Remi_E90

Mam tak samo z Jeepem Grand Cherokee 5,2 V8. Pali 28 litrów gazu więc jazda na benzynie to by był kosmos. Jeździłem na gazie wieloma samochodami od wielu lat. Nigdy nie miałem problemów, nigdy nie remontowałem silników. Avensisem zrobiłem 200tys na gazie, Accordem 90tys, Jeepem jeżdżę już 4 lata. Jakbym odkładał do skarbonki wszystkie oszczędności wynikające z jazdy na gazie to bym teraz miał moje E90 za darmo - i wcale nie przesadzam. Więc jak ktoś pisze, że jazda 7mio letnim E90 na gazie to by było szpanerstwo to :mad2: Fakt, że w moim silniku trochę się gazu obawiam bo jednak ten silnik jest trochę bardziej skomplikowany, ma dużo więcej elektroniki itd. Nie boję się o to, że silnik się zniszczy ale że nie znajdę gazownika, który idealnie wystroi instalację.

Chyba jednak wezmę carbon di-noc mat mimo, że mam jasny środek. Wygląda to fajnie: http://gjkstyling.pl/11-173-thickbox/carbon-czarny-ca-421.jpg http://gjkstyling.pl/11-172-thickbox/carbon-czarny-ca-421.jpg P.S. w tej firmie zamawiałem próbki i to dwa razy, za każdym razem płaciłem z góry a próbki przychodziły w ciągu kilku dni :cool2: i nie mam żadnego interesu w poleceniu tej firmy :-)

Dla Ciebie szpanerstwem jest posiadanie E90? Sam taki posiadasz więc dziwne stwierdzenie. 5-7 letnie E90 to żadne szpanerstwo. Ja też poważnie się zastanawiam nad gazem bo wolę mieć 218KM z niewielkim przebiegiem (duże benzyny mało jeżdżą w przeciwieństwie do diesli) niż 2.0d z przebiegiem 200tys. I wolę mieć gaz niż diesla. Stać mnie na benzynę ale po co mam płacić miesięcznie 1200 za paliwo jak mogę 700. Masz 2.0d dlaczego? Bo mało pali i koszt jazdy nie jest duży. Więc tak samo ktoś może powiedzieć, że kupiłeś BMW żeby szpanować a nie stać Cię na np 3.0d albo 335i. Takie gadanie jest bez sensu i tylko prowokuje standardową kłótnię.

Wiem, jak pisałem miałem je w poprzednim samochodzie. Sam okleiłem i wyszło suuuuper. Prosta robota.

Ja mam jasne wnętrze i już od miesiąca przymierzam próbki szczotkowanego alu 3M - srebrny, szary, dwa różne czarne... i sam nie wiem. Chciałem carbon ale chyba nie będzie pasował do jasnej deski. Jakbym miał ciemną to bez namysłu bym brał carbon 3M. Miałem w poprzednim samochodzie i wyglądał super przez 3 lata. Zero śladów zużycia również w tunelu środkowym.

Też mi odpadła ta osłonka. Kupię w Bawaria Motors a jak będę sprzedawał kiedyś samochód to napiszę, że serwisowałem w ASO ;-) A tak serio to myślałem, że nawet takie gów...ienko w ASO będzie kosztowało min 50PLN.

Jedynka jest po prostu bardzo krótka i różnica przełożenia między 1 i 2 jest większa niż między kolejnymi biegami. Dodatkowo tą zmianę się bardziej odczuwa tak samo jak bardziej odczuwa się "kopnięcie" przy wciśnięciu gazu na biegu 1 czy 2 niż na 3,4,5,6. Przy łagodnej jeździe zmiany biegów 4 -> 5 i 5 -> 6 można w ogóle nie odczuć. A jak chcecie zobaczyć co to znaczy szarpnięcie przy zmianie biegów to zapraszam na przejażdżkę Jeepem Grand Cherokee V8 5,2 z archaiczną skrzynią 3 biegi + OD. Po przesiadce w Wasze BMW zobaczycie jak bajeczna jest Wasza skrzynia steptronic ;-)

W trybie DS szarpie bardziej niż w zwykłym automacie. To chyba normalne. U mnie jest znacząca różnica, w auto zmienia łagodnie a DS szarpie tzn mniej łagodzi zmianę biegów. Dla mnie to jest logiczne, tak samo działa kierowca jak ma manualną skrzynię, jak chce jeździć bardziej sportowo to inaczej (szybciej i raptowniej) puszcza sprzęgło. A że ogólnie przy zmianie z 1 na 2 szarpie bardziej to też logiczne bo wtedy jest większe przełożenie czyli niejako siła jaka jest przenoszona. I nie zgodzę się z wcześniejszymi wpisami, że skrzynia w naszych automatach nie używa biegu 1. U mnie używa na 100% bo jak ruszam powoli to bieg się zmienia dosłownie po sekundzie i jest baaaardzo krótkie przełożenie tego biegu - to nie może być dwójka. Plus jak już zmieni ten pierwszy bieg na 2 i przełączę sobie na DS a potem ręcznie wrzucę kolejny bieg to mam M3. Więc było 1-2 i ręcznie 3.

Mam tak samo. E90 325i 2006 i chodzi ciężko. Nic nie cieknie, pompa nie wyje, płynu nie ubywa, kolor płynu ok, nie pieni się, nie ma błędów. Oczywiście czuję, że wspomaganie działa ale słabiej niż w innych autach, którymi jeździłem ostatnio (accord 1999, yaris verso 2002, civic 1998, jeep grand cherokee 1998). Chyba trzeba uznać, że "ten typ tak ma" :-) W niektórych sytuacjach lepiej się czuje samochód. Oczywiście nieco gorzej na parkingu.

To ja jeszcze dodam, że w tym Accordzie też przez jakiś czas miałem ROF 225/45/17 Goodyaer Eagle. Po zmianie na zwykłe opony różnica była. Może nie gigantyczna ale odczuwalnie lepiej wybierało dziury. Ciekawe też było zdejmowanie tych ROF w wulkanizacji. Mieli maszynę do niskiego profilu a i tak tylu przekleństw nie słyszałem nigdy, męczyli się z 20 min ;-)

No widzisz, według mnie komfort nie ma nic wspólnego z dobrym prowadzeniem (w sensie trzymania auta w zakrętach). I moim zdaniem nie ma komfortu w E90 (czuć każdą dziurę w jezdni - zawieszenie sprawdzone na stacji diagnostycznej oraz w serwisie nieautoryzowanym BMW i jest w stanie idealnym). Uwielbiam zawieszenie za to, jak auto się prowadzi. A jeżeli chodzi o wyciszenie to jeszcze inna rzecz bo wyciszona jest karoseria/nadkola a nie zawieszenie.

Ja jeżdżę na tych nazywanych przez niektórych "śmiesznych oryginalnych szesnastkach" i oponach 205/55R16 nie ROF. I dla mnie nie ma komfortu w ogóle. Wcześniej miałem Accorda Coupe 225/45R17, miał 170tys przebiegu, 13 lat i komfort był znacząco wyższy. Nie wiem jak w ogóle można E90 jeździć na 18 czy 19 cali i to jeszcze ROF :shock: Tylko żeby nie było - uwielbiam zawieszenie w E90 i nie narzekam na brak komfortu, stwierdzam jedynie, że go nie ma ;-)

Przed zimą Kolega z forum pożyczał mi koła bo chciałem sprawdzić czy u mnie szumią łożyska czy gumy. Jak się przejechałem na jego 17 cali to kierownica lekko biła. I On powiedział, że już był z nimi u kilku wulkanizatorów i niby mu wyważali bez uwag. A biły właśnie przy prędkościach 70-80. A na moich 16 spokój pod tym względem. Podobnie miałem w Accordzie, też miałem 225/45R17 i mimo wyważania kilka razy w roku ciągle coś biło. A na zimowych 15 bez problemu. Niestety nasze drogi nie są przystosowane nawet do felg 17. Niewielka dziura i już jest lipa. Wulkanizator przyjmie, że jest to akceptowalne a w kierownicy i tak będzie czuć.

Masz napęd 4x4? Bo jeśli nie to jakim cudem drgania półosi mogą przejawiać się w kierownicy skoro są w tylnych kołach? Próbowałeś zamienić koła tył - przód? Albo pojechać do innego wulkanizatora?

Panowie, Od razu zaznaczę, że szukam na forum już ze dwa tygodnie i mi nie idzie więc nie krzyczcie jeżeli gdzieś już jest odpowiedź ;-) Nie mogę znaleźć INPY do pobrania. Ściągnąłem już chyba wszystkie pliki z chomika od jednego z forumowiczów (z jego stopki). Dzisiaj ściągnąłem i zainstalowałem jakąś wersję 9.0.7 to jest za stara i nie ma tam E90. Ktoś pomoże?

Żeby nie było, że odradzam 325i ;-) To jest dosyć szybki samochód, o czym świadczy chociażby przyspieszenie katalogowe ok 7 sek i V max niecałe 250km/h :-) Ja tylko mówię, że mam niedosyt - ale podejrzewam, że miałbym i przy 328i i 330i ;-) zapewne M3 by mnie zaspokoiło haha :lol:

Aaaa jeszcze spalanie - ja jeżdżąc delikatnie po mieście ale bez korków (raczej obrzeża Warszawy, można to porównać z 50% trasa 50% miasto) nie potrafię zejść poniżej 14 litrów :-( Ale to może przez tą cewkę czy cokolwiek tam szwankuje. W trasie jeszcze nie jechałem.

Jak kupiłem 325i to byłem zachwycony. Ale z czasem już mi zaczyna brakować mocy. Oczywiście jest szybki, jest dynamiczny ale jednak ciągle mało ;-) Poza tym odrobinę nie pasuje mi ten automat w zwykłym trybie. Zmiana biegów jest jak dla mnie zbytnio łagodzona (czytaj zamulona). W trybie sport oczywiście bajka. W manualnym też się śmiga świetnie. Teraz jak silnik jest zimny to w ogóle dziwnie mi chodzi, podejrzewam właśnie cewkę bo jakby nie pracował na jednym cylindrze. Cewki to znana bolączka w tych silnikach ale to koszt ok 150PLN więc tragedii nie ma. Wszystkie na raz raczej nie padają ;-) Śruby też są znanym problemem. One nie są stalowe tylko aluminiowe (czy magnezowe jak blok silnika). I po jakimś czasie pracy niestety potrafią się urwać.

Ja mam tak w E90 (co prawda wersja USA). Nie mam ringów i ksenonów tylko zwykłe halogeny i światła drogowe (długie) służą jako dzienne - oczywiście świecą znacznie słabiej. Zapalają się one od razu jak odpalę i nie mam w ogóle włączonych świateł albo jak ustawię na auto a jest jasno na zewnątrz. I wtedy nie świecą się tylne lampy.

Ja mam USA i nie widzę, żeby jakość np plastików była słabsza. Wydaje mi się, że jakość samochodów na rynek USA jest gorsza ale tylko jeśli są produkowane w ich fabrykach albo w Meksyku czy Ameryce Południowej. Bo np oni mają inne normy wytrzymałości pojazdu (w sensie trwałości w ilości lat). Np w ich fabrykach można spotkać się z mniejszą ilością zgrzewów karoserii itp itd. Ale nie sądzę, żeby to dotyczyło BMW, które produkuje auta na rynek USA w Monachium. To by nie było ekonomicznie uzasadnione, żeby przerabiać linię technologiczną po to, żeby produkować takie sam samochód inaczej na rynek USA. Chociaż faktem jest, że niektóre części się różnią ale to raczej akcesoria. Np filtr powietrza i jego obudowa - zupełnie inne. Trójki na rynek USA mają jakieś dziwne pudełeczko pod bagażnikiem dla wyłapywania oparów pali czy jakoś tak. Oczywiście nie mają świateł przeciwmgłowych itp itd.

Ja od Buni odpalałem kilka razy w tą zimę swojego staruszka Jeepa Grand Cherokee V8. Co prawda miał tak padnięty aku, że musiał najpierw się podładować od BMW z 15 min ale potem odpalił. I zero problemów z elektroniką w BMW. Wcześniej też koledze pożyczałem prądu do Mercedesa A.

Na forum LPG sporo o tym piszą, że pracują jak Diesel ;-) Do LR Omegas chyba nie można założyć innych niż MEDy? Z drugiej strony MEDy są podobno baaardzo trwałe.

A w jakim celu demontowali deskę? Czy było robione coś jeszcze? W moim poprzednim aucie (Accord Coupe), dźwięk silnika dochodził z okolicy pedałów. Jak się przyjrzałem bliżej to niepoprawnie było uszczelnione właśnie wyjście linek/przewodów hydraulicznych od pedałów oraz kolumny kierowniczej.

Czyli jednak LR Omegas. I jak rozumiem też trzeba pilnować, żeby wstawili wystarczająco wydajny reduktor. Ja już przeczytałem chyba całe forum LPG i mam jedno pytanie, może tutaj ktoś ma doświadczenie z użytkowania tej instalacji. Chodzi o głośność MEDów. Podobno to bardzo głośne wtryskiwacze i boję się, że będzie je słychać w środku np stojąc na światłach. Czy MEDy też są różne? Bo coś czytałem, że mają różnego koloru zaślepki/końcówki. Są chyba białe i czarne.

I widać tutaj przewagę mechanicznych narzędzi jak bagnet nad skomplikowaną elektroniką ;-)