Skocz do zawartości

be..mw

Zarejestrowani
  • Postów

    666
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez be..mw

  1. Jako, że jestem autorem filmiku czuje się wywołany do tablicy :) Oczywiście objawy były spowodowane dwumasem. Do wymiany poszedł cały komplet dwumas i sprzęgło. Po wymianie objawy ustąpiły jak ręką odjął. Sprzęgło też pięknie chodzi, samochód rusza płynie z miejsca. Ogólnie zabieg bardzo na plus. Jeżeli ktoś chce więcej szczegółow jak cena, numer częśći itd. to zapraszam do swojej galeri ze stopki, tam jest opis naprawy. Pozdrawiam
  2. Dzięki za informację. Nie zwróciłem na to uwagi, ale będę miał to na uwadze następnym razem. Mały update, co się dzieje z samochodem. Plany ze zmianą układu hamulcowego na razie są przesunięte na sierpień. Skończył się okres zimowo-wiosenny - skończyły się problemy z piszczeniem tarcz. Regulacja hamulca ręcznego też przyniosła jakiś tam efekt, więc w związku z całkiem dobrą siłą hamowania plany przesunąłem o kilka miesięcy. Jednak klocki zaczynają już brudzić felgi, więc na nie czas. Bunia dostała w prezencie nowe kapcie letnie: Dunlop SP SportMaxx RT 225/45 R17 91 W. Spisują się jak na razie wyśmienicie. Ponad to naprawiony spryskiwacz tylnej szyby. Opis umieściłem też w specjalnym temacie: viewtopic.php?f=15&t=216686 Bunia zgubiła w trakcie jazdy emblemat z przedniej maski. Niestety... Odpadł sam znaczek, podstawa emblematu została w masce. Trzeba było kupić nowy w ASO. Poniżej przedstawiam zdjęcie oryginalnego znaczka, gdyż była ostatnio na forum dyskusja na temat rozpoznawania oryginalnych emblematów. Może zdjęcia pomogą. Widok po odpadnięciu znaczka: http://i39.tinypic.com/2nb58pt.jpg Nowy oryginał: http://i41.tinypic.com/5bz2x2.jpg Tył oryginalnego znaczka: http://i39.tinypic.com/oj41mu.jpg Tył zdjętego, starego znaczka: http://i44.tinypic.com/nlwyvr.jpg Widok po montażu: http://i39.tinypic.com/35c0gie.jpg Pozdrawiam
  3. Witam Wczoraj wziąłem się w końcu za przywrócenie do życia spryskiwacza tylnej szyby w moim E46 Touring. Wstawiam opis, może komuś się przyda zanim rozkręci pół samochodu szukając przyczyny niedziałającego spryskiwacza. U mnie przyczyna była dość błaha. Roboty na 15 minut a efekt rewelacyjny. Spryskiwacz niedomagał już od jakiegoś czasu. Objawy były takie, że najpierw leciało bardzo mało a później przestało lecieć w ogóle. Po załączeniu spryskiwacza słychać było pracującą pompkę i na tym koniec. Szukając przyczyny zdjąłem prawy boczek w bagażniku, żeby dostać się do zbiorniczka ze spryskiwaczem i samej pompki. Widok jak na zdjęciu: http://i42.tinypic.com/a0wheq.jpg Demontaż zbiorniczka ogranicza się do: - odkręcenia 3 nakrętek widocznych na zdjęciu, - odpięcia zbiorniczka od węża wlewowego, - odpięcie wężyka wylotowego z pompki, - odpięcie wiązki od pompki. http://i44.tinypic.com/311ndki.jpg Polecam najpierw demontaż zbiorniczka. I tutaj uwaga na płyn - jeżeli ktoś ma w środku, przed odłączeniem pompki oraz węża radzę pozbyć się resztki płynu ze zbiorniczka, żeby nic się nie wylało do środka. Ja użyłem do tego celu końcówki dozownika od płynu do mycia okien włożonego w korek wlewowy. Kilka psiknięć i poziom płynu spadł na tyle, że mogłem bezpiecznie odpiąć wąż i wymontować pompkę. Podłożenie miski lub szmatki pod spód też jest dobrym pomysłem na resztki płynu z wężów. Zdemontowałem samą pompkę, końcówkę wsadziłem w szklankę wody, podłączyłem wiązkę i okazało się, że pompka poprawnie podaje wodę. A więc to nie to. http://i40.tinypic.com/13yrde.jpg Uwagę zwróciło małe sitko na złączeniu zbiorniczka z wejściem pompki. Po jej wyjęciu resztka płynu nie wydostawała się na zewnątrz więc zdemontowałem owe sitko, które okazało się być głównym winowajcą. I obstawiam, że większość problemów ze spryskiwaczem tylnej szyby będzie związanych właśnie z tym sitkiem. U mnie wyglądało ono tak: http://i43.tinypic.com/90d73t.jpg http://i41.tinypic.com/nccd4y.jpg Ma bardzo drobne oczka i miało pełno nagromadzonego syfu w postaci gluto-ślimaka, który skutecznie blokował przepływ. Do czyszczenia oczek użyłem igły i starej szczoteczki do zębów. Kilka minut czyszczenia pod wodą i sitko wyglądało tak: http://i43.tinypic.com/2mbluu.jpg Teraz tylko złożyć wszystko do kupy i cieszyć się działającym spryskiwaczem tylnej szyby :) Z nudów wyjąłem jeszcze ostatni element, który puszcza wodę bezpośrednio na szybę - widoczny na zdjęciu. Ma też małe szczeliny, które mogą się zabrudzić więc warto przeczyścić profilaktycznie, tym bardziej, że siedzi on na wcisk więc roboty na jedną minutę. http://i43.tinypic.com/30ndj08.jpg Pozdrawiam
  4. Możesz wstawić zdjęcie z boku, chcę dokładnie zobaczyć jak autko prezentuje się na tych czarnych aluskach :)
  5. Ładne autko, gratuluje zakupu! Widok czarnego Touringa zawsze mnie cieszy :)
  6. Też czytałem różne opinie o nich, ale w końcu postanowiłem przejechać te kilkaset kilometrów i się opłacało. Natomiast jeżeli chodzi o ogólne wrażenie to radzę zachować czujność. Ja się nie przejechałęm, ale też dużo sprawdziłem przed zakupem. Nie zdziwiłbym się jednak po kilku godzinach spędzonych tam, gdyby komuś kiedyś wcisneli coś nie tak ;). Jak chcesz więcej szczegółów to pisz na priv :).
  7. Trochę zmian dokonanych w ostatnim czasie: - nowa odma ORI, - filtr powietrza Mann, - filtr kabinowy Mann, - nowe koło pasowe Corteco (zamontowane było jeszcze fabryczne, w całkiem dobrym stanie), - poduszki silnika Lemforder (okazało się, że jakiś specjalista zamontował poprzednio dwie lewe), - poduszkę skrzyni biegów Lemforder, - olej w skrzyni biegów (stary był już czarny i to był najwyższy czas na jego wymianę), - filtr paliwa Mann, - filtr oleju Mann, - nowy olej silnikowy Motul 5W30 (trzeba było zrobić płukankę bo specjaliści 15tys km temu wlali Castrol 10W40 :mad2:). Po wymianie większych zmian nie widać. Może samochód chodzi trochę ciszej i nie ma takiego drgania przy gaszeniu. Jakby nie było zmiany wyjdą na zdrowie :). Plany na przyszły miesiąc: - komplet tarcz hamulcowych Zimmermann, - komplet klocków hamulcowych Zimmermann, - nowy płyn hamulcowy, - wymiana oleju w tylnym moście. Poniżej kilka fotek z tego co udało mi się wymienić samemu + bunia w zimowej odsłonie. Stary filtr i odma: http://i47.tinypic.com/2czzr6h.jpg Po demontażu: http://i45.tinypic.com/wmbb69.jpg Nowy filtr powietrza i odma na swoim miejscu: http://i50.tinypic.com/3sd9s.jpg Stara odma: http://i46.tinypic.com/ncyro5.jpg Stary filtr kabinowy oraz nowo zamontowany: http://i46.tinypic.com/5ej1w1.jpg Pozdrawiam
  8. Trochę nowych wieści o mojej beci. W grudniu zakupiłem nowe opony zimowe Nokian WRA3 225/45/17 XL 91V, które po zakończeniu zimy prawdopodobnie będę musiał zareklamować. Szerzej problem opisałem w tym temacie: viewtopic.php?f=40&t=205713 Pół roku stuknęło od kiedy becia jest w moim posiadaniu a i przebiegu przybyło o dodatkowe 15tys km (aktualnie lekko ponad 211,000 km). Z racji tego, zakupiłem trochę rzeczy które czekają na zamontowanie w najbliższym tygodniu: http://i46.tinypic.com/mvqp1x.jpg W ASO zakupiłem: - nową odmę (obudowa + wkład), - środek do czyszczenia wnętrza (koncentrat, do rozrobienia z wodą. Na chwilę obecną mogę powiedzieć, że ma bardzo przyjemny zapach i już nie mogę się doczekać kiedy poczyszcze nim plastiki). Ponad to: - nowy olej silnikowy Motul 8100 X-clean 5W-30, 5l + 1l, - filtr paliwa Mann, - filtr powietrza Mann, - filtr oleju Mann, - filtr kabinowy Mann z węglem aktywnym. W najbliższym tygodniu planuję także wymianę: - nowe koło pasowe Corteco, - poduszki silnika Lemforder, - poduszkę skrzyni biegów Lemforder, - nowy olej skrzyni biegów. Wymiana odmy, koła pasowego, poduszek silnika, poduszki skrzyni i oleju w niej to profilaktyka, gdyż nie wiem kiedy i czy w ogóle poprzedni właściciel to robił. Lepiej dmuchać na zimne. Chociaż nie ukrywam, że mam nadzieję, że jakość wbijania biegów trochę się poprawi (1, 2 na zimnym) a drgania przy gaszeniu trochę się zmniejszą. Reszta, jak wymiana oleju i filtrów - z racji przejechanych kolejnych 15 tys. km. Część rzeczy pewnie uda mi się wymienić samemu, więc jakąś foto relację wrzucę w niedługim czasie.
  9. 2.0 150km to dobry wybór, ale pod warunkiem, że podejdziesz do tego na zasadzie "co by tu usprawnić/wymienić" a nie na zasadzie "znowu się popsuło i trzeba wymienić"... Moim zdaniem moc 150km jest wystarczająca do codziennej jazdy. W trasie można na prawdę dynamicznie tym pojechać. Spalanie na krajówce jakie mi się udało osiągnąć to 5,1l, średnio w trasie około 6, w mieście po Warszawie około 7,5-8l. Na Twoim miejscu nastawiałbym się na albo na coupe z jakimś silnikiem, albo na 320d w jakiejś budzie. No i skrzynia 6 biegowa moim zdaniem to podstawa, super komfort mieć świadomość, że ma się jeszcze jeden bieg kiedy autko jedzie na 5. Ile ja się nachodziłem za swoim, zanim znalazłem egzemplarz warty uwagi... I traf chciał jest to touring. Dziś trudno już o niezajechany egzemplarz więc czasem trzeba nagiąć wymagania. Zobacz jak autko odpala i gaśnie, jak się nagrzewa i jak trzyma temperature. Zwróć uwagę na stuki o których koledzy pisali wcześniej. Sprawdź czy turbina się pomału nie kończy, sprzęgło nie ślizga a dwumas nie bije na biegu jałowym przy popuszczaniu sprzęgła. Ogólnie powinieneś i tak liczyć się, że w najbliższym czasie może czekać Cię wymiana odmy, usunięcie klapek z kolektora, padnięty sterownik świec żarowych, świece, termostat EGR lub główny, koło pasowe, dwumas. Wliczając podstawową obsługę na początek jak wymiana filtrów, oleju, OC + serwis itd. trzeba liczyć się z kosztami, więc mając budżet maksymalny 30000 szukałbym samochodu w granicach 25000. A później to już tylko przyjemność z jazdy :)
  10. Dokładnie, pomiary były robione na Hunterze. W związku z dużą liczbą wiadomości, które otrzymuję od Was z zapytaniem o adres, podaje namiary na zakład, który w końcu poprawnie wyważył mi opony: Warszawa, ul. Okaryny 15. Pozdrawiam
  11. Panowie, wysłałem Wam na PW namiary na oba zakłady, nie chcę tutaj podawać adresów, żeby ktoś nie zarzucił mi, że post jest antyreklamą/reklamą. Podjąłem sam problem, a dobrych i złych wulkanizatorów pewnie jest sporo. Co do powodu wibracji, raczej to jest związane z samą budową opony. Opony, felgi były badane po zdjęciu z samochodu, ponumerowane i w takiej kolejności wprowadzone na kompa, że rysunek, który załaczyłem pokazuje ich pozycję po montażu. Także samo badanie było zupełnie poza zawieszeniem samochodu. Opony są nowe, więc to prawdopodobnie wada fabryczna, z tego co czytałem dość popularna w tym modelu produkcji rosyjskiej. Opony z przodu mieszczą się w zakresie tolerancji, panowie z zakładu twierdzili, że wibracje do 10 jeszcze jakoś ujdą, chociaż jest to BMW a więc im mniej tym lepiej i wszystko musi być cacy. Ale 10 i więcej to już przesada, a dla BMW na pewno gruba przesada. Co do kosztu całej operacji, zapłaciłem 120zł za pomiary, układanie opon na felgach, wyważenie. I dodatkowo 120zł za prostowanie felgi. Drgania kierownicy ustały, jednak komfort jazdy nadal nie jest za rewelacyjny jeżeli chodzi o drgania wyczuwalne z tyłu. Jednak, jak pisałem na razie odpuszczam. Ściągnę koła na wiosnę i je prawdopodobnie zwrócę.
  12. Witajcie Postanowiłem podzielić się z wami doświadczeniami z ostatnich dni. Jakiś czas temu przez internet zamówiłem komplet opon Nokian WRA3 225/45/17 XL 91V. Oponki dostałem kurierem i postanowiłem założyć je na swoje aktualne felgi aluminiowe. Udałem się do jednego z warszawskich wulkanizatorów, który skasował 140zł za wymianę i: - koła z samochodu zdejmował biorąc rozpęd i kopiąc z maksymalną siłą w stylu dyskotekowym, - felgi po założeniu na samochód były czarne od brudu, smaru itd., - drugiemu klientowi złamał śrubę, - chciał na piwko za psiknięcie piasty jakimś środkiem czyszczącym. Podsumowując, 150zł wydane. Wyjeżdzam samochodem, wszystko niby ok. Wyjechałem na trasę i... samochodem nie da się jechać powyżej 120km/h przez potworne drgania na kierownicy. Zjazd na pierwszą stację paliw pod kompresor i... ciśnienie 1,8 we wszystkich kołach... Dojechałem do domu i od razu wycieczka do kolejnego wulkanizatora. Tam oczywiście panowie ponarzekali, kto to wymieniał wcześniej te opony itd. (ogólnie standard, każdy majster gada na drugiego). Wrzucili koła na wyważarkę, na monitorze 4x OK i koła ponownie na samochód. Wyjeżdzam, bicie przy 90km/h i koniec jazdy. Więc udałem się do serwisu na kontrolę zawieszenia, co by wyeliminować wszystkie możliwości. Zawieszenie w bardzo dobrym stanie, więc to nie to. Stwierdziłem, że czas znaleźć profesjonalny zakład zanim odda się opony do reklamacji. Chciałem umówić się na doważanie kół na samochodzie, czyli całego koła z tarczą i piastą, ale panowie po wysłuchaniu historii stwierdzili, że nie ma to sensu. Zrobili: - czyszczenie felg na błysk, każdy brud robi różnicę w wyważaniu, - szlifowanie mocowania felgi przy piaście, co by usunąć syf, - koła wrzucili na tzw. test drogowy, - zrobili pomiary opony i całej felgi, - ułożyli opony ponownie na feldze w optymalnej pozycji, - zaproponowali wyprostowanie jednej felgi (prawy tył), na co też się zgodziłem, - wyważyli ponownie koła, poprzednie miały od 80g-100g za dużo ciężarków (złapali się za głowę jak to możliwe), - dali ładny wydruk całego badania. Panowie zdiagnozowali, że dwie opony kwalifikują się do wymiany przez nadmierny poziom wibracji. Podobno to cecha bardzo popularna w oponach Nokian made in Russia - problemy z wyważeniem. Jak mi polecono, szkoda nerwów na reklamacje, bo i tak z nimi nie wygram. Poza tym nie chcę dostać opon jak skończy się zima a drugich na przekładkę nie mam. Dowiadywałem się w hurtowni w której kupowałem oponki, reklamacja może się przeciągnąć do 30 dni... Paranoja... Na razie postanowiłem z nimi żyć, być może po zimie oddam je do reklamacji. Efekt, drgania kierownicy ustały jak ręką odjął. Cały proces zajął im 2h! A nie jak u pana Zdzisia w warsztacie, aby szybciej i następny. Nigdy nie zagłębiałem się w temat, ale zasłyszałem, że wyważarki muszą być kalibrowane i mieć ustawiony maksymalnie niski zakres tolerancji, który zazwyczaj jest ustawiony na bardzo wysoki, aby tylko pojawił się napis OK i następny klient... Ja to ja, ale niech wyważają tak koła kobiecie, która pojedzie z ciśnieniem 1,8 i nie będzie wnikać, że coś jej lata... Takich wulkanizatorów powinni wieszać za jaja, a niestety partaczy jest od groma. Dla zainteresowanych wklejam jak wygląda taki raport. Wynika z niego jasno, że opony na tyle mają za duże wibracje, 10 i 11.5. http://i61.tinypic.com/142fyxk.jpg Dziwi mnie takie podejście, kupa stroconej kasy, nerwów i czasu na czytanie, szukanie i rozwiązanie problemu... Piszę to, może ktoś kiedyś wpisze: drgania kierownicy, znajdzie ten post i zaoszczędzi sobie nerwów. Polecam Wam zastanowić się gdzie jedziecie z kołami i skąd je kupujecie... Ja za zakupy przez internet już podziękuję... Wolę spokój i gwarancję na miejscu... Pozdrawiam
  13. Dokładnie tak to działa i u mnie. Przed chwilą sprawdzałem. BC na temperaturę otoczenia i prawy przycisk na zegarach.
  14. be..mw

    [E46] 6-sty bieg

    Wam na prawdę pali mniej jak mulicie go na 1500 obrotów? Czy tylko tak Wam się wydaje... U mnie jest zdecydowanie odwrotnie. Zamulone bo jest brak mocy pod pedałem, która może być kluczowa w podbramkowej sytuacji. Nie wiem czy taki styl jazdy jest tego warty. Ale każdy jeździ jak lubi. U mnie zawsze optymalne obroty, moc pod pedałem, podzespoły nie zmęczone, spalanie idealne. Poniżej 5l nawet już nie chcę schodzić, bo po to kupowałem BMW żeby cieszyć się jazdą.
  15. be..mw

    [E46] 6-sty bieg

    6ty bieg to trzeba mieć gdzie wrzucić :) Na normalnej trasie dla mnie wrzucanie 6 nie ma sensu... Ja przeważnie 6 wrzucam na drodze ekspresowej, autostradzie, jak natężenie ruchu na to pozwala. I raczej staram się to robić na prędkościach >140km/h. Zawsze wolę pociągnąć dłużej na 5, zapiąć 6 i jechać ze stałą prędkością lub zredukować na 5 unikając przyśpieszeń z niskich obrotów na 6. Jak nie ma gdzie wrzucić 6 to go nie wrzucam :) Tylko ja nie jeżdzę eco - bolą mnie niskie obroty, wolę mieć zapas mocy pod pedałem niż wskazówkę na 1500. Chociaż z mojej obserwacji wynika, że spalanie mam mniejsze i tak jadąc na 5 z większymi obrotami niż na 6 muląc silnik na niskich obrotach.
  16. Żadna tajemnica. Natomiast nie znam kosztu poszczególnych części. U mnie włożone zostało z tego co pamiętam koło LUK o numerze 415 0374 10. Przy czym jeden z nieautoryzowanych serwisów szczycących się w naprawach BMW w Lublinie zaoferował mi zestaw: koło + sprzęgło za 3300zł, nie licząc oczywiście robocizny. Panowie szli w zaparte, że część 415 0374 10 nie będzie pasować i trzeba ładować koło za około 2500 zł. Oczywiście im podziękowałem i skorzystałem z usług pana Adama z Raszyna (polecam - pasjonat marki i z tego co wiem także użytkownik tego forum). Cały zestaw z robocizną wyniósł mnie 2500zł a więc różnica znaczna. Zerknij na ten link, dyskusja na temat koła w 320d z 6 biegową skrzynią: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=1&t=102287&start=0
  17. Tak jak obiecałem, kilka informacji na temat napraw, które zostały dokonane w ostatnim czasie. Już od jakiegoś czasu obserowałem objawy zużytego koła dwumasowego. Na biegu jałowym przy puszczaniu sprzęgła z okolicy skrzyni biegów wydobywał się metaliczny dźwięk. Oprócz tego miałem problemu z płynnym ruszaniem, ciężko było ruszyć bez zrobienia kangurka. Objawy raczej niezauważalne podczas normalnej jazdy na wyższych biegach, żadnych innych dziwnych odgłosów itd. Największy problem na postoju i przy ruszaniu. Dla zainteresowanych filmik: http://www.youtube.com/watch?v=x1XbD257_tc Dodatkowo, to co opisywałem w poście powyżej - problem z utrzymaniem temperatury silnika raczej nie był zauważalny przy dodatnich temperaturach. Kiedy temperatura spadła silnik był niedogrzany. Wskazówka dochodziła do pierwszej kreski. Na postoju wskazówka osiągała pion, jednak po ruszeniu z miejsca temperatura ponownie spadała. W ostatni weekend wymieniłem termostat EGR. Okazało się, że przepuszczał on powietrze czyli był do wymiany. Sama wymiana termostatu EGR nie rozwiązała problemu więc zdecydowałem się na wymianę termostatu głównego. Oprócz tego, problem opisywany od pierwszego postu w tym temacie - sterownik świec żarowych. Wymiana jakiś czas temu kompletu świec żarowych nie zlikwidowała błędu świec. Zdecydowałem się na wymianę sterownika świec żarowych, która zlikwidowała problem. Podsumowując, w buni zostało w ostatnim tygodniu zrobione: - wymiana kompletu sprzęgło, koło dwumasowe, - wymiana termostatu głównego, - wymiana termostatu EGR, - wymiana sterownika świec żarowych, - dolewka płynu chłodniczego. Częsci z ASO plus robocizna wyniosła mnie 3440zł, z czego termostat EGR wymieniłem we własnym zakresie. Naprawa warta swojej ceny, bunia jeździ jak nowonarodzona :) Płynnie rusza, sprzęgło chodzi jak masełko. Dopiero teraz widać różnicę i czuć przyjemność z jazdy :) Jeżeli ktoś ma podobny problem i się waha czy wymieniać - nie ma się nad czym zastanawiać.
  18. Zima, zima, zima... :duh: Wczoraj zrobiłem trasę 200 km i zaobserwowałem, że silnik się nie dogrzewa tak jak powininen. Wskażnik temperatury na trasie dobija tylko do pierwszej kreski. Dzisiaj rano wziąłem sprawy w swoje ręce i tak oto moja bunia łyknęła 0,5 płynu chłodniczego a także dostała w prezencie nowy termostat EGR. Postawiłem na termostat EGR jako jedną z dwóch przyczyn niedogrzewania. Zakupione w ASO części: - oring na termostat EGR, - termostat EGR, - płyn chłodniczy 0,5l. Stary termostat okazał się słomką, prawie w ogóle nie zatrzymywał powietrza - czyli do wymiany. Przed: http://i45.tinypic.com/35mfp79.jpg i po: http://i50.tinypic.com/2z8qih5.jpg Operacja trochę pomogła, ale nie rozwiązała całkowicie problemu. Wskazówka dalej leży blisko pierwszej kreski a więc do wymiany prawdopodobnie główny termostat. Niestety... :mad2: W tym tygodniu oprócz głównego termostatu także do zrobienia dwumasa i sprzęgło. Objawy padniętnej dwumasy opiszę po całej operacji plus dodatkowo wrzucę filmik dla potomnych.
  19. Przyszedł czas na zabawy z komputerem. Na dobry początek zrobiłem: - aktywacja kierunków przy zamykaniu lub otwieraniu samochodu z kluczyka, czyli funkcja której mi bardzo brakowało, - automatyczne ryglowanie, jeżeli po odryglowaniu drzwi, żadne nie zostały otwarte przez 2 miniuty, - światła awaryjne na styl stroboskopowych co by autko było lepiej widoczne w nocy, - powiadomienie o pozostawionym kluczyku w stacyjce jeżeli otwarte są drzwi kierowcy, - ostrzeżenie o niskiej temperaturze na zewnątrz. Krótki filmik: http://www.youtube.com/watch?v=Bcx79qiv8eA Niedługo więcej modyfikacji i opis dalszych zmian.
  20. Dzięki Szymon! Jakoś nie pomyślałem o tym, ale nic straconego. Przy autku pewnie jeszcze będę grzebał trochę, więc się zrobi i to :) Tak też pomyślałem, że skoro już mamy zdjęte to trzeba je wymienić. Tym bardziej, że do zimy już coraz bliżej. Ale miałem cichą nadzieję, że błąd zniknie. Niestety prawdopodobnie sterownik do wymiany. Pozdrawiam
  21. Trochę przy okazji posłuchałem od mechanika (serwis specjalizujący się w BMW) o tych klapkach i o ludziach, którzy zostawiali grube pieniądze w serwisie na skutek ich wpadnięcia do silnika. Tak więc, jeżeli ktoś tego jeszcze nie zrobił to chyba nie ma na co czekać... Autko na zdjęciach na luzie, ale nie zaobserwowałem niczego niepokojącego z tą dźwignią. Nic co by mi przeszkadzało w jeździe itd. Nie odpowiem Ci na to pytanie, bo czyszczeniem EGR zajął się mechanik. Czyścił to w jakiejś komorze a później czymś psikał, ale nie znam szczegółów. Dzięki :) Gałkę już sprzedałem na allegro za 55zł, co zwróciło mi koszt około 1/4 ceny nowej, m-pakietowej. Dywaniki oczywiście są, mają chyba dwa lub trzy złamane zaczepy, ale poza tym są w idealnym stanie. Na te welurowe dywaniki kładę jeszcze gumowe, które po tygodniu jeźdzenia są masakrycznie brudne. Szkoda by było brudzić tak welurowe. Pozdrawiam
  22. Tak jak pisałem w poprzednich postach, zamówiłem zaślepki na klapki zawirowań. Dzisiaj zmobilizowałem się w końcu aby je usunąć. Klapki były w niezłym stanie, pewnie jeszcze by długo pochodziły, ale dla świętego spokoju je usunąłem. Tutaj zdjęcie zastane zaraz po zdjęciu kolektora: http://i57.tinypic.com/64os41.jpg Tak wyglądały po usunięciu: http://i61.tinypic.com/20popk2.jpg Zaślepki zamówiłem na eBayu, przyszły do mnie z Litwy. Tak wyglądały przed założeniem: http://i59.tinypic.com/r7ivpj.jpg Są precyzyjnie wykonane i idealnie pasują: http://i57.tinypic.com/2i7bg2f.jpg Przy okazji zdejmowania kolektora wymieniłem wszystkie uszczelki. Tak wyglądało to po złożeniu: http://i57.tinypic.com/2qknyab.jpgg Zdecydowałem się również na przeczyszczenie EGR. Nie był jakoś specjalnie brudny, ale odstraszał. Tutaj zdjęcie przed: http://i62.tinypic.com/14to6l2.jpg I po: http://i59.tinypic.com/64ea9l.jpg I na koniec nieplanowany wydatek, ale potrzebny. Wymiana świec, które padły w ilości sztuk czterech...: http://i62.tinypic.com/2hp12sm.jpg Wymiana świec żarowych nie wyeliminowała błędu świec żarowych, który opisywałem w pierwszym poście. Do wymiany mam przed zimą również sterownik. Niestety. Sorry za słabą jakość zdjęc, ale nic poza telefonem nie miałem pod ręką. Pozdrawiam
  23. Dzięki :) Szczerze powiem, że Twój temat i rzeczy, które robisz ze swoim autkiem są dla mnie po części inspiracją do działania :) Grunt to umieć zadbać o taką perełkę :) Co do samochodu, planuję w najbliższym czasie: - usunięcie klapek zawirowań kolektora, z eBaya już idą do mnie zaślepki, chociaż nie dobierałem się do kolektora i nie wiem w jakim stanie są klapki i czy poprzedni właściciel ich już nie usunął, - czyszczenie kolektora, EGR, wymiana uszczelek. Czekam tylko na trochę wolnego czasu i do dzieła. Pewnie zdjęcie jakieś z całej operacji pojawi się tu niedługo.
  24. Właśnie jestem po instalacji radia CB. Jak wspomniałem na początku miałem takie cele: - nie burzenie oryginalnego układu wnętrza, - jak najmniej inwazyjna dla samochodu instalacja anteny i radia, - jak nałatwiejszy montaż (bez wiercenia dziur, dodatkowych instalacji, kostek itd.) Zdaję sobie sprawę, że montaż nie przypadnie do gustu niektórym, ale może komuś się przyda. Na wstępie odrzuciłem montaż radia w schowku po lewej stronie, przy podłokietniku i w innych miejscach rzucających się w oczy. Wybór padł na fotel kierowcy. Są w nim od spodu otwory, które można wykorzystać do instalacji radia, jednak mój President Teddy jest za duży aby się tam zmieścić. Radio przymocowałem pod fotelem kierowcy do rurki poprzecznej fotela za pomocą samozaciskowych taśm i standardowego uchwytu do radia. Radio nie ma prawa wypaść do przodu nawet w razie wypadku bo trzeba je wkładać od tyłu fotela. Radio nie przemieszcza się itd. słyszalość jest zadowalająca. Tak więc montaż radia ograniczył się do wsunięcia radia pod fotel kierowcy i zaciągnięcia samozacisków na uchwycie i belce. Razem około 15 minut roboty. Antenę umiejscowiłem w lewym tylnym rogu dachu na podkładce aby nie rysować dachu. Montaż na relingu odpada ponieważ relingi nie mają kontaktu z masą a dorabianie masy kabelkiem daje koszmarne rezultaty. Kabel od anteny puściłem pod klapą od razu do schowka po lewej stronie na zmieniarkę, nawigację itd. Ze schowka kabel biegnie w naturalnych szczelinach podłogi bagażnika aż do tylnej kanapy. Z kanapy kabel biegnie naturalnymi szczelinami fotela do dolnej listwy lewych tylnych drzwi. Listew itd. nie trzeba zrywać, wystarczy je odgiąć delikatnie i wsunąć pod nie kabel. Po puszczeniu listwy kabel ładnie się zakrywa i nie ma śladu instalacji. Kabel wychodzi dopiero w okolicach słupka pod fotel kierowcy. Kabel od zasilania radia przedłużyłem i puściłem w taki sam sposób jak kabel od anteny. Kabel jest podłączony do gniazda zapalniczki w bagażniku. Wtyk mam wsadzony na stałe, nie szpeci to wnętrza w środku samochodu a w każdej chwili radio można zdemontować. Montaż kabla antenowego i zasilania zajmuje około 10 minut. Narzędzia: własne ręce. Plusy: - łatwy montaż i demontaż, - nie ingerowanie we wnętrze, instalacje samochodu itd. Minusy: - zasilanie radia działa nawet po przekręceniu kluczyka w pozycję off. Efekt końcowy jest taki (białą linią zaznaczyłem jak biegnie kabel): http://i59.tinypic.com/2rqfzuw.jpg http://i60.tinypic.com/347jtc5.jpg http://i62.tinypic.com/11m4vtg.jpg I środek. Jak widać, nic nie widać oprócz kabla mikrofonu, który jest wyprowadzony między tunelem a fotelem kierowcy i położony w schowku pod podłokietnikiem. http://i60.tinypic.com/wwanb7.jpg Pozdrawiam
  25. Na pewno ładnie by to wyglądało. Ale muszę się wstrzymać z tym, mieszek do ręcznego mam w bardzo dobrym stanie i chyba nie zdecyduję się go wymieniać na razie :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.