cześć wam Byłem w serwisie bmw w lipcu (w Szwajcarii ) wzwiązku z tymi je......i kontrolkami i przerywającym silnikiem, oddałem im auto zrobili test i wskazali, że te kontrolki zapalają sie ze względu na padnięty czujnik kąta skrętu w kierownicy. nie wymieniłem tego do tej pory, zrobiłem trasę z CH do PL(1500km) i z powrotem na autostradzie nie dzieje sie nic(ani razu nie wystąpił błąd) ale za to na krótkich odcinkach 200 m (dojazd do pracy jazdana małych obrotach zazwyczaj) pojawia sie notorycznie, jak już pisali inni i tez tak samo powiedzieli w serwisie czyli po zgaszeniu auta błędy znikają,- co zauważyłem najbardziej głupieje podczas upałów inna sprawa - byłem w polsce u takiego jednego mechanika elektyka i on za to wybadał co innego mianowicie żeza duże ciśnienie jest w przewodzie paliwowym między bakiem a silnikiem i powiedział , że jest walnięte coś po jednej albo po drugiej stronie przewodu czyli pompka paliwa w baku lub na drugiej stronie przy silniku jak on mi tłumaczył taki rozpryskiwacz w szynie paliwowej , małe gówienko wielkości paznokcia, które ma na zakończeniu sitko rozpryskujące tak cienkie, że niewidoczne okiem, nie żdążyłem zostawić mu auta bo gośc miał nawał roboty i pojechałem tak z powrotem 1500km. teraz morał z tego -kto ma rację??!! :) pozdro jANUSZ