dj_pio

Risto, jak najbardziej masz rację. Ale w tym przypadku właśnie sprzęty są porównywalnej jakości - pamiętaj, że po osiągnięciu pewnego pułapu cenowego różnice są bardzo subtelne i raczej odnoszą się do typu brzmienia a nie jego jakości czy też wykonania. Pozdrawiam.

Wiesz, ja osobiście nie preferuję brzmienia amerykańskiego, czyli dużej efektywności, wielkich mocy, tektonicznego basu i raczej przyciemnionego przekazu. Niektórzy to lubią. To jest tak jakby porównać sprzęt HarmanaKardona z produkcjami brytyjskimi z podobnego zakresu cenowego (np. NAD) - zupełnie inna bajka. Pieniądze porównywalne, jeżeli masz okazję kupić taniej to czemu nie. Pozdrawiam. Chętnie się dowiem co wybrałeś.

Powiedzmy, że masz trochę pieniędzy (jakieś 3 tysiące), które chcesz zainwestować więc bierz pod uwagę: 1. wygłuszenie wszystkich miejsc fabrycznych (zakładam, że nie chcesz zakładać żadnych paneli głośnikowych etc.) - więc maty bitumiczne i tyle - im więcej tym lepiej - nie wiem jak w e39 ale ogólnie warto wykleić nie tylko te miejsca gdzie są głośniki. 2. kable - polecam jakieś konstrukcje typu solid core - np. dnm reson (cena ok. 40 zł za metr - wygląda nieciekawie, ale gra miodzio), oczywiście zaraz ktoś powie po co wyrzucać kasę na kable i takie tam ... Z tańszych polecam kabelki firmy Monitor (trochę rozjaśnione brzmienie, jakieś 20 zł za metr). 3. głośniki, żadnych sprzętów z allegro etc. - polecam skandynawskie produkty np. tańsze modele Vify albo Scanspeaków - brzmią naturalnie i żadnego umc, umc., może jakieś Morele albo Focale (Jasne - możesz kupić sobie jakieś JBL, Infinity, Herce i tak dalej) - zależy czego oczekujesz i czego głównie słuchasz - Skandynawia jest uniwersalna. 4. wzmacniacz - najpierw spróbowałbym bez niego, może być dobrze. Jeżeli już zdecydujesz się na zakup to produkty poniżej 500 złotych możesz wykluczyć. Odradzam wszelkie boszmany, tanie blałpunkty, tanie magnaty etc. Warto się zainteresować - ze znanych firm: JLAudio, Rockfordami, Nakamichi, jakiś lepszy Helix też nie będzie zły. 5. kondensator - nie mam zielonego pojęcia które mogą być najlepsze - z tego co mi wiadomo jego pojemność koło 1F. 6. sub - a jesteś pewien, że jest Ci potrzebny? Dobre głośniki i porządne wytłumienie powinny zapewnić efekt lepszy niż niejeden sub z średniej półki. 7. procesory etc. - osobiście uważam za zbędne. 8. zasilanie!!! - bezpośrednio za akumulatora nawet jeżeli masz tylko fabryczne radio. To mniej więcej tyle - najlepiej przejdź się do dobrego sklepu ze sprzętem audio dla domu i posłuchaj, określ jaki rodzaj brzmienia Ci się podoba. Nie wiem w jakim stanie masz fabryczne audio w samochodzie, zakładam że w dobrym więc licz się z tym, że drastyczną poprawę brzmienia uzyskasz dużym nakładem kosztów niestety. Podstawowa zasada jest taka: Żadnych półśrodków.

Mnie by pasowało E24 M 635CSI (gdyby się dało to białe) z zestawem audio opartym o głośniki vify i odtwarzaczem nakamichi z 24-bitowym przetwornikiem. Bez skóry. :8)

Z racji mojego nikczemnego wzrostu (165) mnie brakuje regulacji położenia kierownicy w dwóch płaszczyznach. No i przydałyby się jeszcze lampki w drzwiach oświetlające kałuże podczas wychodzenia z samochodu. Poza tym myślę, że dobrego nigdy za wiele.

maciek_bmw. Witaj, ten czarny touring 530d z ostatniego linka to bryka mojego sąsiada. Widzę po zdjęciach - robione pod klatką bloku obok. Rzadko je widuję (kolo rzadko nim jeździ i stawia na strzeżonym parkingu) ale to na pewno to auto - mało takich w okolicy. Z tego co kiedyś się przyglądałem to jest bardzo zadbana i tylko tyle mogę o niej powiedzieć. Sąsiada jeszcze nigdy nie zagadywałem - wydaje się mało komunikatywny. W każdym razie sąsiad ma bmkę napewno dłużej niż od listopada ubiegłego roku (wtedy się stał się moim sąsiadem). Gdybyś potrzebował więcej szczegółów to pisz na PW.

Witam. Mojego touringa kupiłem w sierpniu tego roku. Do Polski auto trafiło z Belgii. Mam do niego papiery - książka serwisowa kończy się na trzeciej inspekcji w 2001 roku :duh: . Auto ma 160 tys. przebiegu i nie wiem czy jest to przebieg realny, ale ze stanu technicznego wnioskuję, że raczej tak. Wszystko w tym aucie było jeszcze fabryczne poza radiem niestety. Wymieniłem oleje i filtry, gumę przepływomierza, szkło prawego reflektora, wyprałem tapicerkę (w kabinie znalazłem pomiędzy siedzeniami pięć belgijskich zapalniczek i około 10 euro w drobnych oraz bilety autostradowe z 1999 roku + siano pod kołem zapasowym i waliło oborą), pomalowałem tylni prawy błotnik. Tydzień temu wymieniłem filtr paliwa - był od nowości. Została do wymiany osłona tylnego amortyzatora i wygląda na to, że jeszcze ostatni tłumik się kończy.

Samochód: E36 316 Touring 1998 Wiek: 29 lat Prawo jazdy: 12 lat Zniżki: 10% (bezszkodowość) + 10% (jednorazowa opłata) Miasto: Świętochłowice woj. śląskie Ubezpieczenie: 812zł/rok HDI Samopomoc (tylko OC bez NNW) ubezpieczony na początku sierpnia br.

W serwisie. Jedziesz do ASO pokazujesz dowód rejestracyjny i jakiś tożsamości i zamawiają, no i płacisz dużo. Potem jeszcze pewnie muszą go jakoś zsynchronizować z centralką w Twoim aucie.

Ja nie wiem, ale wydaje mi się, że jak w aucie są czyste zwierciadła reflektorów, czyste szkła, niezaśniedziałe polączenia i nowe (niewypalone) żarówki - np. philips premium to powinno być ok. Taki zestaw świeci bardzo dobrze - powiem nawet, że porównując np ze skodą octavią (bo taką też mam - reflektor z H4) to niebo i ziemia. Moim zdaniem problemów trzeba szukać w kondycji tych podzespołów, które wymieniłem. Poprawianie fabryki żarówkami 100W niekoniecznie jest dobrym rozwiązaniem. No chyba, że się myle.

siemanko, z własnego doświadczenia - jeżeli ważnym czynnikiem przy doborze amortyzatorów jest ich trwałość to moim zdaniem Sachs i żadnych innych (miałem je w poprzednim aucie - MB W201 - 150kkm i dalej były dobre). wszyscy się uparli na te bilsteiny - w firmowym aucie mam komplet bilsteinów od 50kkm i już się tłuką. pozdrawiam.

Przypuszczam, że się narażę na gromy wielu forumowiczów, ale odradzałbym JBL. W służbowym aucie (octavia - wiem, nie ta klasa etc.) miałem kompletne nagłośnienie serii GTO (przód 16,5 - bez wytłumienia drzwi, tył - 13cm w fabrycznych miejscach) grające na radiu Nakamichi cd45z i powiem, że grało to średnio (znaczy, brak basu, przestrzeń kiepściutka). Po zmianie przednich głośników na tani (wyprzedażowy) zestaw Clariona - pojawił się bas (taki głaszczący żołądek :lol: ), było słychać, że gitrara to gitara etc. Podobno JBL tak mają z tym basem, bo mają twardy gumowy resor i podobno (to opinia jakichś tam speców od audio) trza zasilać je wzmacniaczem - i wtedy grają szybko, głośno i agresywnie - więc zależy co kto lubi. Teraz w moim e36 mam z przodu JBL (13cm) w oryginalnych miejscach i jest po prostu dramat, a nie mam za bardzo kasy więc chyba na razie tak zostanie - zaczne chyba od wytłumienia fabrycznych miejsc. Co do hertza to słyszałem, że brzmi bardziej subtelnie, ale z basem też słabiutko bez wzmacniacza.

Jeżeli już to ma jakoś grać to dobrze kupić głośniki na przód i tył jednego producenta, najlepiej nawet z jednej serii, aby uzyskać dosyć jednorodny charakter brzmienia. Basu tektonicznego w tym samochodzie, montując głośniki w standardowe miejsca niestety nie uzyskasz.

Jeżeli ustawisz klimę na 32 stopnie a pokretło ciepło-zimno na "zimno" to z nawiewu nad radiem powinno dmuchać zimne powietrze. Z pozostałych kratek powinno dmuchać 32 stopnie - no chyba, że mamy inne e36 316.

Witam, przyłączę się rownież do pytania u stukanie w nawiewie - u mnie słychać pukanie od razu po wyączeniu silnika. Natomiast jeżeli chodzi o pokrętło ciepło-zimno (chodzi mi o wersje z dwustrefowym klimatronikiem) to moim zdaniem ustawienie klimatyzacji w ogóle nie ma wpływu na to, jakie powietrze wydmuchiwane jest ze środkowej kratki (tej nad radiem) - podobne rozwiązania ma np. Mercedes w201.