witam! Mam problem z moja 316. Ostatnio wymienilam wtryski i wszystko bylo dobrze przez 2 dni. Rano odpalila bez problemu, ale po przejechaniu 5km zgasla. I nie dalo sie jej odpalić ani na benzynie, ani na gazie. Po kilku godzinach sprobowalam znowu i odpalila od pierwszego strzalu. Myslalam, ze to moze jakis jej foch, ale nastepnego dnia powtorzylo sie to samo. Dzisiaj pojechalam do warsztatu zapytac sie co to moze byc. Powiedzieli, zeby wymienic swiece.Auto po drodze mi nigdzie nie zgaslo(ale do warsztatu mam mniej niz 5km :) ), za to nagrzalo mi sie prawie do czerwonej kreski. co sie dzieje?? czy to rzeczywiscie moze byc wina tylko swiec?? pozdrawiam i dzieki za wszelkie rady :)