Mam problem od kilku dni mianowicie po wylaczeniu zaplonu i zamknieciu samochodu zaczelo cos mi pikac pod deska. Odlaczylem akumulator i po chwili podlaczylem i mialem spokoj przez 1 dzien jeszcze raz odlaczylem ako i po padlaczeniu nie bylo charakterystycznego pikniecia od tej pory horror pikalo nawet w czasie jazdy wiec zdjalem oslone pod kierownica i przykrecony byl do niej maly glosniczek. odlaczylem od niego 2 wtyczki i cisza no ale samochod stal 2 dni i juz nie moglem zapalic silnika po prostu padlo ako dodam ze mam pelny komputer (moze to cos z nim zwiazane). Moze mial ktos taki problem bardzo bym prosil o jakies sugestie