being

Masz wersje z mild hybrid czy jeszcze zwykłą? Bo w mild hybrid nie dało sie wyłączyć Start Stop na comforcie jak sprawdzałem na początku roku. Z mild hybrid. Może coś zmienili w BC, u mnie ładnie przyjęło kodowanie.

Znaczy jeździsz w sporcie po prostu ? :) Nie, do tej pory tak jeździłem (sport indywidual). Teraz wyłączyłem w Bimmercode: Active Sound Design, Auto Start Stop function i Auto Start Stop function memory. W tym momencie system Auto Start Stop po prostu się nie włącza, działa tylko w trybie ECO PRO.

A ja dzisiaj powyłączałem wszystko, co jest ECO. Nie załącza mi się już na światłach system SS, samochód żegluje nie wyłączając całkowicie silnika, pozbyłem się również tego denerwującego ASD. Nareszcie jeździ się jak normalnym samochodem.

Tak to wygląda w samochodzie z 2019 bez systemu mild hybrid. Pojawia się ikonka samochodu pod wartością spalania. Silnik chodzi na obrotach jałowych. Można też podejrzeć co w danej chwili dzieje się z układem napędowym w iDrive. Poza informacjami na wyświetlaczach, jest to bardzo łatwo wyczuwalne w czasie jazdy. Po puszczeniu gazu samochód nie hamuje silnikiem. Jadąc z górki, zacznie nawet przyspieszać. Chyba jedynie w trybie S/M. U mnie nie widzę nigdzie informacji o aktualnym biegu w żadnym innym trybie. W samochodzie z mh wygląda to tak jak poniżej. Obroty spadają do zera, silnik jest wygaszony ale wyświetla się informacja: Jazda na biegu jałowym: swobodne toczenie. Odczucie jest takie jakby silnik nie pracował ale pewny nie jestem :?

Nie sprawdzałem w nowym aucie, dla mnie to głupota. W Audi silnik gasł. Możliwe, że BMW inaczej to rozwiązało. G20 bez mh żegluje tak jakby była na D na postoju Ja mam z mh, więc może jest tak jak w Audi (też miało mh). Sprawdzę, to dam znać.

Nie sprawdzałem w nowym aucie, dla mnie to głupota. W Audi silnik gasł. Możliwe, że BMW inaczej to rozwiązało.

Bez przesady, że parę sekund po jest tam sucho na tyle. Niemniej też mam wyłączony, ale o smarowanie bym się nie martwił. Jak stoisz w korku to nie kilka sekund ale i ponad minutę. Jak dla mnie ten system nie ma jakiegokolwiek sensu. Chodzi tylko i wyłącznie o zmieszczenie się w limicie normy EURO.

Nie wiem jak to jest w samochodach z systemem mild hybrid ale w zwykłych, silnik nie gaśnie. Wchodzi na bieg jałowy. Gaśnie

Silnik wtedy gaśnie. Za jakiś czas się uruchamia (podobnie jak w systemie start-stop). Po uruchomieniu pracuje przez jakiś czas bez smarowania lub ze zmniejszonym filtrem olejowym. Nie szkoda silnika na oszczędność paliwa rzędu kilku dziesiątych litra?

Myślę, że dyskusja zboczyła w niepotrzebnym i nie związanym z tematem kierunku. Skupmy się na modelu M340i i wrażeniach z jazdy, problemach itp.

Musi to zrobić ASO? Próbowałem aktualizować oprogramowanie przez Remote Software Upgrade ale wyświetla się informacja, że oprogramowanie jest aktualne a mam wersję 11/2020.57. To ciągłe wyłączanie ingerencji w kierowanie jest delikatnie mówiąc uciążliwe.

Nie zrozumiałeś intencji mojej wypowiedzi

To bezpieczeństwo to taka iluzja. Można zginać w najbardziej nieoczekiwanych okolicznościach, choćbyś nie wiem jak się starał tego uniknąć. Co komu pisane, to i tak się stanie. Kiedyś w szkole uczeń potknął się idąc do tablicy i uderzył głową o krawędź ławki. Śmierć na miejscu.

Myślisz, że skuterem nie da się zawieźć dziecka do szkoły czy przedszkola :?: Da się a przy okazji jaką ma frajdę :lol: Mój syn ma już teraz 19 lat i sam już sobie dojeżdża do szkoły (mieszkamy poza miastem). Jak zimno samochodem, jak ciepło woli skuterem. Jak jest ładna pogoda i ktoś lubi oraz potrafi jeździć jednośladem to za nic nie przesiądzie się po mieście na samochód. Zero problemów z korkami, miejscem do parkowania itp. Oczywiście czasami trzeba, ponieważ tak jak piszesz trzeba coś zawieźć czy przywieść itp. U mnie w jednym z garaży stoją trzy jednoślady ale była już taka sytuacja, że było ich pięć :D PS jesteś szczęśliwcem stojąc tak rzadko w korku. Mi dojazd do domu po południu z firmy zajmuje 30 - 40 minut samochodem i 10 - 15 minut skuterem.

Też do miasta używam skuter, w korkach niezastąpiony. Niestety w tym roku pogoda nas nie rozpieszcza :( Za to na trialu i enduro bez względu na pogodę jeżdżę cały rok :D

Można to zakodować przez Bimmercode -> Default driving mode. Wtedy domyślnym staje się ostatnio używany profil.

W żadnym miejscu Cię nie zaatakowałem. Chodziło mi o pryzmat oceniania kogoś na podstawie kilku postów. Pozdrawiam Cię serdecznie i zapraszam jeśli będziesz w okolicy Opola, funduję jazdę na torze na mój koszt i nie chodzi tu o rywalizację, będziesz zadowolony :D Na pewno lepiej jeździ się tam samochodami do tego celu przystosowanymi. Jednak ja jestem zdania, że należy swój samochód również dobrze poznać w ekstremalnych warunkach, żeby nie mieć problemów lub mieć mniejsze w ruchu ulicznym w skrajnych przypadkach. W jazdach otwartych (Open Track) można tam spotkać wiele samochodów nie mających nic wspólnego z wyścigami (suwy, Diesle itp.). Podoba mi się to, że młodzi ludzie przyjeżdżają tam doskonalić swoje umiejętności a jednocześnie "wyżycie" się na torze powoduje, że jeżdżą spokojniej w normalnym ruchu ulicznym.

Po czym to oceniasz? Skąd wiesz czym jeżdżę i czym jeździłem? To nie jest mój jedyny samochód, mam kilka. Jeśli mamy coś sobie udowodnić, to zapraszam na tor w Kamieniu Śląskim (silesia ring). Jeżdżę tam systematycznie odkąd powstał. Przyznaję rację, dyskusja nie ma sensu. Każdy kupuje co chce i w jakim celu. :cool2:

To również Twoja subiektywna opinia. Wg mnie silnik z 374 KM do miasta nie ma sensu i swojego zdania nie zmienię.

Oczywiście twój wybór. To tylko moja subiektywna opinia, z którą nie musisz się zgadzać ale wg mnie to nie jest auto do wożenia dzieci do szkoły czy w ogóle do jazdy po mieście. Radość z jazdy tym samochodem (zwłaszcza z tym silnikiem), to przede wszystkim trasa, tor itp. Jeśli chodzi o podatki, to za wiele nie odliczysz, to nie samochód ciężarowy.

Był sens w ogóle kupować auto, żeby nim nie jeździć? Miesięcznie robię czasami więcej a wydaje mi się, że ostatnio strasznie mało km robię przez tę pandemię (brak wyjazdów za granicę).

Sytuacja jest kuriozalna. Mieszkam w Opolu i samochód był odbierany w tym salonie. Natomiast wszystko załatwiałem w Bielsku. Zadzwoniłem więc w tej sprawie do osoby, która zajmowała się samochodem dla mojej firmy. Zupełnie inna rozmowa, na innym poziomie. Obiecał się wszystkim zająć. Muszę wysłać DR do Bielska, tam wszystkim się zajmą i odeślą go z powrotem. Po raz kolejny więc spotykam się z problem stwarzanym w salonie w Opolu. Nikomu tego salonu nie polecam (serwis jest ok). Powiedziałem doradcy w Opolu, że to nie jest mój samochód, jest w leasingu, więc ewentualny mandat i tak nie będzie na mnie wystawiony. W odpowiedzi usłyszałem, że BMW ma dobrych prawników, więc te pieniądze i tak sobie odzyskają. Pozostawiam to bez komentarza... Nie chcę robić kryptoreklamy ale współpraca z salonem w Bielsku jest na bardzo wysokim poziomie. Super upust na samochód i pomoc w każdej sprawie. Polecam Pana Pawła Matuszczyka, na pewno nikt nie będzie żałował.

Witam, pierwszy raz kupiłem nowy samochód BMW i w DR nie jest wbity hak. Samochód jest w leasingu. W salonie BMW powiedziano mi, że sam muszę udać się na stację diagnostyczną w celu uzyskania zaświadczenia a potem do wydziału komunikacji. Z mojej strony konsternacja. Dlaczego ja mam to załatwiać? Poprzednie samochody były zawsze kupowane w koncernie VW i tam zawsze otrzymywałem DR z wbitym hakiem. Czy w BMW to standard, że mam sobie to sam załatwić, czy ktoś zaniedbał sprawę i chce się mną wyręczyć? Czy ktoś kupował samochód z hakiem i mógłby się podzielić z informacją jak to u Was było?

S4 nie kupuj - jest w Dieslu (nieporozumienie). Przed M340i miałem A5 2.0 TFSI. Każdy z tych samochodów ma wady i zalety. Część rzeczy bardziej podobało mi się w Audi, część w BMW ale ogólnie biorąc z BMW jestem bardziej zadowolony. Dwie najważniejsze rzeczy: lepszy silnik oraz skrzynia i lepiej się prowadzi w zakrętach (Audi jest lekko podsterowne, pewnie bezpieczniej ale mi to akurat nie pasowało).

Niestety u mnie też tego nie ma, więc chyba nie ma takiej opcji :( Szkoda, bo często z tego korzystałem.