściowe tzn. wewnętrzna mniejsza średnica jest ruchoma w zewnętrznym pierścieniu (jak będziesz miał w ręku to zobaczysz). Po wrzuceniu tego ta wewnętrzna część opiera się o zawór, a zewnętrzna wpada za głęboko do grzybka zaworowego i w skrajnym przypadku może wyskoczyć ta część środkowa z dźwigienką. Żeby tego uniknąć trzeba zrobić sobie takie małe podkładki, które wrzucisz pod te adapterki. Robi się je łatwo z drutu miękkiego około 1,5 mm owijasz np na wiertle 8-9 mm i robisz taką spiralkę, żeby zwoje były blisko siebie. Robisz 8 zwojów, rozcinasz je szczypcami do cięcia wzdłuż spirali i doginasz ładne kółeczka. To wrzucasz pod te adapterki i masz wtedy pewność, że nic nie spadnie. Po założeniu ta zewnętrzna część powinna mniej więcej być na równo z grzybkiem. Dlatego te adapterki są dwuczęściowe, bo on tą środkową część wymienia na różne wysokości jak robi pacjentowi silnik (kasuje luzy zaworowe) a powinny być jednoczęściowe jak komuś sprzedaje, ale on to robi pod swoją robotę.
  13. Dźwigienki+adaptery. Zyska w ten sposób na mocy, będzie mniej palił. I wałek Ci się nie wytrze, bo te zamienniki nie są dobrej jakości. Dźwigienki od M40 wystaw na Allegro. Mam tak przerobione 2 bercie i nikt mnie nie przekona do standardowych dzwigienek. Rolki od M43 można założyć nawet na trochę zjechany wałek, nic się nie stanie, rolki wyrównają ci ładnie wałek. Warunek to dobre popychacze, żeby dalej nie cykało.
  14. beryl

    ekonomizer wariuje

    chyba jakby stracił te mapy to silnik by nie chodził albo w najlepszym przypadku kulał :roll: u mnie np. wszystkie wskazówki chodzą dobrze tylko ekonomizer szaleje, będę musiał dobrać się do tych akku
  15. beryl

    Nie odbijają kierunkowskazy

    jest taki wystający plastik który obraca się z kierownicą i zachacza o podłużny prosty (1 cm) "palec" (stały element) i to mi nie sięgało - słabo działało, może wyrobił się ten mechanizm w który wchodzi ten palec i odbija kierunek. Blaszkę dołożyłem, zagiąłem na plastiku który obraca się z kierownicą (szerokości około 1,5 cm o kształcie kołowym). Jak rozkręcisz to zakumasz o co chodzi, to nie rozrząd VVTI :wink:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.