Skocz do zawartości

crash2k

Zarejestrowani
  • Postów

    50
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez crash2k

  1. Witajcie, dopadł mnie problem z xDrive, najpierw szarpało na zarkętach pozniej wytarło zębatkę. Po wymianie oleju i przekładce zębatki problemów z jazdą nie ma, ale od czasu do czasu zapala się błąd 4x4. Podejrzewam że z samym xdrive coś się zadziało i wymaga jakiegoś serwisu. W związku z tym szukam jakiegoś czarodzieja w stolicy i okolicach który zajrzy do niej i wymieni to co potrzeba. Możecie polecić jakąś firmę/warsztat ?
  2. 😮wygląda trochę jak honda po mezaliansie z alfą. Ciekawe jak na żywo będzie się prezentować.
  3. Zobacz tą część: 84216924064
  4. Wydaje mi się że jednak nie, każdy sensor po detonacji poduszek zapisuje crash data i po takim czymś sensor będzie wywalał błąd mimo wymiany poduszek. Są ludzie którzy resetują pamięć/przywracają oryginalną ale nie ma 100% pewności że taki sterownik przy kolejnym dzwonie zadziała. Na Twoim miejscu szukałbym jednak dobrego sterownika wymontowanego z innego pojazdu gdzie poduchy nie wystrzeliły.
  5. Strzał z chłodniczką AGR/EGR okazał się strzałem w 10. Jakieś 4 lata temu wymieniałem ją już z powodu pęknięcia, wtedy pękła obudowa i płyn wyciekał pod auto. Teraz pęknięcie znajduje się gdzieś w środku i płyn na postoju ściekał do układu spalinowego, po założeniu nowej chłodniczki dymienie całkowicie ustało. Jako że poprzednią chłodniczkę kupiłem używaną - ale oryginalną BEHR i kolejny raz padła, teraz dałem szanse nowej NRF 48001 i mam nadzieję że tym razem więcej problemów z nią nie będzie. Jeśli chodzi o proces wymiany to nie jest to skomplikowane mając odpowiednie klucze/końcówki takie 4/10 ;)
  6. Webasto nie mam, czy to jest ten element:
  7. Opony mam nowiutkie, adaptacji po wymianie zębatki nie robiłem. Obawiam się że mechanik który mi wymieniał ostatnio olej w VTG także jej nie robił :?
  8. U mnie w M47N2 też coś buczy z nawiewów (przypomina trochę kurczącą się gumę) jak wyłączam silnik i teraz pytanie za 100pkt, gdzie ten podgrzewacz jest, każdy X3 to ma ? bo u mnie to chyba nie działa... dopóki mi się silnik nie nagrzeje to o ciepłym nawiewie mogę pomarzyć... :/
  9. Przez prawie 15 lat (180tys) nie miałem z xDrive żadnych problemów (olej w skrzynce wymieniany przy 140 tys) nie było go dopóki nie przyjanuszowałem i nie kupiłem używek na zimę... w ubiegłą zimę kupiłem pirelli sotto zero z rożnym rozmiarem bieżnika z tyłu i przodu. Wydawało mi się że jak różnice na osi będą jednakowe to nic się nie stanie. Być może to nie miało znaczenia tylko jego koniec już nadszedł, a może i miało... ale od początku ;) Samochód po zmianie na zimówki jeździł ok, pod koniec zimy przed zmianą na letnie opony zauważyłem że przy jeździe na rondzie albo podczas skręcania gdy prędkość jest niska coś jakby przeskakiwało w napędzie. Myślałem że to coś z wałem ale mechanik sprawdził i powiedział że wszystko tam jest OK. Jazda do przodu i łukach byłą normalna, przyspieszanie i zwalnianie także. Problem pojawiał się tylko na rondach i ciasnych osiedlowych skrętach. Po założeniu nowych opon letnich problem trochę zmalał ale nadal występował. Błędów w komputerze nie było więc tak jeździłem. Pod koniec lata jadąc w deszczu zapaliły się kontrolki (4x4, ABS, ham. ręczny) jako że temat przewijał się na forum wiedziałem co to oznacza. W momencie jak się pierwszy raz zapaliły i parkowałem samochód zauważyłem że silnik chodzi jak traktor, a do tego blokują się koła gdy nie są na wprost. Po wyłączeniu silnika i ponownym uruchomieniu wszystko pogasło i samochód dał się zaparkować. Niestety problem kontrolek pojawiał się przy każdej podróży, czasem od razu po ruszeniu innym razem po kilku km. Po zgaszeniu silnika słychać było trykotanie ślimaka o wytarte ząbki zębatki. Chwilę tak jeździłem do momentu aż spadł pierwszy śnieg, mało się o tym mówi albo ja wcześniej tego nie przeczytałem ale w momencie jak pojawia się błąd xDrive i 3 kontrolki na desce, nie tylko przestaje działać napęd na 4 koła, tracimy także wszelkie wspomagacze hamowania, kontroli trakcji w tym i ABS... więc hamowanie na śliskim kończy się blokowaniem kół i ślizgiem 2 tonowego pojazdu co dla ludzi bez doświadczenia w takich sytuacjach może skończyć się kolizją. Trzeba było coś z tym zrobić więc postanowiłem kupić nowy komplet zębatek (czarna + biała + dekielek) i wymienić. Wymiana nie była skomplikowana, trochę zabawy było z oringiem bo ten z zestawu za cholerę nie był elastyczny ale się udało, wszystko pięknie poskładałem wchodzę pod samochód i ... [BAD]! Nowa biała (czy tam kremowa) zębatka nie pasuje do wieloklinu w skrzynce... rzuciłem kilka zaklęć na projektanta odlewu i zabrałem się za rozkładanie pięknie uszczelnionego sylikonem silniczka w celu założenia oryginalnej kremowej części... oczywiście otwarcie tego dziadostwa bez sfatygowania dekielka jest niemożliwe bo podczas składania silnika obudowę się zaklepuje, więc lekko się pogięła ale dało się to jakoś ponownie poskładać. Po zamontowaniu silniczka wszystko wróciło do normy, w sensie błędy poznikały. Nie robiłem żadnych adaptacji i tak przejeździłem 2 miesiące. Po 2 miesiącach jadę do sklepu, a tu znowu 3 kontrolki... myślę wtf... nowa zębatka była przecież... Gaszę silnik na światłach odpalam, a tu bez ruszania od razu 4x4 się świeci. I tylko 4x4... myślę, teraz to już pewnie skrzynka padła... dojechałem na miejsce, wrzucam wsteczny skręcam koła żeby zaparkować, a tu jakby mi ktoś ręczny zaciągnął, tylko na wszystkich kołach. Niby się kręcą ale trzeba gazu żeby w ogóle ruszyły... może coś z ABS padło? koronki niby wymieniane jakiś czas temu były ale może... dojechałem do domu i znowu problem z parkowaniem. Podczas samej jazdy > 20km/h wszystko działa ok, problem jest podczas powolnego skręcania albo ruszania ze skręconymi kołami. Co ciekawe ABS ładnie działa ;) Podpinam do kompa i widzę problem 5F3A z pięknym niemieckim opisem zakończonym wykrzyknikiem oznajmującym że mam połączony na stałe napęd 4x4. Myślę że teraz to już na pewno skrzynka leży, albo spalony silniczek który zapiął przód i nie może już go odpiąć. Poczytałem o urwanych półosiach i postanowiłem sprawdzić jak tam silnik się ma, odkręciłem go od skrzynki podpiąłem do kostek, przekręcam stacyjkę i okazało się że się okazało silnik działa! Nawet kremowa zębatka się przekręciła, ale niestety tylko raz. Po ponownym przekręceniu kluczyka, silniczek pracuje, a zębatka stoi. Po jej poruszeniu czuć że jest opór gdy ząbki dotrą do ślimaka co oznacza że znowu zębatka się wytarła... :x Myślę sprawdzę jak tam opór na wieloklinie w skrzynce, tu się za bardzo nie znam bo nie rozbierałem nigdy VTG ale mechanizm wygląda jakby był na jakiejś sprężynie która stawia opór przy zapinaniu przedniego napędu i wspomaga jego zwolnienie przynajmniej u mnie tak to działa, w jedną stronę kręci się z oporem a po puszczeniu wraca do pozycji 0. Wiedząc już że silniczek nie może tym sterować i mając zwolniony napęd przedni poskładałem wszystko i okazało się że jestem w punkcie w jakim byłem 2 miesiące temu, 3 kontrolki, brak ABS i napęd tylko na tył - parkować się da, a kół nic już nie blokuje. Moje przypuszczenia są takie, podczas jazdy gdy napęd był spięty zębatka została tak ścięta że ślimak już nie był w stanie wcelować w ząbki i cofnąć napęd, sama skrzynka i "sprężyna" która cofa sprzęgło blokowała się o ślimak więc przód był zapięty. Zastanawiałem się co powoduje że ta zębatka się niszczy i wydaje mi się że podczas jazdy gdy zapisany i zwalniany jest napęd przedni coś tam przeskakuje (ronda, osiedlowe zakręty), może uślizg na sprzęgle i gdy ponownie złapie opór mamy szarpnięcie i zębatka plastikowa się poddaje. Zębatki już wymieniać nie będę bo to nie ma sensu, problem jest nie w niej tylko w skrzynce więc pozostaje mi odwiedzić specjalistów - samemu mi się nie chce bawić, szczególnie z łożyskami ;) Przy okazji chyba jakiś oring przy skrzyni biegów mi puścił bo mam całą obudowę VTG w oleju, w skrzynce olej jest na full.
  10. Witam, od kilku dni mam problem, po odpaleniu zimnego silnika strasznie się dymi na biało (DPF brak), dymi się do tego stopnia że podczas ruszania z tyłu nie wiele widać :shock: :shock: . W miarę jak silnik się rozgrzewa dymienie ustaje do zera. Na wolnych obrotach z rury nie wylatuje żaden dym. Płyn chłodniczy w zbiorniku znika więc wygląda na to że jest spalany. Pierwsza myśl że to uszczelka, w końcu po tylu latach mogła już mieć dosyć szczególnie po tych zmianach temperatur zimno/ciepło które ostatnio były. Jedna rzecz mi się nie zgadza, korek od zmiany oleju nie ma na sobie majonezu. Może wcale nie musi go być ? macie jakieś pomysły ? Przy okazji, wymieniał ktoś uszczelkę w 2.0d ? jakie to są koszty ? EDIT: poszperałem trochę na sąsiednim forum ze sport w nazwie i podejrzenie pada na chłodniczkę spalin EGR. Objawy na jej pęknięcie by się zgadzały, woda leci do układu wydechowego na postoju po odpaleniu się zaczyna wypalać i ostro dymi - jak się wypali to przestaje dymić. Nie wiem jeszcze jak potwierdzić tę teorię bez rozbierania kolektora wydechowego ;)
  11. crash2k

    Mazowieckie

    Szukam warsztatu w wawie który ogarnia zawieszenie w X3 (E83) Po wymianie elementów zawieszenia w jednym z warsztatów w rembertowie komfort pracy jak i odgłosy tłumienia były gorsze niż przed wymianą, teraz po zimie zawieszenie zaczęło mocno skrzypieć, szczególnie przy skręcaniu w jedną stronę... :mad2:
  12. Witam, miałem problemy z klimatyzacją polegające na tym że po max 2 sezonach ledwo chłodziła, wezwałem sobie w zeszłym roku mobilny punkt ze sprzętem do nabijania i gość który przyjechał sprawdzał szczelność całego układu. Podczas sprawdzenia sondą wyszło że mam nieszczelność w okolicy kompresora, niestety dokładne miejsce ciężko jest namierzyć z uwagi na trudny dostęp od góry. Uznaliśmy że nie ma sensu nabijać nieszczelnego układu, a resztkę gazu który w nim był gość wciągnął do maszyny. Samochodem za wiele nie jeździłem więc nic z tym nie robiłem ale obecnie czasem się nim przemieszczam i przydałoby sie trochę chłodu ;) Czy ktoś może mi polecić zakład który ma doświadczenie z e83 i będzie wiedział jak sprężarkę wymontować i naprawić ?
  13. Jeśli to przedni dywanik to osłony słupka łatwo się zdejmuje, a i bez tego jest szansa że da radę ogarnąć pod warunkiem że wężyki są całe bo dostęp do przednich kanalików po otwarciu dachu masz dobry. BTW Jesteś pewny że to woda z dachu ? jeśli nie widać że po słupku leci to warto sprawdzić matę wewnątrz drzwi, potrafi się odkleić.
  14. Witam, mam problem ze szczelnością układu klimatyzacji. Po sezonie gdzie na jego początku układ był uzupełniony, a samo uzywanie klimy było sporadyczne, zostało 40gr czynnika z (~680gr full). Wezwałem serwis który sprawdził sprężarkę - dawała 6bar - i przeszli do sprawdzenia szczelności wykrywaczem czynnika. Chłodnica ok ale detektor wyczuwa nieszczelność w okolicy sprężarki, jako że jest tam ciasno nie byli w stanie precyzyjnie powiedzieć czy jest to wyciek z samej sprężarki czy z miejsca łączenia jej z rurkami... Możecie polecić jakiś zakład który ma doświadczenie z x3 i będzie wiedział jak dostać się do sprężarki nie demontująć na ślepo wszystkiego w koło - chciałbym uniknąć pobocznych uszkodzeń przez zbędne rozbieranie samochodu na części :mad2:
  15. Ehh widziałeś ten filmik czy tak sobie piszesz?... :/ przednie odpływy znalazłem bez problemu. Nie skomentuję..
  16. Witam, ostatnio po myciu samochodu zauwazyłem ze cieknie mi woda do bagaznika od strony trójkąta ostrzegawczego. Okazuje się że odpływy dachu panoramicznego przynajmniej z przodu były przy wylocie totalnie zatkane (błoto, muł, szlam) :duh: . Pogmerałem od dołu drutem i sie ładnie odetkały. Chciałem zrobić to samo z tylnymi odpływami ale nie mogę ich namierzyć. Szukałem w googlach ale bezskutecznie, gdzieś na zachodnim forum wyczytałem że podobno te odpływy są schowane za zderzakiem... :mad2: Czy ktoś dysponuje może jakimś zdjęciem albo schematem który by pomógł je odnaleźć ? z góry dziękuję za pomoc :)
  17. Wygląda na to że problem rozwiązany. Ciśnienie przed DPFem po wymianie czujnika z 60mbar zmalało po 150km do okolo 32mbar (co ciekawe DPF nie wypalał się i wisiał request w DDE) następnie po przejechaniu autostradą kolejnego dystansu 50km znikły błędy odnośnie DPF i ECU zaczął normalnie wypalać DPF. Temperatura spalin ze standardowych 400 - 450 stopni (VI bieg 3000 obrotow), podczas wypalania skoczyła do ~650. Co ciekawe błąd zanotował też czujnik temperatury przed katalizatorem (błąd 4185) - temperatura ~750 stopni, gdzie przed DPFem bylo ok 100 stopni mniej. Po resecie błędu i przejechaniu ~100km błędy się już nie pojawiły, a ciśnienie przed DPF jest ok 4Mbar. Dzięki dla kolegi dziqsek za pomoc w rozwiązaniu problemu. Gdyby nie on pewnie jeździłbym teraz z wyciętym DPFem i uwalonym czujnikiem ciśnienia... :P Pozostała mi zabawa ze świecami lub sterownikiem żeby wyelimiować całkowicie błędy bo coraz chlodniej się robi i musze 2-3 razy grzać świece żeby ladnie odpalic.
  18. Wymieniłem za radą kolegi dziqsek czujnik ciśnienia spalin i błąd 4D00 DDE - Exhaust Back-Pressure Sensor Bank 1 już się nie pojawia, niestety nadal walczę z 480A i 481A bo te pojawiają się zaraz po skasowaniu gdy silnik jest odpalony. Na chwilę obecną samochod jezdzi calkiem przyzwoicie, przyspieszenie ma dobre, nie wiem jak w gornych partiach obrotów na wysokich biegach bo nie probowalem za bardzo, ale roznica po wymianie czujnika jest ogromna. Teraz tak, probowalem kilka razy DISem ustawic wypalanie filtra, request to DDE przechodzi ok i staje na kroku z "not active" i nic sie nie dzieje nawet po dluzszej jezdzie... Dane przy predkosci okolo 100km/h 4 bieg Temperatura spalin przed filtrem okolo 400 stopni (1 stopien roznicy ze wstazaniem ogolnej temperatury spalin) Cisnienie spalin 495 mbar Temperatura cieczy 92 stopnie paliwa pol baku Probowalem w trakcie jazdy robic reset bledow i jadac ze stala predkoscia w momencie resetu bledow czuc przez chwilkę lekkie przydlawienie silnika. Jest jeszcze jedna ciekawa sprawa: Distance travelled since regeneration, ten parametr pokazuje dystans od ostatniego wypalenia, co ciekawe u mnie ma ujemne wartosci a czasem dodatnie (dzis zrobilem okolo 100 km w trasie i kilka razy to sie zmienialo: ujemna wartosc zblizala sie do 0 a pozniej rosla na plusie, innym razem z ~19000m na postoju przeskoczylo na 0 i po ruszeniu i przejechaniu kilkunastu m zaczelo rosnac, a jeszcze innym razem ujemna wartosc rosla) nie bardzo rozumiem tych dodatnich i ujemnych wartosci i tych zmian...
  19. a dostęp do niego jest jakiś znośny ? gdzie go szukać bo widze że z jednej strony wchodzi obok katalizatora a złącze ma pewnie gdzieś pod maską, pytanie gdzie? no przegapilem niestety ale moze na następne się uda już sprawnym podjechac :) cos polecisz? widzialem podobne cuda od liquid molly i k2 ale jak ze skutecznością to pojęcia nie mam...
  20. Zaufam Twojemu doświadczeniu i wymienie ten czujnik :) Czy chodzi o ten czujnik który na tym schemacie jest pod 5 ? https://www.realoem.com/bmw/enUS/showparts?id=PD11-EUR-10-2006-E83N-BMW-X3_20d&diagId=18_0783 Co do STP to jak to mowią tonący brzytwy się chwyta ;)
  21. obecnie 110tys więc raczej filtr powinien jeszcze żyć. Chodzi o poniższą temperature? Exhaust - gas temperature: 176 st/c (wynik po tescie 2 tys obrotów) Generalnie to temperatura z postoju, pokręciłem chwile na 2tys obrotów silnik i taki wynik był. Objawy i pozostale bledy ? silnik chodzi glosniej, a max predkosc jaka moge teraz rozwinac to 120km/h na 6 biegu i obroty nie chca isc wyzej, a podczas podjezdzania pod kazda gorke obroty spadaja mimo ze gazu nie odpuszczam. Cały proces się pogłębia tzn samochod robi sie coraz bardziej zamulony :/ Jeśli chodzi o sam czujnik to rozumiem że to z niego odczytywane są parametry Exhaust - gas backpressure ? jeśli tak i rzeczywiście jest uszkodzony to jakie wartości powinny być gdy jest sprawny, a dpf przytkany? Na razie samchodem jezdze i walcze z rheingoldem zeby sprobowac nim wypalania. Zalałem też do baku STP do DPF ale po zrobieniu 50km nie widzę zadnych efektów. Sprawdzę jeszcze disem tą temperature spalin podczas jazdy. Generalnie już brakuje mi pomysłow i jesli nie uda mi sie zmusic go do wypalenia tego filtra to sie skonczy wycinką :/
  22. Witam, mam dziwny problem z komunikacją z moim E83 Jedyny program jaki na ta chwię komunikuje mi się z ECU to DIS. Inpa widzi zasilanie i zapłon po przekręceniu kluczyka ale po wyborze jakiegokolwiek silnika wyskakuja bledy (rozne w zaleznosci od wybranego silnika) i nie komunikuje sie z autem. * System Vista 64b * Standard tools 2.12 zainstalowany * Inpa 5.06 skopiowana na czysta inpe ze standardtools * sterowniki FTDI w wersji 2.12.0 (2.12.06 ze strony producenta nie dzialaja w viscie ze wzgledu na podpis cyfrowy...) (probowałem też sterowniki z Ediabas/hardware dla FTDI ale nic nie pomogło) * Ediabas 7.3 ustawienia kabla (w systemie com 1 opoznienie 1ms) STD:OBD i w obd.ini com1 * Odpalony OBDSetup z c:\ediabas\hardware\obd uruchamiam INPE przez ikone na pulpicie, przekrecam kluczyk na zaplon zapala sie o ingition, wybieram sobie model pojazdu -> engine i wybor jakiegokolwiek silnika powoduje błąd, podobnie jest z innymi testami Podpowie ktoś czym zapomniałem że to nie działa ? :/ Próbowałem tez komunikacji Rheingold 3.41 - bezskutecznie, interfejs jest ustawiony na diabas.ini ale ista nie gada z ecu... Czy do komunikacji ediabas + ista trzeba się bawić w konfiguracje sieci jak w przypadku DISa ? jakiś składnik Standard toolsow musze odpalać zanim odpalę Iste ?
  23. ten "napęd" to cały odbiornik GPS :)
  24. Witam, mam już dosyć mocno przytkany DPF i 5 błędów które prawdopodobnie blokują mi uruchomienie procedury wypalania: 4D00 DDE - Exhaust Back-Pressure Sensor Bank 1 480A DDE - DPF 481A DDE - DPF 4212 DDE - Glow Plug Cyl 1 – Activation Interrupted 4232 DDE - Glow Plug Cyl 3 – Activation Interrupted w DIS probowałem zrobić procedure wypalania i w trakcie jej uruchamiania program sprawdza i widzi że są błędy które kasuje dodaje do DDE request wypalania ale samo wypalanie podczas jazdy jest not active. Zatkanie mam na tyle spore ze na 4 biegu max obroty to 3tys, na 5 - 2,5tys a na 6 - 2tys i samochod sie dusi... Podczas próby wypalania temperatura cieczy była 90stopni, paliwa poł baku, predkość okolo 80km/h (4 bieg) i procedura wypalania się nie rozpoczyna. Podczas jazdy kilka razy czyscilem te bledy ale od razu sie pojawiają i zapewne to one blokują mi rozpoczecie procedury wypalania. teraz troche danych odczytanych z kompa: obroty ~800: Exhaust - gas backpressure: 92 mb Exhaust - gas temperature: 176 st/c (wynik po tescie 2 tys obrotów) Charge - air temperature: 15,9 st/c Intake - air temperature: 39,8 st/c Status, regeneration: regeneration not active Request, regeneration: regeneration in DDE requested Enable, regeneration: regeneration enabled Exhaust - gas temperature before particulate filter: 208 st/c Distance travelled since regeneration: -12416m obroty ~2000: Exhaust - gas backpressure: 278,9 mb Powyzsze wyniki są po ustawieniu procedury wypalania i przejechaniu 100km autostradą ~100km/h Widziałem że niektórzy mając błędy resetują je podczas jazdy i za którymś razem DPF zaczyna sie wypalać. W czym to najlepiej robić ? Jesli ustawie procedure wypalania DPF w DDE to ona znika po zgaszeniu silnika ? Macie jakieś pomysły co z tym zrobić ? jesli mi się nie uda wypalić tego DPFa pewnie się go pozbędę bo czyszczenie to koszt o 200pln nizszy niz usunięcie i zrobienie DPF-off.... :/
  25. crash2k

    Mazowieckie

    Witam, możecie polecić jakiś warsztat w okolicach Żoliborza ew grochowa/saskiej kepy gdzie od reki wymienia olej - wszystko mam (olej/filtr) tylko potrzebuje usługi. Zależy mi na jakimś warsztacie gdzie się nie spieszą i spuszczą olej korkiem spustowym do końca, a nie odessają 3/4 przez wlew i wleją nowy...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.