jaanigaa

Problem rozwiazany po 4 dniach “walki” i małych przygodach. Dźwięk wydawał się na klapki ktore wywaliłem w pierwszej kolejności ( ostatnia łopatka ukręcona od całości) + masa nagaru ale problem nie ustapił. Kompresji nie sprawdziłem (nie miałem tyle jaj) - świece na żarniki zapewne zawalone nagarem i nie było szans ich wyciagnać (zrobię to jak się silnik “przepali”) Podjechał kolega z tym samym silnikien w 5, spisalem wszystkie pomiary do porownania i bylo to samo co u mnie (roznily sie tylko obroty - u mnie skakaly) Kupiłem 2 wtryski i dochodzac do 3 cylindra (wtrysk wyszedl mi przy sciaganiu przelewu) bylem juz pewien ze to on - ale ustalo tylko stukanie. Dalej zostala do zmeczenia praca na jalowym. Po setkach prob, sprawdzen przypdkowo wpadlem na jedno.. filter zamiast zaciagac to wydmuchiwal spaliny. Na szybko wyciaglem egra ktory stał .. zlozylem go na “zamknietym” zaworze i wszystko wrocilo do normy ;) Po jezdzie testowej tylko dmucha przez turbo (prawdopodobnie spaliny szukaja najlatwiejszej drogi wyjscia). A teraz dla przestrogi - przy pierwszej jezdzie probnej (zaraz po wtryskach) stało sie coś zlego.. zapaliła się. Przy odpowietrzaniu, sprawdzaniu itd ropa wiadomo tryska, nalecialo na dpfa .. lepiej po takim czyms odrazu zmyć wszystko z ukladu wydechowego. Na szczescie mialem gasnice i zadnych szkod nie narobilo to tylko dodatkowe 4h sprzatania.

Na tym filmie słychać ewidentnie wtrysk .. u mnie inaczej. Zaraz lece na garaż i będę ją męczył dalej. Zobacze czasy wtrysku, dioda czy sygnał dochodzi na każda wtyczke, kompresje i na końcu klapki .. będę edytował na bierząco to może ktoś bardziej podopowie Ma ktoś może dane jaki powinien być kąt wtrysku / czas wtrysku? Autodata nie ma tych danych :/

Witam, kupiłem wczoraj E92 z silnikiem n47 z 03.2008r. Kupowałem je z „walniętym” turbo. Szybka diagnoza u kolesia pod domem co się dzieje i kupiłem. Turbo było dobre tylko dźwigienka stała i aktulator robił hałasu. Auto na garaż, turbo na stół - rozebrałem, wyczyściłem satelitki i złożone do auta zapakowałem. Po odpaleniu okazało się że stuki są dalej ale nie z turba (jak myślałem) + falowanie obrotów. Słychać to bardzo podobnie do tego: Teraz pytanie do Was: czy rozwalone klapki na kolektorze mogą wywoływać takie stuki jak by nie palił na jeden gar ? Dodatkowo co sprawdziłem wczoraj jeszcze i co daje kolejne pytania: 1. Test przelewowy wtryskiwaczy - pierwszy cylinder troche więcej ale dalej nie przekroczyło ok 20% (normy?) 2. Jak ostatni wtrysk odkręcam z listwy i powoli odkręcam silnik cichnie trochę - zmniejszam poziom ciśnienia paliwa i dawka pow/pal się wyrównuje ? 3. Odkręciłem kopułke z silniczkiem od klapek i cieńgienko wg nie było wsadzone, prętem (klapy na jednym pręcie) mogę obracać ciagle i nic się nie blokuje, wysuwa się mega dużo ( nie ciąglem do konca żeby nie wypadły) 4. Po odkręceniu silnika z kolektora powietrze mi ucieka tą strona, nie powinno to być w jakiś sposob uszczelnione? Czy może kopułka zamyka cały kolektor ? Dzisiaj planuje jeszcze : A. Sprawdzić kąty wtrysku ( mam tylko delhpi więc nie wiem czy na 100% pokaże) B. Jak załatwię sobie przejściowke do manometra sprawdzić kompresje C. Rozebrac kolektor i wyjaç klapki - jeżeli będę mial odpowiedz z pkt. 4

więc tak, sprawa wygląda następujaco ze raczej sondy nie mają tu nic do znaczenia, z rana odłączylem akumulator i przed chwila go włączyłem i auto znowu jak z salonu.. wina moim zdaniem leży gdzieś po stronie błędów jakie złapał komputer. zaraz będzie robiony test, co się okaże to napisze

witam, grzecznie powiem swoje zdanie na ten temat gdzie trochę się na tym myślę ze znam ;) ok silnik idzie przełożyć ale wątpię ze rozstaw lap z silnika będzie ten sam (więc musisz już kombinować, coś spawac itd), z skrzynie mniejszy problem bo można na latwy sposób zrobić jakąś poduchę do niej, ale największe problem zaczynają się za wałem , dyfer jest inny, polos są inne co za tym idzie to i piast, piasty nie włożysz jak nim wymienisz całego tylnego zawieszenia a to też się nie zgra.. lepiej w dobre lpg to wsadzić i mieć auto oryginalne niż kombinować i w połowie pracy się poddać bo coś ..

już dziś ze względu na godzinę nie dam rady zrobić testu ale myślę ze może to być sonda bo dość dużo mi paliła (jakieś 22 pb)

oczywiście ze to może być przez to, obojętnie gdzie z tym nie pojedziesz pierwsze co wymienia ci olej i żebyś spróbował. pamiętaj ze jeżeli twoja skrzynia ma wymienny filtr oleju to też się go wymienia. pozdrawiam

aku raczej dobre (nie miałem nigdy z nim problemu nawet w te mrozy), temat podany przez ciebie coś przynajmniej wnosi do mojego tematu ale wątpię szczerze ze to wina sondy. sprawdze wieczorem ;) dzięki za link ;)

witam, to mój pierwszy post więc proszę o zrozumienie jeżeli o czymś zapomnę;) więc zacznę od podstaw posiadam 730i automat z silnikiem 3.0l v8 i mam problem z silnikiem. coś nu się stało ze nie chodzi na 4cylindry (jeden cały rząd), zaczęłem sprawdzać wszystko po kolei, świece zalane czyli paliwo dochodzi (listwa ok), sterowanie cewek jest(sprawdziłem miernikiem z tymi diodami),iskra jest. założyłem nowe świece objawy dalej te same, zamieniłem cewki dalej to samo, zmierzyłem kompresje to jest po 12 na baniak. o co może chodzic? coś mogłem przeoczyć? proszę o pomoc z góry dzięki