Ja po kupnie swojej e34 myślałem, że tylko progi... Pół podłogi, progi zewnętrzne i kawałek wewnętrznych jednak musiałem zrobić. Dziury w podłodze były kilka razy większe niż u ciebie. nie oddałem do blacharza bo sam chciałem to zrobić u kolegi na podnośniku i swoim migomatem. Koszt? 280zł progi, blacha na podłogę ~70 zł, pasta uszczelniająca na spawy ok 60 zł (dwie puszki), jakieś podkłady 30 zł, fluid do wpuszenia w progi-25, baranek na cała podłogę 120zł, szpachla na łączenie progów 30 zł. doliczam tez koszta załatwienia materiałów (paliwo itp) jakies tarcze do szlifierki, papiery- 100zł i malowanie progów i lakieru 150 zł (kolega pomagał) :). Jak widzisz koszta nie są ogromne. Auto trzeba rozebrać - cały środek i jak progi to trzeba zrzucić drzwi i błotniki i przedni zderzak. Auto zrobiło ok 70tys od września 2013r i nie widze żadnych oznak żeby coś sie już działo. Jak masz warunki zrób sam, tylko na spokojnie , wtedy masz pewność, że masz dobrze zrobione. Nie jeden blacharz zrobi to na odwal a koszta o wiele wiele większe. Dodam, że u mnie efekt końcowy jest bardzo zadowalający I ciszej w aucie :) Pozdrawiam