
wp_wojtek
Zarejestrowani-
Postów
50 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez wp_wojtek
-
Kolego, sprawdź kopułkę czy nie jest gdzieś wypalona a następnie silniczek krokowy... może jakiegoś syfa ma czy coś podobnego (często wystarcza go tylko przemyć jakimś rozpuszczalnikiem czy bęzynką). Sprawdzałeś wiece?
-
prawdopodobnie padł mi element kontroli temperatury w nastawniku... ale potrwało grzebania kilka miesięcy zanim doszedłem o co chodzi a żadnego info na necie nie znalazłem na ten temat. Musiałem elektrykę prześledzić dużo schematów i przegrzebać cały silnik... pozdro
-
nie podłączałem ale podmieniłem czujnik temperatury w nastawniku i jak narazie chodzi. Jeszcze nie skręciłem całości (kolektor ssący itp.) i na miejscu chodzi spoko nie gaśnie... najgorsze to że potrwało to 4 tygodnie grzebania i sprawdzania elementów. Książkę z tego mogę napisać... masakra
-
już wiem że nie pasuje... sprawdziłem :) pozdro...
-
Witam, Podejdzie nastawnik z omegi do bmw? widziałem że różnią się wyjściem na przewód powrotu paliwa... i numerkiem. w BMW miałem 94 a opla ma 91 chyba. z góry dzięki za info.. pozdro
-
Witam, ostatnio uszczelniałem pompę wtryskową(wymiana kompletu uszczelek itp.) i po zmontowaniu mam problem, gasnie mi po kilku minutach pracu jak złapie temperature a potem problem z odpaleniem. Następnie dalej gasnie po 30 sek. pracy na wolnych obrotach, mimo jak gaz wcisnę to też zdycha.... Wcześniej też miałem problem, jak potrzymałem go na obrotach lecz teraz mi się problem pogłębił bo gaśnie nawet podczas pracy na wolnych obrotach. Co może być przyczyna? wie ktoś może, maił może podobny problem? Podejrzewałem czujnik położenia wału lecz podmieniłem i dalej to samo. Na myśl mi się nasuwa jeszcze wtrysk sterujący lub czujnik na dole pompy(elektrozawór regulatora wtryskiwacza) albo przestawiony nastawnik ale chyba wtedy by nie gasł... chyba
-
przepływomierza nie mam chyba, a grzebałem kilkukrotnie maską. Przewodziki przepatrzę w najbliższym czasie ale wydaje mi się że tam wszystko ok
-
Mam TDS'a, jeżdżę na codzień do pracy, nie ma problemów żadnych. W zimie przy -30 odpalił od kopa i za jednym podgrzaniem świec. Na ciepłym także nie mam problemów z odpaleniem. Jedynie co pojawił mi się teraz problem że nie chce przyspieszać ciągiem powyżej 150km/h tylko skokowo to robi ale to coś z elektryką. Na 20 lat może coś szwankować, ma prawo. Do tej pory jedynie elementy eksploatacyjne wymieniałem, płyny, hamulce czy zawieszenie. Zapomniałem, jeszcze opony :) Fura jest spoko
-
nie miał ktoś takiego przypadku? Nie wiem właśnie gdzie tego szukać, czy pompa, czy czujnik wtrysku sterującego, czy gdzieś komputer świruje albo inny element elektryczny. Dzieje się tak tylko po przekroczeniu 150km/h, przy mniejszych prędkościach nie ma problemu.
-
też tak miałem ale dławiła mi się przy dłuższej jeździe na wyższych obrotach... przy szybszym wyjściu z zakrętu pociągłem ją do 4 tys na dwóch biegach i na trzecim wyskoczył wtrysk i zdechła. Nie mogłem odpalić przez kilka minut, tak jak by paliwo cofnęło czy coś ale ostatnio zdemontowałem zaworki jednokierunkowe co miałem zamontowane(może przycinały się czy coś) i jak narazie nie zaobserwowałem takiego efektu, może zacinały się lub za wielki opór robiły na drodze dopływu paliwa. Napisałem na forum kilka dni temu post że auto mi nie chce jechać powyżej 150km/h ale nikt nie odpisał i próbuje kombinować samemu bo nie mam zamiaru żadnemu płacić za robotę przy swojej furze. sprawdź układ paliwowy i drożność dolotu do pompy i powrotu do baku, miałem też tak ostatnio że na siateczce przy pompie w baku nazbierało się tyle syfu że nie miał jak paliwa ciągnąć. Wiekowe auta i trzeba kombinować :D
-
sprawdzić filterek możesz, wylać i zobaczyć co z niego wycieknie... jak mi pompka w baku padła to nie mogłem odpalić, a poza tym podobno tylko chodzi jak się "żyd" świeci na desce choć nie zaszkodzi jej wymontować i sprawdzić co w trafie piszczya a to nie dużo roboty i bezkosztowa... jak tu będzie gitara to trzeba paczyć dalej
-
Witam, szukałem ale nie znalazłem takiego przypadku, więc mam pytanko do forumowiczów o moim przypadku: Po przekroczeniu predkości 150km/h, czasami jest to 160 a nawet 180... silnik tak jakby łapał mi odcięcie i zaczyna zwalniać o 2-3km po czym zaczyna ciągnąć dalej - wszystko oczywiście mając pedał w podłodze. Przyspieszając za pomocą tempomatu jest taki sam efekt. Miał ktoś z was taki przypadek? nie wiem za co się łapać a mam kilka nasuwających się pomysłów co może powodować taki rezultat
-
hejka, sory... ale wtrącę się w dyskusję... Co to auta to ja mam TDSka i śmiga jak trzeba(oczywiście e34) a bzdury na forach wypisane to sporadyczne przypadki gdyż te silniki robią kosmiczną ilość km bez napraw w porównaniu do innych motorów. Trzeba wyprzedzić przy 80-100 km/h na 5 biegu to nie trzeba mieszać w skrzyni tylko gaz i się zbiera. A co do kupna auta to PODSTAWA szczęście do właściciela i że nie kombinuje żadnej machlojki gdyż jak dba o auto, wymienia płyny, oleje i filterki na czas to następny właściciel ma szczęście i większą pewność ale... to nie da się wykryć gdyż łatwo teraz podrobić książki serwisowe itp. ale druga sprawa, że niektórzy przy swoim aucie robią sami i na to nie mają papierów ani pieczątek w książkach. e36 to BeeMWu serii 3 czyli trochę niższej klasy, bardziej kompakt a e34 to 5tka czyli limuzyna... czy chcesz wygodę czy furę do zapierdzielania pozdro...
-
i jak? zna ktoś jakieś info o większym IC do TDSa? Pozdrawiam
-
słyszałem a raczej cos pisało na forum BMW-klub.pl o tym. Nie czytałem dokładnie ale podobno e36 ma wiekszy i to sporo. Z demontarzem nie ma problemu, trzeba tylko zderzak odkrecic. Z tego co wiem jak załozysz wiekszy to musisz turbo podkrecic bo turbooodziura bedzie kosmiczna mimo że i tak jest spora. Jak znajdziesz konkrety to daj znac bo jestem zainteresowany...
-
rzuciła mi sie na myśl jeszcze jedna rzecz... Miałem kiedyś podobnie w polonezie gdy wydmuchała mi się usaczelka pod głowicą między dwoma cylindrami i wydawało się jakby nie chodził na jeden gar po nagrzaniu silnika
-
komplet to 1000zł za cewki, to może kupić jedną i podmieniać pokolei... A były wymieniane od nowości? Na gazie jak i na benzynie takie same objawy? Jeśli tak to jak dla mnie wina wisi w zapłonie... Może gdzieś są zaśniedziałe styki we wtyczkach? Sonda z tego co wiem ma inne objawy, ale nie można jej wykluczać. Zawsze można ją zwykłym miernikiem zmierzyć i sprawdzić podstawowe parametry lub wypiąć wtyczkę i spróbowac uruchomić silnik.
-
a nie masz jakiś starych na podmiane żeby sprawdzić czy pomoże? Z tego co znalazłem to w tym silniku są cewko-fajki, czy zmieniałeś je kiedyś? Czy nadal orginalne?
-
Skoro po czyszczeniu świec pomogło chwiłowo to gdzieś może jest przerwa w układzie zapłonowym. Poruszałeś, styki poprawiły sie i było ok. Zaczął bym od wymiany świec, może są wypalone już i nie zawsze prawidłowa iskra pada. Najlepiej komplet bo przy lpg bardzo czesto i szybko sie wypalają. Sprawdził bym wszyskie połaczenia na układzie zapłonowym czy wszedzie jest dobry styk.
-
jak przy hamowaniu wibruje to sprawdził bym czy tarcze nie maja bica w pierwszej kolejnosci. Po pierwsze to nic nie kosztuje, tylko troche czasu. Ścignąć koła i pokręcić tarczami. Jeśli ok to koła do ważenia... Wystarczy mała dziura nieszczęśliwie trafiona i felga krzywa. Podpora wału ma troche inne objawy z tego co wiem. Trzeba sprawdzić... I eliminować przyczny.
-
ma ktoś jakąś instrukcje
-
dzieki za wypowiedź, po świętach biorę się za wycinke...
-
temat znam, sam ta nawet wypowiadałe się... Wiem jak jest w benzynie ale diesel co innego. Benzyna ma sonde co steruje dawkami a tds nie... Szukałem konkretów nie znalazłem przy dieselu. Chodzi mi głownie o to jaka różnica z katem czy bez. Od znajomego słyszałem że jak zastąpił kata rurą w astrze diselku to silnik odżył. Tam był chyba 1.7. Auto używam do spokojnej jazdy na codzień, nie do rajdów i krecenia do odciecia.
-
witam, mam pytanko, gdyż zauważyłe że mam 3 z 6 spocone, mokre wtryski i koło jednego nawet robi się delikatna kałuża. Na początku myślałem że wina przewodów powracających nadmiar paliwa ale wymieniłem i dalej ma taki efekt. Rurki są mocno przykęcone wiec myślę że tendy nie wycieka. Spotkał sie ktoś z Was z takim przypadkiem? Da sie jakoś w warunkach domowyh uszczelnic wtryski? Nigdy jeszcze nie rozkręcałem ich więc wolę wcześniej zapytac zanim zepsuje ;) od kilku tygodni mam problem, że nie pali mi od "kopa" i podejżewam, że to jest przyczyną zaistniałej sytuacji gdyż po paru godzinach postoju muszę wykonać kilka obrotów zanim ciśnienie paliwa w przewodach dobije się. Do tego zanim na wszystkie 6 garów załapie to czasami trwa 1-3 sekund pracy silnika.
-
witam chciał bym zapytać czy ktoś w TDSie usunąć katalizator? Zastanawiam sie czy nie zastąpić go rurką, strumienicą lub tłumikiem przelotowym. Ma już 20lat wiec napewno nie jest w swojej sprawnosci. Mam pewne obawy czy nie będzie słychać gwidu turbiny tak jak mi złaczka elastyczna sie rozsypała, ponieważ nie był to piękny dzwięk i czy nie będzie straty mocy lecz wydaje mi się że w dieselu nie powinno być w porównaniu do benzyniaka. Nachodzi mnie myśl usunięcia gdyż mam wrażenie że się przytyka delikatnie. Przegląd jakoś sie podbije, tego sie nie obawiam.